🔥🔥🔥🔥👌 Kto pyta nie błądzi Kto silny ten rządzi Kto głupi ten pieprzy Kto pierwszy ten lepszy 💀
Spotykamy na swojej drodze różnych z charakteru ludzi. Jedni nam są przychylni drudzy nie koniecznie. Kiedy spotykamy bratnią duszę czy to połączy nas w miłości czy też w przyjaźni znajdzie się osoba zawistna naszemu szczęściu.
„Źli ludzie nadzieję odebrali mi”
Rozpaliłaś moje serce w przyjaźni Wystarczyły Twoje wpisy na różne tematy
Pisania ogień zgasł Źli ludzie wmieszali się między nas
Chciałaś mi pokazać lepszy świat Jak ślepiec za Tobą szłam
Dałaś nadzieję że świat nie jest zły Źli ludzie nadzieję odebrali mi
Czemu tacy są, że zazdroszczą szczęścia komuś innemu?
Zazdrość o to, że ktoś jest szczęśliwszy od niego niszczy jego psychikę. To cholerstwo, które psychikę niszczy i potrafi doprowadzić nawet do niecnych czynów tylko po to, aby ktoś nie był szczęśliwszy od nas… Wielu zrobi wszystko, nawet poniży się do najgorszego czynu aby komuś kto znalazł miłość, przyjaźń zniszczyć reputację, obedrzeć z godność i przedstawić jako człowieka niegodnego miłości, przyjaźni. Prawdziwa miłość czy też przyjaźń nie posłucha oszczerstw… Szkoda tylko że to jest rzadkie. Często wierzymy w to, co nikczemni ludzie szepczą. Czemu? Taka natura już nasza jest, że wierzymy w plotkarski chlew.
Potarła ręką kark, przechyliła głowę. -Plecy bolą?… – spytałam zatroskana -Tak, kark mi drętwieje… -zmęczenie, naprężone mięśnie, masaż relaksujący na takie odrętwienie jest dobry, rozmasować?
Uśmiechem zachęciła do działania. Wzięłam olejek, stanęłam za nią, wtarłam w dłonie pachnącą substancję rozgrzewając do temperatury ciała…
Bluzeczka na ramiączkach… zsunęłam je, gładzę ramiona lekko wcierając olejek. Masuję raz lżej raz mocniej, kolistymi ruchami. Dłonie powoli zaczęły sunąć w kierunku szyi. Opuszkami palców masuję szyję przesuwając po bokach palcami z góry na dół, kciukami masuję kark i obojczyki. Nie odzywamy się… słyszę cichy oddech. W odbiciu ekranu telewizora widzę, że ma zamknięte oczy. Powoli przesunęłam dłonie w dół na plecy, łopatki. Po chwili pochyliłam się nad szyją. Czuję delikatny zapach i ciepło Jej ciała. Muskam szyję ustami, całuję boki z góry na dół, koniuszkiem języka drażnię kark. Odchyliła głowę w prawo, odsłoniła szyję z włosów, całuję miejsce, które chce mieć całowane. Nie potrafię się opanować, moje ręce znalazły się na Jej brzuchu. Nie protestuje…. masuję brzuszek całując jednocześnie szyję i kark, koniuszkiem języka sunę od ramienia. Nie przestając całować szyi, dłońmi pieszczę piersi. Objęłam je, masuję, lekko ugniatam, moje palce ściskają coraz bardziej twardniejące sutki. Ściągnęłam z niej bluzkę i rzuciłam gdzieś w kąt, stanęłam przed nią, wstała… Dłonie zsunęłam na Jej pośladki, całuję górną, dolną wargę, rozchyliła usteczka. Oddycha coraz szybciej cichutko pojękując. Powoli podciągam spódniczkę, wsunęłam pod nią dłoń, ciągle całując usta. Zadrżała gdy moja dłoń dotknęła majteczek. Paluszkiem zaczynam drażnić przez majteczki myszkę, przesuwam palcem po szparce z góry na dół, majteczki coraz bardziej wilgotnieją. Uklękłam, zsunęłam spódnicę i zębami ściągnęłam majtki. Rozchyliła lekko nogi opierając się rękoma o stół. Dotknęłam języczkiem muszelkę, usłyszałam cichutki jęk. Szybkimi ruchami języka pieszczę broszkę… przyspieszałam i zwalniałam. Rozchyliłam palcami myszkę, wsunęłam język do środka, czuję jak uginają się Jej nogi… długo już nie postoi.
Pisałam to w roku 2016 – niektórą myśl, słowa powtórzyłam przy pisaniu te same co z roku 2013 r. Mamy rok 2021 i co? I gówno, nic się nie zmienia.
Nic się nie zmienia. Rok w rok to samo jest. Pedofilia w kościele katolickim coraz bardziej bezczelna.
