😃 “Kobiece piersi – pierwszy cud świata”🍌👣 ☜♡☞ / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos

Znalezione obrazy dla zapytania piersi humor

Mamy środek tygodnia. Bliżej do weekendu… Będą spotkania, przytulania – mam nadzieję że tak. W tygodniu mało kiedy mamy na to czas. A jeśli jeszcze kogoś nie poznaliśmy, od kogoś odeszliśmy, czy też ktoś od nas to nic. Przyjdzie czas i na nas, kiedy spotkamy tego jedynego, jedyną. Bo w życiu tak już bywa że ktoś od razu znajduje swoją połówkę w szkolnej ławce miłość się zaczyna, a ktoś inny na końcu świata pod koniec swoich lat. Lecz zawsze ktoś prędzej czy później kogoś ma, nawet jak myśli że nie spotka. Ja nie żałuję moich miłości. Każda była inna a jednak czule wspominam. Bo też ważne jest, aby po miłości nie przyszła nienawiść parszywa pani.

„Czemu jesteś tak parszywa„

Nienawiści zła pani pałętasz się między nogami
Rzucasz kłody między nami, ludzi dobrych ranisz

Nie cierpisz miłości, dobroci, prawdy
Zamęt miedzy ludźmi siejesz – szyderczo się śmiejesz

Rany w sercu rozrywasz – czemu jesteś tak parszywa?
Czemu jesteś taka cholernie zgryźliwa?

Pogarda, nienawiść – są to czynniki niszczące
Skoro we mnie nienawiść jest znajdzie miejsce i zło

Dla uspokojenia nerwów, duszy spokoju
Dla wszystkich którzy chcą spokoju odejdź nienawiści zła pani

Nienawiść nie powinna dyktować jak mamy żyć… ale dyktuje. Każde negatywne uczucie potrafi zniszczyć dobre do życia odczucie. Szczególnie wówczas, kiedy na naszej drodze staną ludzie źli. A czemu są tacy?

Piekło jest na ziemi?… – sami go tworzymy. Człek człekowi zło sprawia.
Czy diabeł jest zły? Ciągle ataki na niego sprawiamy, ale tak szczerze – przyjrzyj się – czy człowiek więcej zła nie czyni niż ten bies? Jego osądza się o zło że prawi, czyżby pochopnie go nie oskarżamy?

Ale te przemyślenia niech się skończą i o czymś innym pomarzmy sobie, o czymś przyjemniejszym… np. o piersiach kobiecych.

Podobny obraz

“Kobiece piersi – pierwszy cud świata”

Piersi Twe są rozpalone ogniem
Ustami je dotykam
Ziemia spod nóg się wymyka

Pragnie tego każdy z nas
W kobiecych piersiach tulić twarz

Ssać je, pieścić i całować
Trochę z nimi pofiglować
Delikatnie pomasować

Blaskiem ogół przyćmiewają
Najpiękniejsze kształty mają

Do pieszczotek są zrodzone
Do kochania, całowania
Przyjemnego przytulania

Są soczyste jak dwie gruszki
Bardziej miękkie niż poduszki

Jeszcze gładsze niż aksamit
Mają zapach rajskich malin
Ssać je będę bez granic

Są wiosennym pragnieniem
Mój zmysł szaleje, jesteś moja aniele

A jeśli lubisz penisy… Można tak sobie poszeptać…

Znalezione obrazy dla zapytania piersi humor

“Penis – pierwszy cud świata”

Twój penis moje myśli rozpala
Ustami go dotykam
Ziemia spod nóg mi się wymyka

Pragnie tego każdy z nas
W penisach tulić twarz

Ssać g, pieścić i całować
Trochę z nim pofiglować
Delikatnie pomasować

Do pieszczotek jest zrodzony
Do kochania, całowania
Przyjemnego przytulania

Jest soczysty jak bananik
Bardzo twardy przy dotykaniu

Jest gładsze niż aksamit
Ma zapach rajskich malin
Ssać go będę bez granic

Jest wiosennym pragnieniem
Mój zmysł szaleje, jesteś mój aniele

I tym akcentem życzę miłego dzionka…

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

Monika Janos – „O teatrze życia – Życie jest szkołą”

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

😃😃 😃 😃 😃 😃

Podobny obraz

Social media:

🚾 “Czy można w tajemnicy utrzymać zdradę przez 20 lat…”

 

Podobny obraz

Czy można w tajemnicy utrzymać zdradę przez 20 lat… Można jeśli są dwa, trzy… no parę wyskoków, ale czy można utrzymać zdradę przez 20 lat praktycznie zdradzając w każdym momencie, i potrafiąc swoją miłość utrzymać w tajemnicy np. przed żonami. Czy można nie zauważyć spojrzeń, ukradkowego dotyku itd? Jakim trzeba być zakłamanym człowiekiem jeśli to się udaje…

Ale ten czas nas goni.. Nie tylko w życiu ale w filmach się różnie plecie. I wiele w życiu sytuacji naoglądałam się czy to w prawdziwym czy też w filmach. Ale i mnie jeszcze potrafi życie filmowe zaskoczyć.

