Szczurki – hodowla – trzymanie szczurka pojedynczo – W błąd wprowadza ktoś Was…. – jeśli twierdzi że nie można mieć jednego szczurka!!!
masz PYTANKO… PYTAJ
…i jeszcze jedno..
Nieprawdą jest że szczurki mało jedzą, i są według siebie opiekuńcze…
Dużo jedzą i potrafią siebie nawzajem zagryźć… – ale też umierają z tęsknoty za przyjacielem… z którym się związały…
Cóż znaczy miłość? Jaką definicje można jej nadać? Miłość to nie tylko istnieje między Homo Sapiens… Miłość jest ponad podziałami bez względu na płeć, czy różnicę gatunkową. Miłość to coś pięknego co wielu nie docenia. Są zwierzęta które umierają za miłość bo tęsknią, a są ludzie zabijający z powodu miłości. Ja wolę miłość którą obdarzy mnie zwierzątko np. szczurek, piesek, kotek bo ich miłość jest stała… ludzka miłość jest zmienna i rzadko się zdarza że partner/ka umiera z tęsknoty. Rzadko, ale są takie sytuacje i ja je podziwiam.
Ale u zwierząt częściej się zdarza niż u ludzi, że nie tylko z miłości umierają ale też z tęsknoty – zwierzątko za człowiekiem.
„Szczęśliwi ci, co zwierzątka mają”
Nieraz siadasz o zmroku i mokre oczka masz W sercu drży niepokój o dalszy losu smak
Wydaje ci się smutny, zły ten świat… nie martw się… Piesek, kotek, szczurek ogonkiem otrze ci łzy
Dusza twoja będzie mocna, a w sercu zawita wiosna Przez życie dalej pójdziesz radosna
Dla każdego z nas, zapach do danej osoby jest indywidualną sprawą. Może odpychać pomimo że wzrok pragnie, a może przyciągać pomimo ze wzrok mówi… że ci się on/ona nie podoba. To jednak zaczniesz uprawiać seks szalony pod wpływem nie wzroku, a przyciągający zapach cię do obłędu doprowadzi. Są osoby które lubią uprawiać seks, jeśli czują nieumytą cipunię. Lubią spocone ciało. A są osoby, które tylko po wykąpaniu seks będą uprawiać. Jednakże te same osoby, jeśli najdzie “szał ciał” nie będą zwracały na to uwagę, ponieważ będzie się liczyło że tu i teraz bo jest ochota na spuszczenie się. Wulgarnie może to brzmi. Ale prawda jest taka, że i klecha seks uprawia pomimo celibatu. Dla wielu nie ważne jest, jakim sposobem seksualną potrzebę zaspakajają – nawet do morderstwa, gwałtu dochodzi – ważne aby z tego dzieci nie spłodzić.
Wielu z tych, co są za karaniem kobiet z gwałtu aby nie osunęło karać jak usuną i aborcję chcą, sami kochankom płacą za usunięcie dziecka.
Ale wracając do tematu. Zapach jest ważnym elementem, i może bardziej od innych zmysłów kluczowym elementem łączenia ludzi. A co za tym idzie… jeśli para mieszana to dzieci są, a jeśli ktoś woli swoją płeć to szczęście – jedno i drugie jest wartością której się nie kupi… nie kupi się prawdziwej miłości, wierności i przyjaźni.
W mojej historii życia, kobiety bardzo dużą rolę odegrały. W wielu się kochałam, z paroma był związek. Jednakże każda zapach miała inny…
Jedna np. pachniała jak poziomka i wówczas myślałam o kobietach pachnących jak poziomka. I tą wierszowankę każdy może zmienić, i np. zamiast poziomki wstawić czekoladę, truskawkę, konwalię, jagodę itd… a nawet powiedzmy „Domestos”
„Kobieta o zapachu poziomki”
myślę ciągle o kobietach, są o smaku poziomek przykucam i spijam ich soczki z mozołem wiją się i szepczą „mocniej, szybciej”
jesteś w moich ramionach kobieto o zapachu poziomki płomienie w kraterze tryskają, odetchnąć im nie daję
języczkiem sięgam środka, pościel mokra niech zostanie z deszczowych soczków kochanych
z piersi twojej jest niesiona prądem erupcji fala krzyku niech się tysiące doznań wspólnie naraz wzbudzi
czuję drżenie gorącego ciała, w ciszy idzie fala pojękiwania jesteś namiętnością rozgrzana
wolno uspakajasz się mając w sobie wilgoć uspokojona doznaniem namiętnym przytulasz się zasypiasz syta w moich ramionach
Uwierz w siebie, nie słuchaj innych, nieraz warto spróbować zawalczyć nawet jak ktoś ci odradza i podszeptuje że nie warto. Nie próbując, nie dowiesz się czy wygrałaś. Los potrafi z nas szydzić, porządnie dokopać… skopać cztery litery… Ale tak naprawdę czy do życia jesteśmy przygotowani? Raczej nie. Nie będąc gotowym przejść przez dar natury i nie umiejąc przeszkody życia pokonywać, łatwo zbzikować, zwariować, oszaleć…
“Życie nie jest złe”
Życie nie tylko z pochmurną minką chadza…
Życie nie jest łatwe ale też nie jest złe Pogłaskać po główce potrafi też… Szeptać -kocham cię
Często w parku na ławce sobie siada Przygląda się nam, raz kopnie Innym razem czekoladką poczęstuje
Życie nie tylko pochmurną minką chadza…
Powiesz „cóż mi po życiu które się uśmiecha, jeśli smutek na nosie mi gra i ze mnie naśmiewa?
Ja, kiedy jest mi źle skarżę się… kiedy bardzo źle… milczę. Zamykam się w czterech ścianach, nie otwieram drzwi, telefon wyłączam, nie chcę nikogo widzieć i jest mi wszystko obojętne. A co robię jak nie widzę wyjścia z sytuacji, jest już tak źle, że gorzej nie może być… idę na piwko i śmieję się z tego. Tylko śmiech mi pozostaje aby nie zwariować, aby nie sięgnąć po narzędzie, które zaznaczy ścieżkę purpurą.
Kiedy najdzie cię myśl o skończeniu ze sobą idź spać. Sen to siostra śmierci w lepszym wydaniu. Ja tak postępuję i kiedy się budzę, inaczej problemy wyglądają. Sen przynosi rozwiązanie. We śnie i marzyć można. Zapomnieć o złu tego świata… warto śnić, warto marzyć. Marzenia są do spełnienia, lecz i realne muszą być. Mam marzenia, których nikt mi nie odbierze. Niektóre może będą do spełnienia, lecz Ja sama muszę tego chcieć. Nieraz marzeń nie realizujemy, ponieważ jest prawda taka -tego więcej osób musi chcieć. Idąc za cytatem “Jeżeli marzy tylko jeden człowiek, pozostanie to tylko marzeniem. Jeżeli zaś będziemy marzyć wszyscy razem, będzie to już początek nowej rzeczywistości” (cyt. Heldera Camara).
Ale muszę najpierw spotkać tych ludzi, choćby jedna osoba zechce o tym samym marzyć co ja, sprawdzą się słowa Heldera Camara i będzie to już początek nowej rzeczywistości.
„Marzenia”
Marzenia są do spełnienia, lecz realne muszą być
Mam marzenia których nikt mi nie odbierze Niektóre może będą do spełnienia Lecz Ja sama muszę tego chcieć
Często marzeń nie realizujemy Ponieważ więcej osób musi chcieć Mamy szczęście kiedy tak jest
Marzenia są do spełnienia, lecz realne muszą być
Idąc za cytatem Heldera Camara Muszę najpierw spotkać tych ludzi Dobrze jeśli chociaż jedna o tym samym marzy
Marzenia są do spełnienia, lecz realne muszą być Mając te same marzenia sprawdzą się słowa jego Spotkasz mnie… jako człowieka szczęśliwego
Pieniądze szczęścia nie dają? To czemu kler tak wyciąga po nie pazury…
„Pieniądze szczęścia nie dają” – kto to mógł taką głupotę wymyślić?… – chyba desperat z zazdrości że inni mają, tym powiedzonkiem się zadowalał. Pieniądze szczęścia nie dają tym, którzy ich nie mają. Nigdy nie zgadzałam się z tym stwierdzeniem i nie zgodzę że pieniądze szczęścia nie dają. Jeśli uważasz, że pieniądze szczęścia nie dają nie sięgaj po nie, nie żebrz… żyj bez nich… nie pożyczaj. Zobaczymy jak długo bez nich się obejdziesz. Nie ma pieniędzy, nie masz zdrowia. Ktoś stwierdzi, bogaci też chorują… zgoda ale zawsze większa nadzieja że się wyleczą. Poza tym lepiej umierać bogatym będąc, niż na śmietniku w nędzy, nawet jakby przez chorobę, której te pieniądze nie dały rady wyleczyć… Nie dały rady wyleczyć, ale na pewno szczęśliwiej umierają niż biedny.
Ale tutaj warto zastanowić się, czy na pewno bogaty umiera szczęśliwszy. Biedny nic nie ma do stracenia, nic nie zostawia po sobie, bogatemu na pewno żal pozostawić to co go otacza. Mnie też by było żal. Ale myślę, że najbardziej z tego świata jest żal odejść osobom mających kochającą rodzinę, przyjaciół. No, chyba że się jest strasznym skąpcem, i rodzina go nie interesuje. Skąpiec gówno z pod dupy zeżre, nawet jeśli by nim miał się zadławić. Skąpiec nigdy nie będzie człowiekiem szczęśliwym, będzie dążył aby mieć coraz więcej i więcej. Zachowuje się tak, jakby nigdy nie miał umrzeć. Kolekcjonuje wszystko co uważa za wartościowe, ale nikomu nie pokaże zamykając w sejfie.
Czy warto za cenę skąpstwa być nieszczęśliwym? Skąpiec nigdy nie będzie szczęśliwy pomimo że będzie bogaty. Całe swoje życie przejdzie drogą strachu o bogactwo które posiada.
Czy skąpiec może być szczęśliwy? Na swój sposób na pewno tak. Ale w pogoni za tym, co chce osiągnąć gubi po drodze to co naprawdę dałoby szczęście. Dla wielu osób szczęście to przyjaźń, miłość.
Niestety, ale nie każdy to szczęście znajduje. Podążając ślepo za szczęściem nie zwracając uwagi na znaki, gubimy się na drodze życia idąc w nieznanym kierunku. Uciekamy od przeszłości i na skrzyżowaniu wybieramy złą ścieżkę prowadzącą donikąd, zapominając o celu szukamy powrotu do tego co było, chcemy cofnąć czas do chwil gdy było wszystko dobrze. Błąd w przeszłości popełniliśmy, gdy bez świadomości o swoim szczęściu mijaliśmy obojętnie miłość która dawała nam znaki. Kiedy pamięcią do tych chwil powracamy, żałujemy że inną a nie ku miłości ścieżkę wybraliśmy. Teraz jest za późno, pozostaliśmy sami.
„Nie zwracamy uwagi na znaki”
Podążając ślepo za szczęściem Nie zwracamy uwagi na znaki Gurbiąc się na drodze życia
Idąc w nieznanym kierunku, Na skrzyżowaniu wybieramy złą ścieżkę Prowadzącą donikąd zapominamy o celu
Szukamy powrotu do tego co minęło Do chwil gdy dobrze wszystko było Chcemy cofnąć czas żałując popełnionych błędów
Człowiek zakochany jest szczęśliwy i zazwyczaj zdrowy, czuje się jakby miał 20 lat. To wszystko daje mu dużo energii do działania, pokonuje przeszkody i najczęściej osiąga też sukcesy na gruncie zawodowym a to przynosi kasę. Czyli to wszystko działa na zasadzie naczyń powiązanych. Tak myślę ale może się mylę.
