Z bardzo dużą nietolerancją do różnicy wiekowej w związku, lub do osób Bi spotkałam się dopiero w internecie… Co zadziwiające, do Biseksualnych większą agresywność wykazują osoby homoseksualne. Jeśli chodzi o związki z różnicą wiekową, to jesteśmy skłonni zaakceptować to, że to mężczyzna jest starszy do partnerki aniżeli odwrotnie. Fakt faktem jest, że czytając wypowiedzi osób przeciwnych związkom z różnicą wiekową mam wrażenie, że te osoby są zazdrosne o takie związki. Często też, na ten temat agresywnie wypowiadają się osoby którym nie wyszło. Zarzuca się takim związkom że nie mają racje bytu, że długo nie przetrwają. A cóż to znaczy?… Jaką normę czasową trzeba przyjąć, by stwierdzić że związek jest udany?… – miesiąc, rok, 3 latka, 10 lat? Właśnie dzięki takiemu związku z dużą różnicą wieku zdobyłam cenne doświadczenia życiowe. Żaden taki związek nie uważam za pomyłkę, po prostu coś „wybuchło”, coś „zgasło” lecz to co piękne pozostało. Iskra radości przez kogoś innego nam dana zawsze jest wspaniała. Uwierz mi kochany czytelniku, i piszę to dla Ciebie strzeże – warto wyciągnąć rękę po to, co akurat los nam daje. Związki, w których partnerów dzieli różnica wieku, nie są z góry skazane na niepowodzenie. W końcu nie tylko takie się rozpadają.
„Mózg z serduchem”
Mózg z serduchem w jednym ciele jest Toczą ze sobą wojnę
Rozum i uczucie dzieli ich Jedno logicznie chce działać Drugie emocją się kieruje
Człowieka cierpieniem obdarzają Wiele od niego wymagając
Inną mam na widoku, jeśli nic nie wyjdzie, będziesz następna do oblukania i może Cię przelecę… czyli portalowe księżniczki… .
Przekazywana kobieta z ręki do ręki… Widzę co dzieje się na portalach. Osoby szukające miłości są traktowane jak mięsko do seksu lub do oblukania czy się nada. Zapytacie się i słusznie, czemu? Jest wiele osób które są traktowane jak na targowisku:
-Tą warto przelecieć
-Tą nie
-Teraz nie mogę się z Tą spotkać, (a sobie poczeka, z inną się spotkam, a jak mi nie wyjdzie to wrócę do tej co czeka na moje kiwnięcie…)
Od kiedy więcej zaczęłam serwować po internecie, zahaczając o niejeden z portali… “mam wrażenie, że internet to wielkie targowisko mięska ludzkiego”
Piszemy na internie z osobami których nie znamy, wydaje nam się że się dogadujemy i że fajną laskę podrywamy… a tu figa. Masz nadzieję, a nadzieja umyka… Po prostu, ktoś kto nam się podoba ma taki wybór że jesteśmy uuu… nie wiem jak daleko w kolejce. Do naszej księżniczki kolejka długa – dotyczy to każdej płci bez względu na orientację – … ON/A ma tyle kandydatek na partnerki, że w wyborze Ty jesteś tam któraś w kolejce… jak w kolejce jak do lekarza… Nie, wyjdzie panience spotkanie? Nie ma problemu -następna proszę – a Ty na skrzydłach motylka lecisz myśląc, że złapałaś miłość i wybranką jesteś. A figa (fakiu) bo nie jesteś… Obluka Cię, może pozwoli byś pieprzyła się z nią i won… następną do spotkania (czyt. zbadania). Zachęca… porzuca. Ale i na tę „portalową księżniczkę” przyjdzie czas, że zostanie tak samo potraktowana jak ona inne osoby traktuje. Później dziwi się czemu jest sama.
„Portalowa księżniczka”
Lata “Portalowa księżniczka” jak motylek Z kwiatka na kwiatek – mami, flirtuje
Roztacza zapach miłości, maluje obraz rozkoszny Potem gdzie indziej gościć…
Ale motylków krótki żywot jest, przychodzi na nich kres Kwiatki odrzucą go też
Motylek wybredny był, samotność go dopadnie Skrzydełka przestaną trzepotać się też ładnie
Wiele tu nie będę się wywodzić, wiadomo… cnota moralna to jak postępujemy w sensie pozytywnym, cnota fizyczna kojarzy nam się z utratą cnoty w seksie. Ale zastanawiam się, czy może istnieć cnota psychiczna. Wiadomo, cnotę przebijemy i jesteśmy rozprawiczeni, ale jeśli kobieta nie doznaje przez całe życie orgazmu, to myślę że jest dziewicą na podłożu psychicznym. Wszyscy mężczyźni odbywający stosunek przechodzą orgazm – chyba że na zahamowanie orgazmu mogą mieć wpływ niektóre stany chorobowe, ale to już nie moja działka – a kobiety? Ileż procent kobiet jest rozbudzonych? Każda kobieta zdrowa… a ile kobiet miało orgazm spowodowany przez mężczyznę? 60%?… to i tak za dużo – mniejszy procent.
Uważam że dopiero można powiedzieć, że ktoś nie ma cnoty dopóki psychicznie jej nie przejdzie. Cnota w pochwie to tylko kawałek nabłonka…
Czy jak kobietę zgwałcą, to można powiedzieć że cnotę straciła? Tak, ale na podłożu fizycznym… – są wyjątki, kiedy błona jest tak ukształtowana, że nie można jej przebić przy stosunku np. jeśli jest bardzo elastyczna. Do póty do póki nie oddasz się przy stosunku psychicznie wraz z cała sobą, to nie jest dopełnienie.
Nie jest sztuką wsadzić, przebić, wyjąć. Niestety, jak sami byśmy nie patrzyli na przebitą cnotę, już jej nie ma i nie będzie. Nie będzie? Nie jest tak źle. Dla ciekawostki, nie martwcie kobietki możecie mieć cnotę z powrotem za jedyne 15 dolarów. Sztuczna błona dziewicza została po raz pierwszy wyprodukowana w Japonii w1993 roku. Na rynku azjatyckim pojawiła się dwa lata później, ciesząc się szczególną popularnością w Tajlandii.
Czym jest błona dziewicza? – To niewielki fragment błony śluzowej otaczający wejście do pochwy. Natura wyposażyła w nią kobiety nie po to, by świadczyła o ich moralnym prowadzeniu się czy była wskaźnikiem przydatności do zamążpójścia. To ludzki wymysł który przez niewiedzę, ciemnotę skrzywdził wiele kobiet, które nie krwawiły przy pierwszym razie. Przez ograniczenia nauki o seksie w szkole, przez to że rodzice robią tabu ze seksu, mało które z młodzieży wie, że błona dziewicza nie chroni przed zajściem w ciążę. Nie jest zaporą dla plemników.
Twe oczy we mnie wpatrzone błyszczą się podnieceniem, kurewskim podnieceniem. Jesteś niesamowita, emanujesz seksem, Twoje ciało pachnie orgazmem. Bogini sexu, bogini uległości, namiętności. Ręka ma mym nieświadomym odruchem położyła się na Twym udzie, ścisnęłaś ją mocno, namiętnie jednocześnie nie spuszczając ze mnie wzroku, Twoje ciało zaczyna drżeć, Twe spojrzenie okazuje poddaństwo, dotyk ręki… Twej ręki jest gestem oddania ostatecznego, jakbyś składała swe życie w moje ręce… Ta noc jest przebojowa, oboje pragnęliśmy siebie i gorącego seksu…
Wpatrzona w Twe oczy, delikatnie zaczynam muskać Twoje uda… moja twarz znalazła się na wysokości Twej czułości, delikatnie, powolutku rozsuwam nogi, zapach podniecenia podsycił moje zmysły. Delikatnie wygięłaś się, podsuwając mi to magiczne miejsce raju na ziemi. W gorączce narastającego podniecenia moja głowa zanurkowała w głąb czeluści ud.
Czy lepiej jeśli jest kłótnia i to żeby były ciche dni, czy wykrzyczeć i rozładować się (nie pięściami).
Ale też po kłótni rozstania są o błahą rzecz…
„Nie pamiętam o co nam poszło”
Nie pamiętam o co nam poszło, o jaką bzdurną rzecz…
Ty powiedziałaś -żegnaj… ja powiedziałam -cześć…
Odeszłaś z lekkim uśmiechem, lecz w oczach miałyśmy łzy.
W sercu jedna drugą będzie miała, żadna nie chciała tego rozstania.
Nie pamiętając o co poszło, ze złością drzwiami trzasła.
Żadna do błędu się nie przyzna, z której strony wina była…
Czemu tak jest?… takie życie jest… – jeden drugiemu racji nie przyzna.
Nie pamiętam o co nam poszło, o jaką bzdurną rzecz…
Ty powiedziałaś -żegnaj… ja powiedziałam -cześć…
Nieraz warto ochłonąć z nagłego wybuchu złości na kogoś. Wiadomo, życie to nie bajka i często w związku kłótnia jest (ja tego nie uznaję, aby się kłócić w związku – lepiej się rozstać, pomimo że serce krwawi… ale i po tym można przyjaciółmi zostać. Ale różnie się życie plecie, każdy zna tę prawdę w świecie…
„Nie pamiętając o co poszło, ze złością drzwiami trzasła.
Żadna do błędu się nie przyzna, z której strony wina była…
Czemu tak jest?… takie życie jest… – jeden drugiemu racji nie przyzna”
Wielu z Was przeszło, przechodzi a jeśli nie… to przejdzie rozstanie i to boli, ale wówczas warto wziąć się w garść i powiedzieć sobie “on/a mnie nie był/a wart/a, spotkam miłość która zasłuży na moje oddanie i serce oddam jej”.
Wiele powodów jest że się rozstajemy. Są rozstania po kilkuletnim związku a i po tygodniu. Bez względu na układ płciowy, oraz wieku – czy to z różnicą wiekową czy też bez. Nieraz błaha rzecz doprowadza do rozstania, a i jaka mocna miłość była, czym mocniejsza tym ciężej się rozstać. Oczywiście każdy rozstanie przechodzi inaczej. Nigdy nie zrozumiem rozstań w złości, w kłótni, nienawiści.
Rozstania są ciężkie, ale warto w sercu zachować to co dało nam chwilę radości, chwile kiedy byliśmy szczęśliwi. Każdy pamięta swoją pierwszą miłość, chociaż często z czasem odkrywamy, że to było tylko pożądanie, zauroczenie, ale warto pamiętać, a prawdziwa miłość nie rdzewieje i będziemy do niej powracać w momentach wspomnień.
„Po rozstaniu życie dalej się plecie”
Po rozstaniu dalej życie się plecie I choć stara miłość nie rdzewieje
Mówię to wam szczerze I w następnej miłości szczęśliwi będziecie
Ludkowie moi mili Jest wiele miłości na świecie…
Przelotna, wakacyjna, sanatoryjna… Z Alaski, Nebraski, z Nowego Jorku
A może przychodzi w worku jak kot? Nigdy nie wiesz jaka będzie
Ja nie żałuję miłości mych Każda jest inna… uwierzcie mi…
Ma miejsce w sercu moim każda z nich Nikt tego mi nie zabroni by kochać do woli
Wbrew piosence “Nie Warto Kochać” warto kochać, nawet gdybyśmy mieli później cierpieć, te minuty szczęścia są warte cierpienia. Może jest koło ciebie, ktoś kto ukradkiem na ciebie spoziera… a ty nie widzisz. Często, to co jest bliziutko nie widzimy, szukamy daleko pod nogi nie spozieramy, nieraz przydepniemy. Warto kochać, wiele razy przekonałam się o tym. Myśl mi przemknęła -szczęśliwa jestem rzem tyle wartościowych kobiet poznałam, każda w serduszku moim ma swoje miejsce w takiej kolejności na jakie zasługuje, jak mocno była kochana – każda miłość jest inna.
„Jestem szczęśliwa”
Spojrzałam w twoją stronę Struna wibrująca zacisnęła moje gardło
W środku poczułam niesamowitą pieśń o miłości Ta pieśń na ustach mych zamarła
Nie mogłam nic powiedzieć Moja dusza zaczęła śpiewać o potędze miłości
O potędze miłości której nic nie skruszy Tylko mocniej moje serce wzruszy
Choć pieśń na ustach zamarła Dusza bez ustanku nuci piosnkę za piosenką
O miłości którą za każdym razem odkrywam od nowa Szarpnięte struny wibrują w mojej duszy
Nie mogę przestać o tobie myśleć Dźwięk piosenki rozrywa w mózgu ciszę
Za każdy uśmiech twój oddałabym życie Szarpnięta struna miłości wibruje
Nutka delikatna po mym ciele wibracją wiruje Czuję że dzięki tobie zmienią się mojego istnienia dzieje
Ze szczęścia szaleję W mym umyśle rodzi się miłości przytulenie
Patrzę w twoje oczy a ty uśmiechasz się Zastanawiam się co dalej robić
Piosenka o potędze miłości porusza serce me Pragnę cię kochać kochać cię
Lekkie wahanie moje serce dotknęło Tak łatwo pomylić miłość z pożądaniem
Czy na pewno to ta jedyna? Czy tylko chęć seksu się rozpoczyna?
Zauroczenie często nadaje swe granie Seksu nadając brzmienie
Zwątpienie jak igła serce przebija Ale nadzieja się wychyla
Z zauroczenia uczucie się wychyla Co daje szanse na pokochanie
Weselsze w sercu poczułam granie Patrzę w twe oczy – uśmiechasz się
Zastanawiam się co dalej robić Pragnę cię kochać, kochać ponad życie
Niepewność ponownie wkrada się Jak sęp kołuje
Powiedzieć nie jest łatwo -kocham cię Kiedy niepewność skrzydła rozstawia
Pytanie w mózg wbija się Czy odwzajemniona będzie?
Czy kolejny zawód spotka mnie? Czy zranione zostanie ponownie serce moje?
Boję się miłości, -czy warto kochać? – Często zadaję sobie pytanie
Kiedy cię dopadnie miłość koniec wolności Skończą się luźne chadzania po ulicach ciemności
Za to radość w sercu masz Moje pragnienie rośnie by szczęście ci dać