Mieć przyjaciół to cholerne szczęście i czasem przyjaźń w swej niezwykłości przewyższa miłość swą czystością w sobie. Uważam także, że przyjaźń jest rodzajem miłości i to bardziej wymagającej. Przyjaciół trzeba zyskiwać przez życiowe zakręty, wtedy najłatwiej rozpoznać kto jest godzeń tej wartości – przyjaźni. Przyjaźń często jest niedoceniana, pragniemy miłości, w poszukiwaniu tego jedynego/tej jedynej pomaga przyjaciel… a gdy już tego kogoś znajdziemy, to co się dzieje z przyjaciółką z przyjacielem? Często odstawiana jest na bok, ponieważ jeszcze bliższego naszemu sercu mamy – dziewczynę, chłopaka. Zaczynamy zapominać o przyjaciółce, o przyjacielu. Kiedy widzi z boku stojąc, że źle ulokowaliście uczucie, że to toksyczny związek, próbuje ostrzec, wówczas staje się waszym wrogiem. Lecz prawdziwy przyjaciel będzie w pobliżu, nie opuści Was nawet jak go źle potraktujecie.
Zadzwonisz, zjawia się natychmiast. Dlatego dobrze by było mając sympatie, nie rańmy przyjaciela kiedy próbuje ostrzec i nie odsuwajmy na boczny tor tylko dlatego, że masz sympatie. Sympatia odejdzie, przyjaciel zawsze przy tobie będzie.
Pragniesz bliskości, pragniesz by cię wysłuchano, pragniesz by osoba bliska twemu sercu była zawsze kiedy tego ty potrzebujesz. Do póty do póki spełnia te warunki, jest ok. A co się dzieje, jeśli choć raz powie nie? Zaczynasz zastanawiać się, czy naprawdę jest twym przyjacielem – miała przyjść kiedy akurat byłaś w potrzebie wygadania się, chcesz pohasać po sklepach, wyskoczyć na dysko-błysko, a tu figa, nie ma dla ciebie czasu. Jeden, jedyny raz bo ma coś ważnego do załatwienia, a ty już focha walisz. Obrażasz się. Czy to naprawdę jest przyjaźń? Ty ciągle od przyjaciela czegoś się domagałaś/domagałeś a czy choć raz on od ciebie coś chciał? Zawsze był na twoje kiwnięcie. A kiedy nie może, walisz focha. A ile razy przyjaciel – jak go nazywasz póki jest na twoje zawołanie – potrzebował od ciebie pomocy? Często, lecz kiedy twierdziłaś/ twierdziłeś że „teraz nie masz czasu” machną ręka i dalej ci pomagał, wysłuchiwał.
Pamiętaj czytelniku mój miły, to działa na dwie strony – gdy przyjaciela zostawisz w potrzebie jego serce stwardnieje, więcej na twe wołania w twej potrzebie się nie odezwie. Serce jego będzie krwawiło że ci nie pomaga, lecz to twoja wina, ponieważ nikt nie lubi ciągłego przez kogoś wykorzystywania.
