…twierdzą… „żeby seks był to miłość musi być”, a ja uważam że miłości nie musi iść w parze z seksem. Do seksu musi być pożądanie, a miłość? Miłość przetrwa i bez seksu, pod warunkiem że obydwie strony, aż tak nie dążą do niego. Prawdziwa miłość poznajemy po tym, że nawet bez zbliżenia, pragniemy przebywać z kochaną osobą. Oczywiście, ktoś może stwierdzić, że to platoniczna miłość jeśli seksu nie chcemy. Bo ja wiem… Kochałam i do tej pory kocham kilka pań, ale choć szczęśliwa bym była aby z nimi seks uprawiać… to tego nie zrobię. Coś magicznego by uleciało… a to nie jest platoniczna miłość, platoniczna miłość nie myśli o seksie, nie czujesz pożądania. Jak można więcej niż jedną kobietę kochać? A no, ja potrafię. Każdy ma swe doświadczenia, zależy też w jakim układzie jesteśmy z daną osobą. Nieraz nie trzeba być razem po seksie aby przyjaźń została, a nawet dzięki zbliżeniu umocni się.
Oczywiście też i może zniszczyć przyjaźń. W końcu każdy z nas z osobna jest niepowtarzalną osobą ze swymi zaletami i wadami. Dla kogoś coś może być dobre, komuś się nie przysłuży. Możesz mieć inne zdanie niż ja. Są osoby które miłość budują na podstawie relacji, które łączą ludzi a nie na podstawie tego jaka jest w łóżko. Seks to tylko miły dodatek, taki szał ciał. Zdaje to egzamin jeśli obydwie strony są tego samego zdania. Związek opiera się też na zbliżeniu, a nie patrzeniu sobie w oczka. A co się stanie jeśli mamy zapotrzebowanie na seks i jesteśmy w nim spełnieni i tylko w nim, a już po wyjściu z łóżka czar pryska i dochodzimy do wniosku, że nasza partnerka nic więcej nie jest w stanie nam dać? Zostaje kochanką.
Wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz przemawiała z ambony na Jasnej Górze na tydzień przed wyborami prezydenckimi. Wydarzenie było transmitowane w TVP1 o godz. 12, więc modlitwę Anioł Pański papieża Franciszka puszczono z opóźnieniem (sic!). Wicepremier Emilewicz była na Jasnej Górze w ramach 2. Ogólnopolskiej Pielgrzymki Przedsiębiorców. Organizatorami pielgrzymki są: Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców oraz Regionalna Izba Gospodarcza w Katowicach. I Ogólnopolska Pielgrzymka Przedsiębiorców odbyła się w październiku 2019 r., więc ciężko nie doszukiwać się kontekstu politycznego tego wydarzenia. W pierwsze pielgrzymce wicepremier Emilewicz nie brała udziału.
Skandal. Splugawiono najtrzeźwiejsze miejsce w Polsce wpuszczając na mównicę szatana. Przeor Jasnej Góry powinien być usunięty z zakonu, za nieznajomość Pisma Świętego, które wyraźnie mówi aby “kobieta nie mówiła w kościele, a czego nie rozumie niech zapyta męża”. Po co mi ta pani powiada o państwie? Państwo to instytucja szatańska. Kościół zdradza Chrystusa angażując się w propagandę polityczną jakiegoś tam PIS. Ciężko za to zapłaci. ponieważ Bóg nie pozwoli z siebie drwić.
Jako praktykujący katolik, chciałabym Was, którzy słusznie czujecie się oburzeni – przeprosić… Przepraszam Was, że ostatnio w Kościele jest za dużo polityki. Kościół jest katolicki, nie partyjny, nie godzimy się na to!
