Tag: dowcip
🚶🏃 – “Wampir emocjonalny to nie ten co bije” – 🚶🏃 – 😈 – „O teatrze życia – Życie jest szkołą” – / Monika Janos / – 👽
Wampir emocjonalny to nie ten co bije…
Wampir emocjonalny to nie ten co bije, znęca się fizycznie, ale to ten co psychicznie nad partnerem się pastwi. To jest człowiek, który szuka ofiar w śród słabszych, by podnieść swoje “ego”, przyzwyczaja ofiarę do siebie i uzależnia. Tak często się dzieje w małżeństwach. Jeśli przytrafi się to w konkubinacie łatwiej ofierze się oswobodzić. Jeśli chodzi o małżeństwo? Niestety do końca egzystuje jako popychadło, nie mając gdzie odejść, a często i władza, instytucja prawa nie pomorze, ponieważ ona-ofiara boi się złożyć doniesienie, a bez tego policja nic nie może uczynić. Powinno być to uregulowane prawem, sprawa z urzędu winna być prowadzona. Ale co, kogo to obchodzi. Dopiero jest lament jak do pobicia ze skutkiem śmiertelnym dochodzi.
– 😈 — 😈 — 😈 — 😈 –
– 😈 — 😈 — 😈 — 😈 –
<Inteligencja zdecydowanie idzie w parze
z czarnym humorem>
Monika Janos –
„O teatrze życia – Życie jest szkołą”
– 😈 — 😈 — 😈 — 😈 –
👣 “Zmora” 👣🗿 / – 😈 – „O teatrze życia – Życie jest szkołą” – / Monika Janos / – 👽
——————————————–
“Zmora”
Mówimy dużo o wampirach, duchach, wilkołakach a zapominamy o naszej starej poczciwej zmorze. Według ludowych podań zmorami zostawały dusze grzesznych niewiast i ludzi skrzywdzonych, zmarłych bez spowiedzi, potępionych. Zmorami często bywały siódme córki danego małżeństwa lub osoby, którym przy chrzcie przekręcono imię.
„Zmorowatość” dotykać też mogła osoby mające zrośnięte nad oczyma brwi lub różnokolorowe oczy.
Istnieją wierzenia (m. in. w centralnej Polsce), że zmorą zostaje po śmierci osoba, przy której na łożu śmierci (wg innych wariantów w czasie chrztu) ktoś odmawiając Pozdrowienie Anielskie, przejęzyczył się i powiedział Zmoraś Mario zamiast Zdrowaś Mario.
Magda Przychodzka – “Zmora”
—————————————–
<źródło WIKIPEDIA>
„Zmorę wyobrażano sobie jako wysoką kobietę o nienaturalnie długich nogach i przezroczystym ciele. Można ją było dostrzec przy świetle Księżyca, gdy jego promienie przechodziły przez ciało zmory. Podania przypisują jej zdolność do otwarcia każdego zamka, a i wchodzenie przez dziurkę od klucza. Umiała też zmieniać się w rozmaite zwierzęta: kota, kunę, żabę, mysz a także w przedmioty martwe, jak słomka czy igła.
Zmora żywi się krwią. Sadowi się na piersiach śpiącej osoby, przyciska piersi kolanami i powoduje uderzenie krwi do głowy. W ten sposób pozbawia powoli tchu swoją ofiarę. Spija krew wypływającą nosem lub też nacina zębami żyłkę na skroni lub szyi i wysysa. Ofiara zmory traci siły i energię, które później odzyskuje w naturalny sposób.
Człowiek dręczony przez zmorę jęczy, poci się i rzuca się na łóżku. Jeśli zatem Słowianin budził się rankiem z uczuciem, że coś go całą noc gniotło w piersiach, często obwiniał za to właśnie zmorę.
Mit ten ma zapewne swoje źródło w zjawisku – paraliżu sennego. Gdy osoba zaatakowana przez zmorę budziła się, ta natychmiast uciekała. By pomóc śpiącemu, którego dręczy zmora, należało zbliżyć się z butelką w prawej ręce, a lewą ręką zagarnąć od głowy śpiącego ku stopom, następnie zakryć ręką i zakorkować naczynie. Butelkę z pochwyconą zmorą należało utopić lub wrzucić w ogień.
W wodzie długo słychać kwilenie podobne do kwilenia małego dziecka, w ogniu, gdy pęknie szkło słychać pisk oparzonej zmory, która wraz z dymem jako czarna pręga uchodzi kominem.
Skuteczną metodą ochrony przed zmorą była zmiana pozycji snu. Należało położyć się w łóżku odwrotnie, z głową w nogach łoża, bądź nie na wznak. Dodatkowo można było spać ze skrzyżowanymi nogami.”
