“Ach te sny” 👣👣👣 ☜♡☞ / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos

Podobny obraz

Witaśki kochani. Mamy wtorek, mam nadzieję że poniedziałek nie był zły dla was. Bo któż lubi poniedziałek?… szczególnie jak jeszcze w niedziele się szalało 😉 . Ale myślę, że jakieś 10 % populacji lubi poniedziałek.

Lubię śnić. Lubię jak mam sny świadome, wówczas mogę nimi sama manipulować tak, aby było fajnie. Szkoda, że w życiu nie można tak kontrolować zdarzeń aby fajnie było. Ale życie to nie sen, zawsze jak nie od czegoś to od kogoś jesteśmy uzależnieni.

“Ach te sny”

Stoisz maleńka przed zamkniętymi drzwiami
Czekając aż je otworzę…

Ja spałam między podusiami w blasku dogasających świec
Obudziło mnie twoje wołanie poprzez telepatyczne pukanie

Otwieram drzwi, to ty… serce moje szybciej zapikało
Struna w gardle pękła, nie mogę nic powiedzieć

Ręka ku ciebie sięga… pusta przestrzeń, czy to sen?
To tylko kolejny tęsknoty dzień

Tęsknoty, że stoisz maleńka przed zamkniętymi drzwiami
Otwieram je, lecz ciebie nie ma, tęsknota moje serce rani

Czemu nie jesteś przy mnie moja maleńka
Pragnę abyś stanęła w drzwiach, zapukała w nie i rzekła -”kocham cię”

Drzwi ze skrzypieniem otwarły się…
Niestety, to tylko sen

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

Monika JanosO teatrze życia – Życie jest szkołą

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

“Defis – Wciąż o Tobie mam sny (Official Video)”

Social media:

“Dlaczego kobiety w stałym związku zdradzają?” / 👣👣👣👣👣 / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos /

 

Podobny obraz

Dlaczego kobiety w stałym związku zdradzają? O mężczyzn nie pytam… „dlaczego” – to ich natura.

Kobieta jest stworzona do tego by ją głaskano, pieszczono, przytulano. Potrzebuje bliskości drugiej osoby czy to partnera czy też partnerki. A co się dzieje jak druga strona tylko jest na seks, towarzystwo znajomych i jedzenie nastawiona? Nie wspomnę o przysłowiowym piwie które jest stosowane w związku męsko damskim do meczu. Chociaż nieuniknione że i w związku tej samej płci, w zależności co kto lubi. Życie z takim partnerem czy też partnerką zaczyna stawać się nudne. Wspólne życie zaczyna jej się kojarzyć tylko z tym, że jest czyimś obiektem na własność tylko do pieprzenia. Każde podejście partnerki/ra i chęć przytulenia kojarzy się nie z miłym pogłaskaniem ale tylko i wyłącznie z seksem i zaliczeniem następnego numerku. Zdrada też jest skutkiem braku rozmowy. Są sytuacje, kiedy potrzebujemy rozmowy z partnerem, wyrzucić z siebie co nas martwi, boli, wypłakać się na ramieniu – w końcu jesteśmy tylko ludźmi. Każdy ma chwilę słabości. A partner jest nam najbliższy. Każdy chce zmartwienia wyrzucić z siebie, ale nie może bo usłyszy -daj spokój, problemy w pracy zostaw, choć lepiej do mnie chce mi się kochać.

Znalezione obrazy dla zapytania zdrada humor gif

A jeśli trafi się ktoś, kto będzie chciał ją wysłuchać? Ona, on… no cóż, nie dziw się tedy że częściej będzie poza domem. Ale też niestety, są inne smutne sytuacje. Kobieta przez zmęczenie pracą i domem, zajęta martwieniem się by partner miał w domu jak należy zaczyna zaniedbywać się, marudzić, wówczas zostaje zdradzana „partner dłużej w pracy przesiaduje”.

Na początku związku wydaje się że jest cudownie. Ona/on dba o ciebie ale przyuważ jak długo. Po jakimś czasie nawet nie zauważasz, że nastąpiła zmiana, rutyna się wkrada. Zastanów się kiedy ostatnio miłe słowo usłyszałaś (no chyba że akurat ma ochotę na seks z tobą) kiedy kwiatka dostałaś czy nawet czekoladkę (nie licz dnia kobiet). Kiedy razem byliście sam na sam i było romantycznie. Kiedy ostatnio przy jej/jego zbliżeniu miałaś dreszczyk adrenaliny, kiedy ostatni raz przy jej dotknięciu po nogach ci pociekło… kiedy, kiedy, kiedy.

Jeśli zaczynacie kogoś szukać do rozmowy, szczególnie jak związek staje się codziennością, nie łudźcie się… nadejdzie moment kiedy pomyślicie o zmianie partnera lub chociażby o romansie.

Wiem, wiem zaraz ktoś stwierdzi -Ja? Ja nigdy bo kocham. Ok ty nie, ale czy masz pewność co do partnerki, partnera? Prawda stara jak świat „nigdy nie mów nigdy„. Często tak się dzieje, że jedna strona stara się, dba żeby wszystko było dobrze a druga ma to w dupie, ponieważ jest za pewna siebie. Myśli że partner/ka nie odejdzie. Czasami nie doceniamy tego co mamy. Dopiero oczy nam się otwierają jak stracimy.

Kiedy wkrada się nuda w związek, jedna ze stron szuka odskoczni od partnerki. Wyszumi się i powraca. Ale jakiś powód głębszy może jest niż nuda. Może szuka tego co partner nie daje np. zainteresowania, odczuć że jeszcze kocha albo słaby sex? Czym dłużej ze sobą jesteśmy pewne rzeczy trochę się rozluźniają spadają różowe okulary. Seks nie jest już tak pociągający, zbytnia monotonia, przestają latać motylki w brzuszku. Sex odbieramy jako obowiązek a nie przyjemność. Zaczynamy żyć nie z sobą ale koło siebie. Nie każdy związek to wytrzymuje.

Znalezione obrazy dla zapytania zdrada humor gif

Jeśli codziennie nie podsycamy “ognia” z czasem zaczyna gasnąć. Nie czarujmy się, taka prawda. Oczywiście, nieraz jesteśmy długo w związku, ale to za sprawą lęku przed samotnością. Ale jak tylko pojawi się na horyzoncie osoba która zaczyna nami się interesować, nie mamy tych obaw by odejść ze związku który stał się jałowy. Nieraz warto przyjrzeć się związkowi czemu partnerka zaczyna bardziej weselej zachowywać się, żywiej reagować na kogoś. Ale często tego nie zauważamy, zbyt pewni jesteśmy tego, że on/a i tak nie ma gdzie pójść, szczególnie jak u nas mieszka.

Kobieta zdradzi, ale tylko wówczas jak facet przestaje o nią dbać.

——————

Monika JanosO teatrze życia – Życie jest szkołą

—————————-

👣👣👣👣👣 👣👣👣👣👣 👣👣👣👣👣 👣👣👣👣👣 👣👣👣👣👣 👣👣👣👣👣

Podobny obraz

Social media:

“Kim tak naprawdę jest prawdziwa biseksualistka”

Podobny obraz

Kim tak naprawdę jest prawdziwa biseksualistka – jest sobą… i kocha prawdziwie.

Kiedyś… tak się zdarzyło, bo latka lecą, rozmawiałam z kumpelą biseksualistką o naszych upodobaniach… co lubimy, pragniemy. Próbowałam ją zrozumieć (i to mi się udało dlatego jestem tolerancyjna do Bi). Kim tak naprawdę jest prawdziwa biseksualistka – oczywiście, może to mijać się z innymi u kogoś spostrzeżeniami, lub inna osoba biseksualna inaczej odczuwa swoją bi-seksualność.

Koleżanka zaczęła od wspomnienia, jak to się stało że poczuła, że nie tylko mężczyźni ją interesują – nie mówiła mi o tym, wstydziła się, i dopiero kiedy zaczęłyśmy rozmawiać „otworzyła się”.

Przypomniała mi, jak kiedyś „zaciągnęłam” ją do klubu dla mniejszości. Kiedy tam byłyśmy, poszła dla nas po piwo, otarła się o jedną dziewczynę siedzącą na hakerze, i ich oczy spotkały się. Nigdy nie poczuła takiego podniecania, pożądania jak w tamtej chwili (z chłopakiem była od dwóch lat… {związek się rozpadł, ale nie z winy że poznała dziewczynę, on wyjechał… po paru miesiącach napisał że nie wróci do kraju i nie widzi sensu by dalej ze sobą byli}).

Nic mi nie mówiąc, wybrała się do tego samego klubu na następny tydzień. “Ona” siedziała na tym samym miejscu, rozmawiając z jakąś dziewczyną, spojrzała na nią… spojrzenie, gest jakiś szósty zmysł w niej się obudził.

Dla niej to był najpiękniejszy wieczór, noc i poranek kiedy o piątej zaprosiła ją do domu. Była to dwudniowa “inauguracja poznawania świata kobiet”, bliskości Jej ciała. Czuła jakby znajdowała się w raju pełnym kwiatów, motyli, ptaków. Nigdy tak się nie czuła dobrze. Powiedziała -delikatność kobiety, ogromnie różni się od męskiej chropowatej dłoni. Męska arogancja, i chęć dominowania nie zastąpi delikatności kobiecej.

Na moje pytanie -co teraz, jeśli poznałaś dotyk kobiety, kim się czujesz? Odpowiedziała… -Biseksualistką.

Pomimo, że kobieta zabrała ją w świat rozkoszy raju, jednak do pełnego szczęścia w seksie potrzebuje “dominującego ramienia” mężczyzny. Lubi brutalność. Czuć że ma go w sobie, a tego kobieta jej nie zapewni. Idealnie dla niej byłoby połączenie w seksie delikatność kobiety z brutalnością męską. Ale czy taka osoba istnieje? Na koniec stwierdziła -mam ten komfort, że mam szansę prędzej się w kimś zakochać… czy to kobieta, czy mężczyzna nie ważne. Będę z tą osobą w której się zakocham. W tej chwili jest z kobietą już rok, i jak stwierdziła, na razie mężczyzny jej nie potrzeba.

Jest prawda taka, że Bi zakochuje się w osobie, a nie w płci. Żal mi kobiet które były w związku z mężczyzną a chcą, pragną resztę życia być z kobietą a są niestety wykluczone przez niektóre lesbijki, które uparcie będą uważały, że jak ktoś był z mężczyzną, czy też ma dziecko to nie jest lesbijką, tylko biseksualną kobietą.

A nawet jak miała mężczyznę przedtem, to co z tego? Nie twórzmy hermetycznego świata dla każdej orientacji (obozu uchodźców). Postępując w tak arogancki, rasistowski, nietolerancyjny sposób miłość jedna, druga, trzecia przejdzie koło nas. Kochajmy człowieka nie za to kim jest, ale że jest.

Wiele kobiet, źle czuje się pisząc w kwestionariuszu na portalu dla mniejszości z przewagą lesbijek że są Bi. Obawiają się pisać że mają taką preferencje. Zbyt często spotykały się z poniżaniem przez lesbijki. Czują się gorszym gatunkiem.

Czy się tym przejmować? Łatwo doradzać że nie warto, ale dla takiej osoby nie jest to łatwe. Ci, co gardzą innymi i myślą że są lepszymi, nigdy nie zaznają prawdziwej miłości. Miłość przychodzi pod różnymi postaciami, a sami sobie w branży tworzymy ludzi i pod ludzi. Gorsza, lepsza rasa? Jedni drugich mają za coś gorszego, ponieważ ktoś oprócz kobiety woli też mężczyznę. Już więcej zrozumienia jest w środowisku hetero dla „chomików” niż w samej branżowce. Wiele razy w swych wypowiedziach używam sformowania…

“lesbijki traktują biseksualnych jak gorszą rasę”

…i długo tego zdania nie zmienię. Oczywiście nie wszystkie źle traktują panie Bi. A ja lubię biseksualne kobiety, i byłam z takimi w związku. Nie musiałam się martwić że mnie z facetem zdradzi, ponieważ odpowiednio ją zaspokajałam duchowo i fizycznie. Kobieta musi czuć się bezpieczna w związku, i to bez względu na oriętację. Kobiety Bi są bardzo wierne. Wierniejsze od lesbijek. A że związki się rozpadają? Zmiany w życiu też są potrzebne. Związki się rozpadają bez względu na orientację. I lepiej jak się rozstajemy w przyjaźni, niż żyć w toksycznym związku bez przyszłości i pomimo że w związku to w samotności obok siebie.

Social media:

“Dlaczego tak mocno Bi irytują homoseksualistów?” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos /

Dlaczego Freddie Mercury zostawił swoją fortunę kobiecie?

————————–

Dlaczego tak mocno Bi irytują homoseksualistów?

Założę się, że wiele lesbijek czy gayów, pomimo że mieliby udany związek nawet ponad rok, odeszliby dowiedziawszy się, że w poprzednim związku partner/ka była z płcią przeciwną… „trzasnęliby drzwiami”, awanturę by zrobili.

Dlaczego tak mocno Bi irytują homoseksualistów? Ponieważ psują obraz idealnych związków. Bi nie trzymają się jednego wzorca, nie wyjdzie im związek z mężczyzną mogą z kobietą. Mają większe szanse na szczęście i nie nudzić się w sobotni wieczór… czyli…

“jak nie chłopczyk to dziewuszka i szczęśliwa jest panienka”

Heteroseksualni też niechętnie patrzą na Bi. Dla nich to ni pies ni wydra, nie wiadomo czego chcą. Heteroseksualiści zaczynają tolerować homoseksualizm, wiedzą co można się po nich spodziewać, a taki/a Bi?…

Boimy się nieznanego. Bo cóż możemy spodziewać się po Bi? Będzie przyjacielem domu?… Spiskowe teorie zaczną powstawać, i pytania dwuznaczne -po co przychodzi? Kto jemu/jej się podoba, z kim się prześpi w końcu?… z nią czy z nim? Jest „straszliwym zagrożeniem” miru domowego. Dla homo i hetero Bi to hybryda, ale hetero panowie chętnie by się przespali w trójkąciku.

Jesteśmy obłudni, nie akceptujemy tego co innym pasuje, tylko to co my chcemy i akurat nam pasuje. Mężczyzna kiedy dowiaduje się, że jego partnerka spała z kobietą dostaje podwyższoną temperaturę, wyobraźnia szaleje i „wacek” podnosi się i przyjmuje to ze spokojem, lub wpada w furię… jego EGO zostało mocno zranione – no bo jak jego kobieta śmie spać z kobietą? Czuje zagrożenie. No cóż proszę pana, widocznie nie dałeś swej kobiecie tego, co kobieta może dać kobiecie. Ale jeśli kobieta dowie się że partner z kolegą spał najczęściej odchodzi, czuje obrzydzenie. Seks dwóch kobiet jest bardziej tolerowany, czy też akceptowany niż między mężczyznami… czemu? Wyobraźnia działa. Nie każda kobieta, chce mieć w sobie wacka który był w dupie. Dlatego nie miejmy do takiej kobiety pretensji. Warto wówczas jeśli jesteś Bi, poszukać taką, która to zaakceptuje, i uwierzcie… wiele takich pań jest. A seks jest rzeczą naturalną. I tylko ci, co już nie mogą zabraniają innym, bo im zazdroszczą.

——————

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą

—————————-

Znalezione obrazy dla zapytania BI SEKS GIF

 

Social media:

„Symfonia zmysłów Nº5 Adagietto” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos /

Gustav Mahler – Adagietto from Symphony no. 5

—————————

„Symfonia zmysłów Nº5 Adagietto”

Rozchylam lekko muszelkę – zaczynam na niej grać
Symfonię zmysłów „Nº5 Adagietto” się zaczyna

Języczkiem wilgotne wnętrze drażnię
Wiele uwagi poświęcam bezpośredniemu otoczeniu łechtaczki

Zmieniam intensywność pieszczenia
Musi być zmienność doznania drażnienia

Języczkiem zataczam figlarne kręgi wokół pochwy
Powietrza nie wdmuchuję bo wówczas nic nie poskutkuje

Wchodzę dalej wsuwając język do ciepłego
Wilgotnego wnętrza muszelki

Ruch języczka nie jest jednostajny
By nie znużyć, nie zdenerwować mej panny

Obserwuję sygnały wysyłane
Mowa ciała pokaże mi czy robię to wspaniale

Symfonię Nº5 Adagietto przestaję powoli grać
Niedługo zakończy się dotykania czar

Orgazm u niektórych kobiet wzmaga wrażliwość łechtaczki
Muszę uważać by nie przestymulować jej kuciapki

W dal odpływa zmysłów czar – orgazm to piękny dar
Wtulasz się we mnie, jest przyjemnie

Symfonię przestaję powoli grać
Poszłyśmy spać

——————

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą

—————————-

Znalezione obrazy dla zapytania Nº5 Adagietto

Social media:

“Wolimy uprawiać seks z osobą postronną” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos /

Podobny obraz

Wolimy uprawiać seks z osobą postronną, niż z osobą z długiego związku…

Znudzenie problemami dnia codziennego i seksem, który jest nudny bez urozmaiceń, zaczynamy szukać odskoczni… Wygodniej nam uprawiać seks z całkiem postronną osobą, czy mieć kochankę/kochanka… na zasadzie… co nie zrobi ci żona, zrobi sąsiadka. Często jest to w związkach mieszanych takich jak małżeństwo. Wygodniej seks gdzie indziej uprawiać, a do domu wrócić na gotowy wikt, opierunek ale za tym idzie zaniedbywanie cielesne partnerki … Wówczas zaniedbana zaczyna buntować się, a jak zdarzy się okazja, puści się w wir tańca miłości w inne ramiona.

…to dedykuje dla tych co zaniedbują…

„Dla tych co zaniedbują”

Moja kochana
Za Tobą szalałam
Ty mnie teraz zaniedbujesz
Za karę z inną pofigluję

Będziesz cierpiała
Tak jak ja cierpiałam
Kiedy ze łzami w oczach
Na ciebie czekałam

Trzeba też sobie zdać sprawę z tego, że nie tylko może być powód niechęci, odsunięciu się partnerki od nas brak naszego dbania o nią ale dlatego, że nie dbamy o własną higienę.

„Twoja dziewczyna ma “migrenę””

Zastanówcie czemu twoja dziewczyna zaczyna mieć “migreny”. Może nie dbasz o higienę zębów… nie myjesz, jesteś do kitu w seksie, śmierdzisz alkoholem, potem.

Spytasz się co znaczy do kitu w seksie? Często faceci tylko o swojego penisa i orgazm swój dbają, kobieta dla nich to tylko naczynie do spuszczenia jest. W brew mitowi że pochwa nie mydło, nie wymydli się, w końcu z braku odpowiedniego zaspakajania odechciewa się seksu i tego by fallus ją przelatywał. Codziennie pieprzenie się bez odpowiedniego poślizgu szkodzi kobiecie. Poza tym, facet najczęściej jest atrakcyjny dla kobiety do momentu zapłodnienia. Chyba że potrafi zaspokoić odpowiednio finansowo kobietę. Bez tego traci w oczach… Ktoś stwierdzi -bo kobieta to materialistka – no i co z tego… A facet chciałby wszystko za darmo. Chciałby pieprzyć za darmo, obiad pod nos podstawiony i opierunek za darmo. Kobieta dla faceta to jest tylko do pieprzenia i być służąca najlepiej darmową. Na szczęście czasy się zmieniają. Chcesz aby ci kobieta była wierna i nie miała “bólu głowy”? Dbaj o siebie pod względem higieny i dbaj o nią pod względem zaspokojenia finansowego, oraz traktuj ją w łóżku jak partnerkę, a nie jak pojemnik do spuszczania się. Często kobieta dla mężczyzny nie jest nic innym jak pojemnikiem na spermę w dodatku często chce z nią seksu po pijanemu. Często to przez alkohol związek się rozpada, nawet jak się nie rozpadnie z jakiś przyczyn powiedzmy że kobieta woli pijaka niż być samą to ten seks nie jest przyjemnością, chyba że ktoś lubi zapach alkoholu, lub razem jest pity, wówczas tego zapachu, smaku wręcz nieraz smrodu się nie czuje.

Kobieta jest jak kwiat… zaniedbana więdnie. Na szczęście też jest podobna do kota… i w dzisiejszych czasach zaczyna chodzić swoimi drogami, i jest niezależna.

——————

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą

—————————-

Podobny obraz

Social media:

„Bajeczka o stworzeniu świata” – WERSJA 2″ / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos /

Podobny obraz

Bajeczka o stworzeniu świata”

Ludkowie mili może tak się zdarzyło, a może nie, może to tak było a może nie. Uszu nastawiajcie i pilnie słuchajcie, oczu wybałuszajcie i pilnie czytajcie.

Dawno, dawno temu, kiedy nie było różnych różności we wszechświecie, kiedy wszechświata nie było – Stwórca Wszechmocny postanowił stworzyć świat. A był to mądry, wszechmogący stwórca który zakasał rękawy, które w tym momencie stworzył i postanowił, że w sześć dni stworzy świat by na siódmy odpocząć. Tak moi ludkowie, a zaczął od nadania każdemu dniu nazwę by mu się nie myliły i tak oto powstały dni tygodnia i świat.

Oto bajka dalej się baje ludkowie mili i może tak się zdarzyło a może nie, może się to tak odbyło a może nie. Więc uszu nastawiajcie i pilnie słuchajcie, a kiedy sami czytacie oczu wybałuszajcie i pilnie czytajcie. Oto Stwórca Wszechmocny pogładził się po brodzie i dzień w którym nic nie robił nazwał niedzielą, a pierwszy dzień który nastał po niedzieli nazwał poniedziałkiem i tak ludkowie moi mili zaczął się tydzień tworzenia a uwierzcie mi lub nie wierzcie, że gdyby Stwórca Wszechmocny nie postanowił stworzyć świata, bo akurat mu się nudziło to by Was nie było. Tak, tak ludkowie mili, to z nudy powstał świat by Stwórcy Wszechmogącemu nie nudziło się.

Bajka się baje dziadkowie mili i oto po czasie w którym Stwórca Wszechmogący nie czynił nic, nastał pracowity tydzień – sześć dni ciężkiej pracy po której nastąpił dzień odpoczynku – niedziela. Pierwszy dzień zaczął się pracowity – poniedziałek – w tym to dniu Stwórca Wszechmocny wykonał coś z niczego, ot tylko parę kul, trochę błyszczących pierdółków.

Tak, tak moi ludkowie Stwórca Wszechmogący wykonał coś z niczego, ot parę pierdółków i nastał wtorek. We wtorek działo się wiele, uwierzycie lub nie. Jedna kula będąca trzecią od jednej z pierdółek mocno się błyszczącej i ogromne ciepło dające spodobała się strasznie Stwórcy Wszechmogącemu. Pomyślał, że stworzy na niej coś, na co sobie będzie patrzeć, bo strasznie mu się nudzi patrząc tylko na same pierdoółki. Jak pomyślał tak się stało – zahuczało, zaszumiało, zafurkotało i stworzył naturę, a i o żywiołach nie zapomniał bo i woda musi być i ogień, powietrze, piorun, ziemia. Stwórca Wszechmogący staną w rozkroku, ręce uniósł w górę i gromkim głosem rzekł -niech będzie jak nakażę… woda gasić będzie ogień i będzie pokonywać ogień, a ogień żeby lepiej się palił, będzie podsycany przez powietrze i będzie pokonywać powietrze. A, żeby tak spokojnie nie było, żeby z byt szybo widok mi się nie znudził powietrze będzie stanowiło barierę dla pioruna i będzie pokonywać piorun. Piorun niech przeszywa powietrze, a kiedy dostanie się do ziemi niech w nią wnika. Ziemia żeby odłogiem nie leżała, będzie pokonywać wodę i wraz z nią tworzyć będą błoto. I tak jak powiedział tak się stało.

I oto bajka dalej się baje ludkowie mili, i może tak się zdarzyło a może nie, może się to tak odbyło a może nie, wiec pilnie uszu nastawiajcie i pilnie słuchajcie, oczy wybałuszajcie i pilnie czytajcie. Oto Stwórca pogładził się po brodzie w środkowy dzień tygodnia który nazwał środą i stwierdził, że coś nudnawo. Podrapał się po brzuszku i zamyślony powiedział do siebie – bo jak wiadomo i wiecie ludkowie moi mili że był sam – po co mi wiatr jak nie ma w co dmuchać, stworzę roślinki i tak się stało – zahuczało, zaszumiało, zafurkotało i powstały różne różniste roślinki o różnych barwach kolorów, odcieni i wielkości.

Zadowolony usiadł na złotym, ogromnym tronie pogłaskał długą srebrzystą brodę i patrzy na cudeńka które stworzył, aż nastał czwartek. Przeciągną się, ziewną i spojrzał w wodą. Pogładził się znowu po brodzie i rzekł sam do siebie, bo jak już wiecie sam był -chymm – mrukną w zamyśleniu -fajnie by było, jakby coś w wodzie sobie pływało, a na lądzie niech sobie też coś będzie. Stwórca Wszechmogący staną w rozkroku, ręce uniósł w górę i gromkim głosem rzekł -niech będzie jak nakażę, niech będą różnorakie zwierzęta pływające, latające pełzające i biegające i stało się – zahuczało, zaszumiało, zafurkotało i na lądzie, wodzie w powietrzu pokazały się różnorakie żyjątka fruwające, skaczące, pływające i pełzające. Tak, tak moi ludkowie rożnego typu bo i ogromne i tak ciupeńkie, tyciu tyciu maleńkie że prawie niezauważalne a i umaszczenie różnorakie, kształty i upodobania różne w jedzeniu.

Wszechmocny uśmiechną się, rozsiadł na tronie ze szczerego złota i ogarną wzrokiem wszelakie jestestwo. Zadowolony zapatrzył się na te wszystkie cudeńka i tak w zamyśleniu, w patrzeniu na wszystko co hasa, fruwa, pływa, pełza piątku się doczekał.

I oto bajka dalej się baje ludkowie mili i może tak się zdarzyło, a może nie, może się to tak odbyło a może nie, wiec pilnie uszu nastawiajcie i pilnie słuchajcie, oczy wybałuszajcie i pilnie czytajcie. Oto Stwórca Wszechwiedzący pogładził się po brodzie jak już wiecie długiej i srebrzystej i rzekł w zamyśleniu do siebie, bo jak wiecie był sam -jest już piąty dzień tygodnia, nazwę go piątek.

Tak, taka ludkowie już piąty dzień tygodnia przez Stwórcę Wszechwiedzącego nazwany piątkiem nadszedł a on tak dużo stworzył, jednak coś mu brakuje do pełnego nienudzenia się a bajka dalej się plecie.

Ludkowie mili może tak się zdarzyło a może nie, może to tak było a może nie, ale uszu nastawiajcie i pilnie słuchajcie, oczy wybałuszajcie i pilnie czytajcie.

Stwórca Wszechmogący pogładził się po brodzie i jak długa była jego broda, tak długo myślał a, że broda była bardzo długa to długo myślał. Aż kiedy długość brody się skończyła zrozumiał, że mu brakuje kogoś z kim mógłby porozmawiać, bo ile może sam ze sobą rozmawiać. Poprawił swoje jestestwo na tronie ze szczerego złota i rzekł -już wiem – rzekł do siebie, bo jak wiecie był sam…. -nie ma kto ze mną rozmawiać – stworzę Jego. Staną w rozkroku, ręce uniósł w górę i gromkim głosem powiedział -niech narodzi się ten, co ma ze mną rozmawiać. Niech powstanie z pioruna, wody i błota. Niech piorun da mu energię, błoto ciało a woda życie podtrzymuje. I jak powiedział, tak się stało – zahuczało, zaszumiało, zafurkotało a bajka dalej się baje ludkowie mili i może tak się zdarzyło a może nie, może się to tak odbyło a może nie więc pilnie uszu nastawiajcie i pilnie słuchajcie, a jak czytacie to oczy wybałuszajcie i pilnie czytajcie – zahuczało, zaszumiało, zafurkotało i oto Stwórcy Wszechmogącego podobizna jak kropla w krople podobna do niego przed nim stanęła. Tak ludkowie mili, jak dwie krople wody podobna bo i cztery pary kończyn, dwoje oczu i uszu. Tak, tak ludkowie jak dwie kropli wody. Stwórca Wszechmogący na własne podobieństwo Jego stworzył. Odróżnić można było ich od siebie że On brody nie miał.

Ludkowie mili może tak się zdarzyło, a może nie, może się to tak odbyło a może nie. Uszu nastawiajcie i pilnie słuchajcie, oczu wybałuszajcie i pilnie czytajcie.

Stwórca Wszechmogący popatrzył na Niego i mrukną do siebie by On nie usłyszał -jakiś, taki nijaki On jest coś, lub kogoś mi jeszcze brakuje. Podrapał się po brzuchu i rzekł do Niego -może stworzę dla Ciebie kogoś? Fajnie by było popatrzeć na zachowanie dwóch różniących się od siebie istot tego samego gatunku.

I tak bai się bajka. Stwórca Wszechmogący wziął trochę energii od kuli tkwiącej w czwartej kolejności od jarzącej się ciepłem pierdółki, oraz od kuli znajdującej się jako druga od niej. Wyjął z Jego boku żebro, tchnął energię z kul znajdującej się jako druga od pierdółki i powstała ONA. Stwórca zadowolony siadł na złotym tronie pogłaskał brodę i przygląda się jak Ona i On biegają sobie po raju na golasa -ale coś mi brakuje – mrukną. Pomyślał długą chwilę… tak długą jak jego broda -wiem – uradowany do siebie rzekł -brakuje emocji, niepewności, nic się nie dzieje. Pogłaskał Stwórca swoją jak wiecie długą brodę i zawołał Jego i Ją i tak rzekł… -wszystko możecie robić, ale nie zrywajcie tego owocu który znajduje się po środku Rajskiego Ogrodu – w myślach Stwórca miał nadzieję, że nie posłuchają, i też tak się stało.

Zadowolony z tego, że go nie posłuchano nakazał pracować Jemu, a Jej żeby nudno nie było, kiedy On pracuje wyją z łona małe cośki podobne do Niej i do Niego. Oj, baje się bajka baje – On pracuje, a Ona Onemu bajki baje i żarliwie do Stwórcy Wszechmogącego się modlą. Ofiary na ołtarz różne Mu składają i pod niebiosa pieśni piękne jego o dobroć wychwalają. Strasznie to podoba się Stwórcy Wszechmogącemu, oj podoba. Wygodnie rozsiadł się na złotym tronie, loczki na brodzie sobie kręci, oczka przymrużył, po brzuszku się drapie bo tak mu składnie, oj składnie. Zadowolony jest ze dzieła dobiegł kres. Jeszcze jeden dzień i będzie odpoczynek wieść.

A i ja wam ludkowie mili, bajkę dalej baję i może tak się zdarzyło a może nie, może się to tak odbyło a może nie, więc pilnie uszu nastawiajcie i pilnie słuchajcie, oczu wybałuszajcie i pilnie czytajcie. I o strasznej wieści posłuchajcie jeśli macie uszy, a i poczytajcie jeśli oczyska macie nie zaspane. Oj, Stwórca Wszechmogący nie zdawał sobie sprawę, że kiedy owoc z zakazanego drzewa został zerwany pociągnęło to za sobą skutki nie mieszczące się u wrót Raju. Oj ludkowie, nieszczęście się stało. Kiedy On z Nią owoc zerwali wypełzneła z niego stwora, okropna potwora która zaczęła mącić i szmącić.

Znalezione obrazy dla zapytania BÓG DIABEŁ GIF

Bajka się baje i nastała sobota, dzień szósty tworzenia tego czego Stwórca Wszechmogący zapragną. Z zadowalaniem patrzy jak się ludzie rozwijają psychicznie, fizycznie. Ależ ci ludzie są pracowici! Odwalili kawał roboty, jednak przy okazji trochę spartolili to moje dzieło z winy tej besyti która wyszła z owocu drzewa zakazanego, a z którego zakazałem owoc zrywać a po cichu mając nadzieję że zerwą bo będzie mógł ich za nieposłuszeństwo ukarać i będzie coś się działo a działo. Tak ludkowie moi mili Stwórca Wszechmogący miał nadzieję, że zerwą owoc i to uczynili ale nie wiedział, że stwor okrutny w owocu jest, że go uwolnią i będzie źle. A bestyja to straszna jest, wszystko uczyni, wszystko zrobi i w dodatku kusi przeciw jemu, przeciw Stwórcy Wszechmogącemu by Ona i On grzeszyli i do niego się nie modlili, przy ołtarzu ofiar dla niego nie czynili, a w zabawie się pławili.

Stwórca Wszechmogący posmutniał i myśl naszła go -żarliwie się On i Ona modlili do mnie i Ono też, teraz mają mnie gdzieś. Nazwali mnie „Bóg”, zwracali się do mnie modląc się „o Boże!”… – Stwórcy Wszechmogącemu spodobało się imię „Bóg”. i nakazał Jej i Jemu tak się do siebie zwracać.

I oto bajka dalej się baje ludkowie mili i może tak się zdarzyło, a może nie, może się to tak odbyło a może nie, więc pilnie uszu nastawiajcie i pilnie słuchajcie, oczu wybałuszajcie pilnie czytajcie.

Oto Stwórcy Wszechmogącego vel Bóg rozgniewało to, że pomimo że On, Ona byli na początku pracowitymi istotami, to jednak z czasem spartolili jego dzieło harmonii istnienia kuszeni przez bestyję jedną. Stali się z czasem leniwi, krnąbrni. Nastał zamysł w myśli Boga by świat od nowa stworzyć. Pogładził długą brodę, podrapał się po brzuszku i usiadł na złotym tronie – pomógł stworzyć bombę atomową.

Bajka dalej się baje ludkowie mili i może tak się zdarzyło, a może nie, może się to tak odbyło a może nie, więc pilnie uszu nastawiajcie i pilnie słuchajcie, oczu wybałuszajcie pilnie czytajcie.

Niedziela nastała, dzień odpoczynku. Stwórca Wszechmogący vel Bóg tylko pomyślał -odpocznę sobie, a od poniedziałku zacznę sprzątać po bombie. Ale tym razem skończę na mrówkach, na pszczółkach, te bynajmniej się nie kłócą, i nie grzeszą. Ale kto będzie do mnie się modlił, na ołtarzu ofiary i dary składał, na pewno będzie mi się nudzić patrząc tylko na mrówki. Jednak chyba zacznę od nowa.

Tak, tak dziatki od nowa świat Stwórca Wszechmogący vel Bóg zaczął tworzyć. Bajka się baje uszy nastawiajcie, oczy wybałuszajcie. Nie będę was dziateczki zamęczać szczegółami więc w skrócie wygląda to tak:

Po niedzieli poniedziałek nastał, od początku świat zaczął być tworzony.

Znalezione obrazy dla zapytania BÓG DIABEŁ GIF

Poniedziałek:

Stwórca Wszechmogący vel Bóg wykonałem coś z niczego… parę kul, trochę błyszczących pierdółków.

Wtorek:

Jedna kula będąca trzecią od jednej z pierdółek, spodobała mu się. Stworzył na niej coś, na co będzie popatrzeć, bo strasznie mu się nudzi. Powstała natura, żywioły – woda, ogień, powietrze, piorun, ziemia.

Środa:

Nudno Stwórcy Wszechmogącemu vel Bóg jest, i pomyślał… po co mu wiatr, jak nie ma w co dmuchać i stworzył roślinki.

Czwartek:

Stwórca Wszechmogący vel Bóg żyjątka we wodzie i na lądzie stworzył.

Piątek:

Coś brakuje Stwórcy Wszechmogącemu vel Bóg i pomyślał, że ponownie stworzy Jego.

Nadal baje się bajka, dziw nad dziwy się staje, Stwórca Wszechmogący vel Bóg zrezygnował ze stworzenia Jego – On już był i jak to się skończyło? Zachciało mi się dla Niego Jej, a i cośku skusiło mnie, aby rzec im aby owocu nie jedli z zakazanego drzewa, ale korciło mnie aby coś się działo. Nie będę powtarzał błędu, ale coś mi jednak smutno, a może ONA sama lepsza będzie?… – jak pomyślał tak zrobił.

Miłe dziatki, to nie koniec jeszcze o stworzeniu świata bajki. Bajka się baje, słuchajcie i uszu nastawiajcie, a oczy wybałuszajcie kiedy sami czytacie. Oto Stwórcy Wszechmogącemu vel Bóg naszła refleksja… pogładził się po długiej brodzie – a jak pamiętacie dziateczki, ona długa była – i rzekł do siebie – bo jak wiecie ponownie był sam -fajnie by było popatrzeć na zachowanie dwóch istot tej samej płci z tego samego gatunku. I tak oto Stwórca wziął trochę energii od kuli znajdującej się jako druga od jarzącej się ciepłem pierdółki, tchnął życie w powstałej energii kuli i powstała ONA. I tak dwie One powstały.

Bajka nadal się plecie a One biegają sobie po Raju na golasa, ale coś znowu Stwórcy Wszechmogącemu zaczyna brakować. Zawołał Je przed swoje oblicze, pogłaskał się po długiej brodzie, podrapał po brzuchu i tak rzecze -wszystko możecie robić, ale nie zrywajcie owocu z drzewa stojącego po środku Raju – w myślach mając nadzieję, że nie posłuchają i też tak się stało. Raz już taki bląd uczynił, ale z nudów takie myśli go nachodziły aby coś się działo – Nastała sobota.

Sobota:

Bóg siedzi na tronie ze szczerego złota, gładzi długą brodę, drapie się po brzuchu i z zadowalaniem patrzy jak One cieszą się z życia. Niedziela nadchodzi, czas na odpoczynek. Bóg mrukną do siebie -niedziela jest siódmym dniem tygodnia, który nastąpi po ciężkim sześciodniowym dniu tygodnia. Odpocznę sobie, w końcu stworzyłem istoty co nie rozdupczą mego dzieła. I tak, oto Stwórca Wszechmogący vel Bóg ma spokój.

Tak, tak moje dziadki kochane niestety, ale to tylko bajka i Stwórca Wszechmogący vel Bóg musi jeszcze pomęczyć się z tym, co na razie jeszcze jest.

Bajki już koniec przybywa, ucha nastawiajcie kiedy słuchacie, a oczy wybałuszajcie kiedy końcowe bajanie czytacie.

Stwórca Wszechmogący vel Bóg zadumał się patrząc na to co stworzył w zadumie sam siebie spytał -a kim Ja właściwie jestem?

I tak duma w zamyśleniu czekając, kiedy istota ludzka nadusi czerwony guziczek, bo jak wiecie kochani ludkowie to tylko bajeczka jest że dwie kobietki po Raju biegając nic nie rozdupczają. Bo każda istota myśląca bez względu na płeć, rozpieprzy ten piękny świat i przyjdzie czas że skończy się człowieka panowania czas.

Człowiek nie zasługuje na ten piękny świat. Są ludzie którzy modły do Pana Boga składają i pod niebiosa, pieśniami pięknymi, modłami nie zawsze szczerymi jego dobroć wychwalają… a międzyczasie zabijają, okradają, wykorzystują słabszych bardziej ufających. Krzywdzą psychicznie i fizycznie i tak nasza natura ludzka trwa. Rzadko kiedy ze szczęścia cudzego potrafimy się cieszyć, zazdrościmy innym powodzenia. Nie możemy często ścierpieć jego urody, bogactwa, powodzenia, miłości…

°*★*˚°°*°˚°★*˚°°*°°*★*˚°°*°˚°★*˚°°*°

——————

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą

—————————-

Znalezione obrazy dla zapytania NATURA GIF

Social media:

„Uklęknęłam u Twoich stóp” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos /

Podobny obraz

Jak już weszliśmy na temat przyjemności, mrrr… lubię dawać przyjemność. No, na pewno nie zawsze się udało, ale suma sumarum nie jest tak źle…

„Uklęknęłam u Twoich stóp”

Uklęknęłam u Twoich stóp
Przytuliłam Twoją stopę do mych ust

Delikatnie głaszczę dłonią moją
By przejść do okrężnego dotyku
Ruchami miękkimi, delikatnymi

Każdy paluszek z osobna dotykam
Lekko jesteś lękliwa, płocha

Gorącą namiętność od Ciebie czuję
Rozpływa się po Twoim ciele
Jesteś piękna aniele

Zaczęłam od klękania
A tu zaczyna wychylać się myszka mała

Myszka trafia na moje usta
Zaczynają się namiętności dzieje
Wyczuwam najmniejsze westchnienie

Jęk bardziej, coraz bardziej podnieca
Patrzysz na mnie oczami pragnącymi

Nachylasz się, piersi mnie dotykają
Przyjemność po ciele rozpraszają
Nieziemską rozkosz ku gwiazdom krzyk dając

Leżę na wznak, do góry się podsuwasz
Myszka trafia na moje usta

Jest mokra, ciepła, pulsująca, namiętna
Całuję, pieszczę, omijam muszelkę
Uda, koło myszuni muskam

Ruchy płynne pupci pomagają języczek zapuścić
Twarz słodkość mnie zalewa

Przyjemność Twoje moje usta zalewa
Dotykam okolice pożądania
Uwielbiasz kiedy języczek krąży w Tobie mała

Wypinasz swe krągłości, mój paluszek gości
Dochodzisz do granic wytrzymałości

Druga ręka przy muszelce gości
Zaczynam delikatnie czeluść drążyć
Ku punkciku “G” krążyć

Łechtaczka delikatnie masowana
Już jest stopniowo przygotowywana

Paluszek w krater myk, wyrywasz się
Nic z tego moja mała
To jeszcze nie koniec uniesienia Twojego

Pragniesz dotyku mojego
Dla Ciebie to jest przyjemność doskonała

Sutki Ci stwardniały, orgazm otrzymały
W otchłań rozkoszy się zanurzamy
Powoli odpływamy

——————

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą

—————————-

Znalezione obrazy dla zapytania punkt g

Social media:

“Skandal? Czy prawda…” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos /

SKANDAL!Proszę, udostępniajcie.Słowa SKANDAL i JACHIRA są ostatnio nieustannie ze sobą łączone:- skandal, że jako…

Geplaatst door Klaudia Jachira – #13JachiradoSejmu op Zondag 22 september 2019

——————

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą

—————————-

 

Social media:

„skończy się gaworzenie” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos /

“A JA BĘDĘ TWYM ANIOŁEM”

————————————————

„skończy się gaworzenie”

podejdę do ciebie – zadrżysz cała
skończy się gaworzenie – nie uciekniesz mi mała
klęknę przed tobą – będzie ci błogo

piersiątka zakryjesz, pianą się otulisz
będzie mycie plecków przy muzyczce cichej
świeczek świecących błysk w oku zapali

piersiątka zakryłaś, pianą się otuliłaś
jest mycie plecków przy muzyczce cichej
świeczki błysk swój jaskrawy oku ci zadały

klęknęłam przed tobą, w oczy spojrzałam
powiedziałam -kocham cię
błogość cię otuliła, szepnęłaś -ja też kocham cię

——————

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą

—————————-

Znalezione obrazy dla zapytania będe twoim aniołem gif

Social media: