“Pierwsze wrażenie” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos /

Znalezione obrazy dla zapytania zachowanie człowiek gif

Wszyscy lubimy patrzeć na pięknie wyrzeźbione ciało. Lubię patrzeć na facetów fajnie zbudowanych, ale pod warunkiem że mają slipki. Bez tego troszkę śmiesznie to wygląda jak coś wisi, a nawet jak stoi to też nie widzę atrakcyjności. Jednak wolę jak facet ma majteczki .

Lubię patrzeć na kobiety, i nieważne czy puszysta czy szczupła – wyobraźnia u mnie działa. Jeśli chodzi o wysportowane panie? Na ich zdolności w sporcie,

na ich sprawność fizyczną to pod tym względem tak… ale chemia u mnie nie działała – ale nigdy się nie mówi nigdy.

Jakich kobiet nie lubię? Nie lubię uważających się za coś lepszego, ubliżających, wulgarnych. Otóż, wiele dziewcząt uważających się za kobiece nie zachowują się jak kobiety kobiece. Są ordynarne, chamskie – no takich nie lubię. Uważają się za kobiece ponieważ mają długie włosy, chodzą w szpileczkach, sukieneczka, dupcią kręcą… ale jak otworzą buśkę to samo chamstwo i ordynarność.

Najpierw, żeby ktoś o sobie powiedział że jest kobiecą les, niech się zastanowi czy na pewno jest. Nie wygląd zewnętrzny świadczy o kobiecości, ale jaka jest wewnątrz.

Bo cóż mi to da, jak na zewnątrz jest kobieca, a w środku luj, cham… i zachowuje się gorzej niż niejeden żul.

Ja kobiety dzielę na:

Kobiece – na zewnątrz jak i w środku są kobiece – kwintesencja kobiecości

Udające kobiecość – na zewnątrz dama, w środku dusza chama

Kobiety lubiące się ubierać jak chłopak – z duszą kobiety

Kobiety ubierające się jak chłopak, a w środku?… – nie nazwę tego że ma duszę mężczyzny, ponieważ wówczas to byłaby osoba która by chciała zmienić płeć… ale są to kobiety, które nie chcą zmieniać płci lecz pragną adorować kobiety, kochać je, opiekować się nimi. Ja należę do takich osób.

Jeśli ktoś stwierdzi, że w moich przemyśleniach nie mam racji to proszę o wypowiedzenie się.

Pierwsze wrażenie.

Pierwsze wrażenie jest bardzo ważne – trudne do naprawienia po złym pierwszym poznaniu. I, jeśli nie mamy okazji więcej się spotkać, to złe wrażenie pozostaje. Jeśli znajomość się przedłuży, to pierwsze wrażenie zanika z pamięci, ewentualnie miło je się wspomina po dłuższej znajomości. Jeżeli ktoś jest naprawdę w porządku nie musi się starać o zmianę swojej opinii u drugiej osoby, bo opinia zmieni się sama, płynnie i niepostrzeżenie.

Wygląd –

Narzucenie wyglądu jak powinien wyglądać facet, kobieta – ubiór został narzucony przez samych ludzi – chodziło tu na pewno o wygodę. Mężczyzną wygodniej na konia wsiąść w spodniach niż w sukience… w wygodniej facetowi sukienkę podnieść panience i ją przelecieć – sami wiecie jak to jest ze spodniami… zanim z pupci zdejmiecie to może mężczyźnie opaść.

Przy pierwszym spotkaniu, gdy nie znamy jeszcze charakteru kobiety zwracamy uwagę na wygląd. Z czasem wygląd staje się coraz mniej ważny, ale może odegrać znaczącą rolę dla wzrokowca.

Jaki powinien być wygląd osoby którą chcemy spotkać. Na co zwracamy uwagę…? Trzeba pamiętać zasadę według powiedzenia: „każda potwora znajdzie amatora”. Jednej osobie ktoś może się nie podobać, a ktoś inny będzie zachwycał się jej wyglądem.

Wielką rolę w naszym wyglądzie, odgrywają cechy genetyczne jakimi nas obdarzyła natura. Ale też w jakim środowisku się wychowujemy, jaką pracę wykonujemy. A charakter? Ogromny wpływ na nasz charakter, i nasze zachowanie mają osoby – rodzina, towarzystwo – nie biorę tu pod uwagę uszkodzenie mózgu. To zgoła inny problem.

Jedne panie – nazwę z… 1-rwszej grupy (piszę tylko teraz o paniach, ale to samo dotyczy się panów, panowie w słowie pani może postawić słówko – pan) – są spokojne, bawią się w dzieciństwie lalkami, a 2-ga grupa pań samochodzikami, w wojnę, wolą towarzystwo chłopców. Są też dziewczęta 3-ciej grupy, które w dzieciństwie bawią się tak jak dziewczęta 1-wszej a i 2-gej grupy (kolejność napisania zachowań 1, 2, 3 jest przypadkowa… nie znaczy że z 3-ciej grupy są gorsze od 1-szej).

Każda osoba bez względu na płać, powinna ubierać się jak jej wygodnie. Niestety, narzucony ubiór co komu wypada a komu nie, nie pozwala na to aby być sobą. Spodnie wśród kobiet przyjęły się bezproblemowo – z małymi zgrzytami niezadowolonych fałszywych moralistów. Mężczyźni aby chodzić jak kobiety, mają większe utrudnienia.

Jeśli chodzi o czystość – cóż to da, jeśli dziewczę ubierze sukienkę, a pod spodem bielizna aż strach dotknąć… – miałam sąsiadkę, która ubrała sukienkę (szła na randkę) – spytała mi się czy odpowiednią bieliznę ubrała. Ręce mi opadły – białe? Chyba białe były majtki, a biustonosz tragedia. Musiałam jej sprezentować swą bieliznę, ale kazałam jej się porządnie umyć bo miała rzepkę na piętach i brud pod kolanami, nie wspomnę o paznokciach.

Prawdę nie do końca mówi powiedzenie…

„nie szata zdobi człowieka”

…ponieważ jest to półprawda. Ale człowieka zdobi czystość i odpowiednie zachowanie w towarzystwie. Zachowanie w towarzystwie jest rzeczą względną. Inteligentny człowiek w każdym towarzystwie potrafi się znaleźć.

——————

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą

—————————-

Znalezione obrazy dla zapytania zachowanie człowiek gif

Social media:

„Pełnosprawny z niepełnosprawną duszą” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos /

Znalezione obrazy dla zapytania niedobry człowiek gif

Ludzie niezbyt przychylnie patrzą na osoby, które odbiegają od tz. normalności, normy i patrzą na nich nieprzychylnie. Każdy ma jakąś wadę widoczną, ukrytą. Czy osoby z ukrytą wadą są lepsi od tych z widoczną?

Jeśli krzywdzisz, cieszysz się z cudzego nieszczęścia to masz niepełnosprawną duszę

„Pełnosprawny z niepełnosprawną duszą”

Masz ciało zdrowe lecz duszę kaleką
Z takim człowiekiem nie chce mieć nic wspólnego

Masz dwie ręce – nie podasz wody
Masz dwie ręce – nie podasz komuś kto upadł

Masz dwie nogi – nie chce ci się wyjść z domu
Masz dwie nogi – przejdziesz obojętnie

Mając zdrowe oczy – nie widzisz krzywdy komuś czynionej
Mając zdrowe oczy – odwracasz głowę udając że leżącego nie widzisz

Masz dobry słuch – nie słyszysz wołania o pomoc
Masz dobry słuch – nie słyszysz dziecka maltretowanego

Masz usta piękne – uśmiech na nich krzywy
Masz usta piękne – wypływa z nich szambo

Masz swoje serce – lecz twarde jak kamień
Masz swoje serce – nic go nie zmiękczy

Masz ciało zdrowe lecz duszę kaleką
Z takim człowiekiem nie chce mieć nic wspólnego

——————

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą

—————————-

Podobny obraz

 

Social media:

“Pajączek i dziewczynka” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos /

Znalezione obrazy dla zapytania Pajączek gif

“Pajączek i dziewczynka”

Dziewczynka zasnęła, pajączek skrada się cichutko
Masuje odnóżkami po szyi, wytwarza prądy pożądania

Pajączka odnóża przyjemność jej dały
Brzuszka równiną schodzi powoli
Jego odnóża po dziewczynce zaczynają swawolić

Dziewczynki ciało smakuje
Z gorącej szyi dreszcze podniecenia zdejmuje

Powoli schodzi niżej
Nie szczędzi piersi, sutki stwardniały

Krzyk przenikliwy słychać
A!… ratunku pająka widzę!…
A to tylko malutki pajączek cichutko się skrada

Dziewczynka bardzo boi się, pajączek skrada się cichutko
Masuje odnóżkami po szyi, wytwarza prądy pożądania

——————

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą

—————————-

 

 

Znalezione obrazy dla zapytania Pajączek gif

Social media:

„Przyjaźń jednostronna” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos /

Podobny obraz

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą

—————————-

Podobny obraz

Social media:

“Kiedy będzie Ci źle, powiedz sobie…” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos /

Podobny obraz

Kiedy będzie Ci źle, powiedz sobie…

“Nie poddam się”

Jestem jak Ikar
Porywana na skrzydłach życia
Wystarczy zły płomień, spadam zazwyczaj

Jestem jak feniks
Z popiołu nieszczęścia powstając
Unosząc skrzydła, do raju bram gnając

Unosi mnie wiara, nadzieja, miłość
Cierpienie, zło, ból, żal, zawiść, zazdrość
Cała wściekłość świata zostaje za mną

Pędząc w kierunku nieznanym
Wciąż zostaję naiwna wierząc w uczucia
Ale silniejsza, siebie pewniejsza bo nie jestem sama

——————

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą

—————————-

Podobny obraz

Social media:

“Orgazm ma wiele obliczy” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos /

Znalezione obrazy dla zapytania orgazm gif humor

“Orgazm ma wiele obliczy”

Szczęście ma wiele oblicza, szczęściem może być o minetce gmeranie, orgaźmiku, a czemu by nie?… a co sobie żałować… Przyszła mi myśl do głowy o języczku, cóż to za cudo – organ mięsisty… czy tylko nic nie znaczący organ mięsisty? Język to cudo. Tak, tak cudo które używamy nie tylko do mielenia przy jedzeniu czy rozmowie, szczególnie w rozmowie plotkarskiej. Jest to malutki organ robiący cuda w muszelce… Istnieje kilka dróg wywołania orgazmu u kobiet, w zależności od stymulacji danego miejsca. Kiedyś myślałam że są dwa rodzaje orgazmów – łechtaczkowy i dopochwowy. Później stwierdziłam, że jest i psychiczny (to znaczy, ja go tak nazywam odczuwając przyjemność w świadomości mej). Niektóre kobiety mają wielokrotny, a inne panie raz i już przez jakiś czas nie można dotknąć łechtaczki… Ale nauka postępuje do przodu, różne “doświadczenia” przeprowadzono by stwierdzić, że mamy jeszcze orgazmy takie jak:

-orgazm punktu G

-orgazm cewki moczowej

-orgazm sutkowy

-orgazm strefowy

-orgazm jednoogniskowy

-orgazm wieloogniskowy

-orgazm częściowy

-orgazm totalny

-orgazm analny

-orgazm bolesny

-orgazm równoczesny

-orgazm warg

-orgazm bez stosunku

-orgazm farmakogenny

-orgazm wyobrażeniowy

-orgazm nocny

Rany, ale się namnożyło tych orgazmów. Nie będę tu opisywać co na czym który polega, w końcu to nie ja te badania robiłam, można sprawdzić na czym polegają w internecie.