<źródło WIKIPEDIA>
———————————–
Magda Przychodzka – “Gusła”
—————————-
Mając gorączkę wszystko nam może się zdawać.
Mając ok. 5/6 lat leżałam w łóżeczku cała zlana potem. Nagle zobaczyłam z sufitu zjeżdżającą jak po pajęczynie postać, uczucie ucisku na piersi kiedy ten stwór usiadł blisko gardła.
Wiele opowiadań, baśni mama mi czytała, opowiadała też i o zmorach – zawsze mówiła -”miotłę postawić zawsze na noc trzeba przy drzwiach, to zmora nie wejdzie”. Klucz zawsze w dziurce od klucza tkwił. Dlatego instynktownie w/w opisanej sytuacji obróciłam się na bok… coś zapiszczało i zjawa znikła.
Czy to tylko był zwid dziecka w gorączce, a może zmora. Nigdy się tego na pewno nie dowiem, ale w każdej bajce, legendzie , opowieściach jest ziarenko prawdy.
Monika Janos –
„O teatrze życia – Życie jest szkołą”
😈 😈 😈 😈 😈 😈 😈 😈 😈 😈
<Inteligencja zdecydowanie idzie w parze z czarnym humorem>
Magda Przychodzka – “Rytuał”
♛PĘTLA – zwiastun reżyserski bez cenzury! – 😈 – „O teatrze życia – Życie jest szkołą” – / Monika Janos / – 👽
♛
PĘTLA – zwiastun reżyserski bez cenzury!
“Pętla” Patryka Vegi za ostra dla Facebooka. Będzie cenzura

“Pętla” to nowy, oparty na faktach film Patryka Vegi. –
😈 😈 😈 😈 😈 😈 😈 😈 😈 😈

Kto silny ten rządzi
Kto głupi ten pieprzy
Kto pierwszy ten lepszy
♛
– 😈 – “Życie nie jest złe” / 🐦 / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos / 🐦
“Uwierz w siebie”
Uwierz w siebie, nie słuchaj innych, nieraz warto spróbować zawalczyć nawet jak ktoś ci odradza i podszeptuje że nie warto. Nie próbując, nie dowiesz się czy wygrałaś. Los potrafi z nas szydzić, porządnie dokopać… skopać cztery litery… Ale tak naprawdę czy do życia jesteśmy przygotowani? Raczej nie. Nie będąc gotowym przejść przez dar natury i nie umiejąc przeszkody życia pokonywać, łatwo zbzikować, zwariować, oszaleć..
“Życie nie jest złe”
Życie nie tylko z pochmurną minką chadza…
Życie nie jest łatwe ale też nie jest złe
Pogłaskać po główce potrafi też…
Szeptać -kocham cię
Często w parku na ławce sobie siada
Przygląda się nam, raz kopnie
Innym razem czekoladką poczęstuje
Życie nie tylko pochmurną minką chadza…
Powiesz „cóż mi po życiu które się uśmiecha, jeśli smutek na nosie mi gra i ze mnie naśmiewa?
Ja, kiedy jest mi źle skarżę się… kiedy bardzo źle… milczę. Zamykam się w czterech ścianach, nie otwieram drzwi, telefon wyłączam, nie chcę nikogo widzieć i jest mi wszystko obojętne. A co robię jak nie widzę wyjścia z sytuacji, jest już tak źle, że gorzej nie może być… idę na piwko i śmieję się z tego. Tylko śmiech mi pozostaje aby nie zwariować, aby nie sięgnąć po narzędzie, które zaznaczy ścieżkę purpurą.
Kiedy najdzie cię myśl o skończeniu ze sobą idź spać. Sen to siostra śmierci w lepszym wydaniu. Ja tak postępuję i kiedy się budzę, inaczej problemy wyglądają. Sen przynosi rozwiązanie. We śnie i marzyć można. Zapomnieć o złu tego świata… warto śnić, warto marzyć. Marzenia są do spełnienia, lecz i realne muszą być. Mam marzenia, których nikt mi nie odbierze. Niektóre może będą do spełnienia, lecz Ja sama muszę tego chcieć. Nieraz marzeń nie realizujemy, ponieważ jest prawda taka -tego więcej osób musi chcieć. Idąc za cytatem “Jeżeli marzy tylko jeden człowiek, pozostanie to tylko marzeniem. Jeżeli zaś będziemy marzyć wszyscy razem, będzie to już początek nowej rzeczywistości” (cyt. Heldera Camara).
Ale muszę najpierw spotkać tych ludzi, choćby jedna osoba zechce o tym samym marzyć co ja, sprawdzą się słowa Heldera Camara i będzie to już początek nowej rzeczywistości.
„Marzenia”
Marzenia są do spełnienia, lecz realne muszą być
Mam marzenia których nikt mi nie odbierze
Niektóre może będą do spełnienia
Lecz Ja sama muszę tego chcieć
Często marzeń nie realizujemy
Ponieważ więcej osób musi chcieć
Mamy szczęście kiedy tak jest
Marzenia są do spełnienia, lecz realne muszą być
Idąc za cytatem Heldera Camara
Muszę najpierw spotkać tych ludzi
Dobrze jeśli chociaż jedna o tym samym marzy
Marzenia są do spełnienia, lecz realne muszą być
Mając te same marzenia sprawdzą się słowa jego
Spotkasz mnie… jako człowieka szczęśliwego
Marzenia są do spełnienia, lecz realne muszą być
~♪ ♥ω♥ ~♪
🐦🐦🐦🐦🐦🐦🐦🐦🐦🐦🐦🐦🐦🐦🐦
Monika Janos –
„O teatrze życia – Życie jest szkołą”
🐦🐦🐦🐦🐦🐦🐦🐦🐦🐦🐦🐦🐦🐦🐦
☜☞ <Jacy wyborcy, taki rząd> ☜☞
🍊”Alkohol i piwko to dobre paliwko” 🍊 / 🍊 / – 😈 – „O teatrze życia – Życie jest szkołą” – / Monika Janos / – 👽 / 🍊
“Alkohol i piwko to dobre paliwko” 🍊
Połowa populacji Homo sapiens twierdzi że piwko to jest też alkohol, ale połowa Homo sapiens twierdzi… że piwko nie jest alkoholem tylko napój orzeźwiający dający kopa.
Ja jestem w tej drugiej polówce 😂
——————————
Rząd apeluje o oszczędzanie energii.
😂
Dlatego leżę na trawie w bezruchu i popijam piwko.
——————————-
Podpity student siusia sobie pod murkiem. Przechodzi kobieta, zadbana czterdziestolatka:
😂
– Jak panu nie wstyd?! – …(przyjrzawszy się). – A propos, pozwoli pan że się przedstawię? 
——————————–
————————-
Pewna wiewiórka😂 spróbowała piwa i zrozumiała, dlaczego całe życie gromadziła orzeszki.😂
Hasło na weekend:
😂
Lepiej przy piwie myśleć o żonie, niż przy żonie myśleć o piwie!
——————————————–
———————————-
Piwo jest jak wiatr halny
😂
…wzmaga popęd seksualny
————————————————–
—————————————————
——————————-
– Niech się piwo leje z nieba, bo humoru nam potrzeba.
😂
————————————
I zakonnicę też potrafi przysuszyć…
😂🗿
———————————————
Piwo z Tobą, piwo wszędzie, nie porzuci, zawsze będzie. 😂
———————————
———————————
Gdy gorąco, łeb się kiwa, napij się zimnego piwa.
——————————–
Jeśli chcesz bym z Tobą była, wiedz że piwo będę piła.
😂
———————————————————–
——————————-
Gdy gorąco, łeb się kiwa, napij się zimnego piwa.😂
——————————————–
Piwko z rana jest jak śmietana.
—————————–
😂
W sędzia zwraca się do oskarżonego:
– W sprzeczce oskarżony uderzył kolegę
w głowę butelką.
Mógł go oskarżony zabić!
– O nie, panie sędzio. To była butelka świeżutkiego,
dobrego piwa.
– No to co?
– Butelka świeżutkiego, dobrego piwa jeszcze nikomu nie zaszkodziła.
————————————-
Klient do ekspedientki w sklepie.
– Proszę butelkę piwa.
– Płaci pan sześć złotych.
– Dlaczego tak dużo?
– Bo piwo kosztuje trzy złote,
a drugie trzy złote to podatek od luksusu.
Po tygodniu zjawia się ten sam klient, prosi o piwo i kładzie na ladzie sześć złotych.
Ekspedientka bez słowa wydaje mu trzy złote.
– Co to, nie ma już podatku od luksusu? – pyta się przyjemnie zaskoczony klient.
– Podatek ciągle jest, ale piwa zabrakło.
😂
——————————————
– Hej! Barman! Co to za żyjątka
ruszają się w moim piwie?
– Nie słyszał pan nigdy o witaminach?
😂
Monika Janos –
„O teatrze życia – Życie jest szkołą”
👽👽👽👽👽👽👽👽👽
< Zaufanie to jak zapałka – drugi raz nie zapalisz >
😂”Humor na początek tygodnia… czyli na Poniedziałek”/😂 – 😈 – 😂 „O teatrze życia – Życie jest szkołą” – / Monika Janos / – 👽 / 😂
Poniedziałek rano, szef: 😂
– Co masz takie czerwone oczy, piłeś?
– Nie! Płakałem cały weekend, bo brakowało mi pracy!
——————————————-
Poniedziałek, siódma rano, ludzie jadą autobusem do roboty.😂
Wchodzi uśmiechnięty facet… no i dostał wpier*ol.
—————————
—————————–
“Mrówka”😂
Zauważyłem mrówkę faraona na blacie w kuchni. Niosła jakiś okruszek.
Zagrodziłem jej drogę palcem. Zawróciła. Znowu zagrodziłem. Znowu zawróciła.
Potem stanęła w bezruchu. Nie reagowała, więc wziąłem leżącą obok lupę i korzystając z promieni słonecznych postanowiłem trochę ją przysmażyć… jednak kiedy przykładałem szkło zauważyłem, że coś do mnie pokazuje, coś tam machała łapkami, ale nie zdołałem dostrzec. One są, wiecie, dość małe.
Przetrząsnąłem szuflady i znalazłem mocniejsze szkło. Wtedy stało się jasne, że oto wyciągnęła ona skądś mikroskopijnej wielkości spłachetek papieru czy coś i pokazuje mi abym na niego spojrzał.
Kurde, ależ to było malutkie. Jakbym się nie gimnastykował – nic nie mogłem na nim dojrzeć.
Przykryłem mrówkę szklanką i pobiegłem poszukać szkolnego mikroskopu mego syna. Po pół godzinie znalazłem. Wyregulowałem ostrość i powiększyłem obraz. Tak, na karteczce było coś napisane.
Jeszcze powiększyłem. Już prawie widziałem… jeszcze ostrość… jeszcze…
jeszcze trochę… uff.. ależ byłem podniecony. Jeszcze… już! Mogę odczytać!
Taaa… pięknie:…
-“POCAŁUJ MNIE W DUPĘ!” 😂
——————————–
U psychoanalityka: 😂
– Mówi pan, ze każdego dnia widzi pan bakterie na swoim sedesie?
– Tak!!!
– A zdaje pan sobie sprawę z tego co one widzą w tym samym czasie?!
——————————-
———————————
Jestem tak dobra w spaniu, że mogę to robić z zamkniętymi oczami. 🙂
———————————–
Powiedziałem dziewczynie, że za wysoko namalowała sobie brwi.😂
Wyglądała na zaskoczoną…
—————————————————
😂
Lany poniedziałek, nie musi być tylko….
“W TEN LANY PONIEDZIAŁEK”
😂
—————————–
————————————–
😂
Im dłużej jesteś singlem, tym dłużej pieprzą Twoją przyszłą żonę…
😂
…tik tak, tik tak, tik tak,
——————————————-
😂😂😂😂😂
Monika Janos –
„O teatrze życia – Życie jest szkołą”
😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂
< Zaufanie to jak zapałka – drugi raz nie zapalisz >
🐦
🐦”Masaż przyjemności” 👣/ ☜♡☞ / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos / 🐦
“Masaż przyjemności”
Jak sięgam pamięciom, zawsze uwielbiałam wykonywać masaż paniom. Dobrze wykonany jest preludium do gry wstępnej i zaspokojenia. Masaż erotyczny, to prosty i skuteczny sposób na rozluźnienie atmosfery w sypialni po stresującym dniu.
Włączona muzyczka relaksująca snuje się cichutko w oddali…. świeczki o zapachu lawendy rozpościerają woń oczekiwania. Leżysz czekając na nadejście przyjemności, a sama myśl o doznaniu rozkoszy dreszcz Twoje ciało obejmuje. Słuchasz muzyki, rozkoszujesz się wonią ciepła świec, z utęsknieniem zerkasz na nadejście przyjemności, delikatne dotknięcie zrelaksuje, rozpręży Twoje zmęczone ciało. Wyobraźnia ma magiczną moc.
Zamknij oczy i… czułe głaskanie przenika Cię na wskroś, zaczyna się taniec zmysłów, nerwy uspakajają się, czujesz odprężenie, plecy rozluźniają się lekko. Ręce rozkoszy delikatnie rozcierają pachnący, podniecający, ocieplający olejek, lekko uciskają ciało, masują. Płynność rąk po plecach przesuwa się ruchami posuwistymi od karku po pośladki, od pośladków po kark. Cała dłoń płynie, płynie, płynie…
Za rękoma przesuwa się ciało, błyszcząca skóra odczuwa przyjemność relaksu. Z rozleniwieniem odwracasz się na plecy. Piersi kokietkują swoimi sutkami, oliwka delikatnie wchłania się w ciało. Dłonie przesuwają się ruchami okrężnymi, płynnymi ku brzuszkowi. Od dużych kręgów do coraz mniejszych bliższych pępka, delikatnie przechodząc do masażu klatki piersiowej. Wewnętrzna strona ramion doznaje przyjemności będąc głaskana opuszkami palców, lekko poddrapywana.
Delikatny dotyk palców potrafi najgrubsze lody przełamać – oczywiście nie mówię o takich momentach, kiedy jest ciała szał spragnionego seksu że mmrrrrrrr …poszły konie po betonie – ale akurat nie ma szału dla ciał, a jedna z osób ma jednak ochotę na pobaraszkowanie, zalecam wówczas zastosowanie właśnie delikatnej gry wstępnej tz. delikatny masaż .
Uwaga!
Najlepiej jest, kiedy dzień zejdzie bez zwad i kłótni. Powiedzenie “W dzień się kłócą, w nocy się godzą” może i zdaje egzamin, ale nie na długo. Pytanie, czy po kłótni jest luz w seksie? Może tak, każdy ma swoje upodobania, pragnienia. Niektórzy w trakcie kłótni nakręcają się. U mnie nie zdaje to egzaminu. Odchodzę od kłótliwej kobiety. A ja osobiście tego nie lubię i wolę się rozstać niż po kłótni seks uprawiać. Trudno, miłość miłością, ale dla mnie ważniejszy mój osobisty spokój. Ktoś powie rzem egoistką. No i ok… bynajmniej wie za co mnie nie lubi.
Pytanie -czy po kłótni jest luz w seksie? Może tak, każdy ma swoje upodobania, pragnienia. Niektórzy w trakcie kłótni nakręcają się. U mnie nie zdaje to egzaminu. Odchodzę od kłótliwej kobiety. Nie będę teraz o tym pisać i oczywiście jest to sprawa osobista osób, które to praktykują. Może w innym temacie to poruszę. Skupmy się na masażyku.
Dobry moment jest, kiedy panienka akurat siedzi na krześle… Podchodzę od tyłu, dotykam delikatnie ramion. Palce przesuwam w stronę uszu, skroni masując ruchami okrężnymi przesuwam palce delikatnie na twarz lekko opukując opuszkami policzki, skronie, uszy – szczególnie płatki uszu są wrażliwe na delikatne kąsanie, muskanie. Dotykam delikatnie ust – warto poświęć chwilę okolicy ust, możesz sama się przekonać, delikatnie paluszkiem dotknij swoich przesuwając w koło – dreszczyk płynie po ciele, schodzę na ramionka – masaż ramion pomoże rozluźnić i zrelaksuje napięte mięśnie – zsuwam niżej, dotykam ręce – przyjemność sprawia lekkie muskanie rąk palcami na całej ich długości, szczególnie po wewnętrznej części.
Szczególnie wrażliwe na pieszczoty jest wewnętrzna strona dłoni, ich krawędzie, miejsca między palcami, opuszki palców. Wiele kobiet podnieca to, gdy całuje i ssie ich palce.
Staję z przodu, klękam. Zaczynam masować, muskać uda – są wrażliwe, szczególnie wewnętrzna cześć – od wewnątrz do zewnątrz muskam pod kolanami, przesuwając się niżej schodzę do stópek. Delikatnie je podnoszę muskając całuję języczkiem między paluszkami.
A teraz pozycja leżąca – mrrr, piersiątka się “kładą” w zależności od wielkości i jędrności. Każdej kobiecie stoją, bez względu na wiek i wielkość, kiedy jest w pozycji klęczącej.
Zaczynam masować brzuszek okrężnymi ruchami z góry na dół, kierując palce od pępuszka do wzgórka łonowego – miejscem szczególnie wrażliwym na dotyk jest pępuszek, warto temu miejscu poświęcić więcej czasu, pieszcząc je okrężnymi ruchami językiem – od pępuszka schodzę do wzgórka łonowego, pieszczę ruchem języka jakbym chciała wygładzić kształt rzeźby. Zmieniam nasilenie i tempo pieszczot co sprawia, że nie ma jednostajnego dotyku i monotonni co daje większą przyjemność. Schodzę niżej – masaż stóp przy odpowiednim dotykaniu może doprowadzić do orgazmu bez ingerencji w myszunię. Dotyk powinien być dość mocny, by nie powodował łaskotek, zarazem nie za mocny by nie sprawiał bólu.
Kolej na uda, kolanko, stopy. Zaczynam delikatnie głaskać dłonią stopy, by przejść do okrężnego dotyku ruchem miękkim i płynnym. “Wyciągam” paluszki jeden po drugim… masuję, pieszczę języczkiem, ustami. Nie omijam krawędzi stopy – są one bardzo wrażliwe na dotyk językiem i lekkie rytmiczne uciskanie palcami.