Jeśli jest zdrowie jesteśmy w stanie zdobyć pieniądze, a na miłość nie ma to wpływu ponieważ jeśli jest prawdziwa nawet choroba nie jest przeszkodą. Ale prawda jest taka, że dużo łatwiej dbać o zdrowie mając pieniądze.
W nie jednym związku rodzą się problemy właśnie przez brak pieniędzy. Trudna sytuacja – bez miłości pieniądze nie dają radości i koło się zamyka
Żeby była miłość i pieniądze do tego szczęście to musi być zdrowie. Wiele osób twierdzi że nawet ten co ma pieniądze choruje i mu one nie pomagają. A to jest błąd myślowy – może nie każdemu pomogą przed śmiercią uciec, ale umiera w lepszych warunkach.
Lepiej umierać w willi niż pod mostem. Przed śmiercią wypić koniaczek niż jobola, lepiej na swój los narzekać w limuzynie niż w trabancie itd…
Kiedy byłam na jednym z wielu portalu społecznościowym, z wieloma paniami pisywałam na różne tematy. Między innymi pisywałam z @zaira_888. Dzięki niej nauczyłam się więcej przez miesiąc na temat pisania, niż to co wyniosłam ze szkoły. Może dlatego, że mi wówczas nie było potrzebne. Szkoła często zaśmieca mózgi niepotrzebnymi śmieciami. Najgorzej jak trafi się na nauczyciela, który uprze się jednego tematu bo go uwielbia i nic go nie interesuje, że do jego przedmiotu ktoś nie ma smykałki. Wspaniałym przykładem który pokazuje ślepotę nauczycieli, i zbytnie wymagania od uczniów którzy akurat do tego nie mają smykałki jest Wf. Takiego belfra nie interesuje, że ktoś jest o ciut mniej sprawny fizycznie. To, co wymaga od szczupłego wysokiego ucznia, każą wykonywać niskiemu, puszystemu. Wymagają wytrzymałości od każdego po równo i nie liczy się, że ktoś ma słabszą kondycję fizyczną wystawiając dzieci na śmieszność. Są osoby które fizycznie są sprawne, inne sprawniejsze do książek i komputera.
Zairka też była moją Weną. Kiedy z nią pisałam wiele myśli dzięki niej przychodziło mi do głowy, wiele rymowanek, przemyśleń. Pokierowała mną jak powinnam , i znaki interpunkcyjne gdzie stawiać. Nigdy to mi nie było potrzebne, kiedy cokolwiek pisałam nie zastanawiałam się nad pisownią. Dzięki niej powstał temat, a następnie rymowanka “Kobieta o aromacie kawy”.
Nie mogę doczekać się kiedy pierwszy łyk Wypełni moje spragnione usta
Z niecierpliwością oczekuję na to coś Co sprawia że chce się żyć, śmiać, radować, kochać
Chcę pierwszy łyk kawy poczuć po którym wstępuje energia Wypełnia całe ciało rozkoszą
Zapach aromatycznej kawy Który prowadzi mnie ku kobiecie o zapachu kawy
Otumania mnie aromat zaparzonej kawy Gdzieś jest kobieta o aromacie kawy
I nagle podaje mi kawę kobieta o zapachu kawy Sprawiając że to ona jest tym napojem
Aromat kawy rozchodzi się – doprowadza mnie do szału Zapachu z którym kochać się chcę
Magiczna moc aromatycznej kawy w moim sercu Na ciele i w duszy się rozpływa
Jest rozkosz – zaczynam myśleć o twoim smaku Po wypiciu łyka aromatycznej kawy
Oblizując wargi uświadamiam sobie… Kiedy piję kawę to zamykam oczy – oddaję się aromatowi
Ukojenie daje ciało o zapachu kawy Nie myślałam dotąd że kobieta jest jak kawa
Teraz już wiem Kobieta o aromacie kawy jest jak narkotyk
Rano mnie budzi pragnienie Na twoje aromatyczne westchnienie
Pragnę wypić łyczek z pomiędzy twoich ud Kobieto o aromatycznym smaku kawy
Nie mogę doczekać się kiedy pierwszy łyk Wypełni moje spragnione usta
I nagle podajesz mi swoje spragnione ciało Po pierwszym łyku wypełnia moje ciało energia
Z niecierpliwością oczekując na to coś co sprawia Że chce się żyć, śmiać, radować, kochać
Aromat kawy z którym kochać się chcę rozchodzi się Magiczna moc aromatycznej kawy
Chwilę relaksu w mym ciele i duszy Aromat daje z ust Twoich spijana kawa
Chcę Twe soczki pić i pić i pić Smakować aromat Twój kobieto o aromacie kawy
Łyku aromatycznej kawy Smak na ustach fantastyczne uczucie
Oblizując usta uświadamiam sobie Twój nektar piję to samo czynię
Oddaję się aromatowi Twego ciała O zapachu kawy, co za rozkosz
Nie myślałam że kobieta jest jak kawa Teraz już wiem
Rano mnie budzi pragnienie Na Twoje aromatyczne westchnienie
Kobieto o aromacie kawy Kochać będę Ciebie po wsze czasy
Moja Wena nie pije kawy, zaproponowałam Jej, że coś napiszę dla niej o mleku i czekoladzie – Zairko to dla Ciebie, i dla wszystkich pań lubiące czekoladę i nie tylko.
„Kobieta o czekoladowym smaku”
Mam natchnienie o czekoladowym zapachu Poznałam kobietę lubiącą czekoladowe smaki…
Zapragnęłam dla Ciebie napisać… Kobieto o czekoladowym smaku
W marzeniach się zatopić o Tobie Kobieto o czekoladowym zapachu
Płyniesz w mleku mych marzeń Kobieto o czekoladowym smaku
Dzięki Tobie mam natchnienie Kobieto o czekoladowym zapachu
Natchnienie które otwiera moje pisanie Kobieta o czekoladowym smaku
Spinam się klamrą szczęścia myśląc O kobiecie o czekoladowym zapachu
W marzeniach mych biorę na ręce Kobietę o czekoladowym smaku
Biegnę radośnie po łuku tęczy Z kobietą o czekoladowym zapachu
Polewam mlekiem Kobietę o czekoladowym smaku
Mleko wsiąka w Ciebie Kobieto o czekoladowym zapachu
Powstaje aromat Kobiety o czekoladowym smaku
W podróż po drodze mlecznej zabieram Cię Kobieto o czekoladowym zapachu
Płynę na spotkanie z gwiazdami Z kobietą o czekoladowym smaku
Patrzę w oczy w śród planet Kobiecie o czekoladowym zapachu
Chciałabym zaznać szczęścia Z kobietą o czekoladowym smaku…
Lecz Ona woli mleko Kobieta o czekoladowym zapachu
Postawię Ją delikatnie na ziemię Niech spokojnie wypije mleko o miłym dla niej smaku
Kobieta o czekoladowym zapachu Pije mleko o czekoladowym smaku…
Kto by nie marzył o kobiecie smakującą jak kawa, czekolada? Kobieta o aromacie kawy na pewno byłaby wspaniała w smaku, w dotyku i aromacie zmieszana ze smakiem czekolady i mleka. Niejedna osoba o takiej kobiecie marzy aby smakować, pieścić kobietę o kawowym, czekoladowym smaku.
Kobieta, kobiety – każda jest inna, ma swą indywidualność charakteru, nie wspomnę o zapachu, smaku. Przyjemnie jest budzić się w aromacie kawy. Jedna ma aromat kawy, druga smak czekolady z mlekiem.
Tak sobie pomyślałam – jak zwykle, tu sobie oklaski daję, za myślenie – że tak na luzik cośki wstawię 😉
“Nie wiesz co Cię czeka”
Leżysz na tapczaniku, nie chce Ci się wstać Przeciągasz się, szczujesz wiedząc że to mnie rajcuje
Lekko przymrużasz oczy, zamykasz Lekki uśmieszek na Twych usteczkach się wynurza
Czujesz instynktownie że powolutku się zbliżam Twe ciało z podniecenia zadrżało
Dłonie moje Twe chwytają nadgarstki Zawiązuję ręce, ze strachem spojrzałaś…
Nigdy nie robiłam tego Tobie Apaszka uniemożliwia Ci swobodę
Nie wiesz co cię czeka, poddajesz się w trwodze Zawiązuję Ci oczy, moje ciało przylega do Twego
Słyszysz mój przyspieszony podniecony oddech Wiesz że coś za chwile się stanie
A ja figiel uczyniłam – odsunęłam się Stoję przy Tobie, niecierpliwisz się
Przywiązałam Cię tak byś nie mogła wstać Wychodzę, wróciłam, drżysz cała moja mała
Ja ci cichutko szepczę -uspokój się mała Przyniosłam szampana Będę cię polewać szampanem schłodzonym Spijać z twego kroczku nektar rozogniony Otwieram szampana, tyś jest rozgrzana, polewam Strużka do pępuszka wpływa, ku kroczku pomyka
Spijam, powolutku zlizuję, całuję Delikatnie wlewam Ci szampan do buzi, oblizujesz usteczka
Polewam Cię, nasze ciała mokre od szampana Zlizuję szampan ciałem ocieplony
Zahaczam o piersi, nie mogę im się oprzeć Wyglądają jak pączek w maśle
Dotykam delikatnie z czułością Aby nie zadać bólu masuję spodnią część piersiątek
Są milutkie, sterczące apetyczne Trochę przy nich zabawię
Całuję wokół sutków, czuję jak twardnieją Błagasz bym wzięła do ust – ja się nie spieszę Wiem że uwielbiasz kiedy są ssane, przygryzane Ja mam czas, droczę się z Tobą…
Ustami, stymuluję piersi, ręka powędrowała w dół Czuję pulsujący krater Twój Nie myśl maleńka że na tym zakończę ale powolutku Cię odwiążę Nie zdejmę opaski, nadal w niej będziesz miła ma
Od delikatnego dotyku zacznie się Twoja muszelka na samą myśl z podniecenia wrze
Ty nie wiesz co dalej będzie, ale domyślasz się Troszeczkę pipkę pogładzę
Delikatnie na brzuszek obrócę… i tak się zaczną harce W tabu utrzymane – będzie pupy lizanie
🔥🔥🔥🔥👌 Kto pyta nie błądzi Kto silny ten rządzi Kto głupi ten pieprzy Kto pierwszy ten lepszy
“Nasz charakter jest wypadkową wszystkich doświadczeń i batów”
Życie jest po to byśmy byli… Daje nam szansę istnienia, rozwoju. A że jesteśmy wredni do innych? No przepraszam, to chyba nie życia wina. Ale jak wiadomo, życie jest to najgroźniejsza, zaraźliwa choroba przenoszona drogą płciową. Ale też nie można demonizować, ta choroba nie jest aż tak zła by jej się bać. Jej nie, ale ludzi którzy dodatkowo do tej choroby w prezencie dostali charakter wredny, zły, fałszywy.
Charakter jest wypadkową wszystkich doświadczeń nagradzanych i batów które nam fundują pobratymcy. Człowiek potrafi zabić w nas człowieczeństwo, wówczas wolimy towarzystwo zwierząt – nie są fałszywe. Oczywiście, każdy z nas życie przyjmuje inaczej. Ktoś z rodziny, gdzie była przemoc – szczególnie kobiety – powielają schemat, zachowanie swej matki żyjąc, egzystując w przekonaniu że muszą słuchać męża. Ale są osoby wychowane w rodzinie patologicznej, a wyjdą na osoby nie stosujące alkoholu w swym domu i tworzą kochającą rodzinę. Często słyszy się -ojciec mnie bił, to ja też biję. Dlatego też, nie można stereotypami się kierować. Ale też dobry człowiek, może zmienić się na gorszego jeśli jest prześladowany przez rówieśników. Szczególnie podatność na to jest w wieku przedszkolnym, szkolnym. Jeden popełni samobójstwo… a ktoś inny w szkole z bronią zaszaleje.
“Samobójstwo prześladowanego”
Piekło na ziemi mu stworzyli, w dokuczaniu swawolili Słabszy jest – żartami warto zgnieść jego cześć
Rozdziera go w duszy żal że wyśmiewany jest Łzy do oczu napływają – jest nieszczęśliwy
Żyletka dobra jest – po ciele kreska się rysuje Krew strumykiem płynie – purpura smutny los rysuje
Purpura jednemu życie odbiera Drugi wpadnie z z bronią palną do szkoły
Piekło na ziemi mu stworzyli, dokuczaniu swawolili Słabszy jest – żartami warto zgnieść jego cześć
Rozdziera go w duszy żal że wyśmiewany jest Łzy do oczu napływają – jest nieszczęśliwy
Karabin dobry jest – kulak za kulką po ciałach serwuje Znienawidzeni koledzy krwią plują
Nóż też dobra rzecz – o ciele kreska rysuje się Krew strumykiem płynie – purpura smutny los rysuje
Tak więc, to ludzie wpływają na to jacy jesteśmy, czy będziemy. W człowieku siedzi wiele osobowości, od niego zależy którą przedstawi światu, oraz od ludzi którzy sprowokują jaką ma okazać.
Nasz charakter jest wypadkową wszystkich doświadczeń i batów, które zafundowaliśmy sobie w procesie socjalizacji od przedszkola. Człowiek ma wolną wolę by z niej korzystać. Jeśli nie potrafi pomimo wielu negatywnych doświadczeń zmienić swojego postępowania i nadal krzywdzi, nie ma miejsca w mojej przestrzeni osobistej. Nauczyłam się odróżniać ludzi mi życzliwych od faryzeuszy.
Moja osobowość potrafi być chamska do niektórych, do innych delikatna. To moja osobowość jest i tylko moja. To moja osobowość która nie chce się zmienić, szczególnie pod cudze dyktando. Ciężko mnie zaakceptować taką jaka jestem, ponieważ jestem sobą i na czyjeś żądanie nie zmieniam się. Tylko człowiek o swym malutkim mniemaniu innych wirtualnie, czy też w realu próbuje zmieniać, na swą modłę ustawić. Czasem jestem chamska. Ale w każdym z nas to cholerstwo siedzi… Przecież jeśli ktoś o kimś pisze, mówi negatywnie nie znając go, też jest chamem. Chamsko się zachowuje nie pisząc, mówiąc prawdy. A obrażamy się na każdym kroku… Mamy stereotyp myślowy – jeśli nas ktoś obraża nazwiemy go chamem i się obrażamy, jeśli to my kogoś obrażamy… powiemy że jesteśmy „cięci w języku”, wygadani.
Lubię doradzać, pocieszać wirtualnie. Kiedy serwuję po portalu poznając ludzi i ich zmartwienia, troski… wychyla się nieśmiało osobowość pragnąca pomóc. Przez kilka lat będąc w sieci, na portalach doskonale poznałam zasady rządzące się tym światem. Świat wirtualny jest jak dziewicza puszcza do końca nie poznany, ale i bardziej drapieżny. Tylko silniejsi w nim przetrwają – to złe stwierdzenie – przetrwają wredni, chamscy, podstępni… W realnym świecie są wampiry psychiczne, emocjonalne, energetyczne i mają swój odpowiednik wirtualnego wampira.
„Wampir energetyczny”
Do rozmowy sobie siadacie Miło, spokojnie rozmawiacie
Rozmowa kończy się – w głowie mąci się Siły ci opadają, mięśnie posłuszeństwa odmawiają
Mięśnie, głowa boli cię – źle czujesz się Myślisz że się strułeś
Mylna twa diagnoza jest Energowysysacz energię zabrał ci
Odszedł w dal, kogoś innego na oku ma Ty ze słabości odpływasz w dal