Ja jeszcze bym dodała że jest:

Jak śpi w dzień to i na pewno… -orgazm dzienny Podobny obraz

-orgazm falusowy – orgazm otrzymany przez samą przyjemność czucia członka

-orgazm minetkowy – orgazm otrzymany przez samą przyjemność czucia języka

-orgazm ogólnie-dotykowy bez stosunku

-orgazm kaprofogiczny

-orgazm zoofiliczny

orgazm pedofiliczny

-orgazm złotego deszczu

-orgazm łokciowy

-orgazm cnotliwy – facet tylko się spuszcza, kiedy przy stosunku przerywa cnotę, dlatego wielu facetów płaci prostytutką ca to, aby miały przy stosunku rajstopy…

taki orgazm można by było nazwać pończochowym

-orgazm pokarmowy – orgazm następuje pod wpływem jedzenia, lub patrzenie jak ktoś je

-orgazm doznany przy wymiotowaniu, lub tez patrzenie jak ktoś wymiotuje

-orgazm sadystyczny – przyjemność z zadawania bólu

-orgazm masochistyczny – przyjemność z otrzymywanego bólu

-orgazm morderczy – orgazm przy zabijaniu

-orgazm pieniężny – przy liczeniu kasy

orgazm duszeniowy – orgazm występujący przy przyduszaniu

i wiele wiele innych orgazmów. W zasadzie wszystko można podpiąć pod nazwę danego orgazmu, co w danej chwili do niego doprowadzi. Orgazm łokciowy też… Podobny obraz

Są faceci którzy uwielbiają przebierać się w damskie ciuszki, i chcą aby ich „gwałcono”, i wówczas wtedy mają erekcję i możliwość z krzyża. Jest wiele kobiet wkładających sobie do pochwy “Kulki Gejszy” i chodzą z nimi otrzymując przyjemność, a i w odpowiednim momencie orgazm – najczęściej przy ich wyjmowaniu.

Nietypowe zachowania w seksie nie są czynione z żoną, mężem ale z kochanką, kochankiem czy też prostytutką.

Ale trzeba przyznać, że wiele ktoś się natrudził, napatrzył by opisać ten fenomen natury. Nie wiem po co, ale z drugiej strony fajnie wiedzieć, choć wolę odczuwać – wiedza idzie w tym momencie na bok… Jest powiedzenie – „nie ma kobiet zimnych, po prostu nie są rozbudzone”. To tak, jak w tym dowcipie… -”nie wiem co to orgazm, jestem mężatką…”

Kiedy w czasie seksu za dużo myślimy a nie poddajemy się zewowi natury, wówczas seks jest do „dupy” dosłownie.

Pany uwielbiali hoże dziewki wiejskie, bo się gziły nie myśląc jak co i kiedy – a że później miały problemy brzuchate? No cóż… jak się chciało gzić, to i trza dziecko mić.

Orgazm, jako moment najsilniejszego podniecenia seksualnego i rozkoszy, przez każdego jest odbierany indywidualnie. Choć niektórzy mylą orgazm z rozkoszą które objawia się lekkim pulsowaniem, oblewające ciepło, motylki – to jeszcze nie orgazm całkowity. Orgazm musisz poczuć w mózgu – to tak jak kopnięcie prądem rozkoszy.

Jeśli go nie masz w mózgu, to w zasadzie taki pół orgazm. Bez mózgowego – ja to go tak nazywam (mózgowy orgazm) – to nie jest się do końca rozprężonym. Mózg dostaje „kopa” to i lepiej pracuje. A i organizm lepiej się sprawuje.

Dla mnie nie ważne jaki kto ma orgazm… to jego indywidualna sprawa – ważne aby nie krzywdziło to drugiej osoby – i nie zmuszał do tego, co ona nie chce uczynić jeśli to dla niej zbyt bolesne, obrzydliwe itd.

Często związki rozpadają się, lub są zdrady nie z powodu niezgodności charakteru – to tylko często przykrywka – a dlatego, ponieważ partner nie chce się w seksie zachować jakby tego partner czy partnerka chciała. Można by rzec, że związki nie rozpadają się z winy niedobranego charakteru, a z winy niedobranego seksu.

——————

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą

—————————-

Podobny obraz

Social media:

„Uśmiech Mona Lisy” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos /

Znalezione obrazy dla zapytania seks mona lisa gif gif

 

Znalezione obrazy dla zapytania mona lisa seks gif

„Uśmiech Mona Lisy”

Wprowadzasz mnie do pokoju… tajemniczy uśmiech Mona Lisy wypływa na Twe lico. Na fotelu siedzi długowłosa brunetka z ustami perliście błyszczącymi. Wygląda na niewinną, ponętną panienkę lecz oczy zaprzeczają temu. Patrząc jej głęboko w biust i prawie potykając się przy tym, podeszłam przywitałam się. -Pozwól że Ci przedstawię – powiedziałaś, uśmiech rozpromienił Twą twarzyczkę -to Paula, właśnie z nią u ciebie byłam. To moja niespodzianka dla Ciebie. Podałam dłoń, jej dotyk taki delikatny i subtelny jest, delikatna rączka objęła mą. Ty delikatnie cofnęłaś się do tyłu, Paula przysunęła się do mnie, namiętnie dotykając mego karku szepnęła -pragnę byś zanurzyła swe palce w mej chłonącej cipce… .
Stoimy patrząc na siebie, gdzieś słyszę głos w oddali -Moniś, Paula dość tego stania i wpatrywanie się w siebie, kolacja na stole… . Zasiadłyśmy do kolacji… . Jesteśmy podniecone tą sytuacją. Miłą niespodziankę sprawiłaś, a wino wybornie smakuje. Zasłużyłaś na nagrodę sunio -powiedziałam ciepłym głosem. Uśmiechnęłaś się, wstałaś podchodząc do mnie zarzucasz bioderkami. Objęłam cię w talii przyciągając delikatnie pocałowałam w pępuszek. Spojrzałam na Paulę, Twe oczy błyszczące tajemniczością też „powędrowały„ w jej kierunku. Spojrzałaś ponownie na mnie uśmiechając się tajemniczo. Moniś Ty poczekaj – wzięłaś Paule za rękę i poprowadziłaś do łazienki… . No to miłe panie się chyba beze mnie pobawią, to nic odbiję sobie podwójnie… . Myśli moje zagłębiły się w myślach odbiegających od przyjemności.

Często jest tak, że kiedy zostajemy sami, pryska myślenie o przyjemnościach, a rozpościerają się w myślach czarne skrzydła smutku i problemy dnia codziennego.

Ściszyłam muzykę, z łazienki dobiega hihot rozbawionych panienek. Przymykam powieki, ech błogość, błogość… jak miło.

-Ej Moni nie spać – szepnęłaś mi do ucha, nawet nie usłyszałam kiedy wyszłyście z łazienki, widocznie przysnęłam. Podeszłaś do kanapy, rozsunęłaś ją, położyłaś prześcieradło i… folie…(?). Z zaciekawieniem przyglądam się czynnością które czynisz – dziwne przygotowania do „snu”.

Wasze ciałka piękne, pachnące krążą wokół mnie. Paula w kusym szlafroczku porusza się delikatnie jak motylek, Ty przygotowując kanapę dupcią szczujesz… .

-Wino czy szampan – spytała Paula -Ja wolę szampan – odruchowo odrzekłam, wodząc wzrokiem to na jedną, to na drugą anielicę… .
Huk wybitego korka wybił mnie z transu, Paula nalała szampana…. Z tajemniczym uśmiechem Mona Lisy, z iskierkami w oczkach podeszła do mnie podając kieliszek… Wzięła łyk w usteczka i nachylając się powoli, z namiętnością dotknęła mych ust wpuszczając rozkosz rajskiego napoju… . Delikatnie się odsunęła, moja ręka bezwiednie wlała mi szampan z kieliszka do ust. Silne uderzenie podniecenia rozeszło się po ciele.
Perliście się roześmiałaś i namiętnie Paulę ucałowałaś, objęłaś w talii i podprowadziłaś w stronę kanapy… . Wodzę za Wami wzrokiem. Dwie łanie ruchem zwiewnym dążą w kierunku miejsca rozkoszy, ja w sobie poczułam myśliwego który na nie zapoluje.

„Uległa piękna łania”

Otchłań rozkoszy zniewala
Wzrok mój nienasycony pochłania

Oto kochanka moja uległa, piękna łania
Ten widok tak uroczy świat cały mi przesłania

Zdejmując Pauli szlafroczek, czule ją całując delikatnie posadziłaś na kanapie. Cichutki szelest foli oznajmił, że oto „ofiara„ została złożona.

„Wilk i łania”

Jestem groźnym wilkiem
Ty uległą łanią

Kiedy Cie złapię
Mą kochanką zostaniesz

Czuję się jakbym była na ambonie myśliwskiej obserwując zaloty. Zbliżyłaś się do mnie, kieliszek uzupełniłaś, delikatnie pogłaskałaś przesuwając rączką od ucha do ramienia, uśmiech Twój wiele powiedział… -poczekasz? – spytałaś – kiwnęłam głową, przechyliłam kieliszek. Kurwiki w Twych oczach jeszcze bardzie rozbłysły. Poszłaś do łazienki, po chwili zwiewnym krokiem podeszłaś do Pauli, która czekając na to co się stanie jedną ręką pieściła swoją broszkę drugą ugniatała piersi. Nachyliłaś się nad nią, delikatnie pogłaskałaś stopę. Paula spojrzała na Ciebie… uśmiech wskazał błogość. Przymknęła oczy i… pochłania cudowne wrażenia jakie dostarczasz jej swoimi pieszczotami. Nagle drgnęła, na jej lekko zarośniętej pipci pojawiła się piana. Zdziwiona spojrzała na Ciebie. Z zaciekawieniem przyglądam się rozgrywającej się przede mną scenie. Płynnie wślizgnęłaś się między uda Pauli klęcząc pomiędzy nimi. Delikatnie rozprowadziłaś białą miękkość, w ręku zobaczyłam maszynkę do golenia, lekka drgnęłam. Widok dwóch kobiet w takiej pozycji wydał mi się zjawiskowy. Paula z lekkim zaskoczeniem i strachem w oczach spojrzała na Ciebie. Delikatnie, powolutku zaczęłaś przesuwać maszynkę, Paula „zastygła„ obawiając się o swą cipulkę… . Wstałam, podeszłam, piersiątka wasze nabrzmiałe „zerkają” na mnie. Piękne dwie nimfy przede mną okazujące swą nagość w perfekcyjnej doskonałości. Przyglądając się tej scenie zaczynam odpływać w zamyślenie, z daleka słyszę bicie podnieconych serc… przyspieszone, podniecone trzy serca „łopocą„.

Ty powolutku przesuwasz maszynką po łonie doskonałości, ja delikatnie dotykam Pauli sutki. W okół aura gorąca nastała… .
Delikatnymi ruchami zdejmujesz kożuszek, a właściwie puszek. Wiele tego nie było – mrrr… gładziutka myszunia. Spojrzałaś na mnie, Twój wzrok powędrował w stronę kieliszka z szampanem, oczka rozbłysły Ci tajemniczością – podałam ci go – zawartość spłynęła na broszkę Pauli opłukując ją z pianki. Nachyliłaś się spijając szampan w białej pianie.

Moni w kuchni jest schłodzony szampan, mogę prosić? – cichutko powiedziałaś, Twój wzrok wskazywał uległość. Czyżbyś przed nią nie chciała pokazać jak jest w naszym układzie? Żeś Ty mą suczką, dziwką – myśl mi taka przebiegła idąc po szampan. Poobserwuję Cię, w końcu na tyle się znamy, że wzrok więcej wiadomości przekaże niż słowa. Wróciłam do Was. Twoje piersi wykonują na jej ciele masaż tajlandzki. Z hukiem otworzyłam szampana, który strugą polał się na Was. Polałam wam do kieliszków -miłe panie do usług, dziś ja wam usługuję, mówcie co życzycie sobie – spojrzałaś na mnie z podziękowaniem w oczach. Wzięłaś łyczek, nachyliłaś się do Pauli ust wlewając zawartość zaczęłaś taniec całowania. Obawiając się, aby kieliszki nie wypadł wam z rąk odebrałam je delikatnie. Twe piersi dotykają jej piersi, wijecie się ocierając ciało o ciała. Małym strużkiem szampana zaczęłam polewać Ciebie od karku do krągłości pupki. Widok niesamowity, wasze ciała pięknie wyglądają, wyglądacie jak dwie syreny w kąpieli. Folia wspaniale spełnia swą rolę. Twoja ręka sięgnęła do łechtaczki Pauli, mocno pocierasz, coraz mocniej. Paulę wstrząsają drgawki, próbuje się wyrywać, szarpie się, lecz folia zbyt mokra. Przyglądam się waszym harcom.

Leżycie przytulone do siebie w mokrym szampanie, wasze równe oddechy wskazują że usnęłyście. Było to niesamowite przeżycie, niesamowity widok który wiele radości mi sprawił. Nie sądziłam, że taka niespodzianka może być najlepszym prezentem. Lecz nie dla mnie takie harce, nie umie się przy nich znaleźć. Wiem, niespodziankę chciałaś mi zrobić, przyjemność sprawić, lecz ja w trójkąciku nie umiem się bawić. Śpicie sobie smacznie. Seks, szampan Was uśpił, ja sobie sączę resztę z butli. Nie, to nie dla mnie takie układy, mogę jedynie widzem pozostać. Trójkąciki są super, bardzo podniecające, fascynujące, intrygujące i na pewno niejedna pani chciałaby znaleźć się w takiej sytuacji. Miałam już przyjemną okazję w takim układzie być, fakt w bardziej zbliżonej cielesnej sytuacji, może dlatego dziś się nie przyłączyłam. Miałam wtenczas dylemat, to i dzisiaj by nie wyszło. Nie ma co na siłę, a łanie pięknie się bawiły. Mam zasadę, jak dwie osoby świetnie się bawią, nie ma co przeszkadzać.

Myślami sięgam w głąb wspomnienia czar, uśmiech na twarzy pojawił się, lecę na skrzydłach marzeń w dal… – hotel, dwie przyjaciółki i ja.

Ex Problem – “Moja Mona Lisa” 💖

————————————

„Hotel, dwie przyjaciółki i ja”

Świeczki przyjemny nastrój nadały, zapach lawendy otumaniał zmysły.
Siedzę w fotelu. Popatrzę na łoże z utęsknieniem, chciałabym już się położyć, wtuliłam się fotelik. Wy szczebiotacie otwierając szampana. O mały włos bym korkiem dostała, bardzo was to rozbawiło -pewnie ale śmieszne. Jeszcze brakowałoby bym miała oko podbite. Szampan został rozlany. Nawet pyszota był – z lekka schłodzony. Postawił mnie na nogi, pragnienie snu prysło. Śmiejecie się i coś sobie szepczecie, co nuż zerkając w mą stronę…

-Monika chodź do nas

Znając te spojrzenia, te oczka błyszczące domyśliłam się co knujecie
-No chodź zrobisz masaż

Nalałyście mi szampana, jeden kieliszek, drugi i atmosfera zaczęła gęstnieć od erotyzmu, rozmowa zeszła na temat seksu między kobietami. Od słowa do słowa, od słowa do czynu, w końcu umieściłam się między wami. Przyjaciółeczki położyły się na brzuszkach śmiejąc się zalotnie. No to mam dylemat, która najpierw – pomyślałam sobie – Uklękłam. Delikatnie, żeby było sprawiedliwie zaczęłam masować jedną i drugą jednocześnie. Izi wybawiła mnie z opresji. Zaproponowała że ja ją wymasuję, Margo popatrzy, poczeka a ona Margo wymasuje. Jak powiedziała tak się też stało. Miodzio.

Rozprężona Izi zaczęła masować Margo. Przyglądałam się popijając szampan jak sobie poradzi. Margo bardzo dobrze przyjmowała Izi dotyk. Przeszła mi myśl, że nie nadaję się na bycie w łóżku z dwoma kobietami. Zbyt duży jest dla mnie dyskomfort… nie być pewną która najpierw zaspokoić. Izi sobie radziła dobrze, lecz kiedy doszła do muszelki skapitulowała, nie wiedziała co dalej. Margo była bardzo podniecona. Jej ciało wiło się, drżało, Izi nie mogła jej utrzymać -Monika pomóż padło hasło – Monika pomogła. Margo mogła puścić swobodnie lawę z krateru rozkoszy. Leżałam na łonie czując mokre pulsujące cudo. Izi przysunęła się do nas.
Usnęłyśmy.

Myśli wspomnienia wciskają się… nie, nie dla mnie trójkąciki – w dziwną melancholie zaczynam się wtapiać …odpływam, pływam w błyszczących fleszach wspomnień.

“Nie uciekniesz mi mała”

Stoisz przede mną moja maleńka w blasku świec
Odzywa się we mnie miłości zew

Nie spuszczaj powiek chcę widzieć
W oczach ten wstydliwy lęk
Ciało w namiętności rozpływa się

Podeszłam do ciebie, zadrżałaś cała
Skończy się gaworzenie nie uciekniesz mi mała
Będziesz czekała

Biorę Cię całą, penetruję w ciszy
Twe ciało odchyliło się
Zdecydowanym ruchem obejmuję Cię

Klękłam przed Tobą w oczy spojrzałam
Szepczę -kocham Cię – twe ciało odchyliło się

Zdecydowanym ruchem obejmuję Cię
Mocno przytulam
W przyjemną muszelkę się wtuliłam

Czuję w duszy mej miłości zew
Serce radośnie śpiewa skowronka trel

Skończyło się wspomnienie… -Monika, Monika – w oddali słyszę Twe wołanie -Monika śniadanko podano.
Rany, ból głowy, co za kac, podajesz mi kawkę -nie chcę, proszę o drinka – cichutko szepnęłam. Całkiem się rozbudziłam -która godzina?… -około 13: 00 – odpowiedziałaś -kurcze, tak długo spałam?… – głośno, z byt głośno powiedziałam… aż w głowie zafurczało -a Paula gdzie?… – spytałam zaciekawiona -poszła do domu, nie chciała cię budzić, prosiła bym ci przekazała, że jutro zadzwoni do ciebie.

Rozejrzałam się po pokoju, wszystko posprzątane jakby nic od wczoraj tu się nie działo. -Trzeba doprowadzić się do porządku Moni…
Uf, jaka przyjemna woda, dla relaksu dobrze robi. Zanurzam się, błogość…

Muszę przyznać, że się postarałaś. Taką kobietę w domu mieć to skarb.
-Obiad pyszny, całuję Twą dłoń madame – uśmiechnęłaś się.

Po obiedzie zawsze lubię się z relaksować, ale w gościnie nie wypada. Ty jakbyś wyczuła mój dylemat podeszłaś, ucałowałaś i zaproponowałaś abym się położyła.
-Moni prześpij się, ja muszę sprawę jedną załatwić. Ucieszyłam się na tę propozycje. Tak naprawdę to zbyt jeszcze dużego kaca miałam by wracać. Wolałam się zdrzemnąć jeszcze, delikatny Twój dotyk wprawia mnie w marzenie. Marzenie czy sen? Wiele różnicy w tym nie ma. W jednym śpisz i ci się śni… przy drugim marzysz tak głęboko jakby to sen był – jesteś zanurzona w nim nic nie słysząc, nic nie dociera do ciebie, jesteś tylko Ty i moje o Tobie marzenia. Tak przyjemnie, odpływam… zasypiam…

Marzenia senne to coś niesamowitego, pięknego. Ileż pięknych momentów przeżywamy we śnie. To co jawa nie chce nam dać… daje sen, dają marzenie…
Przyjemnie odpływam… sypialnia…

W Twej sypialni się znajduję, moja rączka pod Twą haleczką majstruję. Ramiączka leniwym gestem zdejmuję. Stoisz przede mną naga, taka piękna.

„W twojej sypialni się znajduję”

Pragnę czuć w nieskończoność zapach twój
Dotykać cię, patrzyć w oczy orgazmem zamglone

Pragnę czuć jak ciało twoje drży
Kiedy moja ręka otwiera twej duszy drzwi
Chcę ci dać szczęśliwe dni

W twojej sypialni się znajduję
Moja rączka pod twym podkoszulką majstruje

Ramiączka leniwym gestem zdejmuję
Koszulka zsuwa się do twych nóżek
Klękam ze stópek ci ją zdejmuję

Dotykam Twoich stóp w czułym geście
Ty mi szepczesz -przytul mnie troszeczkę
Wywołałaś we mnie piekielne żądze
Moje usta stały się gorące

Twe dłonie muskają mnie po karku
Sprawiając dreszcz podniecenia na barku

Doprowadzam cię do delikatnego podniecenia
Masują dwie gruszeczki doskonałe
Oszalały me zmysły, twój zapach otumania mnie

Delikatnie krążę wokół twej brodawki
Całuję, pieszczę w uniżonym geście
Moje usta z atłasową delikatnością cię dotykają
Twoje -jeszcze -wołają

Ma dłoń zsuwa się na krawędź trójkącika
Po dłoni soczek umyka

Czuję jak pączek róży rozkwita w ogrodzie rozkoszy
Mam ochotę spróbować kropelkę rosy
Spływa strumyk podniecenia

Jestem twym widokiem zauroczona
Jesteś jak łania niczym nie skalana
Uroda twoja przyćmiewa gwiazdy
Nic nie musi iść do poprawki

Zachłannie spijam twoje soczki
Jest to smak boski

Chcę ci dać szczęśliwe dni
Kiedy moja ręka otwiera twej duszy drzwi
Pragnę czuć jak ciało twoje drży

Pragnę czuć w nieskończoność zapach twój
Dotykać cię, patrzyć w oczy orgazmem zamglone

Oj te marzenia, powieki powolutku otwieram, siedzisz przy mnie przyglądasz się, Twój kurewski uśmiech „powala„ mnie…pragnę Cię.

„Stłumiony krzyk”

Objęłam Cię całą – stłumiony krzyk
Przyśpieszony rytm – nierówny rytm bicia serc

Ciepło całą duszę moją objęło, a ja w mroku zgasłej świecy obejmuję Cię.

Dziwnie ten świat stworzony, piękne chwile ulatują jak motyle, a niezbyt dobre wleką się jak ślimak… pragniemy aby już odeszły, a one grają nam na nosie…

Druga noc przespana u Ciebie. Jesteś kochana, śniadanko a raczej śniadanie z obiadem. Dziękuję, że nie budziłaś za szybko… Lubię spać… ale do domku w końcu czas wracać. Po Twoim uśmiechu widzę, że coś kombinujesz…
-Zjedz i dalej śpij, jeśli chcesz – pocałowałaś w usta
-Która godzina?
-Piętnasta trzydzieści
-O osiemnastej mnie obudź
-Dobrze, obudzę

Dociera do mojej zaspanej świadomości cicha muzyka. Leżę, jest dobrze. Do zmysłów dochodzi zapach świeczki… Chwilę rozmyślania przerwał pocałunek złożony na szyi. Spojrzałam na Ciebie… seksowną bieliznę na sobie masz, świeczki palą się. Zmysły się budzą, muzyka gra, tyle ognia w oczach masz, Twoje ciało płonie. Swym kuszącym spojrzeniem, uwodzisz mnie. Jesteś grzesznicą, uległą nałożnicą. Przyciągnęłam Cię do siebie. Swym dotykiem rozpalam Cię, poddajesz się… W mym ciele ogień płonie.

„Jesteś grzesznicą”

Noc przykrywa nas, zatrzymał się czas
Seksowną bieliznę na sobie masz
Świeczki palą się, blaskiem otulają

Zmysły budzą się, muzyczka cichutko gra
Tyle ognia w oczach masz
Twoje ciało płonie

Swym kuszącym spojrzeniem
Uwodzisz mnie, do nieba Cię
Ku gwiazdom zabiorę

Jesteś grzesznicą, uległą nałożnicą
Swym dotykiem rozpalam Cię
Poddajesz się

Nasze ciała stopiły się w jedność, zabieram Cię do krainy szczęścia. Oczy pełne blasku są spragnione eliksiru rozkoszy… Ręce znalazły ukojenie, dotarły do spragnionej, rozgrzanej skóry. Powędrowały niżej, znalazły drogę ku dołowi. Całuję Twoje ramiona, szyję… ssię piersi, wsuwam w Ciebie palec. Zaczynam masować od wewnątrz… Jesteś mokra, spragniona, wyginasz się, wijesz się wokół mojego palca rozkoszy, teraz on jest przewodnikiem. Czym głębiej wędruje… zaczyna towarzyszyć mu następny i następny palec. Ściskasz coraz bardziej uda. Czuję fale, które za każdym pchnięciem przechodzą Cię. Nie masz siły, ale ja nie daję za wygraną, podróż jeszcze się nie skończyła. Wszystko zaczyna wirować… Ty, ja i cały świat. Błagasz mnie, bym dała Ci „klucz do bramy raju”, nie tak szybko ma droga. Czuję, że niedługo wybuchniesz, schodzę niżej. Już jestem… jeszcze parę liźnięć językiem, zaraz udasz się w podróż rozkoszy. Wijesz się, błagasz o koniec… Krzyczysz… wydobywasz z siebie nieartykułowane dźwięki, przeciągły krzyk -aaaaaaa!… zrób to Moni, zrób! Moja ręka wciska się pomiędzy Twoją przepustkę do ekstazy, do rozwarcia bramy raju rozkoszy. Szepczesz mi do ucha -proszę, już dłużej nie wytrzymam…           Na moim licu pojawił się uśmiech Mona Lisy.

Znalezione obrazy dla zapytania seks mona lisa gif

Social media:

“Niektóre narzekają, że są wykorzystywane i “porzucane”” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos /

Znalezione obrazy dla zapytania WYKORZYSTANE GIF

Niektóre narzekają, że są wykorzystywane i “porzucane”

Niektóre narzekają, że są wykorzystywane i “porzucane”, a czy zadały sobie pytanie czemu tak jest? Niektórzy sami mają winę – wystarczy, że ktoś powie “kocham Cię” i już nogi rozkładają. Przepraszam za taką dosadność… ale kto im każe na pierwszej randce się oddawać? To dotyczy wszystkich układów związku, bez względu na orientację. Ale będąc młodym, mając naście lat, łatwo złapać się na ten lep… A, i osoby dojrzałe też padają ofiarą tego pięknego wyznania. Są to osoby łaknące, pragnące poznać osobę która obdarzy ją miłością…
Są osoby które poznały różne odcienie miłości np. ja, ale są osoby “żółtodzioby” które pomimo trzydziestu, czterdziestu… ba, powiem jeszcze dosadniej… nawet mając przekroczoną pięćdziesiątkę nie spotkały jej na swej drodze… Czemu? Któż to wie?… ale często na własne życzenie. Jak to rozumieć? Każdy, kto czeka na miłość której pragnie, sam na to pytanie odpowie, ja tylko mogę wskazać przyczyny ogólnie, ponieważ każdy z osobna ma swoje powody i nie można generalizować…

Nieraz pragniemy, kochamy tak bardzo kogoś że i bez słowo potrafimy się oddać, nie tylko na słowo “kocham”. Spotkałam się z opiniami, że takie zachowania powinno się potępiać, ja nie potępiam – chce się oddać, to się oddaje i kij w oko temu co się czepia, potępia te osoby. Ale też, czemu ktoś ma te osoby potępiać, jakim prawem? Raczej powinno się potępiać te osoby, które wykorzystując miłość innej osoby do tego by ktoś kochając “oddał” “siebie”. Jest to podle, ale często stosowane przez płeć męską która po zdobyciu „dowodu miłości”, idzie dalsze naiwne panienki bałamucić. Denerwują mnie teksty które słyszałam, słyszę -“udowodnij mi, że mnie kochasz”, “no wiesz, jutro do wojska idę, daj mi dowód swojej miłości…” – takie i podobne pierdolniki.

Holla holla… normalnie świnia ze mnie… czemu tylko faceci? To dotyczy każdej płci i orientacji. Strasznie lubimy oskarżać tych, co nie należą do naszej nacji… My zawsze niewinni jesteśmy…

No, ale świata tym pisaniem nie zbawię, i nie uchronię przed udawaną miłością tych osób które zostaną nabrane, i przed tym komu ten dowód się nie należy. Każdy musi wiedzieć co dla niego dobre, jeśli nie wie to z czasem się dowie, i niestety ostrą jazdę dostanie na rumaku życia, i nie trzeba mieć naście lat by dać się zbałamucić i dawać „dowody miłości”…

Miłość w każdym wieku jest tak samo głucha i ślepa… jeśli rozum “śpi”.

——————

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą

—————————-

Podobny obraz

Social media:

“Czy kosmici przyspieszyli rozwój naszej cywilizacji?” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos /

Znalezione obrazy dla zapytania UFO HUMOR gif

Czy kosmici przyspieszyli rozwój naszej cywilizacji?

Czy kosmici przyspieszyli rozwój naszej cywilizacji? To wcale nie byłoby takie dziwne, gdyby właśnie kosmici nie rozpoczęli nasz taki szybki rozwój cywilizacyjny. Nieraz z czegoś żartujemy a tu kuku niespodzianka kiedyś znajdziemy dowody, że mamy przodków pół na pół kosmitów. W końcu jest wiele rysunków naskalnych, wiele opowiadań jak to jasność zeszła z niebios. Może kosmici rozbili się i musząc jakoś przeżyć – utrzymać swój gatunek zaczęli też łączyć się z ziemianami?… i w dodatku jest instynkt przetrwania bez względu na rasę i pochodzenie …i chuci – i chuć się rozbrykała, było seksu międzygatunkowego co niemiara. Wiele mitologii mówi o bogach, pół bogach. A znając gatunek płci męskiej, rzadko jakiej dziurze odpuści. Pogłoski głoszą, że jak pastesz sam w górach to i kozę wydyma…

Jest wiele mitologii mówiących o bogach, pół bogach. A jaka jest pewność, że bóg jest duchem? To ludzie stworzyli Tego boga (innych bogów także). A z czego wywodzi się fobia religijna? Może ktoś tego nie znosi jak pająków, ciemności, małych pomieszczeń. Fobie religijną mogą mieć ludzie innego wyznania na inne wyznanie, ja też mam fobie na religię i ludzi którzy są fanatycznie fanatyczni – mam fobie na fanatycznych. Ateiści nie mają fobii religijnej, tylko patrzą na świat w sposób naukowy. Można też rzec, że chrześcijanie mają fobie do ateistów. Jeśli chodzi o wodę święconą, a cóż to takiego jest? Woda z kościoła? Wcale bym się nie zdziwiła jakby niejedna osoba jak kolęda chodziła, to nie z kościoła wodę miała tylko z kranu i wiarę, że jak ksiądz kropidłem dotknie to już jest święta. A z skąd kościół bierze święcona wodę? Oj naiwności ludzka ty moja, oj ludzie, jacyś wy naiwni. Ok, wiem wiem… powiesz że jak ksiądz obojętnie jaką wodę poświeci mówiąc pacierz to woda poświęcona. Z fanatykiem nie ma co się spierać. Ale czy fanatyk w stosunku do niewierzącego w baje religijne odpuści? Nie! Gotów zabić.

——————

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą

—————————-

Znalezione obrazy dla zapytania UFO HUMOR gif

 
Social media:

“Szczyt zaufania?” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos /

Znalezione obrazy dla zapytania kanibal gif

Szczyt zaufania?

Kanibalka kanibalowi robi loda…

——————

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą

—————————-

Znalezione obrazy dla zapytania kanibal gif

Social media: