🔥🔥🔥🔥👌
Kto pyta nie błądzi
Kto silny ten rządzi
Kto głupi ten pieprzy
Kto pierwszy ten lepszy
“Nasz charakter jest wypadkową wszystkich doświadczeń i batów”
Życie jest po to byśmy byli… Daje nam szansę istnienia, rozwoju. A że jesteśmy wredni do innych? No przepraszam, to chyba nie życia wina. Ale jak wiadomo, życie jest to najgroźniejsza, zaraźliwa choroba przenoszona drogą płciową. Ale też nie można demonizować, ta choroba nie jest aż tak zła by jej się bać. Jej nie, ale ludzi którzy dodatkowo do tej choroby w prezencie dostali charakter wredny, zły, fałszywy.
Charakter jest wypadkową wszystkich doświadczeń nagradzanych i batów które nam fundują pobratymcy. Człowiek potrafi zabić w nas człowieczeństwo, wówczas wolimy towarzystwo zwierząt – nie są fałszywe. Oczywiście, każdy z nas życie przyjmuje inaczej. Ktoś z rodziny, gdzie była przemoc – szczególnie kobiety – powielają schemat, zachowanie swej matki żyjąc, egzystując w przekonaniu że muszą słuchać męża. Ale są osoby wychowane w rodzinie patologicznej, a wyjdą na osoby nie stosujące alkoholu w swym domu i tworzą kochającą rodzinę. Często słyszy się -ojciec mnie bił, to ja też biję. Dlatego też, nie można stereotypami się kierować. Ale też dobry człowiek, może zmienić się na gorszego jeśli jest prześladowany przez rówieśników. Szczególnie podatność na to jest w wieku przedszkolnym, szkolnym. Jeden popełni samobójstwo… a ktoś inny w szkole z bronią zaszaleje.
“Samobójstwo prześladowanego”
Piekło na ziemi mu stworzyli, w dokuczaniu swawolili
Słabszy jest – żartami warto zgnieść jego cześć
Rozdziera go w duszy żal że wyśmiewany jest
Łzy do oczu napływają – jest nieszczęśliwy
Żyletka dobra jest – po ciele kreska się rysuje
Krew strumykiem płynie – purpura smutny los rysuje
Purpura jednemu życie odbiera
Drugi wpadnie z z bronią palną do szkoły
Piekło na ziemi mu stworzyli, dokuczaniu swawolili
Słabszy jest – żartami warto zgnieść jego cześć
Rozdziera go w duszy żal że wyśmiewany jest
Łzy do oczu napływają – jest nieszczęśliwy
Karabin dobry jest – kulak za kulką po ciałach serwuje
Znienawidzeni koledzy krwią plują
Nóż też dobra rzecz – o ciele kreska rysuje się
Krew strumykiem płynie – purpura smutny los rysuje
Tak więc, to ludzie wpływają na to jacy jesteśmy, czy będziemy. W człowieku siedzi wiele osobowości, od niego zależy którą przedstawi światu, oraz od ludzi którzy sprowokują jaką ma okazać.
Nasz charakter jest wypadkową wszystkich doświadczeń i batów, które zafundowaliśmy sobie w procesie socjalizacji od przedszkola. Człowiek ma wolną wolę by z niej korzystać. Jeśli nie potrafi pomimo wielu negatywnych doświadczeń zmienić swojego postępowania i nadal krzywdzi, nie ma miejsca w mojej przestrzeni osobistej. Nauczyłam się odróżniać ludzi mi życzliwych od faryzeuszy.
Moja osobowość potrafi być chamska do niektórych, do innych delikatna. To moja osobowość jest i tylko moja. To moja osobowość która nie chce się zmienić, szczególnie pod cudze dyktando. Ciężko mnie zaakceptować taką jaka jestem, ponieważ jestem sobą i na czyjeś żądanie nie zmieniam się. Tylko człowiek o swym malutkim mniemaniu innych wirtualnie, czy też w realu próbuje zmieniać, na swą modłę ustawić. Czasem jestem chamska. Ale w każdym z nas to cholerstwo siedzi… Przecież jeśli ktoś o kimś pisze, mówi negatywnie nie znając go, też jest chamem. Chamsko się zachowuje nie pisząc, mówiąc prawdy. A obrażamy się na każdym kroku… Mamy stereotyp myślowy – jeśli nas ktoś obraża nazwiemy go chamem i się obrażamy, jeśli to my kogoś obrażamy… powiemy że jesteśmy „cięci w języku”, wygadani.
Lubię doradzać, pocieszać wirtualnie. Kiedy serwuję po portalu poznając ludzi i ich zmartwienia, troski… wychyla się nieśmiało osobowość pragnąca pomóc. Przez kilka lat będąc w sieci, na portalach doskonale poznałam zasady rządzące się tym światem. Świat wirtualny jest jak dziewicza puszcza do końca nie poznany, ale i bardziej drapieżny. Tylko silniejsi w nim przetrwają – to złe stwierdzenie – przetrwają wredni, chamscy, podstępni… W realnym świecie są wampiry psychiczne, emocjonalne, energetyczne i mają swój odpowiednik wirtualnego wampira.
„Wampir energetyczny”
Do rozmowy sobie siadacie
Miło, spokojnie rozmawiacie
Rozmowa kończy się – w głowie mąci się
Siły ci opadają, mięśnie posłuszeństwa odmawiają
Mięśnie, głowa boli cię – źle czujesz się
Myślisz że się strułeś
Mylna twa diagnoza jest
Energowysysacz energię zabrał ci
Odszedł w dal, kogoś innego na oku ma
Ty ze słabości odpływasz w dal
Monika Janos –
„O teatrze życia – Życie jest szkołą”
Zaufanie to jak zapałka – drugi raz nie zapalisz