Dla wszystkich co szanują przyjaźń i życzę każdemu z osobna, aby każdy miał osobę koło siebie co łzę otrze…
“Prawdziwy przyjaciel”
Nie ten przyjaciel co z tobą alkohol pije Nie ten przyjaciel co jest gdy kasę masz
Nie ten przyjaciel co spędza z tobą wesołe chwile Nie ten przyjaciel co jest gdy szczęście ci dopisuje
Przyjaciel to ten, który po roku dzwonisz on przybywa Wyzwala cię ze złej doli, łzy twoje ociera
Znika jak czarna pantera, wraca Wraca gdy masz problemy
Przyjaciel choć dużo dać ci nie może, tyle co ma Będzie szczęśliwy twoim szczęściem
Dłoń poda nad zbyt wysokim progiem Zawsze obroni przed złymi ludźmi
Pamiętaj czytelniku mój miły, to działa na dwie strony Gdy przyjaciela zostawisz w potrzebie jego serce stwardnieje
Więcej na wołania w twej potrzebie się nie odezwie Chociaż serce jego będzie krwawiło że ci nie pomaga
Nie ten przyjaciel co jest gdy szczęście ci dopisuje Nie ten przyjaciel co spędza z tobą wesołe chwile
Nie ten przyjaciel co jest gdy kasę masz Nie ten przyjaciel co z Tobą alkohol pije
Z czym byśmy mogli porównać śmierć? Może z wdechem i wydechem powietrza. Mamy w płucach co potrzebne nam do życia, po chwili tego brak, a może jak jawa czy sen. Sen to brat śmierci, lecz jednak nam potrzebny, a co z jawą? Jawa jest po to, byśmy mogli korzystać z tego co natura nam ofiaruje. No cóż, już tak życie skonstruował nam stwórca, że wszystko ma swą parę, jeśli nie wszystko to 99% ma. Jednak my nie potrafimy z tego korzystać, co natura nam zaofiarowała. My jako istota myśląca, niszczymy wszystko co na swej drodze napotkamy. Prawo silniejszego, prawo buszu.
Moje życie lubi Pub. Czemu? Luźno się czuję – jedno, czy dwa piwka wypiję uciekając od problemów dnia codziennego, i myśli o śmierci.
KAZIK – Piwko [OFFICIAL AUDIO]
——————————
🍺
“Puby nie omijam”
Puby rzadko omijam Kiedy pragnienie mnie dobija
Wychylam cztery piweczka Wesoła moja główeczka
Piwko lubię pić Warto dla niego żyć 🍺
/ Człowiek w teatrze życia codziennego, jest zwykłą marionetką /🔥👌
„Śmierć”
Jak sobie wyobrażamy śmierć?
Każdy śmierć na swój sposób postrzega, interpretuje, wyobraża. Jak śmierć zachowuje się zabierając do siebie? Jest smutna? Czy rechocze z radości ha ha ha. Ja ją widzę rechoczącą, zbierająca duszyczki.
Śmierć stoi śmiejąc się ironicznie, nikt jej nie ucieknie, jedynie oddali czas nadejścia.
Ona jest, tym co określamy… wszystkim. Ma w sobie ból istnienia, radość kiedy odchodzimy, kiedy cierpimy, kończy się ból życia. Różne narody, rożnie ją wyobrażają. Najczęściej symbolem śmierci jest kościotrup w kapocie z kosą w ręku. Czemu? Któż to wie. Mnie kojarzy się z kosiarzem.
„Śmierć z serduszek życie kosi”
Kosiarz z kosą pole kosi żaden kłos się nie uchowa Zadowolony z plonów jest
Śmierć z serduszek życie kosi główki ścina, dusze liczy zwycięsko się uśmiecha
Śmierć – to ona decyduje kto na świat przychodzi, ona decyduje kto z niego duszą uchodzi. Kiedy to piszę jest godzina 09:24 Anno Domini 2012 dnia 1 listopad – Wszystkich Świętych dla katolików, ale w słowiańskich wierzeniach – a przecież Polacy wywodzą się z plemienia Słowian, chyba nie zapominają o swych korzeniach?
„Dziady” to starosłowiańskie święto zmarłych. Obchodzone jest dwa razy w roku: „Dziady Wiosenne” w pierwszy czwartek po Wielkanocy i „Dziady Jesienne” 2 listopada. „Święto Dziadów” miało na celu zjednanie sobie dusz zmarłych i pomóc im w uzyskaniu wiecznego odpoczynku w zaświatach (w prasłowiańskiej mitycznej krainie zmarłych – Nawii). „Dziady Jesienne”.
“Zaduszki”, “Święto zmarłych” to nic innego jak po słowiańsku – „Święto Dziadów”, czyli noc z 31 października na 1 listopada, była jednym z najważniejszych świąt słowiańskich.
Dziś „Dziady” kojarzą nam z dziadami spod kiosku z piwem, żebrakami, dziadostwem oraz z dramatem Mickiewicza „Dziady” – który poprowadzi nas przez ślad pogańskiej tradycji, której nie potrafiło pokonać przez tysiąc lat chrześcijaństwo.
A nie mogąc pokonać wchłonęło tradycje, wierzenia pogańskie. Ze świecą, czy może raczej ze zniczem szukać dziś kogoś, kto pamięta, czym jest święto Dziadów i czemu było tak ważne dla naszych przodków. A przecież „Jesienne Dziady” były jednym z głównych świąt słowiańskich. Człowiek od początku swego istnienia, nie znając przyczyny powstanie, nie rozumiejąc spraw które się ukazywały – pioruny, ogień , narodziny, śmierć – tworzył bóstwa, figurki bożków i oddawał im cześć. Jest to naturalny odruch przed czymś, czego nie rozumiemy, nie znamy. Coś co stworzyło wszechświat dla nas jest niezrozumiałe, niepojęte i nikt tak naprawdę tego czy religijnie, czy naukowo nie wyjaśni. Dlatego człowiek stworzył bogów, bożków, religię.
Czy to naprawdę ważne, kto w co wierzy? Tak naprawdę religie więcej szkodzą niż pomagają. Gdyby nie podziały ludzi na religie, ileż mniej zła by było. No, ale w końcu ktoś miał na celu skłócić ze sobą ludzkość. A i odłamy wierzeń powstały w zależności, kto w co wierzy. A silniejsza religia wchłania mniejszość, lub tak jak kościół postąpił… wchłonął pogańskie wierzenia.
Strategia która pozwala na to, aby opornych do siebie przekonać.
Religia wciska ciemnotę i z tego czerpie zyski, a i zło rozsiewa prowokując wojny, nienawiść.
Dzięki nauce wychodzimy z ciemnogrodu. Lecz religia zbyt mocno się zakorzeniła – jeszcze wiele ludzi a i zwierząt zostanie skrzywdzonych. Tak sobie myślę: -czy mi potrzebna jest wiara w boga, w boga przez kogoś narzucona? Wiara czyni cuda. Ale to nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek religią. Cudem nazywamy to, czego nie rozumiemy. Naszą niewiedzą wykorzystują cwaniacy.
Człowiek od początku swego istnienia, nie znając przyczyny powstanie, nie rozumiejąc spraw które się ukazywały – pioruny, ogień, narodziny, śmierć tworzył bóstwa, bożków i oddawał im cześć. Jest to naturalny odruch przed czymś, co nie rozumiemy, nie znamy, i nikt tak naprawdę tego czy religijnie, czy naukowo nie wyjaśni. Dlatego człowiek stworzył bogów, bożków, boga, religię. Jeśli chodzi o religię, to jest forma bardziej biznesowa – są cwaniacy i są naiwni.
W wiarę w boga to zrozumiem, ponieważ jest to jak amerykański wyimaginowany przyjaciel, który jest znany kiedy inni nas odtrącają, nie rozumieją, ale jest silniejszy bo cuda czyni. Ale jeśli chodzi o religię, którą stworzyli ludzie wykorzystując do tego celu Boga, to po prostu instytucja wykorzystująca wiarę ludzi do ich wykorzystywania, szczególnie materialnego. Znakomity przykład wykorzystywania Boga i wiarę ludzi w niego, jest kościół w Polsce, który za bezcen wykupuje grunty, buduje za pieniądze podatników swoje „pałace” – doskonałym przykładem tego jest Watykan, oraz Polski oligarcha z Torunia.
Według katolickiego wierzenia – podaje tak biblia – człowiek został stworzony po tygodniu ciężkiej pracy, a bóg porządnie się zmęczył. Jesteśmy niedoskonałą formą istnienia.
Jeśli Bóg nas stworzył według swojej podobizny to czy też jest słaby, ułomny? Pisząc to, pomyślałam sobie o różnych badaniach udoskonalenia istnienia człowieka – od prób klonowania po in vitro do starania się o to, by dzieci rodziły się bez wad genetycznych. Nieważne która wersja jest prawdziwa o powstaniu człowieka, z punktu widzenia nauki czy też religii. Jeśli potrafimy ulepszyć za pomocą nauki ten prototyp który stworzył Bóg, którego nawet ewolucja jeszcze nie udoskonaliła, stworzyć wspanialszy oryginał w miejsce tej nieudanej kopi – dlaczego piszę o nas „kopia”? Według religii jesteśmy stworzeni na podobieństwo boga, tak więc jesteśmy kopiami, mamy śmiertelną powłokę – to czemu nie udoskonalać nas, pomimo że kościół przeciwstawia się in vitro?
———————–
Swego czasu kluczową odpowiedzią Bosaka jest stwierdzenie z punktu nr 1:
“Można. Gdyby to było złe, to Bóg by inaczej świat stworzył”.
To właśnie ten fragment podłapali internauci, którzy postanowili potraktować go, jako zawierający odpowiedź na wszelkie możliwe pytania – od tych bardzo głupich, absurdalnych, po kontrowersyjne, a także zahaczające o sprawy społeczne i polityczne.
#Panie Krzysztofie, a czy można wykonywać in vitro?
Odpowiedź Bosaka –
Można. Gdyby to było złe to Bóg by inaczej świat stworzył.
Krąży przypowiastka o Bogu, i czy jest wszechmocny…
„Paradoks omnipotencji (paradoks wszechmocy) – paradoks pojawiający się przy rozstrzyganiu, czy byt wszechmogący jest lub nie jest w stanie ograniczyć swoją własną wszechmoc. Jego najpopularniejsze sformułowanie to: czy byt wszechmogący mógłby stworzyć kamień tak ciężki, że nawet on sam nie mógłby go podnieść?”
<źródło – Wikipedia>
Tak się zastanawiam, czemu ludzie uciekają, chcą wyjść z kościoła… czynią apostazję? Przecież kościół to i też parafianie, a większość nie wychodzi z powodu parafian, ale z powodu kleru. To księża są tego winni, że wspólnota chrześcijańska, katolicka się rozpada…
Kiedy to wstawiam jest rok 2020 i zakaz wejścia na cmentarze…
Po ogłoszeniu wyroku za naruszenie dóbr osobistych Alicji Tysiąc przez redaktora naczelnego i wydawcę “Gościa Niedzielnego” sformułowaniami zawartymi w serii artykułów na jej temat, rozgorzała dyskusja na forum internetowym.
Wiele osób komentując sprawę krytykuje Kościół, czyli stronę atakującą Alicję Tysiąc. „Nie macie nawet pojęcia co się dzieje w zakonach” pisze na forum tarantulos. Internauta na poparcie swojej tezy przywołuje historię z własnego życia. W jednej z miejscowości pod Tarnobrzegiem w czasie niedzielnej mszy ksiądz z ambony rzucał kalumnie pod adresem miejscowego lekarza za przeprowadzanie aborcji.
Tak się zdarzyło akurat, że na tej mszy był również ów człowiek!!!!!!!!!
Po kazaniu zdenerwowany lekarz podszedł do mikrofonu, przyznał się do popełnionych aborcji i poinformował wiernych o szczegółach tych zabiegów. W dwóch przypadkach aborcje zagrażały życiu kobiet, zaś pozostałe kobiety były zakonnicami!!!!!
„Morał – kler to banda hipokrytów” – pisze tarantulos.
Mnie osobiście zastanawia tylko jedno, polskie społeczeństwo jest skutecznie odizolowane od tych informacji. Kościół poprzez swoich kapelanów manipuluje wiernymi od setek lat, ale nie zawsze mu się to udaje.
W Irlandii postanowiono skutecznie z tym skończyć, ujawniono całą prawdę.
A nasze czarne służby bija na alarm, że to atak na kościół, co za bzzzddddura!
Nikt nie gryzie murów kościelnych, tylko żywych ludzi w jego służbie!!!!! Którzy przekraczają wszelkie możliwe granice, które ich obowiązują!!!
Łamią obowiązujące prawa i ukrywają się za murami kościelnymi! Są przykłady, że przestępcy w sutannach są ścigani po całym świecie, a oni starają się sobie pomagać wzajemnie, aby uniknąć odpowiedzialności.
Demokracja i prawo obowiązuje wszystkich, sutanna nie powinna chronić przed odpowiedzialnością.
Tym bardziej, że ich ofiarami są ich wierni, którym powinni służyć w wierze.
Natomiast przekręty finansowe dokonywane przez kler, to już zupełnie inna brożka. Magazynowanie polskiej ziemi na majątkach kościelnych, to też inna bożka.
Ponieważ ziemia stanowi im zabezpieczenie, godnej przyszłości na wypadek zmiany koniunktury społecznej w stosunku do służb kościelnych.
Kto to wreszcie zrozumie.
@Nortus & Xylia: ja też zbieram się napisać list do Prymasa, bo to jawny cud!
Dlaczego kościół to ukrywa! Zakonnice żyjące za murami cywilizacji rozmodlone zachodzą w ciążę,,,,to tylko kolejny cud, a może wyskrobią kolejnego mesjasza? Co do cholery się dzieje z tą wiarą, z jej sługami, o co chodzi do cholery,,,,może trzeba rozgonić to towarzystwo wzajemnej adoracji? Ja nie słyszałem aby gdzieś zgwałcono jakiś zakon,,,,to kto? i czym czyni cuda? pozdro,,,
zakonnica w ciąży? to chyba jako cud należy uznać.
Aborcje u księży! Kościelne szpitale usuwają ciąże!
Szok! Po ujawnieniu szeregu afer pedofilskich, mamy kolejny skandal w Kościele Katolickim. W kościelnych szpitalach, którymi zarządzają księża ,dokonuje się aborcji! Na życzenie!
Ta informacja na pewno poruszy katolików, którzy są “obrońcami życia”. W hiszpańskich szpitalach, które mają w nazwie imiona świętych, dokonuje się aborcji. Mało tego, trudno uwierzyć, by zarządzający nimi księża o niczym nie wiedzieli, bo oficjalnie rozdaje się w nich tabletki wczesnoporonne.O aferze doniosła dziennikarka prawicowej gazety “ABC”, która prześledziła raporty dotyczące aborcji. Na liście szpitali robiących zabiegi znalazło się kilka katolickich placówek.Aborcje dokonywano w Szpitalu Świętego Krzyża i Świętego Pawła oraz Szpitalu Ogólnym w Granollers, a w kilku katalońskich placówkach m.in. w Szpitalu Świętego Jana Bożego, należącym do zakonu bonifratrów, rozdawano pigułki wczesnoporonne RU-486.Mało tego, obrońców życia w Hiszpanii dobiła wiadomość, że doradzający szpitalowi bonifratrów instytut bioetyczny jezuitów oficjalnie opowiadał się za dopuszczeniem aborcji i eutanazji “w skrajnych przypadkach” – relacjonuje aferę “Rzeczpospolita”.
Wejdę do pokoju, Ty nie spodziewając się mnie z wibratorkiem będziesz leżała… który cicho pobrzękiwać będzie w Twej błyszczącej, naprężonej do granic wytrzymałości muszelce.
Podejdę i…
„Zaszczytujesz”
Dotknę Twych stóp… coraz wyżej, wyżej do ud Będziesz podniecona ja się nie będę spieszyła
Kolana, uda… będziesz mokra, nabrzmiała Będziesz błagała bym Ci wylizała
Ja nie będę się spieszyła Podnieca mnie taki błagalny głos, oczy pełne łez
Jak wąż będziesz się wiła, ja będę cię pieściła Piersi nabrzmiałe będziesz miała
Ty jeszcze bardziej podniecona będziesz Pogłaszczę Ci pępuszek, zejdę niżej
Zaszczytujesz, w mózgu Ci zapulsuje Wibrator w moich rękach zacznie harcować…
Dziwna nostalgia wtargnęła w moje serce. Szukam oczami myśli które pytają -gdzie jestem, skąd to ciało, skąd się tutaj wzięłam?
Ruch nicości do góry mnie bierze, myśli biegną, zaplątana w pajęczynę czasu szukam swojego ja. Promień sekretnego światła oświeca twoje stopy, zostałam zatopiona w morzu świetlistej energii. Rozleciała się moja nowa forma, wracam do bytu mojego ciała w promieniach zachodzącego słońca.
„Jestem ciebie spragniona”
Moje kochane wnętrze Jak dobrze być ponownie w domu Wzlecieć na skrzydłach atomu
Otwieram oczy Wyrwała się z serca głęboka tęsknota Byś była przy mnie, bym cię objąć mogła
Wtapiasz się w moje ramiona Łzy ciekną po policzku szepczę „Jestem ciebie spragniona”
Stoję na brzegu wielkiego oceanu, przerażająca ciemność ogarnia moje ciało. Złote słońce raptem się wychyla, twe ciało na de mną się pochyla. Jeszcze nie ochłonęłam po pierwszym doświadczeniu a już nowa wizja się rozwija…
Dlaczego nieporozumienia drogą wciąż idą ludzie, wiedząc że nie mogą tą drogą zrobić niczego dobrego ani dla siebie, ani dla drugiego. Dla siebie nie zrobi… ale wydaje mu się że tak… i dlatego krzywdzi innych bo mu to satysfakcję daje. Lecz czy na pewno? Uważam że tak… ponieważ on ból zadając szczęśliwy jest. Lubi się znęcać, a nękanym pokazuje faka.
Dlaczego ból zadaje? Bo jest zazdrosny, że inni mają lepiej. To nie choroba psychiczna… ale zawiść i zazdrość.
Myślą, że znęcając się nad innymi są bohaterami… ale są zwykłymi skurwysynami którzy innym szczęścia zazdroszczą. Aby sobie psychicznie dogodzić, innych ciągle obrażają, dokuczają , poniżają.
Zamiast przychylności ból i przykrość nie zadawać popatrz w swoje serce i odpowiedz sobie
-czy to warto innym bólu stwarzać?
Sadysta biorący satysfakcję z bezbronnej osoby przed poniżaniem odpowie –
„Tak”… – to moje humoru poprawianie. A nawet orgazmu doznawanie.
Niestety… wielu z was odpowie także mi…
-“ból innemu daje mi satysfakcję, radość zaspokojenie nawet w seksie.
Tak, to oczywiste. Do póty do póki WAM ktoś nie zechce zadać bólu za to co wyście uczynili… prawa Kodeksie Hammurabiego mówią o tym jasno.
————————-
<Źródło
Przykłady prawne w Kodeksie Hammurabiego
§ 1 Jeśli ktoś kogoś oskarżył i rzucił nań podejrzenie o zabójstwo, zaś tego mu nie udowodnił, ten, kto go oskarżył, poniesie karę śmierci.
§ 22 Jeśli obywatel rabunku dokonał i został złapany, człowiek ten zostanie zabity.
§ 102 Jeśli kupiec dał agentowi handlowemu pieniądze jako pożyczkę bezprocentową, a on tam, gdzie poszedł, poniósł stratę, zwróci kupcowi kapitał.
§ 103 Jeśli podczas jego podróży nieprzyjaciel zabierze mu wszystko, co niósł, przed bogiem przysięgnie i będzie uwolniony.
§ 128 Jeśli obywatel żonę sobie wziął, a umowy z nią nie zawarł, kobieta ta nie jest jego żoną.
§ 153 Żona, która dla poślubienia drugiego mężczyzny kazała zabić swego męża, ma zostać wbita na pal
§ 195 Jeśli syn ojca swego uderzył, rękę utną mu.
§ 196 Jeśli obywatel oko obywatelowi wybił, oko wybiją mu.
§ 197 Jeżeli kość obywatel złamał, kość złamią mu.
§ 198 Jeśli wyrwał oko poddanego albo złamał kość poddanego, zapłaci jedną minę srebra.
§ 199 Jeśli wyrwał oko niewolnika innej osoby albo złamał kość niewolnikowi innej osoby, zapłaci połowę ceny jego kupna.
§ 200 Jeśli obywatel ząb obywatelowi równemu sobie wybił, ząb wybiją mu.
§ 205 Jeśli niewolnik obywatela w policzek obywatela uderzył, ucho mu utną.
§ 221 Jeśli lekarz kość obywatela złamaną wyleczył lub mięsień bolący uzdrowił, ranny lekarzowi 5 szekli srebra da. (1 szekiel to około 10,5g.)
§ 218 Jeśli lekarz obywatelowi operację ciężką nożem z brązu wykonał i spowodował śmierć obywatela lub łuk brwiowy obywatela nożem z brązu otworzył i oka obywatela pozbawił, rękę utną mu.
§ 229 Jeśli budowniczy wybudował komuś dom, a dzieła swego nie wykonał trwale i dom, który wybudował, zawali się i zabije właściciela, budowniczy poniesie karę śmierci.
Kodeks Hammurabiego, To jeden z najstarszych kodeksów świata, wydany ok. 1792–1750 p.n.e. przez władcę babilońskiego Hammurabiego, który starał się zunifikować i usystematyzować obowiązujące prawa.
Prawo talionu, kara talionu, talion, lex talionis (łac.talio “odwet”, od talis “taki sam”) – historyczna zasadaprawa, wyrażająca jego sprawiedliwość, według której sankcja była identyczna ze skutkiem przestępstwa. Znana z obrazowej, starożytnej sentencji oko za oko, ząb za ząb.
Tablica 8,2 si membrum rup(s)it, ni cum eo pacit, talio esto (jeśli ktoś pozbawił drugiego części ciała i nie zawarł z nim ugody, niech zostanie wykonane na nim prawo talionu). Ugoda (pactum) zobowiązywała sprawcę do zapłaty odszkodowania w uzgodnionej wysokości. Kara za złamanie kości była ustalona ustawowo, wedle Tablicy 8,3 wynosiła 300 asówza wolnego i 150 za niewolnika (płatnych do rąk właściciela)
<Źródło Źródło>
—————————-
———————–
Czarna mafia w sukmanach KK przywłaszczyła sobie prawo – plagiat –
STARY TESTAMENT – Księga Wyjścia jest podróbką. Plagiatem ściągniętym z Kodeksu Hammurabiego. Czarna mafia zrobiła plagiat, tak samo jak przywłaszczyła wierzenia ludów które nazywa pogańskie. Zmieniła tylko nazwy. Przejęła wierzenia od pogan, nie mogąc “nawrócić” na swoją wymyśloną wiarę.
🔥🔥🔥🔥👌 Kto pyta nie błądzi Kto silny ten rządzi Kto głupi ten pieprzy Kto pierwszy ten lepszy
💀
Nie możesz dodać komentarza.
Tylko znajomi orionblues mogą komentować ten wpis.
Wyświetlanie: od najstarszego | od najnowszego
11 lat temu, 09:55 (25 września)