„Życie dywanem jest”
Życie jest jak dywan… rozwijamy go Czym bliżej środka piękniejszy się staje Lecz często pod niego śmieci podgarniamy
Przychodzi chwila i „robaki”grzechu wypełzają Ci co dobroć przykazaną mają, prawości nauczać Z dziećmi się zabawiają…
One na klęczkach poniżają się Śmietanę z kolan księdzu zlizując Ksiądz twierdzi -one bardzo dobrze bawią się
Księży za świętych uważamy Oni parafian za dojne krowy mają Wiedzą że pieniądz i dziecko od parafianina dostaną
Życie jest jak dywan… rozwijamy go Czym bliżej środka piękniejszy się staje Lecz często pod niego śmieci podgarniamy…
Zadziwiające jest, jak przymyka się oczy na księży pedofilów. Ilu tak naprawdę poniosło karę? Jedynie na pokaz, i do innej parafii przenoszony jest. A jak nazwać takiego księdza, co niby dla zabawy pozwala lizać sobie kolano? Żenada. Dziwię się strasznie rodzicom tych dzieci co to robiły, którzy twierdzą że „nic się nie stało”. Z tej okazji zaśpiewajmy:
„nic się nie stało rodzice, nic się nie stało rodzice nic się nie stało nic się nie stało….”
…melodie na pewno znacie.
Jest teraz rok 2021 i jak sądzę, prawie już nikt nie pamięta tej sprawy. Jak zwykle ukręcono łeb sprawie. Dla przypomnienia tematu o lizanych kolanach jeśli ktoś zapomniał a często “zapominamy” bo to ksiądz – chodzi o aferę lublinowską, która była w gimnazjum prowadzoną przez księży salezjańskich, gdzie dzieci pod przykrywką „kocenia” musiały lizać księdzu kolana z piany, żeby móc się uczyć w tejże szkole. Publikacje o tym zdarzeniu były w październiku 2012 r. w wielu źródłach informacji… od gazet, TV po internet.
Zatrważająca ilość spraw związanych z pedofilami-księżmi jest tuszowana. Władze kościelne ukrywają prawdę. Ale nie ma się co temu dziwić, jeśli księża uważają że seks 12-latkowi nie szkodzi.
“Seks z dorosłym nie szkodzi dziecku – opinia księdza Ojcieca Van B (źródło – Rzeczpospolita – 24 maja 2011r.) – „Salezjanin przez lata przygotowywał dzieci do pierwszej komunii, choć był członkiem organizacji walczącej o legalizację pedofilii. Ojciec Van B., jak określiły go media, dwa razy trafiał do aresztu za obnażanie się przed dziećmi. Od 20 lat pracował w różnych parafiach na terenie Holandii. Jednak każdą dość szybko opuszczał, a zostawały po nim jedynie dziwne podejrzenia.” Telewizja RTL Nieuws ujawniła, że ksiądz za bardzo lubił dzieci. Lubił je na tyle, że w 2008 roku został członkiem Fundacji Martijn walczącej o legalizację pedofilii. Herman Spronck, szef holenderskich salezjanów, tłumaczy, że nie mógł nic zrobić, bo usunąć księdza można jedynie wtedy, gdy ciążą na nim poważne zarzuty np. gwałtu, a tu nic takiego nie miało miejsca. Poza tym Spronck również uważa, że w relacjach seksualnych dorosłych z dziećmi nie ma nic złego. – Dzieci od dwunastego roku życia mogą uprawiać seks z dorosłymi. Nie musi to być szkodliwe – powiedział RTL Nieuws.”
Jak to przeczytałam szczeka mi opadła. Krążą różne dowcipy na temat księdza-pedofila… m.in. mało sławetny o pedofilu i Jezusku.
„Umarł ksiądz-pedofil i idzie do Nieba, tam stoi święty Piotr i mówi
-A ty gdzie tu zboku! Tutaj takich jak ty się w ogóle nie wpuszcza!
Na to ksiądz-pedofil
-Ja nie do ciebie dziadu, ja do Dzieciątka Jezus”
A jeśli taki ksiądz z takimi słowami co w dowcipie skierowałby się do matki, ojca dziecka?
Czy po tym dowcipie, osoba wierząca i broniąca księży-pedofilów nadal będzie go bronić? Oczywiście że będzie, a na mnie będzie wkurwiona, że coś takiego śmiem pisać że to podłe. W jej mniemaniu, widocznie molestowanie dziecka przez księża nie jest podłe, a dowcip tak. Tak nawiasem, często można spotkać parafian broniących księdza pedofila. Jak to możliwe, że w śród chrześcijan za jakich Polacy się uznają, jest tylu obrońców pedofilii-księży. Zadziwiające, że nawet rodzice molestowanych dzieci staną za księdzem tłumacząc jego tym, że to tylko człowiek a dziecko na pewno sprowokowało. Co można pomyśleć o takich rodzicach?… – że też są pedofilami?
