Nie krytykować masturbacji! To seks z kimś, kogo się kocha !
Mocherowcy krytykują masturbację, jednakże za młodu też ją stosowali.
Ze świeczką szukać takiej osoby, co by nie dotykały sfer erogennych zanim poznała co to seks z drugą osobą.
Często też jest że, niektórzy udają że seks dla nich to be… w rzeczywistości mażą o nim.
„Ziomków za seks krytykują”
Ziomków za seks krytykują Sami nierządzą się radują
Po kryjomu, po cichutku seks uprawiają Po kontach kuli ziemskiej rozrabiają
Świetną zabawę mają Że wszyscy ich za moralnych uważają
A i sobie po matulku, po cichutku Intymnie ręką dogadzają
Masturbacja to doświadczenie bardzo intymne i indywidualne. Wielu kobietom pomaga ona odkryć najskuteczniejsze sposoby pobudzania się i osiągania orgazmu podczas stosunku, a czasem pozwala nawet przeżyć orgazm wielokrotny – orgazm wielokrotny w jednym momencie jest rzeczą indywidualną. Jedna pani np. ma wiele orgazmów i nie ma dosyć seksu, a druga ma jeden a porządny i nie da się przez dłuższy czas dotknąć.
Głaszcząc i dotykając się na różne sposoby w okolicach intymnych, jednym lub dwoma paluszkami, możesz poznać wiele odcieni doznań seksualnych. Niektóre pieszczoty, takie jak delikatne dotykanie warg sromowych, czy pocieranie po obu stronach łechtaczki są przydatne kiedy nie możesz usnąć. Są kobiety, które tylko przez masturbację osiągną orgazm.
“Masturbacja”
Przyszła masturbacja, dziwna to jest pani Leżysz sobie, ona merda twymi paluszkami Nóżki ściska, szoruje stópkami
Muszelka wilgotnieje, w brzuszku motylki fruwają Ciepło po ciele skrzydełkami rozprowadzają Przyjemność ci dając, do rozkoszy doprowadzając Chwile namiętności ci sprawiając
Bezwiednie padasz na łoże, pot przyjemności spływa To jest najcudowniejsza w tym momencie chwila Sen cię ogarnia, lub papierosa zapalasz Jesteś dla siebie kochanką
Doskonałą tworzycie z masturbacją parę Ona cię nie zdradzi, przez całe życie z tobą idzie Nie obejrzy się za inną z podniecenia widzie
Niektóre pieszczoty, takie jak delikatne dotykanie warg sromowych, czy pocieranie po obu stronach łechtaczki są zwykle bardzo pobudzające. Ze względu na bardzo zróżnicowane potrzeby seksualne kobiet, każda z nich ma własne upodobania i oczekiwania. Należy je wyczuć w trakcie masturbacji. Pocieraj trzon łechtaczki najpierw po jednej stronie a potem po drugiej… zmieniając rytm i nacisk a dzięki temu, nie będziesz odczuwać zdrętwienia (jednostajne pocieranie może zagłuszyć doznanie). Zbyt silny nacisk na łechtaczkę może osłabić zamiast wzmocnić podniecenie. Wargi sromowe mniejsze są bardzo wrażliwe na dotyk. Ich pieszczenie może być źródłem przyjemnych doznań. Pieść okolicę pochwy całą dłonią i wsuń palce do środka. W razie potrzeby posłuż się środkiem nawilżającym.
Jeśli masz koło siebie akurat kogoś,, a się masturbujesz osoba ta może delikatnie ściskać, ssać, lizanie piersi. Dostarcza ta czynność dodatkowych bodźców doznania przyjemności.
„Jak jest chętka na seks”
Jak jest chętka To nie ważne gdzie Ważne by było miło Orgazmem się skończyło
Może być oczywiście tak, że teraz to czytając spytasz:.
-a jak się komuś nie chce, to znaczy że coś z nim nie tak, czy jak?
Zależy co nazwiesz to co nie chcesz. Przy owulacji, menstruacji następuje naprężenie w wargach sromowych spowodowane silniejszym ukrwieniem, czujesz wówczas naprężenie, szurasz nogami, nie możesz spać, picia jakby miała ci rozsadzić… na pewno takie coś czułaś (jak nie, no cóż masaż erotyczny wówczas zalecam na rozbudzenie, lub skontaktować się z lekarzem). Nie ma kobiet zimnych, tylko są nierozbudzone – chyba że kobieta jest martwa.
Często jest także też tak np. nie chce ci się seksu uprawiać, ponieważ nie ma pod ręka odpowiedniej osoby. Ponadto wiele kobiet po prostu nie jest rozbudzonych. Także to, że nie chce się seksu może być spowodowane stresem, zmęczeniem, chorobą, a może kłótnie z partnerką/rem miałeś/aś…
Niektórym paniom tylko i wyłącznie druga osoba może pomóc, ponieważ często jak sama sobie robisz może być, że w momencie dochodzenia odrywasz rękę i nie jest orgazm dokończony, a jak ci to ktoś robi to cię przytrzyma.
<Jaka miłość, taki seks>
Najbardziej zadziwiających zachowań seksualnych jest wstrzemięźliwość
“Seks spontaniczny, jest to coś niepowtarzalnego… ciał szał”
Kochani, seks w rożnych miejscach niespodziewanych jest de best. Seks spontaniczny, jest to coś niepowtarzalnego… ciał szał.
Pamiętam jakby to było dziś. Mróz straszny, śnieg prawie po kolana. Moja ex spotkała mnie w tramwaju. Przejeżdżaliśmy koło mojej działki, złapała mnie za rękę na przystanku, kiedy tramwaj się zatrzymał, “siłą” wyciągnęła mnie z tramwaju, zaciągnęła na działeczkę… Troszkę oporna byłam… zimno, nic nie nagrzane, Ją to nie interesowało, do tej pory wspominam jej szał ciałka. Ona jest kobietą niesamowitą i dziękuję losowi że mi ją postawił na mojej drodze życia. Dzięki takim osobom i niespodziewanym sytuacjom które miło się wspomina, warto być na tym padole cierpienia i niesprawiedliwości. Te chwile wynagradzają wszystko. Dziękuję Ci Pajączku za te chwile szczęścia, które pozwoliły mi zapomnieć o tym co nie powinno się wydarzyć.
Planowany seks jakoś mi nie wychodzi. W planowanym seksie jest coś sztucznego, nie pobudzającego. Nastawianie się psychicznie do seksu, że w takiej i takiej sytuacji coś zrobimy może wprowadzić w tremę. Planować sobie, że za tydzień Ją przelecę, będę uprawiać seks, będę się kochać to jak dla mnie, jest zbyt mechaniczne. Skąd możemy wiedzieć, że za tydzień będzie nam się chciało? Ale tak na przykład…
…idziemy sobie do lasku na grzybki, ona szczebiocze radośnie, to tu to tam się nachyli grzybka sięgając, zmęczona o drzewko się opiera, podchodzisz… zadziornie się uśmiecha. No i sytuacja taka była…
„Grzybobranie”
Jesienna pogoda… deszcz, plucha ale ciepło. Uwielbiasz chodzić na grzyby. Ja mogę przejść koło tuzina grzybków i nic “kurki na oczach”. Wolałabym jeszcze sobie pospać no, ale takie śniadanko zrobiłaś to i się poświecę.
Las jak las, wszędzie drzewa. Podszycie mokre. Już przy wejściu znajdujesz jednego, drugiego grzybka… Zbieraj sobie, ja nie będę ryzykować że jakiegoś szatanika sprowadzę do domu, wystarczy już jeden 😃 . Cieszysz się jak małe dziecko, podskakujesz, zalotnie na mnie zerkasz i cieszysz się że masz już pół koszyka a ja nic… Masz już cały koszyk, a ja? A ja patrzę na Twoją radość. Podbiegasz, pokazujesz dumnie swoje zdobycze z kapelusikami Przytulasz się. Jesteś szczęśliwa. Stoimy chwilkę. Lubię jak dotykasz mojego karku, miłe, podniecające. Bezwiednie moja ręka krąży przy Twej pupci… jesteś rozpalona, koszyk wyleciał Ci z ręki. Opieram Cię o drzewo… ręka wędruje do Twej perełki, mokro, ślisko, podniecająco. Przyciskam Cię mocniej do drzewa, nie możesz się ruszyć, próbujesz się opierać, ale tylko udaje Ci się o drzewo… Nie możesz się ruszyć. Krzyk rozkoszy!… Grzybki były smaczne…
Może też być sytuacja kiedy…
…idziemy ulicą, myśli harcują, andrealinka, chuć bryka… po co czekać aż do domku dojdziemy… brama też dobra. Ale na plaży bym nie zaryzykowała, obawiając się, że ziarenka piasku dostaną się do środka mej wybranki, na zdrowie by to jej nie wyszło. Pomimo szału, pragnienia tez trzeba kierować się rozsądkiem. Piasek jeśli dostanie się do pochwy może zaszkodzić. Zaszkodzić to mało powiedziane… żadna kobieta na pewno nie chciałaby mieć piasku w pochwie. To samo tyczy się zabawek erotycznych. Seks nawet jak nas poniesie niech będzie uprawiany tak aby nie zaszkodzić partnerce. Na samą myśl o długich paznokciach które są zanurzane w pochwie robi mi się na przemian zimno i gorąco z przerażenia. Seks ponosi, ale takimi paznokciami łatwo o uszkodzenie tkanki i nadżerka, stan zapalny, zakażenie gotowe. Ale sen z misiem fajny jest na plaży.
A która ma jeszcze plusia-milusia przy którym bezpiecznie się czuje i wraca do dzieciństwa marzeń, kiedy on był twoim rycerzem?
Uwielbiam seks spontaniczny, bez przygotowywania się na dany moment… No, ale to jestem ja, nie wiem jak panie, ale uwierzcie mi, warto to przeżyć. Nie ważne jak i gdzie, ważne aby orgazmem się zakończyło… Ech… miło wspominać. Kochani korzystajcie z każdej chwili namiętności…
“Seks spontaniczny”
Seks spontaniczny, szalony Chemia działa rozszalała – natura nas wzywa
Nie ważne jakimi sposobami orgazmy mamy Ważne że szczęście mamy
Uwielbiam kiedy kobieta drży pod moim dotykiem. To piękna chwila, kiedy daje się przyjemność kochanej osobie.
Dlaczego po wielkiej miłości, często jest wielka nienawiść?”
Czy panie potrafią odpowiedzieć na to pytanie. Może wyda Wam się dziwne, czy też naiwne, ale zawsze się nad tym zastanawiam i nie daje mi ono spokoju, ponieważ nie miałam w swojej wędrówce po miłosnych ekscesach po miłości nienawiści.
Dlaczego po wielkiej miłości, często jest wielka nienawiść?
“WIELKA MIŁOŚĆ”☜♡☞☜♡☞☜♡☞☞♡☞☜♡☞☜♡☞
Na początku nie widzimy wad, potem one są nie do zniesienia. To czyż nie lepiej w porę się rozejść do póty do póki jeszcze nie ma nienawiści? Czemu kurczowo do końca się trzymamy związku, pomimo jego rozpadającej się struktury? Czyżby nadzieja, że jakoś to się ułoży czy też to, że boimy się tego, że nikt inny nas nie zechce?
Będąc parę lat ze sobą a mieszkając razem, popada się w rutynę dnia codziennego. Jest to krótka droga do rutyny w seksie. Kręcicie się w zamkniętym kółku… dom-praca, praca-dom. Rzadko ze sobą rozmawiacie, każde z was ma swoje zajęcia, swoje obowiązki. Mijacie się tylko w drzwiach.
Trzeba wiele rzeczy robić wspólnie lub zmiennie… a nie podział na obowiązki – raz narzucony stereotyp… ty kuchnia, sprzątania, dziecko, a ja praca, i przynoszenie kasy do domu. Ok, ok… jeśli jest tak to nie jest aż tak źle. Kobieta w domu i o niego dba, dzieci… itd.. a facet zarabia i tez w ten sposób dba o dom – taki podział jeśli jest w związku bez względu na płeć jest ok. Ktoś zarabia, a ktoś dba aby po ciężkiej pracy ta osoba miała relaks w domu. Jednakże co się dzieje kiedy facet nie pracuje, a kobieta musi wszystko ogarnąć plus jeśli w dodatku pracuje? Facet mało który czuje się zobowiązany do pomocy… ma tylko w głowie telewizyje, piwsko, i ruchaństwo… – wypoczęty to im się chce. Wymaga, a nic w zamian.
“Pragniemy miłości, czułości”
W maleńkim serduszku miłość powstaje Nawet tylko jak nam się zdaje Pragniemy miłości, czułości
Obowiązek spełniamy, są wzniosłe ideały A później?… a później wyzwiska Kłótnie, nienawiść, łzy
Życie staje się piekłem w czterech kątach domu Alkohol zaczyna nam umilać chwile Partnerkę zaczyna nasz wygląd mierzyć
Tylko pytanie nazajutrz powstaje Kto jest temu winien, kto zniszczył miłość Piękne ideały były co w rutynę się zamieniły
Przestajemy się szanować, przestajemy robić coś dla partnera/partnerki… zaczynamy myśleć że tak musi być. Zaczynamy wymagać a nie prosić -podaj jedzenie, daj pensję itd. A seks? Seks staje się tylko takim wymuszonym dodatkiem, kiedy to kobieta nie zazna więcej orgazmu (jeśli w ogóle go miała) – spuścić z krzyża i odwrócić się na bok.
„-Miałaś orgazm?… -Nie, przecież jestem mężatką”
Rutyna jest pułapką każdego związku. Jak to zauważyć, jak zapobiec?
W rutynę nie popadniemy póki naprawdę kochamy. Jak jesteśmy w związku z przyzwyczajenia to lepiej zmienić partnera…
Wielu twierdzi, że nie ma wielkiej miłości, że to tylko jest wielkie zauroczenie, pożądanie. Ale jeśli jest rozczarowanie, ból, żal i nienawiść… To to właśnie miłość jest kiedy ją ktoś zostawi. Miłość prawdziwa trwa do końca w sercu. Fakt, że u wielu w nienawiść się zamienia. Ale czy to wówczas była naprawdę miłość, a może jednak tylko pożądanie. Wielu zachowuje się jak pies ogrodnika i nawet zabije…
“ja nie mogę ciebie mieć, to nikt nie będzie ciebie miał”
A przecież miłość nie polega tylko na tym aby się pieprzyć. Facet odrzucony… kiedy kobieta nie chce dać mu dupy, nie wiadomo ile by mocno o miłości zapewniał zrobi focha na kobietę, wyzwie od kurew bo mu nie “dała”.
Z wieloma spotkałam się komentarzami na portalach społecznościowych dla lesbijek, i inaczej seksualnymi że lesbijka pisała, cyt…
„Uważam się za lesbijkę i nigdy nie będę z facetem”
Zmieniamy się nawet nie zdając sobie z tego sprawy, ot po prostu coś się zdarzy, coś, kogoś spotkamy i nawet sami nie spostrzegamy w nas zmiany. Mówimy że jesteśmy zawsze tacy sami, że ja się nigdy nie zmieniam, nie zmienię.
Ja nigdy w ten sposób nie podchodziłam do tego, że teraz się zmieniłam, nie zastanawiałam się nad tym, a i nad danym określeniem czy jestem Bi czy lesbijką bo lubię kobiety. Dziwna mentalność niektórych ludzi jest taka, że osobę którą raz w życiu pocałowała kobietę czy też się z nią przespała to już lesbijką jest.
Dopiero, kiedy zaczęłam zastanawiać się nad stwierdzeniami niektórych kobiet np., cyt.
*”jestem lesbijką i zawsze tak będzie”
…albo to jak lesbijki krytykują Bi, i że jak się jest Bi to lesbijką się nie będzie itd. to dotarło do mnie, że tak naprawdę ja najpierw myślałam że jestem lesbijką, ale przecież jak zaczęłam bywać z facetami, ale nie musiałam być z kobietą to Bi nie byłam. To co, że mi się podobały?… co innego jeśli w międzyczasie chciałabym być i z kobietą… Teraz wiem 100% że teraz jestem lesbijką, ponieważ nie wyobrażam sobie, abym miała członka w pochwie. A czy to się jeszcze zmieni? Nie wiem… według zasady „nigdy nie mów nigdy”
A czy Ty czując się 100% lesbijką jesteś pewna, czy to się nie zmieni? A może tak jak ja kiedyś z facetem byłaś, a teraz sobie tego nie wyobrażasz aby to wróciło? Jednak tu jest problem co do Ciebie, czy do osób kiedykolwiek były z mężczyzną, ponieważ będą uważane za Bi i wrzucone do jednego worka z Biseksualistkami które pragną jednej jak i drugiej płci. Ale już jesteś napiętnowana i możesz mieć problem poznania tej jedynej, a wiele kobiet uważających się za lesbijki będzie tobą gardziły.
Ja byłam w związku k kobietą która twierdziła że nigdy z facetem, ale jak się rozstałyśmy, z facetem zaszła w ciążę… Tak więc nigdy nie mów nigdy… serce nie sługa, a i po pijanemu nie zawsze uważasz z kim się ruchasz.
Debata wyborcza – Sasin, Budka, Kosiniak-Kamysz, Rozenek, Wilk w TVP Info
—————————————-
„Nic się nie zmienia…”
Wędrując przez drogę życia, nic wiele się nie zmienia… Nic się nie zmienia, oprócz tego, że coraz bardziej ludzie do siebie wilkiem się stają. Jeden drugiemu w potrzebie ręki nie poda, ze szczerą troską nie porozmawia, ponieważ zwiększa się pomiędzy nimi przepaść, a na każdej ze stron jej krawędzi “stoi” zazdrość, zawiść, donosicielstwo, inwigilacja sąsiad sąsiada. Kiedyś ta przepaść była węższa, można jeszcze było przeskoczyć kiedy zrozumieliśmy swój błąd. Niestety, teraz tego nie uczynimy. Nawet jak racji nie mamy, nie przyznamy się do błędu, nie przeprosimy. Zanurzamy się w otchłani podłości i radowania się, że drugiemu dokopaliśmy.
Nie widzimy swych grzechów, osądzamy człowieka w pośpiechu nie starając się nawet go bliżej poznać. Łatwiej nam wejść z buciorami w cudze życie, niż podać rękę w potrzebie. Ale nie ma co się dziwić. Przykład przyszedł od 2015 r. z góry.
Nie ten winien być bohaterem co krzyczy -”róbmy!” Lecz ten, co tego dokonał czynu. Prawda jednak jest taka… ludzie czynu są spychani do otchłani niepamięci. Śmietankę… nektar tryumfu spijają ci, co na odpowiedni moment czekają, cudzym jak swoim bohaterstwem się chwaląc.
“Antoś Szprycha Obiecanki cacanki”
———————————————
Często nie zgadzając się z czyimś zdaniem, nie potrafimy wyklarować naszej racji, by przekonać że jest prawdziwa. Tylko narzucamy, że tylko nasza racja jest racją… podnosząc głos by czuć się pewnie. A jeśli okaże się, że nasza racja nie była prawdziwa… nie potrafi się przyznać do błędu tylko coraz głębiej w swym przekonaniu brniemy… A nie znajdując wyjścia z sytuacji, swego rozmówcę zaczynamy wyzywać od debili, idiotów, nienormalnych, a ostatnio i od gorszego sortu. Czyżby myślenie faszystowskie? Czyżby dzielenie ludzi na gorszych i lepszych? Tak czynił okupant.
Poniższy tekst napisałam kiedy w październiku 2015 roku szliśmy do wyborów. Smutne jest to, że za każdym razem poniższy tekst będzie aktualny, a także kiedy spojrzymy w przeszłość pasować zawsze do każdych wyborów. A i do tych co teraz będą – 2019 r.
Świat według Kiepskich Piosenki: Piosenka wyborcza
———————————
“Pisane w roku 2015”
“25 październik rok 2015 ponowne wybory do sejmu i senatu. Ile ponownie będzie rozczarowań, że wybrany człowiek jednak nie uczynił tego co obiecał? Jednakże zapominamy to, że to nie jest ważny pojedynczy głos obiecujący… Kandydat do sejmu i senatu może wiele obiecywać, ale to mydlenie oczu… bo gówno może zrobić jeśli w cyrku na Wiejskiej świnie siedzą – przepraszam świnki za porównanie – i swojego koryta pilnują, a nie myślą o tych, którzy ciężko na nich pracują. Prezydent też wiele może obiecywać, lecz wiele nie zdziała. 10 maj 2015 r. – były wybory na prezydenta… Ile ponownie będzie rozczarowań, że wybrany człowiek jednak nie uczynił tego co obiecał? Zapominamy to, że to nie prezydent głosuje nad podatkami, to nie on rozdziela pieniądze a ci którzy są w sejmie, w senacie i decydują o naszym losie. Kandydat na prezydenta może wiele obiecywać, ale to mydlenie oczu.. Bo gówno może zrobić jeśli w cyrku na Wiejskiej świnie siedzą i swojego koryta pilnują a nie myślą o tych, którzy ciężko na nich pracują. A kiedy do władzy dorwie się siła partyjna, która będzie miała większość i prezydent z jej korzeni będzie, to naród „utopiony”.
Świat według Kiepskich – Piosenka wyborcza – “Obiecanka”
—————————————-
Kogo wnosimy na piedestał?
Wnosimy na piedestał, tych co nie zasłużyli nie sprawdzając jacy naprawdę byli. Prawda często jest inna niż myśleliśmy, bolesna i choć instynkt nam podpowiada aby nie wierzyć głupotom które obiecują, zaślepienie dalej ku tej drodze bierzy a oni nie są tacy, jak byśmy chcieli ich zobaczyć. Często przekazują obietnice bez pokrycia, ślepo w nie wierzymy, opływają w luksusach a my ich ego pieścimy. Oni nas olewaj, w kułak się śmiejąc że na ciemnotę trafili. My nie chcemy tego widzieć, bo i po co? Kto próbuje zdjąć im maskę staje się banitą, wariatem, szaleńcem, odszczepieńcem.
Zawsze było jest i będzie niedocenianie tych, co są czegoś warci…
Zastanawiam się, co nas do tego pcha aby bardziej iść za tymi co dużo krzyczą, a nic nie wnoszą dobrego… buntują jeden na drugiego. Jak dokładnie im się przyjrzymy okazuje się, że odrobinki naszego JA nie są warci. Kiedy przejrzymy na oczy tragedia się staje, ale to jest za późno, w nocniku ręka zostaje. Człowiek staje się zgorzkniały i traci zaufanie do ludzi, bo zawiódł go człowiek któremu ufał bezgranicznie zaślepiony jego pięknymi ideologiami. Jesteśmy łasi i naiwni na piękne słówka, nie dziwmy się przeto, że po wyborach jest tęga kacówka. A najprościej jest pieniędzmi kusić, obiecywać że państwo da. Nikt nie zastanawia się skąd na wszystkie obietnice pieniądze wziąć. W roku 2020 znajdziemy się w czarnej dupie z braku pieniędzy. Ci co doprowadzą do sytuacji podobnej co w Grecji, zrzucą całą winę na opozycje, bo oni wszystko dobrze robią tylko opozycja torpeduje „dobrą zmianę”. Przedsiębiorcy też winni w oczach „dobrej zmiany” bo doprowadzają się do bankructwa tylko po to, aby nie pomagać rozwojowi gospodarczemu „dobrej zmiany”. Mądry człowiek nie będzie się tam pchać, gdzie wie że może sobie nie poradzić tylko głupcy i cwaniacy.
“KAZIK NA ŻYWO – 100000000 [OFFICIAL AUDIO]”
————————————
„Każdy naród ma taki rząd, na jaki zasłużył” >Joseph de Maistre<
Pewien cwaniaczek, wykorzystał naiwność człowieczą… pięknie się uśmiechając, wszem i w okół swe zalety wygłaszając, zaufanie przymilnie zdobywając głosił:
„Samochwała”
Jestem mądry w dowcipie swawolny Każdemu pomogę, nic za to nie chcę Najwyżej troszkę ponoszę teczkę
Kiedy zaufanie u prominentów zdobędę Podkopywać będę ich siedliska I przybliży się do koryta moja osobistość
Posiedzę w sejmie, może w senacie A może i na prezydenturę wskoczę A wtedy moje prawdziwe lico pokarzę
Historia się plecie, człek skromny nic nie wymaga a wszystkim pomaga i tak się toczy kolej losu…
„Ludzie skromni”
Ludzie skromni wiele w życiu dobrego działają Nieraz w biedzie dogorywają
Cwaniacy na piedestale stają zaszczytów doznając Bezczelnie się uśmiechając
Ale to My głupców, cwaniaków wywyższamy. Są ludzie którzy zbyt o sobie duże mniemanie mają i nawet niezasłużenie na piedestale stają… kopiąc, depcząc tych na których plecach się do senatu, sejmu dostają… Nawet okiem nie mrugną, że nie powinni na nim stać. A my naiwni oklaski im dajemy, a i często podlizując się w dupę włazimy, prosto palec trzymając. Niektórzy gotowi takim w dupę wleźć gówno żreć, ochoczo za nim człapią, myślą że i oni do chlewu się załapią. Ale smutna prawda jest, że wybieramy często tego, co sławę zdobył bo głośno bąka wytoczył.
“Niezasłużony”
Pewien człek myślał o sobie bóg wi co Wyższe mniemanie o sobie mając Poszedł do rzeźbiarza zrobić pomnik piękny
Rzeźbiarzu pokaż potomności Jaki jestem piękny, mądry, giętki
Niech mnie podziwiają i kłaniają I same superlatywy o mnie gadają Niech przed moim pomnikiem klękają
Patrząc na moje lico niech powiadają -Oto on, wielki bohater!
Nie ważne że nic nie zrobiłem Historia wiele kłamie
Ogłasza światu taką prawdę Jaka akurat jest wygodna dla władzy I też tak czynią Polacy
Kochani rodacy, nie ma co się oburzać Lecz trzymać się prawdy
Łatwo o niej zapominamy dostając kasę w łapki Lecz kasa szybko się rozpływa I szaraczek durny w biedzie dogorywa
Prawda jest gorzka – ci co mądrzy, bohaterscy na postumenty się nie pchają, głupców sami ludzie wywyższają. Ludzie skromni wiele w życiu dobrego działają, cwaniacy na piedestale stają, zaszczytów doznając bezczelnie się uśmiechając.
Nie ten winien być bohaterem co krzyczy -róbmy! Lecz ten, co tego dokonał czynu. Lecz ludzi jest wielu co klaszczą tym co krzyczą, a nie zauważają tych co wiele działają. Ludzie czynu są spychani do otchłani niepamięci. Śmietankę, nektar spijają ci, co na odpowiedni moment czekają, cudzym jak swoim bohaterstwem się chwaląc.
„Jacy wyborcy, taki rząd”
Jacy wyborcy, taki rząd
Polacy szybko zapominają prawdziwą historię Wolą przytakiwać tym co są przy władzy
Szybko reformę szkolną w 2017 roku zrobimy Wszystko co dobre i prawdziwe przeinaczymy
Jaki rząd, taka historia
Każdy rząd uwielbia mieć władzę absolutna, nawet jeśli by miało dotyczyć się wychodka, wszystko uczyni aby mieć „rękę na pulsie” narodu którym włada. Przyjdzie czas i era czip-era. Czy będziesz w łóżku, czy na kibelku odpowiednie służby będą o tym wiedziały, nawet kiedy cię komary będą jebały.
“Wstając rano z łóżka, uśmiechnij się”
Spełniło się marzenie służb specjalnych Będą nas mieć pod czułą obserwacją
Będą śledzić, obserwować, podpatrywać Analizować potrzeby obywateli
A czy nasze marzenia będą spełniały? Jeśli powiedzą “tak”… nie dam wiary im
Telefony komórkowe, smartfony, iPady Tablety, laptopy oraz portale są jak studio nagrań
Są jak studio nagrań, otwarta książka Na zbieranie o nas danych
Nie trza już starego agenta w czarnym płaszczu Łazęgi w wymiętym kapeluszu
Kapuś w ciemnych okularach już nie ma nic do roboty Szpiega zasłaniającego twarz gazetą… każdy ma gdzieś
Szpieg zasłaniający twarz będzie nas śledził? Spokojnie… sami już się śledzimy!
Jedno nie zostanie zmienione… jest było i będzie Uważaj na sąsiada bo jego wzrok i w kibelku cię dosięgnie
Sąsiad najbliższy tuż za drzwiami jest Przez dziurkę od klucza podglądany przez niego jesteś
Kochanka, przyjaciel, mąż na żonę doniesie w skrycie Nawet nie wiesz, że przebywasz, pijesz z donosicielem
Ty myślisz że wszystko jest ok… A i kochanek, kochanka donosi na ciebie też
Punkt „G’ ominąłeś?… nie wiesz gdzie jest? Ona powie –baj baj….. mam cię gdzieś
Wiele nie potrzeba, aby jeden na drugiego donosił Wystarczy hasło – „ON GORSZY SORT”
Syn na ojca donosili i donosić będą jeśli to zapewni gotówkę piękną …To i szybko czarną teczkę dzięki nim napełnią
Nie ważne… czy to prawdziwe czy zafałszowane donosy Ważne aby władzy wazelinę w dupę włożyć
Uważaj co do kogo mówisz na kręgi przy władzy Ta osoba gotowa nawet w dupę osraną palec w wsadzić
Gotowa na wszystko aby tylko pochwałę mieć Wazeliną pysk zachlapany jest
Może ci się to żartem wydać… ale i jedzenie może cię wydać Doniesie na ciebie nie tylko wścibski sąsiad
Doniesie na ciebie szujowaty kolega z pracy Produkt żywnościowy do domu który wnosisz
Ten produkt już na ciebie donosi Wszystko co u ciebie w domu się dzieje… wynosi
Paczkowany ser, puszka makreli Czy jogurcik w plastikowym pojemniczku na ciebie doniesie
O twoim życiu prywatnym będzie wiedziała więcej kostka masła Żarówka typu „OSRAM” niż żona twoja własna
Szampon zrobi ci gołe zdjęcie pod prysznicem Na fejsa, czy też inny portal wyśle
Napój gazowany nagra twoją rozmowę z szefem o podwyżce Twój własny laptop doniesie twoje zachowanie na policję
Śmietnik osiedlowy podkabluje… że nie segregujesz śmieci Szczoteczka do zębów…. że nie myjesz codziennie zębów
W dzisiejszych czasach agenci – kapitan Hans Kloss Super agent James Bond nie mieliby szans…
Na Klossa doniosłoby cygaro, na Bonda lampka koniaku A zegarek…. że czasu w łazience spędza z byt mało
Wstając rano z łóżka uśmiechnij się… Bo na sto procent ktoś nagrywa cię… ale wiesz co?
Jeśli ktoś na ciebie donosi to nie martw się Też sposób jest… w końcu on też dżem ze słoika je…
Odległości, nie ta strefa czasowa Czemu najfajniejsze osoby muszę poznawać z tak daleka? Czemu nie mogą być stąd… na przekład z mego osiedla A choćby z miasta tego samego?
Pukanie do drzwi bym usłyszała, kawkę wspólnie, piwko wypijała W południe może i obiadek konsumowała Wieczorami przy świeczce byśmy siedziały Inne panie na portalach oblukiwały…
Niestety, życie brutalne jest Nie pozwoli nam wspólnie kanapkę na kolację zjeść W ciszy posiedzieć, wyskoczyć zabawić się gdzieś Pozostaje nam tylko poklikać
Ja, jak zwykle nocny Marek Nadal w samotności poskaczę sobie po profilkach Aby zaczepiać co dzień panien kilka Słowami swawolnymi rozweselać
Bo moja dusza już taka przecherska jest Kiedy widzę panienkę zasady moralności idą precz Zbereźne myśli swawolkę mają I panienkom radość pisania mojego im dają
Ale to sobie na profilku FB pisałam, kiedy kondycje miałam. Został się ze mnie gawędziarz erotomaniak który pragnie słownie zadowolić panie… ponieważ więcej nic nie może… – jak by to rzekły dewotki-moherówki?
„-bo i Pan Bóg chce, abym się nawróciła i o piciach nie marzyła”
A ja o nich marzę, i przez swoją wyobraźnię o nich się w piekle posmażę. Wolę i tak do piekiełka, bo mam lęk wysokości. Nie ma co narzekać na życie – ono nas pieprzyło to i my go popieprzmy.
„Skaczę sobie po profilkach”
Ja jak zwykle nocny Marek Skaczę sobie po profilkach I zaczepiam co dzień panien kilka
Panie sobie mocno śpią O miłości sobie śnią
Więc Wam miłe panie Życzę dobrej kawki na śniadanie I miłości bez umiaru Byście szczęście spotykały Nigdy go nie żałowały
Nawet jak to będzie chwilka Jak żywot u motylka
Ba ja, jak zwykle nocny Marek Skaczę sobie po profilkach I zaczepiam co dzień panien kilka
Popijam drugie piwko, jest przyjemny półmrok, muzyka jak na razie nie jest głośna, młoda jeszcze godzina… parkiet jak zawsze o tej godzinie pusty. Leniwie przyglądam się wchodzącym osobom… Muzyka zaczyna dawać czadu, znaczy to, że już zabawa na dobre się rozpoczęła, na parkiecie pojawiają się postacie wijąc w tańcu swą namiętność, powietrze wibruje zapachem wilgotnych, rozgrzanych ciał. Parkiet już przepełniony, idę po następne piwko, barman przeciera kieliszki – piwko proszę – przerywam mu czynność. Rozejrzałam się, uwagę mą „przykuła” panienka, może nie tyle co ona, ale włosy ciemnoblond figlarnie opadające na ramiona – wystukując paluszkami rytm czymś zamyślona zdaje się że na kogoś czeka. Nie mogę oczu od niej oderwać… drobniutkie, filigranowe ciałko ma w sobie coś czemu nie mogę się oprzeć. Spojrzała na mnie, Jej piękne duże rozpromienione piwne oczy „zahipnotyzowały”…stoję nie mogąc się ruszyć. Myśli oszalałe pędzą po zwojach z szybkością ponad świetlną, podniecenie szarpie moim ciałem…
Swego czasu zadzwoniła do mnie psiapsiułeczka. Zmartwionym głosem powiedziała, że troszkę utyła i źle się z tym czuje.
Wiele kobiet będąc szczupłymi do czterdziestki, zaczynają nabierać ciałka po. Czy tym się martwić? Kiedy przyjaciółeczka zaczęła omawiać swój problem, powiedziałam jej, aby się tym nie przejmowała. Bo cóż znaczy, że ktoś jest bardziej zaokrąglony? Więcej ciałka do kochania. A tak na serio… że ktoś utyje czy też schudnie nie wpływa to na to km jest w środku. Fakt jednak jest ten, że kobieta kiedy schudnie cieszy się, a kiedy nabierze ciałka ma stres że mąż, chłopak przestanie ja kochać. Przyjaciółka martwiła się że jak pojedzie nad morze – akurat się wybierała na Majorkę – będzie się źle czuła z tuszą, którą ją natura przez rok obdarzyła. Powiedziałam jej, żeby się nie przejmowała, tylko niech ma uśmiech na twarzyczce, brzuszek niech wciągnie, plecki wyprostuje, biust do przodu i wio… przez życie z podniesioną przyłbicą. Przekona się, że ludzie kiedy ona będzie pozytywnie patrzyła też będą do niej pozytywni.
Nie ważne jest to, czy jest się chudym czy też grubym, puszystym ale czy mamy uśmiech i pozytywne nastawienie. Przyuważcie, że są puszyste kobiety z którymi chętnie przebywamy, ale tez są takie od których uciekamy. Czemu? Jeśli ma ktoś usta w podkówkę zamienione, źle czujemy się w towarzystwie takiej osoby, bez względu na to czy jest szczupła, gruba, ładna.
Przyjaciółeczka mnie posłuchała, i z wakacji wróciła szczęśliwa.
Pamiętajcie kochani, szczery uśmiech drzwi otwiera, nie tylko duży biust. Podkówka na ustach, szczęścia nie przynosi. Tak więc kochane panie… biust do przodu, brzuszek wciągnąć i do przodu przez życie. Z początku będzie trudno wciągać brzuszek i utrzymać go płasko, ale przekonacie się, że po tygodniu ćwiczeń odruchowo będziecie go wciągać, a i mięśnie wzmocnicie. A dzięki temu brzuszek szybko wam nie będzie zwisał.