KACZYZM WALCZY O KORYTO BRUDNYMI METODAMI.. JASANA GÓRA stała się po raz pierwszy KWATERĄ GŁOWNĄ DLA PRZESTĘPCÓW ŁAMANIA PRAWA I KONSTYTUCJI …..KATOLICKIEGO FASZYZMU….dla …złodziei….dla oszczerstw,, obelg..niszczenia dzielenia narodu……KACZYZM uczynił sobie POLSKĘ PODDANĄ . w faszyzmie…… ..wprowadził sobie nastepnęgo światowego OKUPANTA do POLSKI …ZBRODNIARZA..TERRORYSTĘ ŚWIATA USA…..wymordował 50 milionów ludzi bronią katolickiego rażenia.. po 1950 roku..NA Świecie..
Nic kompletnie nie zmieniło się od czasów początków kościoła Rzymsko-katolickiego, kiedy to Cesarze rządzili w Rzymie razem z pierwszym biskupem kościoła. Owa ‘Nierządnica jadąca na bestii pijana krwią świętych’ jeszcze pokaże na co ją stać… a że Polska to bardzo dobry wasal Watykanu to i będzie jeszcze ciaśniejsza koalicja z PiSem. Drodzy poczytajcie jak wyglądała historia Kościoła Rzymsko Katolickiego. Wszeteczeństwo, mordy, inkwizycja i to, że IM się należy panowanie nad wszystkimi narodami. Przyjdzie jeszcze czas na jedną religię i jeden rząd światowy, który właśnie się tworzy… Nawracajcie się do Boga i odrzućcie obrzydliwość, którą widzicie. Tylko wiara w Naszego Pana – Jezusa bez żadnych okupantów z Watykanu. Amen !
Jak widać ojczulkowie Paulini zrobili sobie świątynię kupców z Jasnej Góry. Nawet sam diabeł mógłby wygłaszać swoje kazania pod obrazem Matki Boskiej, gdyby tylko sypnął ojczulkom grubym szmalem. Przydał by się tu Chrystus, by pogonił to całe towarzystwo biczem, jak kiedyś wyganiając kupców ze Świątyni Ojca .
To jest polska Arabia Saudyjska,tak lizac sie do hierarchow koscielnych zamienili miejsca do modlitwy w brudne targi polityczne.Dlaczego Emilewicz nie cytuje papieza Borgia.Jak ona lze w miejscu swietym.Wstyd i hanba.
Jako katolik jestem zdenerwowany.. Czy to naprawdę jest miejsce na to, żeby mówić o przedsiębiorcach stojąc obok obrazu Matki Bożej także twarzą do zgromadzonych? Czy to jest miejsce na wygłaszanie przez ministra monologów przypominających kazanie?
Skandal !!! Przykład kapitulacji i utraty niezależności kościoła. Widać już gołym okiem, że PiS rzuca na front ostatnie rezerwy, boi się. Tak na marginesie: mówiąc o COVID-19 jako o wielkim zagrożeniu bez maski? Mało kto to kupi. Znowu strzał w kolano…
Tragedia. Ołtarz został zamieniony na tron. Agitacja na chama, deptanie największych świętości na oczach całego narodu w imię utrzymania władz – bożka pisu. Wstyd i hańba dla rządu i gospodarzy miejsca.
Zwykłe sku*wysyństwo hierarchów polskiego KK! Konkordat został ponownie olany przez Kościół. Czas więc już nadszedł na odsunięcie zblatowanego z PiS-em Kościoła od polityki, nałożenie na nich podatków, takich jakie obowiązują wszystkich i popędzenie ich precz ze szkół. Muszą zapłacić za to że narobili tyle szkód.Dosyć tego!
– Co masz takie czerwone oczy, piłeś?
– Nie! Płakałem cały weekend, bo brakowało mi pracy!
——————————————-
Poniedziałek, siódma rano, ludzie jadą autobusem do roboty.😂
Wchodzi uśmiechnięty facet… no i dostał wpier*ol.
—————————
—————————–
“Mrówka”😂
Zauważyłem mrówkę faraona na blacie w kuchni. Niosła jakiś okruszek.
Zagrodziłem jej drogę palcem. Zawróciła. Znowu zagrodziłem. Znowu zawróciła.
Potem stanęła w bezruchu. Nie reagowała, więc wziąłem leżącą obok lupę i korzystając z promieni słonecznych postanowiłem trochę ją przysmażyć… jednak kiedy przykładałem szkło zauważyłem, że coś do mnie pokazuje, coś tam machała łapkami, ale nie zdołałem dostrzec. One są, wiecie, dość małe.
Przetrząsnąłem szuflady i znalazłem mocniejsze szkło. Wtedy stało się jasne, że oto wyciągnęła ona skądś mikroskopijnej wielkości spłachetek papieru czy coś i pokazuje mi abym na niego spojrzał.
Kurde, ależ to było malutkie. Jakbym się nie gimnastykował – nic nie mogłem na nim dojrzeć.
Przykryłem mrówkę szklanką i pobiegłem poszukać szkolnego mikroskopu mego syna. Po pół godzinie znalazłem. Wyregulowałem ostrość i powiększyłem obraz. Tak, na karteczce było coś napisane.
Jeszcze powiększyłem. Już prawie widziałem… jeszcze ostrość… jeszcze…
jeszcze trochę… uff.. ależ byłem podniecony. Jeszcze… już! Mogę odczytać!
Taaa… pięknie:…
-“POCAŁUJ MNIE W DUPĘ!” 😂
——————————–
U psychoanalityka: 😂
– Mówi pan, ze każdego dnia widzi pan bakterie na swoim sedesie?
– Tak!!!
– A zdaje pan sobie sprawę z tego co one widzą w tym samym czasie?!
——————————-
———————————
Jestem tak dobra w spaniu, że mogę to robić z zamkniętymi oczami.🙂
———————————–
Powiedziałem dziewczynie, że za wysoko namalowała sobie brwi.😂
Wyglądała na zaskoczoną…
—————————————————
😂
Lany poniedziałek, nie musi być tylko….
“W TEN LANY PONIEDZIAŁEK”
😂
—————————–
————————————–
😂
Im dłużej jesteś singlem, tym dłużej pieprzą Twoją przyszłą żonę…
Seks z dominacją, uległością i inne upodobania seksualne towarzyszą ludzkości od zarania dziejów i konia z rzędem temu kto stwierdzi, że nie nachodziły go różne fantazje w tym kierunku. Nie każdy je spełni, do tego jest potrzebny dopasowany partner, zaufanie.
☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞
Ale fenomenem postępowania człowieka jest to, że prędzej swą fantazje spełnimy z obcą osobą niż z partnerem/ką. Dlaczego? Każdy z nas zna odpowiedź na to pytanie, ale czy ma odwagę to głośno powiedzieć? Nie. Często nawet samemu przed sobą się nie przyznamy, i tylko z podświadomości w czasie snu marzenia te wypełzają i się dobrze mają. Prawie każdy z nas, potrzebuje malutkiej odskoczni od rzeczywistości, nawet jeśli to tylko marzenia senne. Marzenia senne… uwielbiam w nich się pławić, czuć jak płynę, płynę ku rozkoszy zabawy.
☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞
„Sen pobiegł swym torem”
Płynę, płynę w śród obłoków, wśród płatków białych konwalii. Nagły zakręt… spadam. Spadam we mgłę, ręce do mnie wyciągasz, uśmiechasz się… Nie pragnę niczego więcej niż zagubić się w oczach Twych. Pragnę Twego ciała dotykanie, przyjemności Ci dawanie. Powieki rozchylam, bardziej do poduszki się przytuliłam – sen.
Sen pobiegł swym torem… Na samą myśl o kobiecie o zapachu konwalii podniecenie szarpie mym ciałem… w marzeniach się zatapiam…
-Dorwać, związać, penetrować, całować, masować, do rozkoszy doprowadzić, do omdlenia, do drgawek podniecenia. Krzyku jej dochodzącego gwiazd usłyszeć, błagalnego głosu bym nie przerywała. Poczuć dotyk wbijających paznokci w plecy. Ogarnia mnie pożądanie w najsilniejszym wydaniu, którego dawno nie odczuwałam. Pragnę poczuć smak Jej ciała, podniecenia. Uprawiać chcę z Nią seks mocno, ostro, bez zahamowań. Pragnę Ją posiąść bez zobowiązań, bez przyszłości, bez wyrzutów sumienia… dla Jej ciała zaspokojenia. Ciało mnie dreszczem przeszywa… serce przyspiesza, w gardle ucisk, uderzenie gorącego pożądania…
Kładziesz mi rękę na karku, złożyłaś pocałunek… pocałunek rozkoszy. Muzyczka w nastrój wprowadza. Czuję Twą namiętność, ręce powędrowały na talie w rytm muzyki zaczęły swój taniec… dłoń sięgnęła pomiędzy uda, poczułam żar doskonałości. Dotykam krągłości, język tańcuje w namiętności. Czuję… szczytowanie Twe następuje… w ciele Twym granie, wszystko w Tobie pulsuje.
☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞
A Wy, czy macie marzenia senne? O czym śnicie? Może o kwiatkach, motylkach a może i o piesku, koteczku. A też i może macie sny z których trudno Wam wyjść? Takie miłe są, że budzić się Wam nie chce i szepczecie -pośpię jeszcze troszeczkę.
A może sny macie takie, co to włos jeży się na głowie i nogi nie wystawicie spoza kołdrę? Pić Wam się strasznie chce, lecz ręki nie wyciągniecie po szklankę. A kiedy straszne pragnienie Was dopadnie zdaje się wam że w jeziorze się kąpiecie, budzicie się… pościel trzeba zmienić, szepczecie ze złością -do cholery, za każdym razem kiedy jezioro mi się śni robię psi psi.
☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞
Monika Janos – „O teatrze życia – Życie jest szkołą”
Wieczór nastał, nocka otula Was czarną kołderką, czy jeszcze nie chcecie wtulić się w kołderkę. Jeszcze nie zerkacie na swoje posłanie?
Miś, misie towarzyszą nam od dzieciństwa, a jeśli nie miś, to jakaś inna milusia przytulanka. Jeśli nie miałaś, miałeś misia do przytulania a inną przytulasie, to w to opowiadanko wstaw swoją maskotkę 😉
Miśki (przytulanki) nasze są zawsze wyrozumiałe, nie sprawiają przykrości. Jak już tulą, to czuje się jakby nas coś chroniło od całego zła świta. Co te miśki mają w sobie takiego, że czujemy się w ich objęciach bezpieczni? No co? Chcesz wiedzie dlaczego miśki są takie miluśkie?… Uwaga, tylko dla osób o silnych nerwach które są pełnoletnie… 😉
“Bobi – Pluszowy miś (Official Video Nowość 2019)”
☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞
“Biały miś”
☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞
“Panienka i pluszak”
Zasypiamy, sen prowadzi nas do krainy przygód dzieciństwa, młodości. Mając wiekowe lata zaczynamy śnić, wspomnienia mieszają się z marzeniami… Zapadasz w raj niebytu przeszłego który może był, a może to się nigdy nie zdarzyło…
Dawno, dawno temu w odległej pamięci kiedy to jest się tak małym człowiekiem, że w prezencie dostaje się laleczki, misiaczki i inne zabaweczki. Pokoik jest kolorowy, a Ty przytulasz się do poduszki tuląc pluszaczka leżącego wiernie koło ciebie – całujesz go na dobranoc i usypiasz spokojnie, wiedząc że zawsze jest i będzie koło ciebie. Wiesz że cię obroni przed złem, które czyha pod łóżkiem, by złapać cię za nogę w momencie kiedy z pod kołderki wysunie się malutka nóżka. Misiu jak dzielny rycerz w złotej zbroi na białym rumaku obroni ciebie. Kiedy ty śpisz czując że nic ci nie grozi – przecież masz obrońcę koło siebie – i odpływasz w krainę Morfeusza misiu delikatnie wysuwa się z twoich rączek, wstaje… drepcze do kuchni w poszukiwaniu swego ulubionego przysmaku… Słyszysz mlaskanie – czy to sen? Na pewno. Przekręcasz się na wznak, próbujesz otworzyć oczy, słyszysz zbliżający się tupot stópek, na usteczkach czujesz słodki pocałunek, przytulasz się bardziej, śpisz…
Misiu wędrówkę życia przeżywa razem z tobą. Dziś zabawa była, osiemnaście lat skończyłaś… Pokój wytapetowany idolami, kołderka nie ma już wzorków z myszką Miki… Przytulasz się do poduszki tuląc pluszaczka, leżącego wiernie koło ciebie – całujesz go na dobranoc i usypiasz spokojnie wiedząc, że zawsze jest i będzie koło ciebie. Wiesz że cię obroni przed złem, które czyha na zewnątrz twojego małego świata. Złem które jest za drzwiami twojego pokoju i czeka na ciebie. Zło, które będzie czyhało na ciebie kiedy ty niewinna będziesz w chodzić w świat dorosłości, ono zawsze będzie na ciebie czyhało. Ale ty w swoim świecie wiesz, że kiedy śpisz twój misiu leży koło ciebie, a ty czując że nic ci nie grozi – przecież masz obrońcę koło siebie – odpływasz w krainę Morfeusza. Kiedy śpisz bezpieczna, misiu delikatnie wysuwa się z twoich rączek, wstaje… drepcze do kuchni w poszukiwaniu swego ulubionego przysmaku… Słyszysz mlaskanie – czy to sen? Na pewno. Przekręcasz się na wznak, próbujesz otworzyć oczy, słyszysz zbliżający się tupot stópek, na usteczkach czujesz słodki pocałunek, mlaśnięcie słodkiego języczka w usta wprawia cię w odrętwienie, odpływasz w przyjemną otchłań miłych doznań. Twarz z przyjemności nabrała purpury. Misiu zadowolony wciska się w ramiona, swą słodkością dotyka piersi, przenika ciało. Twój umysł zachłysną się przyjemnością zalewającą od stóp do bioder, jest mokro, gorąco, pot wsiąka w misia, Ty wchłaniasz jego słodkość. Czujesz ból, słyszysz z daleka echa krzyk. Misiu rozchyla twoje uda, wsuwa się namiętnie, mlaska… z ciebie wypływa słodka rozkosz. Kładziesz się na brzuch, czujesz rozchylające się pośladki, misiu sięga swoim języczkiem tam gdzie jeszcze byś nie chciała, lecz twoje ciało na wszystko mu pozwala, nie masz nad nim władzy. Pragniesz krzyknąć -przestań! Z gardła wydobywa się jęk rozkoszy -jeszcze… Oddychasz ciężko, ogarnia cię ciemność… w mózg uderza prąd przyjemności, ciało zalewa rozkosz.
Otwierasz oczy, miś oczkami błyszczy, jest taki puszysty. Leży na podłodze, szepczesz -co tam robisz malutki. Bierzesz go do ręki, jest wilgotny, oczka mu się błyszczą, minka uśmiechnięta, zdaje się jakby mówił -miła to była chwilka maleńka.
Dorosłość cię dopadła… studia, praca, czas na urlop, odpoczynek… Nad morze pojechałaś, misia ze sobą zabrałaś. Lubisz z nim zasypiać, to najmilsza jest twoja chwilka. Na plaży wiaterek przyjemny, słońce praży z nieba głębin, fala morska bryzę niesie, w duszy tęsknota za kimś, z kim byś mogła poleżeć.
Leżysz, w słoneczku się kąpiesz… słyszysz przesypujący się piasek, dreptanie stópek… Sen napłyną w rytmie fal morskich, żałujesz że misia teraz nie przytulasz… Leży z dala od ciebie, wstydzisz się bliżej mieć go przy sobie. Przecież jesteś dorosłą kobietą, nie wypada tulić misia. Misia który bronił cię przed złem z pod łóżka i złem całego świata znajdującego się za drzwiami twojego dziecinnego pokoju. Teraz się wstydzisz przytulić swojego rycerza. Pamiętasz kiedy byłaś maleńka jak okruszek, kiedy spałaś… czułaś że nic ci nie grozi – przecież obrońcę koło siebie miałaś. Dzięki niemu spokojnie odpływałaś w krainę Morfeusz. Pamiętasz jak przez mgłę, i do końca nie wiesz czy to była jawa czy sen – misiu delikatnie wysuwał się z twoich rączek, dreptał do kuchni w poszukiwaniu swego ulubionego przysmaku… Słyszałaś mlaskanie, nie byłaś pewna czy to sen. Przekręcałaś się na wznak próbując otworzyć oczy, słyszałaś zbliżający się tupot stópek, na usteczkach czułaś słodki pocałunek. Pocałunek dla ciebie oddania i wierności. Zasnęłaś.
Sen, przyjemny sen… nie zwracasz uwagi, nie zastanawiasz się kto się zbliża – jest zbyt przyjemnie. Kropelki kap… kap… kap… Czujesz delikatne dotykanie olejku rozsmarowywanie. Nie otwierasz oczu – zbyt przyjemnie – nie chcesz utracić to, co rozkosz daje. Ulegasz dotykowi, skóra wchłania zachłannie przyjemność. Delikatny dotyk szczeliny doprowadza do sprężenia pośladków, zalewa cię rozkosz, nie możesz się ruszyć, zdajesz sobie sprawę że to tylko sen. Czy na pewno to tylko sen? Próbujesz się obudzić, pośladki jeszcze bardziej się naprężały, czujesz skurcz, ucisk w podbrzuszu, masz odlot. Jesteś burtą statku o którą fale rozkoszy w pochwie uderzają. Czujesz jak sztorm rozbija ciebie w nicość roznamiętnionego odpływu fali. Wszystko odpływa, ty odpływasz.
Dobiłaś do brzegu… otwierasz oczy, słońce zachodzi, pusto na plaży. Zastanowienie, chwila refleksji… jaka była przyczyna twej przyjemności? Zerkasz na misia, nigdy się z nim nie rozstajesz, choć już z nim nie śpisz, nie przytulasz. Bierzesz go do ręki, jest wilgotny, łapki i brzuszek brudny od olejku… Oczka mu się błyszczą, minka uśmiechnięta, zdaje się jakby mówił -miła to była chwilka maleńka.
Wiatr delikatnie bryzę niesie. Zastanawiasz się, czy ktoś inny taką przyjemność ci da jak ten, co zna cię od tylu lat. Zna twoje upodobania, twą słabość. Podrepcze do kuchni… słodkości wyszuka, na usteczkach poczujesz słodkość pocałunku…
Miśki nasze są zawsze wyrozumiałe, nie sprawiają przykrości. Jak już tulą, to czuje się jakby nas coś chroniło od całego zła świta. Co te miśki mają w sobie takiego, że czujemy się w ich objęciach bezpieczni? Co?
Nikt tak Cię nie rozumie jak Twoja kanapa, Twoje łóżko… cokolwiek na czym sypiasz. Ile to legowisko z Tobą nie przeszło, a ile by miało do opowiadania gdyby gębę miało? No to so popisałam i wtulam się w moją kanapkę, a wszystkim życzę spokojnej nocki.
☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞
Monika Janos – O teatrze życia – Życie jest szkołą