„Pedofil jest pedofilem”
Wiem, tym co tu napiszę wielu wrogów zyskam Lecz mi nie zależy na opinii tych co dziecko krzywdzą
Pedofil jest pedofilem, nie ważne jaką sławę zyskał Powinna kara być równa, nie ważne jakie stanowiska
Duży, maluśki – tą samą zbrodnie popełniają Śpią z niepełnoletnimi według prawa piętnastki nie mając
Ze sprawiedliwości się wyśmiewają, prawu znak Kozakiewicza dając To jest nie do przeskoczenia kiedy fałszywa moralność działa
Na nosie sprawiedliwości grają tylko dlatego że stanowisko Sławę, sutannę, pieniądze, znajomości w Watykanie mają
Obrońcy ich mawiają -to tylko człowiek, nie wina jego Że mu się spuścić z krzyża chce, nawet kiedy to ksiądz jest
============================
O pedofilii wielu katolików woli milczeć, nie mówić o tym, udając że tego nie ma w KK. Pytanie samo się tworzy…
Katoliku – (na całe szczęście że i są też uczciwi, którzy widzą i krytykują ten proceder w KK);-( Czemu z jednej strony domagasz się aby rodziły się dzieci zdeformowane, a z drugiej strony bronisz pedofilów kościelnych?
Katoliku, czemu z jednej strony domagasz się aby rodziły się dzieci zdeformowane a z drugiej strony, bronisz pedofilów kościelnych?
—————-
Warto zadać te pytania…
-Katoliku, czemu bronisz pedofilów z kościoła?
-Matko… czemu zmuszasz swoje dziecko… aby twój syn był ministrantem pomimo tego, że wiesz że może być molestowany?
“Katoliku… Obudź się,,
– Oj, to głos na puszczy. Katolik ma wszystko w dupie oby tylko korzyść mieć…
Jaką korzyść?
Nie chcę być złośliwa, ale ma duchową korzyść. Kiedy chrześcijanin zgrzeszy ma rozgrzeszenie i dalej może grzeszyć. A potrafi wiele taki człek krzywdy zrobić. Kara go nie spotka bo jak kościół chroni pedofilów swoich taki i swoich owieczek bo pieniądze dają na kościół.
Ale zło zawsze jest złem, a wyimaginowana wiara tego nie zmieni… ona tylko daje pozwolenie złym ludziom na złe występki i pozwolenie na robienie krzywd. Bóg w tym wszystkim jest tylko biednym zakładnikiem – jeśli istnieje…
SKANDALICZNE SŁOWA OJCA RYDZYKA O PEDOFILII W KOŚCIELE:
-“Że ksiądz zgrzeszył… A kto nie ma pokus?”
A co ze sprawą afery lublinowskiej z roku 2011? Wycofane zostały praktyki kocenia, ze zlizywaniem piany z kolan księdza w tle – czy na pewno? A może po cichu będą teraz zlizywać? To tylko moja spekulacja, ale ksiądz to tylko człowiek – tak twierdzą obrońcy księdza-pedofila – a z przyjemności ciężko zrezygnować.
Jak zakończyła się sprawa? Było to do przewidzenia – sprawa została umorzona w 2013r – „Lubińska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie zachowania księdza dyrektora Marcina Kozyry w trakcie wyjazdu wakacyjnego do przesieki. Śledczy uznali, że w trakcie zw. Otrzęsin przyszli uczniowie szkoły nie byli zmuszano do wykonywania tzw. innych czynności seksualnych”
„Życie jest jak dywan Rozwijamy go Czym bliżej środka Piękniejszy się staje Lecz często pod niego Śmieci podgarniamy”
Kiedy czytałam o tym, że sprawę umorzono pomyślałam, że jeśli lizanie kolana nie jest przestępstwem, to każdy z nas może kazać dziecku zlizywać śmietanę z kolana. Jesteś pracodawcą? Zanim przyjmiesz do pracy kogoś, czy też chcesz sobie nastrój poprawić, każ lizać kolano obsmarowane śmietaną. Nie wiesz jak bawić się z dzieckiem, nudzi ci się?… każ mu na czworakach chodzić i zlizywać śmietanę.
Życzę miłej zabawy, w końcu to nie przestępstwo. Oczywiście, w sarkastycznym to napisałam, ponieważ nikt nie powinien z dziećmi tak się zabawiać.
A co z dorosłymi? Kiedy obopólna jest zgoda, bez przymusu i obydwie strony tego pragną, mają z tego przyjemność to czemu nie? Zawsze jest to jakieś urozmaicenie nawet w seksie.
Często spotykam parafian broniących księdza pedofila, jak to jest możliwe w śród chrześcijan za jakich Polacy się uznają, jest tylu obrońców pedofilii księży. Dlaczego kościół popiera pedofilów?
Dlaczego, dlaczego, dlaczego – dla mnie to nie zrozumiałe jak kosmos. Może nie jak kosmos, kosmos rozumiem
Pragniesz jeszcze raz doznać drgawek uniesienia Znalazłam twój milutki schowek
Wtuliłam się w niego Ja jestem szczęśliwa, ty jesteś szczęśliwa
Jak tam Gwiazdeczki? Witam Was w ten piękny, słoneczny dzień ;-)I wstawiam Wam troszku co nieco ;-)Sen jest wspaniały, kiedy umiemy, potrafimy nim sterować.Odpływam w sen, piękny sen…
Sen jest wspaniały, kiedy umiemy, potrafimy nim sterować.
Odpływam w sen, piękny sen…
Zaśmiała się swoim seksownym, rozbrajającym śmiechem, w oczach pojawiły się iskierki, kochane kurwiki. Przy niej zawsze kręci się nutka seksu. Usiadłam naprzeciw, lubię na nią patrzeć. Ten Jej wzrok – wiedziała jak na mnie działa – pończoszki, szpileczki mrrrr. Uśmiechając się, kiwnęła na mnie palcem. Wstałam potulnie, omijając ławę podeszłam do niej. Uklękłam, delikatnie pogłaskałam nóżkę od dołu w górę, oczy nasze spotkały się.
Powolutku zaczęła zdejmować suknię, ukazały się wdzięki w całej okazałości. Moje ręce znalazły się na Jej na biodrach, przyciągnęłam do siebie. Jedna ręka powędrowała do talii i mocno przytrzymała, druga pomiędzy uda, poczułam jak majteczki zaczynają być coraz wilgotniejsze. Próbowała się uwolnić, oddech stał się płytszy, szybszy. Moje serducho zaczęło jak młot walić. Jednym mocniejszym ruchem odwróciłam Ją tyłem do siebie, łapiąc za biodra zmusiłam pupcie aby przesunęła się w tył. Idealny obrazek – pupcia w odpowiedniej pozycji uśmiechała się do mnie zachęcająco. Usta dotknęły pośladka, język powędrował w stronę rowka, który był zakryty paseczkiem stringów… lizał a usta ssały, muskały…
-Spijaj soki, wyliż co do kropelki – szepce. Ściągnęłam odruchowo stringową barierkę, która ograniczała lepsze lizanie. Zrobiła niespodziewany obrót, usiadła na tapczanie… uklękłam, rozchyliła nogi kładąc je na moje pagony eksponując przy tym soczystą, różową muszelkę ociekającą sokami wypływającymi z Jej wnętrza…
Dwa konie wyścigowe stoją w stajni. Nagle jeden z nich zaczyna się przechwalać swoimi dokonaniami:
😉
-Z ostatnich piętnastu wyścigów wygrałem osiem – mówi.
-Ja z ostatnich 27 wygrałem 19, natomiast z ostatnich 36 wygrałem 28 – chwali się drugi rzucając ogonem.
😉
W tym momencie spostrzegli, że chart angielski siedzi i przysłuchuje się ich rozmowie.
-Nie chcę się chwalić – mówi pies – ale z ostatnich moich 90 wyścigów wygrałem 88.
Konie są totalnie zaskoczone tym faktem.
-Rety – stwierdza jeden po chwili ciszy -gadający pies!
😉
==============================
2-
– Zajączku, dlaczego masz takie krótkie uszy?
– Bo jestem romantyczny.
– Nie rozumiem.
– Wczoraj siedziałem na łące i słuchałem śpiewu słowika. Tak się zasłuchałem, że nie usłyszałem kosiarki…
===========================
3-
Grzeczne dziewczynki mają pracę, niegrzeczne sponsora, a mądre – swój biznes.
=====================================
4-
Mały kryminałek 😉
Kobieta mówi znajomej, że wychodzi po raz czwarty za mąż.
– Jak wspaniale! Mam nadzieję, że nie będziesz miała mi za złe, jeśli spytam, co się stało z twoim pierwszym mężem?
– Zjadł trujące grzyby i zmarł.
– Ależ tragedia! A drugi mąż?
– On też zjadł trujące grzyby i umarł.
– Ale nieszczęście! Boję się spytać, co się stało trzeciemu mężowi.
– Zmarł z powodu skręcenia karku.
– Skręcenia karku?
– Nie chciał jeść grzybów.
==========================
5-
Co jest dobre na katar?? 😉
<Autor nieznany>
„To żonie kapie z nosa!”
Czy deszcz pada, czy to rosa? Nie! To żonie kapie z nosa!
W uszach szumi, w głowie dudni Jakby wpadła gdzieś do studni
Oczy mętne,w gardle chrypa Dopadła ją świńska grypa!
Ja też się już gorzej czuję Więc kurację zastosuję
By wirusa zlikwidować Trzeba zacząć się kurować
Już mikstury namieszane W barku są przygotowane
Jest Martini z oliwkami I spirytus jest z wiśniami
A do tego czysta z miodem Ochłodzona lekko lodem
No i jeszcze Brendy z colą Dobra jest gdy zęby bolą
By się wzmocnić witaminą To Tequila jest z cytryną
A do tego jeszcze rum By wyleczyć w głowie szum
A na katar prosta sprawa Żubrówce się moczy trawa
Wirus ostrzy na mnie zęby A ja lejek robię z gęby
Kiedy wszystko to wypiję To bakcyla wnet zabiję
A na koniec zrobię grzańca I załatwię tym skubańca!
<Autor nieznany>
============================
6-
😉
Biegnie zajączek przez las, spotyka go lis i pyta:
-Zajączku gdzie się tak śpieszysz?
-Jak to. Nie wiesz? W lesie urząd skarbowy.
-No to co? – Odpowiada Lis.
-Jak to co? Ja futro, żona futro, dzieci futro, ogolą nas.
-To ja też muszę uciekać.
Biegnie lis przez las, spotyka bociana ten się go pyta:
-Gdzie ci tak spieszno?
-Nie wiesz skarbówka w lesie
-No to co?
-Jak to co? Ja ruda kita, żona ruda kita, dzieci ruda kita ogolą nas.
-To ja też muszę uciekać.
Pozbierał bocian całą rodzinę i leci do Afryki. Gdy już się tam znaleźli bocian rozmawia z małpą i pyta:
-Skąd jesteś przyjacielu?
-Z Polski.
-A czemu przyleciałeś?
-No bo u nas w lesie skarbówka.
-No to co?
-No wiesz, ja pióra, żona pióra, dzieci pióra powyrywają nam.
-Jak to się ten Wasz kraj nazywa?
-Polska, a co?
-Ja bym się tam przydał.
-Dlaczego?
-No wiesz, ja goła dupa, żona goła dupa, dzieci gołe dupy nie mieli by co golić… 😉
😉
– Goła dupa? Kochani… i z gołej dupy US wszystko wyciągnie… nawet gówno… .
================
7-
Słoń do słonia – może zwalimy konia?
———–
Czy wiesz, czemu słonie miały pragnienie zwalić konia?
–
–
–
–
–
–
–
–
–
bo między nimi na drzewie siedział koń ty świntuchu 😉
8-
Jeśli powiem o pieluszkach Pampers, że są do dupy, to będzie to: *reklama,
*antyreklama
*czy może rzetelna informacja?
😉
9-
Profesor pyta studenta:
-Co to jest egzamin?
-Egzamin, to wymiana poglądów między dwoma inteligentnymi osobami.
-Dobrze. A jeśli jedna z tych osób jest nieinteligentna?
-Trudno, to druga bierze indeks i wychodzi. 😉 😉
————————–
10-
Za kwaśne Za słodkie Za słone 😉
😉
– Jak zwykle marzenie niespełnione. 😉
🔥🔥🔥🔥👌
Kto pyta nie błądzi
Kto silny ten rządzi
Kto głupi ten pieprzy
Kto pierwszy ten lepszy
💀
To warto pamiętać…
Janusz Korwi Mikkie cierpi, bo kobiety uważają się za równe z mężczyznami, a nawet za inteligentniejsze od nich. Cierpi, bo mężowie nie mogą gwałcić żon, cierpi bo pedofilów się kara, cierpi ponieważ jest zakazana chłosta na dzieciach, cierpi cierpi za nas. Dziwisz się czemu to o nim piszę? Pamięć ludzka szybko zapomina, jeśli nie chce pamiętać co kto pieprzy aby tylko do parlamentu się dostać. Korwin ciągle zmienia nazwę swojej partii, kiedy zaczynają się następne wybory. Teraz jest „Partię KORWiN ” a poprzednio „Kongresu Nowej Prawicy”. Ale pamięć pamięta, kiedy w kajdany zaklęta… Oto modlitwa „Kongresu Nowej Prawicy” i wystarczy tytuł modlitwy zmienić…
“Modlitwa Kongresu Nowej Prawicy”
Modlitwa „Partii KORWiN” Mikke, nasz zbawicielu, odkupicielu naszych win modlimy się za Ciebie.
Mikke, nasz obrońco przed kobietami modlimy się za Ciebie
Mikke, obrońco pedofilów i gwałcicieli żon modlimy się za ciebie
Mikke, zaakceptujesz to, jeśli twoja córka wpadnie w łapy pedofila modlimy się za ciebie
Mikke, pedofile są ci wdzięczni modlimy się za ciebie
Mikke, jesteś mądrzejszy od kobiet modlimy się za ciebie
Mikke, zabierz prawo głosowania kobietą modlimy się za ciebie
Mikke, uczyń prawo chłosty na dzieciach modlimy się za ciebie
Mikke wierzymy ci, że Holokaustu nie było modlimy się za ciebie
Mikke, my wierzymy ci, że to tylko był obóz pracy modlimy się za ciebie
Mikke, tyś najmądrzejszy jesteś od wszystkich modlimy się za ciebie
Mikke masz już ponad 70 lat modlimy się za ciebie
Mikke dożyj 100 lat modlimy się za ciebie
Mikke, pragniemy by twoje słowo ciałem się stało modlimy się za ciebie Amen
Dla przypomnienia, dla tych co nie pamiętają co mówił Korwin o kobietach i pedofilii w lutowym 2014 roku artykule w jednej z gazet, krytykując edukację seksualną w szkołach, napisał m.in, że wolałby, by jego córka trafiła w łapy pedofila, “który po pupie poklepie, biuścik pomaca, może popieści i pocałuje – niż poszła na taką lekcję”.
I następna wypowiedź z maja 2014 roku:
Korwin-Mikke do Kowalatvn24 z jednych z programów:
“Gdyby pan się znał na kobietach, to pan by wiedział, że zawsze się troszeczkę gwałci! (…) One zawsze trochę udają, że się stawiają”
Następna złota myśl Korwina:
„Przeciętna kobieta nie interesuje się polityką. Chodzi o to, by głosowali tylko ci, co się znają na polityce (…)”, “Kobiety nie powinny mieć prawa głosu”.
Kochani, przyjdzie czas, że PiS wprowadzi do szkół naukę „Przysposobienie do donosów”. W USA nazywa się to:
„POSTAWA OBYWATELSKA”
Staniemy się narodem jeszcze bardziej zawistnym jeden do drugiego. Nie wpuścimy do domu sąsiada, sąsiadki. Przestaniemy ze sobą rozmawiać – już teraz to się dzieje, ale raczej z przyczyny tej, że nie mamy czasu.
Smutne nadejdą czasy – „Epoka donosicielstwa”.
A dlaczego nie donosi się na zachowanie księży w względem dzieci? Nie donosi się kiedy sąsiad żonę, dzieci bije? Twierdzimy że to nie nasza sprawa – ale jak chodzi o to, że ktoś ma lepiej to już tak?
Hipokryzja i zazdrość. Kiedy ktoś kogoś krzywdzi nie donosimy bo to daje nam satysfakcję tego.. że ktoś ma gorzej od nas…
W Holandii jak sąsiad ma krowy trzy to wszystko drugi zrobi aby mieć 10… a w Polsce jak sąsiad ma 1 krowę to nie dążymy do tego aby mieć więcej od niego, a modlimy się aby mu zdechła…
Kochani… My, jako NARÓD jesteśmy wspaniali, lecz jako jednostka? –
Wielu Polaków jest do bani…
Zawiść zasłania im oczęta.. biedna jest ich egzystencja…
„Głupich nie sieją, sami się rodzą”
Skarbówka wyłapuje majątki na portalach. Są to skutki chwalenia się gdzie się było i za ile a i co się w ostatnim czasie kupiło. Pokazywanie swojego domu też
Ale zastanawiające jest… czemu Rydzykiem się nie zajmują…
=================
“Skarbówka na Facebooku”. Dłużnicy sami składają na siebie donos
Dowodowy na ukryty majątek fiskus bez problemu odnajduje w sieci na portalach społecznościowych.
===========================
Tak się donosi w Polsce. Listy trafiają do ZUS, skarbówki i inspekcji pracy
Porzucony kochanek na ex konkubinę. Dziadek na wnuczka. Sąsiad na sąsiada. Pracownik na pracodawcę. A konkurent na konkurenta. Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Urzędy Skarbowe, policja są zalewani masą donosów.
“Uprzejmie donoszę…
Sąsiad ma za dużo pieniędzy. Były mąż ma nowego mercedesa. Eksżona dostaje za wysoką emeryturę. Albo – ja mam niską emeryturę, a inni mają za dużą. A czasami: pracodawca nie płaci za mnie składek, kombinuje, podpisuje kilkanaście umów.”
“Polacy uprzejmie donoszą
Od lat Polacy piszą masę anonimów. Głównie na rodzinę, sąsiadów, biznesową konkurencję. Dołączają zdjęcia, kopie dokumentów, wydruki z mediów społecznościowych, numery rachunków bankowych.”
Donosy, donosy, donosy. Jeden na drugiego donosi, aby ktoś nie miał lepiej od niego. Czy to z zazdrości, czy z zawiści że ktoś ma więcej? Na pewno. Zwał jak zwał, jednakże PiS -owska szarańcza to wykorzystuje, i jeszcze bardziej napuszcza Polaka na Polaka i zachęca aby donosić jeden na drugiego.
“Donosy najczęściej piszą sąsiedzi, znajomi i byli małżonkowie. Donoszą też pracownicy na byłych pracodawców oraz osoby prowadzące działalność gospodarczą na swoją konkurencję.
Doniesienia dotyczą zaniżania podstaw opodatkowania, zatrudniania pracowników na czarno i posiadania przez podejrzane osoby dochodów z nieujawnionych źródeł.
– Najbardziej przydatne informacje przysyłają księgowi, którzy w odwecie za doznane lub wymyślone krzywdy informują o naruszeniu prawa podatkowego czy prawa pracy. Często podpierają się przy tym kserokopiami stosownych dokumentów – mówi Mariola Grabowska z Urzędu Kontroli Skarbowej w Łodzi.”
Powyższy tekst pochodzi z internetu
Do czego doprowadził PiS?
Czy Polacy są naprawdę tacy donosicielscy, czy tylko zazdrośni ze ktoś inny ma lepiej?
Czemu w Nas taka nienawiść do bliźniego, a na pedofilstwo w kościele przymyka się oczy?
Czemu, jak już z kimś nie jesteśmy mamy do niego nienawiść… przecież kochaliśmy i to było ważne… Ważny ten czas w szczęściu spędzony a nie wpuszczać do serca robaka nienawiści…
Czemu zazdrościmy ze ktoś jest bogatszy od nas – a nie pomyślimy, że ta osoba ciężko pracowała na to. Politykom odpuszczamy jak kradną, ale uczciwego przedsiębiorcę chętnie widzimy w za kratami.
Polacy, czy mamy tę odrażającą naturę donosicielstwa w naturze???
🔥🔥🔥🔥👌
Kto pyta nie błądzi
Kto silny ten rządzi
Kto głupi ten pieprzy
Kto pierwszy ten lepszy
💀
Jak być sobą. Czemu nie chcemy się dostosować do innych, a i złości nas to że inni nie chcą dostosować się do nas. Próbujemy narzucić innym nasz punkt widzenia, inni nam próbują. Czemu tak się dzieje?
Czyli moje przemyślenia z którymi można się zgodzić lub nie… Ale jeśli ktoś ma swoje na dany temat zdanie, na siłę nie da się zmienić jego punkt widzenia, jedyne przez konstruktywną konwersację. Często, jeśli ktoś nie zgadza się z czyimś punktem widzenia, zamiast wyłuszczyć logicznie swoje zdanie racjonalnymi tekstami pisze, mówi -”jesteś idiotka, co za bzdury piszesz…” itd. lecz bez jasnych i rzeczowych argumentów czemu nie zgadza się z daną osobą. A, prosząc taką hemoroidę o wyłuszczenie o co jej biega stwierdza że nie musi, nie będzie się wysilać… nie musi pisać, tłumaczyć. Często taka osoba nic nie maja do powiedzenia, atakując innych wyrzuca swoje frustracje dnia codziennego, swoją małość zakrywają agresją. A żeby tego mało było, to pokierują tematem tak… że w konsekwencji ci co przyłączają się do tematu a nie wiedzą o co poszło uważają że padła ofiarą prześladowania – “biedactwa”.
„Chcą nas zmieniać – my też”
Często chcemy zmieniać innych By dopasowali się do nas
Lecz nic nie chcemy zrobić By dopasować się do nich
Kiedy widzimy ciągle tych samych ludzi Stają się oni w końcu częścią naszego życia
A skoro są już częścią naszego życia To chcą je nam zmieniać
Jeśli nie stajemy się tacy jak tego oczekiwali Są niezadowoleni, źli na nas
Ludziom wydaje się że wiedzą dokładnie Jak powinno wyglądać nasze życie
Natomiast nikt nie wie W jaki sposób powinien przeżyć własne
Zadziwiająca reguła jest – ona cię nie zna Lecz wszystko o tobie najlepiej wie
Ty kogoś nie znasz osąd dajesz Też osądzasz go bo ktoś plotkę puścił na niego
Zawsze uważamy – nasza racja jest prawdziwa Cudza racja jest fałszywa
Dobrze kiedy konstruktywna rozmowa jest Jeden drugiego gotowy zrozumieć jest
Nie zawsze tak jest Kiedy tałatajstwo w rozmowę wcina się…
Są osoby leniwe – takie jak ja i są „Jaśki-wędrowniczki” 😉
Postanowiłam wybrać się w wyobraźnię świata i do Egiptu zawędrować. A co! A co, po mapie palcem plus wyobraźnia i podróż gotowa.
Kiedy zaczniecie czytać podroż domatora, gwarantuję że poczujecie się tak, jakbyście były… ok nie będę gwarantować bo ze wstydu się spalę jeśli nie poczujecie…
Ech podróże, podróże… podróże mogą być fizyczne, w marzeniach i w pisaniu. Czy podróż do Egiptu się przydarzyła, czy w niej uczestniczyłam? Co Ci intuicja podpowiada? Może tak, może nie… czy to ważne. Jeśli była to po kilku latach miło będzie sobie przypomnieć czytając o niej, a jeśli nie? Jeśli nie, to ją czytając będę się czuła jakbym tam była…
„Relacja z podroży domatora”
W domu uwielbiam przesiadywać Nos spoza teren swej mieściny nie wytykać Podróże palcem po mapie – to wychodzi mi najzgrabniej
Gratka przyjemna się trafiła – nie tym razem palcem Ale automobilem w podróż ruszyłam Ku dalekim krajom mi się w podróż zachciało
Miłe towarzystwo się przytrafiło Dwie panie, przyjaciółeczki kochane Namówiły mnie na wspólne świata zwiedzanie
Pakowanie szło mi mozolnie Pomimo miłego dreszczyku uniesienia Z przyjaciółmi czasu spędzenia
Zwierzaki pod opieką dobrą zostawiłam Gadzinki-agamki po ogonkach pogładziłam Pieski, szczurki przytuliłam
Mą podroż do Egiptu rozpoczęłam – Lecz póki to nastało, szczepionki me ciało otrzymało Różne papierki mój czas pozabierały, poddenerwowały
Sprawa pojazdu nie była moja Lecz jeśli znowu zachce mi się wojaży Autokarem wybiorę się, problemów będzie mniej
Nie było tak fajnie, jak myślałam że będzie Zbyt dużo trudności w podróży było Szczególnie w Egipcie, ciut jest niebezpiecznie
Wolałam w słonecznym Sharm El Sheikh się pławić Niż zabytki zwiedzać Po niebezpiecznych ulicach przemierzać
Przyjaciółeczki to za mnie zrobiły Trochę piramid, muzea zwiedziły Strasznie zmęczone powróciły
Czas powrotu nastał, strasznie się ucieszyłam Do swej podusi się przytuliłam Kiedy do domu wróciłam
Swe doznanie z Egiptu mizernie stworzyłam Zbyt dla mnie uciążliwa podroż była Jak dla domatora nie zbyt miła
Długo odpoczynku po podroży nie było Do Grecji z mozołem pakowanie się zaczęło Już tak ochoczo w sercu nie było
Ruszyłyśmy, do Aten się skierowałyśmy Parę granic przeskoczyłyśmy Fajnie się bawiłyśmy
W Atenach sobie nie odpoczywałam Zmuszona zostałam do zwiedzania – Akropol ateński, ruiny Świątyni Zeusa
O innych zwiedzanych miejscach nie wspomnę Zbyt zmęczona byłam aby o nich miło wspominać W hotelu dla mnie najprzyjemniejsza była chwila
Długo w mieście nie zabawiłyśmy Do Halkidiki na tydzień się wybrałyśmy Ku Kassandrrze, piaszczystym brzegom ruszyłyśmy
Miło wspominam ostatnie chwile Były mniej męczące, bardziej relaksujące – Od Egiptu relaks dające
Co dobre się kończy, czas do życia Polskiego się włączyć Powrót w zamyśleniu, z melancholią był Trochę nieraz narzekamy, lecz wojaże miło wspominamy
Choć miło wspominam chwile spędzone z dala od domu W tajemnicy szepnę Wam -”więcej nigdzie nie ruszę… Nie dla mnie uciążliwe, dalekie podróże
Nie dla mnie wojaże, miejsc zwiedzanie W domu uwielbiam przesiadywać – zbyt jestem leniwa Nic na to nie poradzę – takie to mojego umysłu harce
W podróże wybiorę się palcem po mapie Nos spoza teren swej mieściny postanowiłam nie wytykać Kiedy czas powrotu nastał, strasznie się ucieszyłam
Do domu powróciłam, zwierzątka przytuliłam W podusie mięciutką się wtuliłam Teraz tylko w snach będę wojażyła
Tak więc moi mili z domatora żaden gawędziarz O podróżach od niego mało się dowiecie On tylko patrzy, gdzie poduszkę do główki przygnieść
Więcej nigdzie nie wyruszę, wolę gnieść moją podusię Do kołderki się przytulić, podróż wirtualną przeżyć Z pieskami na spacerek wyjść, piwko miło pić
Tak oto moja rymowaneczka się kończy Przed telewizorkiem wolę spędzać czas Z wygodnego fotela oglądać świat
Na wyspę Lesbos nie trafiłam, ale marzyć warto o tym gdzie nas nie było. Nie możemy fizycznie, to w myślach odpłyńmy, szczęśliwsi będziemy, bo o zmartwieniach na moment zapomnimy.
Pisanie jest tym, co pozwala nam się oderwać od rzeczywistości kiedy nie śpimy. Pisanie jest lekiem na smutki, zmartwienia, kłopoty. Wyrzucając z siebie co boli, a nawet co cieszy daje ulgę duszy. Wyrzucając smutek, wspominając robimy czystkę w mózgu. A jeśli piszemy o sprawach, które były dla nas pociechą, które wspominamy dobrze zagłuszają zmartwienia. A trzeba wiedzieć, że pamięć mamy tak skonstruowaną, że przykre doświadczenia wrzucane są do podświadomości i często o nich zapominamy. Osobiście wolę aby złe zdarzenia sobie gdzieś siedziały i nie wychylały się. Każdy kto wędruje, podróżuje ma wybrany kierunek. Ktoś podróżuje w celach biznesowych, interesy załatwia, ktoś inny ma zamiłowanie do poznawania krajów dalekich, a ktoś jeszcze inny wędruje szukając miłości. Wędrówki są z w realnym i w wirtualnym świecie a i w bajkach się zdarzają.
Poleję każdemu winka, winko w nogi pójdzie i bajce nie ujdzie. Ale bajeczkę kiedy indziej Wam wstawię, ponieważ już w podróży byłyście, to zmęczenie czujecie… więc może innym razem wstawię bajeczkę o żabie co na kamieniu siedzi i rechoce spozierając na ciebie kiedy siedzisz na kłodzie… o pięknej miłości marząc.
Zawsze kiedy do snu będziecie się tulić do swojej podusi… miejcie to życzonka ode mnie 😉 -Życzę Wam miłej podróży w krainę Morfeusza 😉
Bo tak już jest – „Psy szczekają a karawana jedzie dalej” 😉