Dlaczego filmowe? Nie sądzę, aby ta sytuacja którą teraz oglądam na „Netflix” – film pt.
Grace i Frankie” mogła utrzymać się w tajemnicy przez 20 lat.

A w skrócie wygląda to tak…

Dwaj panowie po czterdziestu latach życia w małżeństwie hetero mający dzieci.. już dorosłe, zapraszają swoje żony do restauracji aby poinformować ich o sytuacji jaka zaistniała. Panie oczywiście nic nie podejrzewają, na jaki temat będzie informacja.

W końcu panowie oznajmują, że są zakochani w sobie od 20 lat i są ze sobą, i w końcu chcą wziąć rozwody, aby się pobrać.

Mnie to zaskoczyło, choć wiele sytuacji jest w życiu. Czemu? Jak można było przez tyle lat zdradzać żonę – a na pewno i przez te 20 lat ją też pieprzył jeden z drugim. W jakim potrafili żyć kłamstwie, i nie dać się złapać na tym co do siebie czują. W dodatku oznajmiając o tym żoną, zachowali się tak jakby tak musiało być.

Co o tym myślicie? Jak wy byście się poczuli? Nie mówię o sytuacji kiedy zdrada powiedzmy trwa miesiąc, pół roku… może i rok… ale 20 lat i tak się zachowali jakby nic się nie stało?

Dalej idę oglądać ten film. Zobaczymy jak się zakończy.

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

Monika Janos – „O teatrze życia – Życie jest szkołą”

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

Znalezione obrazy dla zapytania humor zdrada

Social media:

☜♡☞ “Dorwać, związać, penetrować, całować, masować, do rozkoszy doprowadzić -sen” 🍌👣 ☜♡☞ / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos

Seks z dominacją, uległością i inne upodobania seksualne towarzyszą ludzkości od zarania dziejów i konia z rzędem temu kto stwierdzi, że nie nachodziły go różne fantazje w tym kierunku. Nie każdy je spełni, do tego jest potrzebny dopasowany partner, zaufanie.

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

Ale fenomenem postępowania człowieka jest to, że prędzej swą fantazje spełnimy z obcą osobą niż z partnerem/ką. Dlaczego? Każdy z nas zna odpowiedź na to pytanie, ale czy ma odwagę to głośno powiedzieć? Nie. Często nawet samemu przed sobą się nie przyznamy, i tylko z podświadomości w czasie snu marzenia te wypełzają i się dobrze mają. Prawie każdy z nas, potrzebuje malutkiej odskoczni od rzeczywistości, nawet jeśli to tylko marzenia senne. Marzenia senne… uwielbiam w nich się pławić, czuć jak płynę, płynę ku rozkoszy zabawy.

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

Sen pobiegł swym torem”

Płynę, płynę w śród obłoków, wśród płatków białych konwalii. Nagły zakręt… spadam. Spadam we mgłę, ręce do mnie wyciągasz, uśmiechasz się… Nie pragnę niczego więcej niż zagubić się w oczach Twych. Pragnę Twego ciała dotykanie, przyjemności Ci dawanie. Powieki rozchylam, bardziej do poduszki się przytuliłam – sen.

Sen pobiegł swym torem… Na samą myśl o kobiecie o zapachu konwalii podniecenie szarpie mym ciałem… w marzeniach się zatapiam…

-Dorwać, związać, penetrować, całować, masować, do rozkoszy doprowadzić, do omdlenia, do drgawek podniecenia. Krzyku jej dochodzącego gwiazd usłyszeć, błagalnego głosu bym nie przerywała. Poczuć dotyk wbijających paznokci w plecy. Ogarnia mnie pożądanie w najsilniejszym wydaniu, którego dawno nie odczuwałam. Pragnę poczuć smak Jej ciała, podniecenia. Uprawiać chcę z Nią seks mocno, ostro, bez zahamowań. Pragnę Ją posiąść bez zobowiązań, bez przyszłości, bez wyrzutów sumienia… dla Jej ciała zaspokojenia. Ciało mnie dreszczem przeszywa… serce przyspiesza, w gardle ucisk, uderzenie gorącego pożądania…

Kładziesz mi rękę na karku, złożyłaś pocałunek… pocałunek rozkoszy. Muzyczka w nastrój wprowadza. Czuję Twą namiętność, ręce powędrowały na talie w rytm muzyki zaczęły swój taniec… dłoń sięgnęła pomiędzy uda, poczułam żar doskonałości. Dotykam krągłości, język tańcuje w namiętności. Czuję… szczytowanie Twe następuje… w ciele Twym granie, wszystko w Tobie pulsuje.

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

A Wy, czy macie marzenia senne? O czym śnicie? Może o kwiatkach, motylkach a może i o piesku, koteczku. A też i może macie sny z których trudno Wam wyjść? Takie miłe są, że budzić się Wam nie chce i szepczecie -pośpię jeszcze troszeczkę.

A może sny macie takie, co to włos jeży się na głowie i nogi nie wystawicie spoza kołdrę? Pić Wam się strasznie chce, lecz ręki nie wyciągniecie po szklankę. A kiedy straszne pragnienie Was dopadnie zdaje się wam że w jeziorze się kąpiecie, budzicie się… pościel trzeba zmienić, szepczecie ze złością -do cholery, za każdym razem kiedy jezioro mi się śni robię psi psi.

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

Monika Janos – „O teatrze życia – Życie jest szkołą”

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

Znalezione obrazy dla zapytania lesbijka bdsm gif

 

Social media:

“Noc skrywa tajemnice – czyli miłość wampirzycy do śmiertelnicy”

Znalezione obrazy dla zapytania wampirzyca gif

Witaśki.

Jest po północy. Ja sobie siedziałam i rozmyślałam nad życiem, a przy okazji przeglądałam moje od dawna nieprzeglądane foldery. Znalazłam opowiadanko które zaczęłam w roku 2011 i później nie miałam jakoś czasu dalej pisać… Wena mi spieprzała 😉 .

Naszła mnie myśl że życie jest piękne, szkoda że musimy umierać. A jakby tak nie koniecznie. Jeśli byśmy mogli żyć wiecznie, to czy by nas to znużyło, zmęczyło? A może nie byłoby tak źle.

Wprowadziłam trochę poprawek – bo stylistyka była u mnie do bani, teraz nie koniecznie dobra, ale lepsza.. bynajmniej tak mi się wydaje – i zaczęłam dalej tę opowieść snuć. Mam nadzieję ze teraz dokończę, a nie zostawię jak parę lat w wstecz.

Znalezione obrazy dla zapytania wampirzyca gif

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

Część 1

“Noc skrywa tajemnice – czyli miłość wampirzycy do śmiertelnicy”

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

„noc skrywa tajemnice”

czas zaciera ślady zbrodni
masakry wykonanej

jednym ruchem warg
moje zęby wrzynają się

nie ma we mnie miłości
tylko rozkosz krwi spijania

Ręką przecieram usta spływające krwią. Podnoszę się z wolna, następne ciało porzucam. Dusza zmarłej cnotliwej panny zostaje przeze mnie wchłonięta, to pozwala mi egzystować i za dnia a ona więcej w innym ciele się nie narodzi, przestaje istnieć. Niemowlę też jest smakowite. Lecz mam zasadę że nie porywam z domu, czekam jak matka się go pozbywa. Wiele jest takich co nie chcą wychowywać, więc w moim domu jest „okno życia”

Z wolna się oddalam, spoglądam raz jeszcze na bezwładne ciało. Szkoda że nie pozostało w nim jeszcze krwi. Krew smakowita, ciepła sącząca się z rany nieskazitelnej dziewicy ułożonej na ołtarzu pożądania… na ołtarzu który nie jedną ofiarę przyjął, i przyjmie wiele jeszcze. Spoglądam w górę… ręce unoszę, energię ziemi wchłaniam. Księżyc srebrzystą poświatą mnie wzywa, siła pożądania napływa. Pragnę jeszcze krwi. Dookoła pustka. Od krzyży, figur aniołów cisza swe skrzydła rozbija. Cmentarna kwatera ma dobrze ukryta. Nieraz w niej przebywam. Lecz dzisiaj mnie nosi, ku miastu się zwracam… pójdę do domu mojego.

Coś zaszeleściło… to tylko spóźniony zombiak wychodzi spod ziemi. Wyczuł martwe ciało, w kierunku mu bierzy. Przyglądam się jemu. Nie lubię tych stworów, są jak hieny padliną zadowolone. Podchodzi powoli, rozgląda się wokół, wącha dziewicę, skubie po trochu… Zrywa z niej suknię, przygląda się chwilę, ręką dotyka… ślina się zjawia. Rękę odrywa… zębiska wbija. W rozkoszy błyszczą się zakrwawione oczy. Przyglądam się chwilę, niech sobie podje, ja mam pragnienie… krwi jeszcze pragnę.

„Ofiary muszą być”

Ofiary muszą być
I na mnie przyjdzie taka chwila
Że zabiją mnie jako wampira

A na razie po ulicach hulam
Nowe ofiary przytulam
Żądza krwi to moja natura

Niech sobie podje hiena cmentarna. Dzięki bezmózgim stworom ciała znikają bez śladu.

Delikatny wiaterek smaga moje blade lico. Stąpam cicho między grobami… kieruję się ku cmentarnej bramy. Na cmentarzu przebywam kiedy ofiarę zdobywam, po uczcie powracam do swego mieszkania, a dzięki pochłoniętej duszy dziewicy, czy dzieciny niewinnej w dzień jestem jak każda ludzka istota.
Lecz ta noc jest inna. Coś we mnie się obudziło, coś mi brakuje lecz nie wiem czego. Kiedyś to już było, ze trzy wieki temu. Zapomniałam o tym uczuciu… nie mogę go sobie skojarzyć.
Wychodzę z cmentarza, zamyka się brama. Krwi, krwi chcę krwi. Sunę powoli… Ciemne ulice, nikogo nie ma. Już świt się zbliża, rozglądam się wokół. Idzie kobieta… lecz nie w moim guście, ale pragnienie mocniejsze. Podchodzę od tyłu, za gardło chwytam… do księżyca wzrok kieruję, powoli ku szyi spoglądam. Biel kła błyskiem przeszył blask księżyca, miękko wbijając się w ciało. Roskosz mnie przeszyła… trafiła się dziewica. Ciepło, rozkosz, uczucie strachu ofiary sprawia przyjemność. Ciało powoli zaczyna być bezwładne, układam ostrożnie, zostawiam w bramie. Kot z głośnym parsknięciem przebiegł pod nogami.

Dom który jest moim azylem, znajduje się na końcu jednej z ulic schowany pomiędzy starymi drzewami. Upatrzyłam go sobie będąc jakiś czas temu, badając teren do dłuższego pobytu. Cmentarz mi się spodobał, kwaterę którą przejęłam należała do hrabiego z imienia nie wspomnę. Głowę odcięłam, mózg i serce wyjęłam na pożarcie zombiakom rzuciłam, zwykłe psy ścierwa nie chciały ruszyć.
Wampirów mało. Zastały wytrzebione przez hrabiego którego resztki czas rozkruszy. Dzięki niemu więcej krwi dla mnie. Wolę samotność, ci co mnie znają schodzą mi z drogi wiedząc że głowę stracą wchodząc na mój teren.

Uśmiecham się do siebie… co ludzie nie wymyślają. Opowiadają że woda święcona, krzyż nas odstrasza… że trzeba czosnek wieszać, kołkiem serce przebić… Nic z tego… to bajki dla niegrzecznych dzieci. Do kościoła uciekają… ha ha ha. Księdza krew tak samo dobra jak dziewicy, lecz nie każdego… nie ruszę starego. Starego księdza krew jest mdła, dusza zepsuta bardziej od innych ludzi. Nie nadaje się do podtrzymywania egzystencji życia wampira. Dusze ludzi starych są zmęczone, „przybite” do krzyża zmartwień, cierpień, a to źle wpływa na moje samopoczucie.

„Jestem wampirem”

Jestem wampirem, żyję w ciemności
Stąpam w świetle księżyca jasności

Piję krew każdego co u mnie gości
Moje ciało nigdy nie pości

Kołek jest tylko mitem, cóż może uczynić…
Zniszczyć powłokę marnego bytu?
Duszy mojej nie ruszy

Krzyże, święcone wody źródlane?
To tylko mity, ludzi bajanie

Ciemnego ludu umysły przez kler skalane
Otuchy sobie dawanie

W dzień, jak każdy człek egzystuję. W pełni księżyca, kiedy niebo bezchmurne moja struktura się zmienia, lepiej w tedy nie chciej mnie za przyjaciela. Zdarzało się poprzez wieki, że dopadli moje ciało nocni łowcy. Ale to tylko ciało zabijali, moja dusza ulatywała i w innym ciele się umieszczała. Kiedy ciało się starzeje następne szukam. Dawno nie słyszałam o łowcach wampirów. Czasy się zmieniły. Teraz nie jest jak dawniej co z kołkami biegano i nas zabijano. W roku bodajże 1930 XX w. kiedym to we Włoszech przebywałam już od wieku XVIII – stego dopadł mnie jeden łowca, lecz tylko zranił. Zamknięty został w szpitalu dla obłąkanych na wyspie Wyspa Poveglia we Włoszech. Przebywam teraz w Polsce… miejsca nie zdradzę. Mieścina spokojna… ja nikomu nie wadzę. Od czasu do czasu wychodzę na łowy, ale tylko jak jest pełnia księżyca. Aby podejrzeń nie sprawiać, od czasu do czasu inne mieściny odwiedzam. Duże miasta omijam… szczególnie rejony które smog otula. Czy mój oprawca jeszcze żyje? Na pewno. Jest z tych, co nie umrze póki głowy nie zgubi. Nieśmiertelny i zawsze młody. Wszędzie go rozpoznam, on mnie nie koniecznie. Od roku 1940 to moje trzecia ciało. Czy mnie znajdzie? Zawsze mu się udaje. Mam nadzieję że w Polsce go nie ma.

Kieruję się w stronę mojej rezydencji, tam w spokoju odpocznę. Miło to brzmi, ale odpoczynku nie potrzebuję póki w tej postaci jestem. Kobieta pozostawiona w bramie okazała się świetną pożywka. Nie dość że cnotliwa, to jeszcze o czystej duszy która nadała mi sprężystość, a nawet uśmiech na twarzy co już dawno nie gościł. Niebo rozjaśnia swoje granatowe lico… Usłyszałam szybki, delikatny a zarazem stanowczy tupot obcasików, jakby nóżki gdzieś się spieszyły. Głęboko wciągnęłam powietrze do nozdrzy. Zapach który dotarł do mnie, uderzył w moje serce. Zdało się że zaraz zacznie bić. Do gardła ścisk nadbiegł, w żołądku ścisnęło… po chwili ujrzałam Ją. Przeszła koło mnie, uśmiechnęła się… Jej włosy podskakujące na ramionach wprowadziły mnie w trans odczucia czegoś, czego nie mogłam zrozumieć. Wzrok odprowadził ją do momentu zniknięcia za ukazującą się z wolna mgłą. Wokół zapach konwalii czuć.

Idę wolnym krokiem… To jest to… to jest to, co poczułam przy cmentarzu. To, czego mi brakuje… bliskości czyjejś. Choć jestem samotnikiem, miłości mi trzeba… W objęcia wziąć kochankę, miłością się podzielić… Przyjemność po jej ciele rozdzielić, dać szczęście wybrance. Czy ona mnie zechce? Nie musi wiedzieć kim jestem. Na pewno z czasem się dowie… Halo! Stop! W tych rozmyślaniach, jeszcze jej nie poznałam… Obiecuję Ci… nie będziesz nudzić się ze mną, moja mała…

„Krew pocałunkami spiję”

Jak znajdę Cię, od tyłu zajdę
Nawet nie spostrzeżesz się

Delikatnie do siebie przycisnę
Kły lśniące w miękką szyję wbiję

Kibić miękko na ziemię opadnie
Krew pocałunkami spiję

Ze spijaniem się wstrzymam, zobaczę jak będzie. Nie zostaniesz moją, to duszę Twą zdobędę. Będę się upijać Twym byciem we mnie, Twa dusza doda mi siłę jak żadna dotąd nie dała.
Powzięłam zamysł… dziś sobie odpuszczę, zbyt widno się robi. Poczekam na następną pełnię… w miasto ruszę, znajdę Ciebie…

Cdn…

Podobny obraz

Social media:

🚾 “Związek toksyczny” 🍌👣 ☜♡☞ / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos

Podobny obraz

Związek toksyczny

Otrzymałam wiadomość i prośbę na doradzenie? W takich przypadkach ciężko jest cokolwiek doradzić. Toksyczna miłość (związek) to coś więcej niż tylko przywiązanie do kogoś.

Cytat z wiadomości:

“(…) Proszę o radę, co mam zrobić. Moja miłość do niej odeszła w raz ze łzami i bólem który mi zadawała. Nie kocham już jej, ale za każdym razem jak mnie błaga i mówi, że się zmieni zostaję. Nie mam już sił, żal mi jest jej. Co robić?(…)”

<Koniec cyt.>

Tak odpisałam

(…) Piszesz, że miłość odeszła z wraz z łzami i bólem, a jednak trwasz przy niej.

Miłość nie odeszła, ona jest w głębi Twego serduszka. Wbita na dno serca przez krzywdy jakie doznałaś. Litujesz się nad nią, żal Ci jest jej. Ona wie że ma nad Tobą władzę, usidliła Cię.

Problem w tym, że kiedy mocno kochaliśmy powstaje skrajność… popadamy w nienawiść lub uległość. Najgorzej jest wówczas, kiedy nie mamy gdzie odejść (już pisałam gdzieś (jak znajdę tę myśl, przemyślenia, wstawię), że lepiej mieć swój azyl, kiedy to można odejść jeśli miłość “przejdzie”… lub przeczekać aby nie odeszła…

Są związki czy to mieszane, czy homoseksualne kiedy taka sytuacja jest. Nie odchodzimy z lęku przed samotnością, lecz przed tym, że już nikogo nie spotkamy kto by nami się zainteresował… dlatego tkwimy w związku, który tylko z nazwy jest. Ale czujemy się w nim bezpieczni, i nikt nam nie zarzuci że nikt nas nie chce.

Taki przytyk:

bo cię nikt nie chce”

…bardzo boli. I wówczas myśli nachodzą…

-”może nas już nikt nie zechce, nie zwróci uwagi?”

W związku toksycznym agresor doprowadza do sytuacji, kiedy ofiara zaczyna być mało warta, nie czuje w sobie własnej wartości.

Dlatego, jeśli jesteś w takiej sytuacji – odejdź, tak będzie najlepiej. Warto walczyć o miłość ale tę zdrową, przynoszącą zarówno nam, jak i partnerce, partnerowi ukojenie, spokój i szczęście.

Żadne uczucie nie jest warte tego, by cierpieć dla niego całe życie… Tylko tyle mogę doradzić. Wybór należy do Ciebie… (…)

<Koniec odpowiedzi>

————————————   

Mój komentarz

Związek toksyczny to coś paskudnego. Już przy pierwszych awanturach, zgrzytach warto zdjąć różowe okulary.

Osoba będąca w związku agresorem nigdy się nie zmieni, jedynie na krótki czas przyczai się.
—————————————
A co Wy kochani byście doradzili w takiej sytuacji? Może za mocne słowa użyłam?

 

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

Monika Janos – „O teatrze życia – Życie jest szkołą”

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

 

Podobny obraz

 

Mój komentarz

Związek toksyczny to coś paskudnego. Już przy pierwszych awanturach, zgrzytach warto zdjąć różowe okulary.

Osoba będąca w związku agresorem nigdy się nie zmieni, jedynie na krótki czas przyczai się.

Podobny obraz

Social media:

👣 “Zakochujemy się, jesteśmy z kimś i przychodzi czas kiedy rozstać się pora…” 🍌👣 ☜♡☞ / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos

Podobny obraz

Zakochujemy się, jesteśmy z kimś i przychodzi czas kiedy rozstać się pora… Nieraz trzeba inną drogę wybrać, niż osoba którą kochamy czy kochaliśmy… Też może być sytuacja, że kogoś kochamy niestety bez wzajemności, choć bliskie nas więzy łączą… takie jak przyjaźń, koleżeństwo… Wówczas sobie zanuć

“Wspomnisz o mnie”

Nie mogę zbyt głęboko zanurkować w głębie twego serduszka
Ale znalazłam muszelkę nadziei na dnie oceanu

Nie przekupię cię ni dotykiem ani pocałunkiem
Nie wspomnę o seksie – twa muszelka dla mnie to sen

I tak po wieki będę marzyć o tobie, to wystarczy
Ważne że będę wiedziała że nieraz wspomnisz o mnie

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

Monika Janos – „O teatrze życia – Życie jest szkołą”

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

Podobny obraz

Social media:

👣 “Pajączek i dziewczynka” 🍌👣 ☜♡☞ / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos

Znalezione obrazy dla zapytania dziewczynka i pajączek gif humor

Jak tam?… Nocka z przytupem przybyła do Was? A może masażyk by się przydał?

“Pajączek i dziewczynka”

Dziewczynka zasnęła
Pajączek skrada się cichutko

Masuje odnóżkami po szyi…
Wytwarza prądy pożądania

Odnóża przyjemność jej dały
Brzuszka równiną schodzi powoli

Z gorącej szyi dreszcze podniecenia zdejmuje
Dziewczynki ciało smakuje

Po dziewczynce odnóżkami
Coraz śmielej zaczyna swawolić

Powoli schodzi niżej
Nie szczędzi piersi, sutki jej stwardniały

Krzyk przenikliwy słychać
A!… ratunku, pająka widzę!…

A to tylko malutki pajączek cichutko się skrada
Po ciele dreszczyki rozplata

Masuje odnóżkami po szyi
Wytwarza prądy pożądania…

Dziewczynka bardzo boi się pajączka
A on masuje ją cichutko

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

Monika Janos – „O teatrze życia – Życie jest szkołą”

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

 

Znalezione obrazy dla zapytania pająk gif

Social media:

🍌 “Powiedzonka o piwie” 🍌👣 ☜♡☞ / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos

Znalezione obrazy dla zapytania piwo gif humor

Powiedzonka o piwie

<znalezione w internecie>

-Niech się piwo leje z nieba, bo humoru nam potrzeba.

-Piwo to jest życia blues, daje miłość oraz luz.

-Piwo z Tobą, piwo wszędzie, nie porzuci, zawsze będzie.

-Gdy gorąco, łeb się kiwa, napij się zimnego piwa.

-Jeśli chcesz bym z Tobą był, wiedz że piwo będę pił.

-Piwko z rana jest jak śmietana.

-Rzekł raz dziadek do wnusia – pij piwko nie pij wina.

-Chcesz być piękny i być młody wypij piwo dla pogody.

-Kac przychodzi i odchodzi, piwko nigdy nie zawodzi.

-Od pieluchy aż po grób, zawsze piwko sobie kup.

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

Monika Janos – „O teatrze życia – Życie jest szkołą”

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

Social media:

🙀 “Pamiętasz tę noc w tataraku?” – 🍌👣 / ☜♡☞ / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos / 😈

 

Podobny obraz

————————————–

Pamiętasz tę noc w tataraku? 

———————————-

“Seks spontaniczny, jest to coś niepowtarzalnego… ciał szał”

Kochani, seks w rożnych miejscach niespodziewanych jest de best. Seks spontaniczny, jest to coś niepowtarzalnego… ciał szał.

Pamiętam jakby to było dziś. Mróz straszny, śnieg prawie po kolana. Moja ex spotkała mnie w tramwaju. Przejeżdżaliśmy koło mojej działki, złapała mnie za rękę na przystanku, kiedy tramwaj się zatrzymał, “siłą” wyciągnęła mnie z tramwaju, zaciągnęła na działeczkę… Troszkę oporna byłam… zimno, nic nie nagrzane, Ją to nie interesowało, do tej pory wspominam jej szał ciałka. Ona jest kobietą niesamowitą i dziękuję losowi że mi ją postawił na mojej drodze życia. Dzięki takim osobom i niespodziewanym sytuacjom które miło się wspomina, warto być na tym padole cierpienia i niesprawiedliwości. Te chwile wynagradzają wszystko. Dziękuję Ci Pajączku za te chwile szczęścia, które pozwoliły mi zapomnieć o tym co nie powinno się wydarzyć.

Planowany seks jakoś mi nie wychodzi. W planowanym seksie jest coś sztucznego, nie pobudzającego. Nastawianie się psychicznie do seksu, że w takiej i takiej sytuacji coś zrobimy może wprowadzić w tremę. Planować sobie, że za tydzień Ją przelecę, będę uprawiać seks, będę się kochać to jak dla mnie, jest zbyt mechaniczne. Skąd możemy wiedzieć, że za tydzień będzie nam się chciało? Ale tak na przykład…

…idziemy sobie do lasku na grzybki, ona szczebiocze radośnie, to tu to tam się nachyli grzybka sięgając, zmęczona o drzewko się opiera, podchodzisz… zadziornie się uśmiecha. No i sytuacja taka była…

Podobny obraz„Grzybobranie”

Jesienna pogoda… deszcz, plucha ale ciepło. Uwielbiasz chodzić na grzyby. Ja mogę przejść koło tuzina grzybków i nic “kurki na oczach”. Wolałabym jeszcze sobie pospać no, ale takie śniadanko zrobiłaś to i się poświecę.

Las jak las, wszędzie drzewa. Podszycie mokre. Już przy wejściu znajdujesz jednego, drugiego grzybka… Zbieraj sobie, ja nie będę ryzykować że jakiegoś szatanika sprowadzę do domu, wystarczy już jeden 😃 . Cieszysz się jak małe dziecko, podskakujesz, zalotnie na mnie zerkasz i cieszysz się że masz już pół koszyka a ja nic… Masz już cały koszyk, a ja? A ja patrzę na Twoją radość. Podbiegasz, pokazujesz dumnie swoje zdobycze z kapelusikami Przytulasz się. Jesteś szczęśliwa. Stoimy chwilkę. Lubię jak dotykasz mojego karku, miłe, podniecające. Bezwiednie moja ręka krąży przy Twej pupci… jesteś rozpalona, koszyk wyleciał Ci z ręki. Opieram Cię o drzewo… ręka wędruje do Twej perełki, mokro, ślisko, podniecająco. Przyciskam Cię mocniej do drzewa, nie możesz się ruszyć, próbujesz się opierać, ale tylko udaje Ci się o drzewo… Nie możesz się ruszyć. Krzyk rozkoszy!… Grzybki były smaczne…

Znalezione obrazy dla zapytania humor grzyb gif

Może też być sytuacja kiedy…

…idziemy ulicą, myśli harcują, andrealinka, chuć bryka… po co czekać aż do domku dojdziemy… brama też dobra. Ale na plaży bym nie zaryzykowała, obawiając się, że ziarenka piasku dostaną się do środka mej wybranki, na zdrowie by to jej nie wyszło. Pomimo szału, pragnienia tez trzeba kierować się rozsądkiem. Piasek jeśli dostanie się do pochwy może zaszkodzić. Zaszkodzić to mało powiedziane… żadna kobieta na pewno nie chciałaby mieć piasku w pochwie. To samo tyczy się zabawek erotycznych. Seks nawet jak nas poniesie niech będzie uprawiany tak aby nie zaszkodzić partnerce. Na samą myśl o długich paznokciach które są zanurzane w pochwie robi mi się na przemian zimno i gorąco z przerażenia. Seks ponosi, ale takimi paznokciami łatwo o uszkodzenie tkanki i nadżerka, stan zapalny, zakażenie gotowe. Ale sen z misiem fajny jest na plaży.

A która ma jeszcze plusia-milusia przy którym bezpiecznie się czuje i wraca do dzieciństwa marzeń, kiedy on był twoim rycerzem?

Uwielbiam seks spontaniczny, bez przygotowywania się na dany moment… No, ale to jestem ja, nie wiem jak panie, ale uwierzcie mi, warto to przeżyć. Nie ważne jak i gdzie, ważne aby orgazmem się zakończyło… Ech… miło wspominać. Kochani korzystajcie z każdej chwili namiętności…

“Seks spontaniczny”

Seks spontaniczny, szalony
Chemia działa rozszalała – natura nas wzywa

Nie ważne jakimi sposobami orgazmy mamy
Ważne że szczęście mamy

Uwielbiam kiedy kobieta drży pod moim dotykiem. To piękna chwila, kiedy daje się przyjemność kochanej osobie.

“Mój dotyk”

Mój dotyk rozpalił Twe zmysły, zadrżałaś
Dotykiem objęłam Cię w posiadanie

Otuliłam twarz pieszczotami, obudziłam namiętność
Oczy moje nabrały blasku, skóra ciepłem się oblała

Moje palce suną po gładkości Twojej
Otwieram drogę ku zapomnieniu, pachniesz pożądaniem

Patrzysz na mnie oczyma pożądania
Zakrywam Ci je apaszką, staję za Twoimi plecami

Otulam Cię moim oddech podniecenia, delikatnie dotykam…
Delikatnie dotykam Twego karku, przesuwam palce coraz niżej, niżej

Oddech mam płytki, ciepły, delikatny
Czujesz jakby Cię zefirek muskał… mam ochotę ugryźć Twoją szyję

Muskam ucho, dreszcz Twój czuję, wzdrygnięcie, drżenie ciała
Pragnę Cię moja kochana

Moje ręce zaprowadzą Cię w krainę przyjemności
Ku gwiazdom namiętności

Biustonosz zamyka mi wjazd na sutki
To nic moja miła, jak go rozepnę zaraz będą tego skutki

Przez materiał gładzę stwardnienia…
To są skutki mego dotyku i mojego przez Ciebie zapomnienia

Podobny obraz

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

Monika Janos – „O teatrze życia – Życie jest szkołą”

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

Znalezione obrazy dla zapytania humor grzyb gif

Social media: