Twe oczy we mnie wpatrzone błyszczą się podnieceniem, kurewskim podnieceniem. Jesteś niesamowita, emanujesz seksem, Twoje ciało pachnie orgazmem. Bogini sexu, bogini uległości, namiętności. Ręka ma mym nieświadomym odruchem położyła się na Twym udzie, ścisnęłaś ją mocno, namiętnie jednocześnie nie spuszczając ze mnie wzroku, Twoje ciało zaczyna drżeć, Twe spojrzenie okazuje poddaństwo, dotyk ręki… Twej ręki jest gestem oddania ostatecznego, jakbyś składała swe życie w moje ręce… Ta noc jest przebojowa, oboje pragnęliśmy siebie i gorącego seksu…
Wpatrzona w Twe oczy, delikatnie zaczynam muskać Twoje uda… moja twarz znalazła się na wysokości Twej czułości, delikatnie, powolutku rozsuwam nogi, zapach podniecenia podsycił moje zmysły. Delikatnie wygięłaś się, podsuwając mi to magiczne miejsce raju na ziemi. W gorączce narastającego podniecenia moja głowa zanurkowała w głąb czeluści ud.
Nogi zaczynają Ci drżeć, mnie ciarki rozkoszy przechodzą, ucisk podniecenia powoduje u Ciebie stan nirwany – lubisz to mała, co? Lubisz penetrację, nacisk na punkt „G”, lubisz czuć że nic nie zależy od Ciebie. Jędrne pośladki widać w całej okazałości, palec wpływa do czeluści sprawnie wibrując, napełniając Cię dodatkową porcją dreszczy i rozkoszy. Lubieżnie stękasz, pojękujesz, wiercisz, chce jeszcze, mocniej, szybciej -liż mnie – szepczesz. Szalona chęć poczucia Jej zapachu podniecenia rzuca mnie na klęczki. Ty stojąca wypinając krągłości, ja klęcząca, zanurzona w oazie rozkoszy. Rozogniony palec zastąpiony zostaje świdrującym językiem, doprowadzając Cię na skraj szaleństwa. Ciało Twoje rozdzierają miliony impulsów. Czuję, że zaczynasz dochodzić, zapach Twego podniecenia rozchodzi się wokół – posłuszna sunia, takie lubię. Przestajesz się kontrolować, pupa wije się i pręży na mym języku. Wydobywa się z Twojego gardła krzyk wyzwolenia. Powoli wstaję, odwracam Cię przodem, ręka wędruje do rozlewiska które powstało. Oczy zachodzą Cię mgłą, wilgotne wargi rozchylają się bezwiednie, przeszywa Cię spazmatyczny skurcz, fala orgazmów przetacza się przez drżące ciało. Ręka moja spoczywa na Twym łonie, przytuliłaś się… czekam aż skurcze ustąpią… Drżysz, nogi odmawiają Ci posłuszeństwa. Rozpalona, rozdygotana, doprowadzasz sukienkę do ładu -dziękuję – szepnęłaś -nigdy jeszcze nie przeżyłam takiej podróży rozkoszy, podróż do krainy w której jeszcze nigdy nie byłam.
Czy lepiej jeśli jest kłótnia i to żeby były ciche dni, czy wykrzyczeć i rozładować się (nie pięściami).
Ale też po kłótni rozstania są o błahą rzecz…
„Nie pamiętam o co nam poszło”
Nie pamiętam o co nam poszło, o jaką bzdurną rzecz…
Ty powiedziałaś -żegnaj… ja powiedziałam -cześć…
Odeszłaś z lekkim uśmiechem, lecz w oczach miałyśmy łzy.
W sercu jedna drugą będzie miała, żadna nie chciała tego rozstania.
Nie pamiętając o co poszło, ze złością drzwiami trzasła.
Żadna do błędu się nie przyzna, z której strony wina była…
Czemu tak jest?… takie życie jest… – jeden drugiemu racji nie przyzna.
Nie pamiętam o co nam poszło, o jaką bzdurną rzecz…
Ty powiedziałaś -żegnaj… ja powiedziałam -cześć…
Nieraz warto ochłonąć z nagłego wybuchu złości na kogoś. Wiadomo, życie to nie bajka i często w związku kłótnia jest (ja tego nie uznaję, aby się kłócić w związku – lepiej się rozstać, pomimo że serce krwawi… ale i po tym można przyjaciółmi zostać. Ale różnie się życie plecie, każdy zna tę prawdę w świecie…
„Nie pamiętając o co poszło, ze złością drzwiami trzasła.
Żadna do błędu się nie przyzna, z której strony wina była…
Czemu tak jest?… takie życie jest… – jeden drugiemu racji nie przyzna”
Wielu z Was przeszło, przechodzi a jeśli nie… to przejdzie rozstanie i to boli, ale wówczas warto wziąć się w garść i powiedzieć sobie “on/a mnie nie był/a wart/a, spotkam miłość która zasłuży na moje oddanie i serce oddam jej”.
Wiele powodów jest że się rozstajemy. Są rozstania po kilkuletnim związku a i po tygodniu. Bez względu na układ płciowy, oraz wieku – czy to z różnicą wiekową czy też bez. Nieraz błaha rzecz doprowadza do rozstania, a i jaka mocna miłość była, czym mocniejsza tym ciężej się rozstać. Oczywiście każdy rozstanie przechodzi inaczej. Nigdy nie zrozumiem rozstań w złości, w kłótni, nienawiści.
Rozstania są ciężkie, ale warto w sercu zachować to co dało nam chwilę radości, chwile kiedy byliśmy szczęśliwi. Każdy pamięta swoją pierwszą miłość, chociaż często z czasem odkrywamy, że to było tylko pożądanie, zauroczenie, ale warto pamiętać, a prawdziwa miłość nie rdzewieje i będziemy do niej powracać w momentach wspomnień.
„Po rozstaniu życie dalej się plecie”
Po rozstaniu dalej życie się plecie I choć stara miłość nie rdzewieje
Mówię to wam szczerze I w następnej miłości szczęśliwi będziecie
Ludkowie moi mili Jest wiele miłości na świecie…
Przelotna, wakacyjna, sanatoryjna… Z Alaski, Nebraski, z Nowego Jorku
A może przychodzi w worku jak kot? Nigdy nie wiesz jaka będzie
Ja nie żałuję miłości mych Każda jest inna… uwierzcie mi…
Ma miejsce w sercu moim każda z nich Nikt tego mi nie zabroni by kochać do woli
Wbrew piosence “Nie Warto Kochać” warto kochać, nawet gdybyśmy mieli później cierpieć, te minuty szczęścia są warte cierpienia. Może jest koło ciebie, ktoś kto ukradkiem na ciebie spoziera… a ty nie widzisz. Często, to co jest bliziutko nie widzimy, szukamy daleko pod nogi nie spozieramy, nieraz przydepniemy. Warto kochać, wiele razy przekonałam się o tym. Myśl mi przemknęła -szczęśliwa jestem rzem tyle wartościowych kobiet poznałam, każda w serduszku moim ma swoje miejsce w takiej kolejności na jakie zasługuje, jak mocno była kochana – każda miłość jest inna.
„Jestem szczęśliwa”
Spojrzałam w twoją stronę Struna wibrująca zacisnęła moje gardło
W środku poczułam niesamowitą pieśń o miłości Ta pieśń na ustach mych zamarła
Nie mogłam nic powiedzieć Moja dusza zaczęła śpiewać o potędze miłości
O potędze miłości której nic nie skruszy Tylko mocniej moje serce wzruszy
Choć pieśń na ustach zamarła Dusza bez ustanku nuci piosnkę za piosenką
O miłości którą za każdym razem odkrywam od nowa Szarpnięte struny wibrują w mojej duszy
Nie mogę przestać o tobie myśleć Dźwięk piosenki rozrywa w mózgu ciszę
Za każdy uśmiech twój oddałabym życie Szarpnięta struna miłości wibruje
Nutka delikatna po mym ciele wibracją wiruje Czuję że dzięki tobie zmienią się mojego istnienia dzieje
Ze szczęścia szaleję W mym umyśle rodzi się miłości przytulenie
Patrzę w twoje oczy a ty uśmiechasz się Zastanawiam się co dalej robić
Piosenka o potędze miłości porusza serce me Pragnę cię kochać kochać cię
Lekkie wahanie moje serce dotknęło Tak łatwo pomylić miłość z pożądaniem
Czy na pewno to ta jedyna? Czy tylko chęć seksu się rozpoczyna?
Zauroczenie często nadaje swe granie Seksu nadając brzmienie
Zwątpienie jak igła serce przebija Ale nadzieja się wychyla
Z zauroczenia uczucie się wychyla Co daje szanse na pokochanie
Weselsze w sercu poczułam granie Patrzę w twe oczy – uśmiechasz się
Zastanawiam się co dalej robić Pragnę cię kochać, kochać ponad życie
Niepewność ponownie wkrada się Jak sęp kołuje
Powiedzieć nie jest łatwo -kocham cię Kiedy niepewność skrzydła rozstawia
Pytanie w mózg wbija się Czy odwzajemniona będzie?
Czy kolejny zawód spotka mnie? Czy zranione zostanie ponownie serce moje?
Boję się miłości, -czy warto kochać? – Często zadaję sobie pytanie
Kiedy cię dopadnie miłość koniec wolności Skończą się luźne chadzania po ulicach ciemności
Za to radość w sercu masz Moje pragnienie rośnie by szczęście ci dać
Piersi małe, czy duże sprawiają wiele radości. Dotykać, masować miękko delikatnie. Sutki pobudzone twardości dostają, wiele przyjemności dając.
„Piersi”
Piersi małe czy duże Sprawiają wiele radości
Uwielbiam je dotykać Masować delikatnie, miękko
Sutki pobudzone twardości dostają Wiele przyjemności dając
„Masaż piersi”
Dotykaj piersi delikatnie, miękko… trzymaj się pośredniej stymulacji sutków, aż będą pobudzone (twarde). Cały biust jest bogaty w zakończenia nerwowe, dlatego kobieta z małymi piersiami może mieć zwiększone doznania dotykowe. Każdy biust jest inny, potrzebuje zróżnicowanego czasu. Posuwajcie się powoli, pieśćcie piersi bez pośpiechu. Obszary szczególnie wrażliwe na dotyk to sutek i aureola (różowy obszar, niektóre panie mają zabrązowiony, otaczający bezpośrednio sutek). Jednym z najwrażliwszych obszarów, często pomijanym, jest spodnia część piersi. Podczas dotykania piersi, spróbuj zacząć od zewnątrz i poruszając się kolistymi ruchami do środka. Nie spiesz się, masz czas, podrocz się z nimi. Odkryj swoje preferencje lub partnerki, obserwuj reakcje ciała.
„Piersi”
Kobiecy atut wspaniały Miejsce sprawiające tyle radości Nie pomijam w pieszczotach radości
Delikatnie by bólu nie sprawić Masuję delikatnie – sutki się prężą Miękko dotykam, pod ręką twardnieją
Ruchem kolistym stymuluję Powolnym ruchem się ekscytuję Nie spieszę się, mamy czas
Droczę się z nimi Ty w orgazmie zgubiłaś czas Twardnieją, ciało drży – jesteś u kresu sił
Ciekawostka – Plotka czy fakt? Nie wiem, i trudno mi określić źródło które może być prawidłowe, ponieważ na rożnych stronach internetu podane bez jasnego wskazania autora – cytuję – „Powiększ swój biust bez operacji – Amerykańscy naukowcy odkryli, że mycie podłogi na kolanach powiększa piersi. Przez 3 lata obserwowano dwie grupy badawcze… jedna myła podłogę wyłącznie na kolanach używając popularnej szmaty, druga zaś używała tylko mopa. Po każdym myciu grupa naukowców mierzyła kobiece piersi, a wyniki były skrupulatnie zapisywane.
Wnioski? – Po 3 latach piersi kobiet myjących podłogę tylko na kolonach powiększyły się się o 6,76% w stosunku do kobiet używających mopów.
„Piersi”
Piersi twe ogromne są rozpalone ogniem Kiedy je ustami dotykam ziemia spod nóg się wymyka Mój umysł ku gwiazdą pomyka
Blaskiem ogół przyćmiewają, najpiękniejsze kształty mają Do pieszczotek są zrodzone, do kochania, całowania Przyjemnego przytulania
Pragnie tego każdy z nas w kobiecych piersiach tulić twarz Ssać je, pieścić i całować, trochę z nimi pofiglować I troszeczkę z molestować
Są soczyste jak dwie gruszki, bardziej miękkie niż poduszki Gładsze niż aksamit, mają zapach rajskich malin Są wiosennym pragnieniem, mój zmysł szaleje
Jedni mają walentynkę, inni nie. Jedni będą kiedyś ją mieć inni ją stracą, ale chociaż raz na pewno każdy z Was miała w życiu swoją walentynkę damską czy też męską.
Każdy pragnie miłości, nie każdy ją otrzyma. Są i takie osoby jak ja, co swoje miały walentynki a i singlem z wyboru zostały, a po jakimś czasie ponownie się zakochały ale wiązać się nie chciały.
Miłość to uczucie piękne, lecz wiele bólu potrafi sprawić. Ale to co po niej zostanie warto w pamięci pozostawić. Bo nic na starość nie będzie takie piękne jak wspomnienie miłości i to, że dała nam szczęście. Może nie na długo, ale pamięta serce to co poczuło kiedy z miłości w nim coś zakuło, a motylki fruwały po brzuszku całym.
Może ktoś spyta: – czy warto kochać? Ja mu odpowiem: – tak, warto kochać nawet jeśli uczucie to potrwa godzinę, dwie, dzień, miesiąc a może i tylko rok to co poczujesz zostanie na dłużej i może będziesz przeklinać ją że cię dopadła a później zraniła i porzuciła to jednak kochać… to jest to, dlaczego warto żyć.
Kiedy nie możemy spotkać tej jedynej, tego jedynego lub spotykamy i nam się zdaje że to ona, on jest a nagle okazuje się że to pomyłka smutno Ci jest i stwierdzasz: –
„Nie ma miłości, już nigdy w nią nie uwierzę”
Dlaczego wielu tak twierdzi? Czy sami nie kochali jeszcze, a może ich jeszcze nikt tak nie pokochał aby mógł stwierdzić: – „wierzę w miłość bo jestem kochana/kochany”.
To co teraz przeczytasz może Ci się nie spodoba…
My tylko chcielibyśmy aby nas ktoś kochał ponad życie, szanował, słuchał, pragnął tylko nas w zamian dajemy mało bo najpierw musimy się przekonać czy jest czegoś wart, prawda? (ironia)… ale nie bierze pod uwagę tego, że ta druga strona tego samego oczekuje, a nie doczekawszy się stwierdzi, że jej naprawdę nie kochasz pomimo że się stara i odchodzi, a ty wkurwiona, wkurwiony na cały świat że zostawiła cię i stwierdzasz: – ona mnie naprawdę nie kochała. Ale to ty zbyt długo czekałaś, czekałeś aby pokazać to, że ją kochasz. Powstaje błędne koło – dotyczy to każdego układu partnerskiego.
„Kiedy spotkasz miłość”
Kiedyś zaskoczy Cię miłość na którą tak długo czekasz Z serduszka wyprowadzi się pustka przyjdzie upragniona radość
Odejdą smutki, będą pocałunki, będzie szał dotyku Twe palce dotkną Jej ciała, Jej palce otrą łezkę na Twoim poliku
Przeszłość odejdzie w niepamięć a wasza miłość będzie szalała Dusza wiersze będzie składała ciała do drżenia, gorąca doprowadzała
Nie wstrzymuj się z okazywaniem miłości, szacunku do partnerki. Nie czyniąc tego, jest to zgubna taktyka.
Pan Bóg stworzył świat, ale prędzej nie ułożył się do spoczynku do póty do póki nie stworzył kobietę. A stworzył ją 8 marca Anno Domini któreś tam wstecz. Od tamtego pamiętnego czasu – 8 marzec stał się dniem hołdu dla najbardziej wystrzałowej myśli jaka udała się Panu Stwórcy. To 8 marzec każdego roku jest najbardziej dla Pana Boga radosnym dniem kiedy to może chwalić się swoim dziełem, a przy okazji jest to dla niego najbardziej odpoczynkowy czas. Tradycyjnie i żeby uczcić ten dzień, kiedy stworzył kobietę nic nie robi tylko po brzuchu się drapie i do snu się kładzie. A jak Stwórca naszego żywota stworzył świat i kobietę? W skrócie wyglądało to tak:
“I o to stwórca stworzył kobietę”
Stwórca stworzył lądy, góry, morza Nad wszystkim słońce, księżyc Niebiosa otchłań granatu
W czeluść kosmosu gwiazdy Wszelakie planety, drogę mleczną Wszechświaty
Tajemnicę życia rozrzucił Świat ziemski obdarzył wonią namiętną Barwy narzucił motylom, kwiatom, ptakom