A co dalej?… Tak jak czujesz i co poczujesz tak zareagujesz.
Masaż erotyczny to prosty i skuteczny sposób na rozluźnienie atmosfery w sypialni po stresującym dniu. Czułe głaskanie nie tylko pobudza zmysły, ale też koi nerwy i odpręża.
„Masaż hiszpański”
Szepczesz -rozpal mnie
Ręce nacieram oliwką
Widzę dwa piękne, wypukłe cuda
Dłonie kładę na karku lekko, delikatnie
Ręce zaczynają taniec uniesienia
W rytm piosenki Violett Villas
„Całuj gorąco”
Monika Janos –
„O teatrze życia – Życie jest szkołą”
☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞
<Jaka miłość, taki seks>
👣 / “Dzieciństwo odchodzi w dal” /🐍/ – 😈 – „O teatrze życia – Życie jest szkołą” – / Monika Janos / – 👽
“Dzieciństwo odchodzi w dal” 
Dzieciństwo odchodzi w dal
W epoce internetowego świata, nie ma dzieciństwa takiego jakby chciałyby „dinozaury”. Jest świat internetu… wirtualny świat, świat maszyn. Wraz ze zmianą świata i cywilizacyjnego postępu priorytety dzieciństwa się zmienią. Teraz dziecku nie wystarczy klocek, kapsel aby zagrać na podwórko w kolarzy czy gra w „Chińczyku nie irytuj się”. Dorośli muszą być na to przygotowani. Ich dziadkowie mieli inny światłolecznictwa, rodzice swój a dzieci mają swój. Dzieciństwo które znali nasi dziadowie odchodzi w daleką przeszłość.
Przyjdzie czas, że będziemy z naszą świadomością przebywać poza biologiczną strukturą naszego ciała. To nic, że nie będziemy mieć naszych ciał, które by czuły ból. Po co ból? Ból jest potrzebny kiedy chorzy jesteśmy, kiedy się skaleczymy, chroni nas, ostrzega że zbliżyliśmy się do czegoś co może nam uszkodzić ciało – prąd, zimno, ogień.
„Ból jest potrzebny”
Ból potrzebny jest do życia
Zadać ból to jego praca
Wiele twarzy on posiada, dużo męki nam zadaje
Życiu cierpienie nadaje ale też ratuje życie
Kiedy wirus nam się w karda, ząbek się nam psuje
Ból oznajmia i go czujesz
Przetniesz skórę – ból ostrzega i za plaster chwytasz
Ból wyczuwasz w plecach
Ból potrzebny jest do życia
Zadać ból to jego praca
Nie mając ciała, ból nam nic nie oznajmi. Oczywiście tylko dla wybrańców. Biedni będą egzystować, jak teraz bez możliwości przedłużenia sobie biletu na drogę życia…
Drogę życia która składa się z kłamstwa, cierpienia, wylanych łez smutku i radości. Życie dla jednych jest sielanką, dla drugich choć jeszcze dobrze nie postawi stopy na tym padole cierpieniem. Jesteśmy marionetkami stwórcy, jak ołowiane żołnierzyki w ręku chłopca bawiącego się w wojnę.
Monika Janos –
„O teatrze życia – Życie jest szkołą”
🍊 🍊 🍊🍊
<Inteligencja zdecydowanie idzie w parze z czarnym humorem>
😈 – ♥„Jak powstały cztery pory roku”♥ / 🐦 / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” – / Monika Janos / – 👽
👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣
♥„Jak powstały cztery pory roku”♥
♥Seks jest cudownym lekiem na wszystko, brzmi jak bajka? Dzięki udanemu seksowi życie staje się bajkowe. Sex bajkowy to i bajeczkę Wam wstawię, ale taką przyzwoitą, troszku smutaśną… Opatul się kołderką, słuchaj bajeczki do poduszeczki. Jest to bajeczka podstawą której jest “Balladyna”, z fujareczką granie też z dzieciństwa wspomnienie. Lecz nie pamiętam z jakiej bajki to wydobywały się podobne żale. Inne bajeczki może też wstawię, lecz to mieszanka różnych mieszanek z bajeczek. Ponieważ jakoś mi tak w móżdżku się plecie… Zróbcie sobie kawusię, zaczynamy bajeczkę. A, że nie jestem bajkopisarzem, to może nie za bardzo mi wyszło. Tak więc proszę o wyrozumiałość. Ok? Ok nie przeszkadzam.
♥„Jak powstały cztery pory roku”♥
Usiądźcie miłe dziatki, dookoła starowinki opowiadającej historyjki. Buźki przymykajcie… ciii… nie rozmawiajcie.
Starowinka wam opowie, dlaczego są pory roku. Jak to się stało że jest wiosna, lato, jesień, zima i tak oto opowieść się zaczyna.
Dawno, dawno temu kiedy ziemie zamieszkiwały elfy, gnomy i inne stwory, krasnoludy i inne ludy, olbrzymy i inne gadziny… w dalekiej krainie, tam gdzie czas nie płynie, pod pięknym lasem stała chatynka, zamieszkiwała ją matuleńka, siwa babinka która trzy córki miała.
Najstarsza zwała się Wiosna, średnia Jesień, a najmłodsza Zima. Teraz zupełnie szaaa… Pilnie słuchajcie, uszu tęgo nastawiajcie.
Żyły tak sobie szczęśliwe, z dala od siedlisk ludzkich. Jedynie co burzyło ten spokój, to smutek matuli. Smuciła się nieboża że śmierć przyjdzie po nią, a żadna z córek nie ma męża. Wnuków by chciała jeszcze doczekać, a tu żadnego kawalira ni widu… ni słychu. Pragnęła by każda córka męża miała i wiele dzieci wychowała. Pewnego pięknego dnia o świcie -puk puk puk -kołatanie do drzwi. Nie zdążyła jeszcze nic rzec, a drzwi chatynki w rytm skrzypienia otwarły swe podwoje. Staną w nich pan bogato ubrany, królewicz piękny, młody… Latem zwany. Młodzieniec wędrując po świecie, dziewoję na żonę szukał. Trafił do chatki błądząc po lesie. Rozejrzał się po sieni. Gęba uśmiechnęła mu się od ucha w zachwycie. Obaczył trzy piękne dziewice… Serce głośniej zabiło w piersi młodzieńca, w oczach żar się rozpalił. Co jedna to piękniejsza, lecz trudno wybrać… Każda z nich ma coś, co u jednej by chciał. Wiosna piękne złociste włosy, Jesień promienisty uśmiech, Zima cudowne oczy w których gwiazdy się ukryły. Każda piękna, ponętna… Ale która z nich? Zmartwiony usiadł przy stole. Zima podała mu mleka w dzbanie, Wiosna pajdę chleba, Jesień pięknym uśmiechem sień rozjaśniła.
Napiwszy, najadłszy się królewicz tak rzecze do sióstr -ta żoną mą będzie co grzybków znajdzie najwięcej, do pałacu ją zabiorę z całą rodziną by smutno jej nie było.
Jak zostało powiedziane, tak i uczynili. Dziewczęta do lasu pobiegły ile siły miały w nóżkach. Każda z nich, zakochała się od pierwszego wejrzenia w pięknym królewiczu.
Zima szybciutka dziewoja koszyk grzybów już z powrotem niesie, Jesień mniej nazbierała, Wiosna pusty koszyk miała.
Wiosna obmyśliła sobie plan chytry -po co chodzić mam po lesie, na pewna któraś z sióstr koszyk będzie pełen grzybków miała, zabiorę jej.
Jak postanowiła, tak zrobiła. Usiadła na kamieniu i czeka. Nadeszła Zima z pełnym koszykiem. Wiosna rzekła -jestem najstarsza, to mnie królewicz przeznaczony – koszyk Zimie zabrała. Zima, biedaczka się rozpłakała -nie pozwolę Ci zabierać mi koszyka, widocznie los chce żebym ja była żoną królewicza.
Wiosna się rozzłościła… Zimę zabiła. Jesień to zobaczyła, zagroziła że wszystko matuli powie. Wiosna się roześmiała szyderczo -będziesz milczeć, nikt się nie dowie i Ty nikomu nic nie powiesz.
Nastała cisza. W oddali zaświergotał smutno ptaszek, elf przebiegł cichutko, wszyscy się pochowali, strasznie się bali. Straszny mord został dokonany, nawet Zefirek przestał bawić się listkami.
Wiosna ukryła swą zbrodnie. Koszyk z grzybami wzięła i do chatynki pobiegła. Straszną wieść opowiedziała…
-Stado wilków napadło na Zimę, Jesień ją broniła, i także zginęła, a ona za daleko była i nie zdążyła by sióstr bronić.
Żałoba przez rok była. Lato dotrzymując słowa z Wiosną ślub wziął.
Ale dziatki moje, nie smućcie się. Jak to w bajkach bywa, sprawiedliwość się zjawiła. Cierpliwości, zaraz się dowiecie.
Królewicz wyruszył na polowanie. Zmęczony usiadł na kamieniu, obok pięknej wierzby płaczącej. Trochę się zdziwił że w lesie gdzie dęby same, wierzba nieśmiało rośnie. Kawałek drzewka odłamał, wystrugał fujareczkę. Zaczął na niej grać. Strasznie się zdziwił, zamiast melodii z fujareczki zadźwięczały słowa…
Graj królewiczu graj
Starsza siostra mnie zabiła
Średnia mnie broniła
Leżymy w grobie obie
Graj królewiczu graj
Kiedy to królewicz usłyszał, w strasznym gniewie do pałacu powrócił. Podał fujareczkę matuli. Ta tylko jak piszczałeczkę do ust przytknęła, słowa popłynęły smutne…
Graj matulu graj
Starsza siostra mnie zabiła
Średnia mnie broniła
Leżymy w grobie obie
Graj matulu graj
Matula spojrzała na Wiosnę, łzy pociekły po policzkach, podała fujareczkę -graj – rzekła do niej -graj. Jak tylko do ust Wiosna przytknęła instrument, żałosna melodia popłynęła i głos smutny.
Graj siostrzyczko graj
Tyś mnie zabiła
Średnia siostra mnie broniła
Też ją z zimną krwią zabiła
Graj siostrzyczko graj
Bóg cię pokara
Leżymy w grobie obie
Graj siostrzyczko graj
Królewicz kazał Wiosnę do lochu wtrącić. Matczyne serce pękać zaczęło z żałości. Oto straciła trzy córki… Śmierć widząc całe zdarzenie zlitowała się nad matczyną dolą. Stanęła przy niej, zadała pytanie…
-Czy w ostatniej godzinie, masz jakieś życzenie?
-Tak – odpowiedziała -moja córka najstarsza swe siostry zabiła, wszystkim życie zniszczyła, pragnę by nigdy o nich pamięć nie zaginęła…
-Jest rozwiązanie, pożyteczne to będzie – rzekła Śmierć.
Musicie dziateczki wiedzieć, że Śmierć jest siostrą Życia. Tak więc Śmierć siostra Życia rzekła -pory roku powstaną ku pamięci tej tragedii. Lecz, jeśli to ma się stać, to i królewicz musi ze mną iść. Królewicz, nie zastanawiał się wiele.
-Tak, pójdę z Tobą i tak już nie chcę tu być, sens życia straciłem. Serce zbyt mocno zranione.
Zahuczało, zawiało i się stało… cztery pory roku nastały.
Wiosna że życie siostrą zabrała, teraz będzie co roku ciepło przynosić i życie od nowa wznosić. Lato? Lato było mężem Wiosny, więc będzie jej pomagał i ciepło bardziej roznosić. A że Wiosna źle zrobiła… Lato od Wiosny będzie się oddalało w kierunku Jesieni. Jesień tęskniąc za Zimą będzie z nią się spotykać. Zima będzie zimna z żalu do siostry Wiosny. Wiosna nadejdzie Zimę przytuli, pięknym kwiecie w przeprosinach otuli.
No, smutno się trochę zrobiło. Ale nic się nie martwmy miłe dziadki, mamy dzięki tej historyi cztery pory roku… wiosna, lato, jesień, zima.
Może gdyby ta historia się nie wydarzyła, nie mielibyśmy teraz wiosny budzącej wszystko do życia, lata gorącego, jesieni złocistej, zimy białej… śnieżkiem ziemi przyprószanej.
Pytacie czy tak naprawdę było? W każdej bajce, baśni, opowiadaniu jest ziarenko prawdy…
Tak, tak moje dziatki usiądźcie dookoła starowinki opowiadającej historyjki, buźki przymykajcie ciii… nie rozmawiajcie, starowinka wam jeszcze nie jedną bajkę opowie.
Jakby się uprzeć, to na babinkę można by zrzucić te dalsze moje gmeranie, w końcu wiekowa i życie zna… A czy by odpowiedziała na to pytanie?
-na czym polega różnica pomiędzy masturbacją a śmiercią? Na pewno by wiedziała i by rzekła -różnica jest taka… kiedy będziesz umierać nikt nie będzie Cię krytykować że robisz to sama… Jeśli ktoś lubi masturbacje to dlaczego ma tego nie robić? Jeśli tego nie robiłaś, to nie wiesz ile tracisz…
Jeśli ktoś lubi masturbacje to dlaczego ma tego nie robić? Śmiem twierdzić, że jeśli tego nie robiłaś, to nie wiesz ile tracisz… Masturbacje zaczynamy doznawać już w dzieciństwie. Najpierw bezwiednie dotykamy narządów pod wpływem majteczek poprawienia, jeśli weszły w nieodpowiednie miejsce, czy też jak są za ciasne, lub przy potrzebie podrapania… a chłopcy przy dotykaniu jak siusiają. Zaczyna się obserwacja doznawania nieznanych odczuć, coraz częściej zaczynamy dotykać przyjemności doznając. I tak zaczynamy „podróż w krainę” odczuwania doznań przyjemności cielesnej.