Są sytuacje kiedy czujesz podniecenie, lecz w pochwie sucho.

Są sytuacje kiedy czujesz podniecenie, lecz w pochwie sucho.

 

Są sytuacje kiedy czujesz podniecenie, lecz w pochwie sucho. Potrzebujesz dłuższej chwili aby odpowiednia wilgoć była. Nic na siłę, masz za sucho? Nawilż sobie paluszek kremem, oliwką i posmaruj przy łechtaczce. Uwaga!… nie każdy krem do tego się nadaje. Są także żele (lubrykanty) które można zakupić z sex-shopach czy w aptece. Mając za sucho, ryzykujesz przetarciem. Podrażnisz mimowolnie delikatny naskórek i będzie piec, boleć. Są kobiety które wolą najpierw „wjazd” na sucho. Ale czy chwila przyjemności, warta jest późniejszego cierpienia? Ale każdy ma prawo do swej przyjemności. Ważne, aby zdawała sobie sprawę z konsekwencji, jakie mogą być w pochwie jeżeli jest sucho – nadżerka, stany zapalne a nawet może doprowadzić do nowotworu.

Są sytuacje, kiedy z braku śluzu (nieraz mamy mokro, lecz śluzu nie ma, tylko płyn wodnisty który szybko schnie) potrzebujemy dłuższej chwili, aby pochwa była gotowa. Pocierając boki łechtaczki raz jedną stronę a raz drugą – zmieniajcie nacisk… jednostajny nacisk może wyeliminować doznanie przyjemności – doprowadzimy do odpowiedniego stanu. Jednostajny rytm pocierania nie sprawi że dojdziesz, a może spowodować czucie odrętwienia w palca, ból ręki, szczególnie w nadgarstku. Także jednostajne pocieranie, może zagłuszyć doznanie. Zbyt silny nacisk na łechtaczkę, może osłabić zamiast wzmocnić podniecenie. Niektórym paniom pomaga dojść do podniecenia pieszczenie piersi, niektóre wolą podgryzanie, inne delikatny dotyk. Można zadowolić się także dopochwowo. Wiele kobiet przeżywa orgazm dopochwowy, jeśli ma umiejętność odpowiedniego wyczucia, naduszenia punktu “G”

Monika JanosO teatrze życia – Życie jest szkołą
Głupich nie sieją, sami się rodzą”

<Inteligencja zdecydowanie idzie w parze z czarnym humorem>

Podobny obraz

Social media:

Masturbacja jest cudownym doznaniem

Znalezione obrazy dla zapytania masturbacja śmierć gif

Hej kochani, jak tam samopoczucie? Smutnawi jesteście, nie wiecie co ze sobą zrobić? Połóżcie się wygodnie, muzyczka niech cichutko płynie, a może i zapachowa świeczka się znajdzie, przymknijcie oczęta i dajcie unieść się marzeniom… Wyobraźcie sobie kogoś, kto was podnieca, i zacznijcie podróż po mapie ciała delikatnie dotykając, muskając dojdźcie do muszelki…

„Masturbacja”

Życie jest pokręcone, a może to my tak sobie utrudniamy, najprostsze drogi potrafimy tak wydłużyć, że nie mamy siły nimi iść, a w dodatku nikt nie umiera bez utraty dziewictwa, życie pieprzy nas wszystkich. Dobrze że natura dała nam orientację Bi, les. Może nigdy 70 % kobiet nie zaznałaby orgazmu, a co z trzydziestoma procentami? No cóż, część ma z pomocą partnera, część przez masturbację i to tak, aby on się nie dowiedział, że sobie sama dogadza a część nigdy nie zazna. Czemu tak jest? Te co mają orgazm same się zaspakajają, a te co nie mają i nie będą mieć tej przyjemności, to nie miały kontaktu z kobietą, lub nie umieją same sobie zrobić. A czemu nie potrafią? Oto jest pytanie. Częsta jest to skutkiem braku akceptacji własnego ciała, ale często, to wychowanie ogromną rolę w tym macza swoje łapska.
Wiele osób nie doznałoby orgazmu, gdyby nie masturbacja. A co w tym złego? Bo to grzech, Bóg patrzy i karę naśle? Tak najczęstszej straszone są dzieci, a to wpływa na nasze późniejsze zachowanie – no bo przecież to grzech i będziesz smażyć się w piekle. A swoją drogą, czy Bóg nie ma nic innego do roboty, tylko nas podglądać? Ponoć podglądanie to grzech…

Przy owulacji, menstruacji następuje naprężenie w wargach sromowych spowodowane silniejszym ukrwieniem. Czujesz wówczas naprężenie, szurasz nogami, nie możesz spać, picia jakby miała się „rozsadzić” …na pewno takie coś czułaś, czujesz a wiele pań nie rozumie co dzieje się z jej ciałem..

Masturbacja jest cudownym doznaniem, wszystko po tym wydaje się piękniejsze, jesteś rozluźniona. W czasie orgazmu przeszywa cię rozkosz nie do opisania. Jedni przechodzą to mocniej inni słabiej – ale jedna rada, nie rób tego pod wpływem alkoholu… alkohol zagłusza doznania.

Monika JanosO teatrze życia – Życie jest szkołą
Głupich nie sieją, sami się rodzą”

<Inteligencja zdecydowanie idzie w parze z czarnym humorem>

Znalezione obrazy dla zapytania masturbacja śmierć gif

Social media:

Dwa światy, czyli nie mogę z Tobą być, z powodów religijnych

Znalezione obrazy dla zapytania piękna tęcza gif

Dwa światy, czyli nie mogę z Tobą być, z powodów religijnych

Portale społecznościowe wiążą ze sobą wirtualnie, rożne osoby jak dzień i noc, ogień i lód. Znamy siebie tylko na tyle, co jeden z drugą o sobie napisze.

Fajnie Wam się pisze, nawet do siebie zaczynacie coś czuć, w danym momencie nie interesuje Was jakiej kto jest wiary, wyznania, w co wierzy lub nie. Chcecie poznać osobę która może stanie się waszym przeznaczeniem, ukojeniem, miłością życia, a może tylko przyjacielem, dobrym znajomym a nie piszecie o religii. W końcu czym więcej ze sobą piszecie, tym więcej o sobie mówicie i co się okazuje? Twa wybranka jest ze związku wyznaniowego Chrześcijański Zbór Świadków Jehowy czy też pochodzenia żydowskiego, a może trafi się ateistka która sceptycznie podchodzi do wiary w boga… co wtedy? Często kontakt z taką osobą przerywamy.
Czy często zrywane są kontakty wirtualne z powodu różnicy religijnej, wiary? Nie słyszałam o badaniach sondażowych na ten temat… Jest to istotna kwestia. Zależy od tego, jak ktoś traktuje religię, jeśli jest jej/go całym życiem, to nie ma co się “pakować” w taki związek. Fanatyczność religijna nie sprzyja związkom osób rożnej wiary. Kiedy kochamy, myślimy że wszystko przezwyciężymy, że miłość jest ponad podziałami religijnymi, kultowymi… Nic całkiem mylnego… Z początku jeszcze się układa, najczęściej do póki dzieci nie przyjdą na świat… Kiedy to nastąpi, w większości procentach związku idylla kończy się a zaczyna „wojna” o wychowanie dzieci, wybuchają spory na tle religijnym, kulturowym, awantury w jakiej wierze dzieci powinno się wychowywać. Przykładem tragedii są związki między wyznaniem islamskim a katolickim… – porywania dzieci przez jednego z rodziców do swego kraju…
Internet sprzyja w spotykaniu, w zderzaniu się różnic kultowych… i będzie to narastać w coraz szybszym tempie. Najlepszy układ i spokój w związku byłby, czy też jest, jeśli małżonkowie czy partnerzy dogadują się i nawzajem szanują swą kulturę, wyznanie. Z tym, że związek niemałżeński na zasadzie partnerstwa i niemający potomka łatwiej upora się z barierami dzielącymi “dwa światy”.
Jest kwestia też tego, do jakich wyznań czujemy niechęć. Można szanować „innowierców” i wymieniać poglądy, co pozwala na poznawanie drugiego człowieka. W związku można usiąść przy herbacie i rozmawiać o prorokach, księgach, wydarzeniach religijnych, wymieniać się tym co nas nauczono i co dla nas jest ważne. Branie czynnego udziału w społeczności religijnej partnerki/ra jest okazaniem dla niego/niej szacunku i miłości. A jeśli dziecko przyjdzie na świat? Dobrze pokazać oblicze danej wiary bez narzucania, dziecko samo wybierze w odpowiednim czasie. Niestety, wiemy jak jest z narzucaniem wiary z naszego “podwórka”…
Co może przeszkodzić w utrzymaniu się związku międzywyznaniowym? Fanatyzm religijny, lub całkowity brak szacunku do czyjejś wiary na zasadzie “racja jest po mojej stronie a Ty guzik wiesz, bo wierzysz w kapustę kiszoną a ja w UFO”. Na tym tle mogą wybuchać długotrwałe spory, co w końcu doprowadzi do rozstania.
Wiara jest sprawą indywidualną, i nie można komuś swego JA narzucać. Niestety, prawda jest smutna… katolicy, islam i inne wyznania uważają, że tylko ich wiara jest tą „prawdziwą” inni to innowiercy, heretycy szatanem opętani. Przez religię „tą słuszną” ginęli, giną i będą ginąć ludzie „niesłusznej wiary”. Jeśli wiesz, że możesz mieć problem z dogadaniem z akceptacją poglądów innej osoby w kwestii religijnej, czy też jesteś osobą niewierzącą i nie uznajesz tego że ktoś ma wiarę w Boga od razu daj w ogłoszeniu. Jeśli takowe czynisz dotyczące chęci poznania konkretnej osoby napisz co akceptujesz, tolerujesz… – unikniesz rozczarowań. Niestety rzadko piszemy otwarcie w opisie o sobie, jakiego jesteśmy wyznania.
Nie tylko o wiarę chodzi, ale też często ukrywamy orientację np. kobiety Bi. Kobiety Biseksualne często boją przyznać się do tego kim są, z obawy że lesbijka jej nie zaakceptuje, a są kobiety które pragną w dalszą drogę życia iść z kobietą a nie z mężczyzną. Niestety, to że kiedyś z nim spółkowały dyskwalifikuje w oczach niektórych lesbijek, jako kandydatki na partnerki… Są nastygmatyzowane tylko za to, że miały stosunek z mężczyzną. Bez względu na stan cywilny, niektóre lesbijki mają podgląd że Bi to “latawce” – raz chłopczyk innym razem dziewczynka – a że już miały związek, kontakt z mężczyzną to na pewno zdradzi z nim. Uważają, że Bi to kurwiszon… raz dziureczka innym razem fiucik, i że bez niego biseksualistka nie może się obejść i na pewno zdradzi dla niego, a tego niektóre lesbijki nie dzierżą. Sądzą, uważają, posądzają, oskarżają że w każdej chwil biseksualistka może odejść od partnerki – zdradzi z facetem.
Dlatego też naszą wiarę, religię, ateizm – ateiści są bardziej skorzy do przyznawania się w wirtualnym świecie że wątpią w Boga, przyznają się otwarcie i w realnym świecie. Mniej są zakłamani. Ateiści są piętnowani przez rodziny, kościół czy też w szkole… W szkole dzieci, młodzież woli iść na religię dla świętego spokoju, czy też zmuszani są przez rodziców… – no bo co sąsiedzi powiedzą, że nie byłaś przyjęta.

W kwestii wyznania, wiary lub jej brak (oraz orientacji… przyp.) trzymamy tabu z nadzieją, że jak spotkamy kogoś do kogo zapuka serce, to może Was nie odrzuci… Tak jak już napisałam… tabu w opisywaniu siebie jest nie tylko w kwestii religijnej ale i pisaniu konkretnym “jestem Bi, jesteś lub byłaś mężatką i że masz dziecko”. BI często boją się ujawnić szukając partnerki – wiele lesbijek nie toleruje kobiet po przejściach z facetami czy też osoby Bi. Dla nich kobieta która miała w sobie fallusa jest skażona, jest lachociągiem… gorsza rasa człowieka.

Monika JanosO teatrze życia – Życie jest szkołą
Głupich nie sieją, sami się rodzą”

<Inteligencja zdecydowanie idzie w parze z czarnym humorem>

Podobny obraz

Social media:

„Prostytutka – gorszy gatunek człowieka?” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos / Człowiek w teatrze życia codziennego, jest zwykłą marionetką /

„Prostytutka – gorszy gatunek człowieka?”

Pół żartem pół serio

Rozmawiają przy piwku kumple:

-no to kiedy było coś z żoneczką?

-w zeszłym miesiącu

-o, stary to cienko, a teraz kiedy się coś szykuje?

Chłopina wyjmuje kalendarzyk, gęba rozwiera się od ucha do ucha:

-jutro

-jesteś pewny?

-tak, jutro dziesiąty

——————

Zastanawiałam się czemu nie nazywa się prostytutkami osób dających się za piwo przelecieć w bramie, czy gdzieś na dyskotece w ubikacji, ale wielką nienawiścią paja się do tych co kasę zarabiają – w końcu piwo też kosztuje.

A jeśli prostytutka zamiast kasę dostałaby samochód, to jak by trzeba było ją nazwać?

Czym różni się osoba oddająca się za pieniądze, od osoby dającej za darmo – czyli o prostytucji i ogólnie o pieprzeniu…

Pomiatamy często prostytutkami bo za pieniądze, ale często jedna z drugą dziewczyna szlaja się po kontach za darmo, wieszając się na szyi każdemu co na drzewo nie ucieka. Prostytutki oddają swe ciało, ale nie duszę – oczywiście, są wyjątki. Robią często to, bo nie mają innego wyjścia, robią często to by dzieci nakarmić.

Często wypowiadamy się o kimś, choć nie znamy tej osoby, i nie wiemy co pchnęło ją do tego co czyni – wszystkich do jednego worka powrzucamy. Zastanawiam się, czemu tak nie potępiamy morderców, złodziei, księży pedofilów. Nieraz rozmyślam nad tym, przyglądając się na przeciw blokowi w którym kilka pań tak zarabia. Czy na pewno nam chodzi tylko o potępianie że ktoś tak zarabia, a może coś więcej, o co? Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo że o pieniądze… o to, że mogą mieć zarobione więcej w jeden dzień niż niejedna miesięczna pensja wynosi, oprócz pieniędzy można by wymienić wiele jeszcze innych przyczyn. Każdy, kto czuje niechęć do tych pań, ma na pewno swój powód, nie koniecznie zazdrość. Nie mogę wszystkich do “jednego worka wsadzać”

Dr House prostytutkę nazwałby przedsiębiorczą dziwką, a szlajającą się i dającą za darmo, czy piwo głupią dziwką.

Czemu prostytutka budzi negatywniejsze uczucia? Bo trzeba płacić jej za usługę, a wiadomo że nie lubimy tracić pieniędzy, najlepiej jakby wszystko było za darmo. Zaletą prostytutki jest to, że zna się na ekonomii.

Swego czasu – kiedy to byłam piękna i młoda hihihi – przyglądałam się moim koleżankom jak reagowały na wulgarne zaczepki chłopaków, prawie sikały z wrażenia że jakiś małolat rzucił hasło do nich, cieszyły się z obmacywania ale żadna nie wyszła z miłości tylko z wpadki, a teraz “matrony święte” one nigdy… kurwa ich mać, moherowa Dulskie, to dopiero wkurwia taka hipokryzja.

A, czym się różni kochanka od prostytutki? A czy żona da, jeśli chłop kasy do domu nie przyniesie? Prostytutka konkretna dama -jesteśmy damy, jak nie dacie to nie damy. A żona, kochanka bólem głowy się wywija. Chociaż kochanka za często nie może odmawiać, nie może ją głowa boleć… a jak okres przeszkodzi?… – przecież usta są, bo źródło utrzymania zostanie odcięte.

Czy spotkaliście “matkę Teresę z Kalkuty” co bez interesownie da? Chyba że choruje na seksoholizm. Tak, tak seksoholizm – jest to choroba, która często niszczy życie osoby która na nią choruje. Często ktoś z boku przyglądając się takiej osobie, może określić ją jako dziwkę, nie znając przyczyny jej zachowania. Dla takich osób zawód prostytutki jest w sam raz, wyżycie się i jeszcze zarobi. A niech daje się za pieniądze, bynajmniej zna swą cenę… nie tak jak np. galerianki za bluzkę, lub rozrywkowe panienki za piwo w kibelku…

Niektóre panienki idą byle z kim by tylko faceta załapać, a prostytutka dla kasy i nie widzę nic w tym strasznego w końcu jej ciało, ma prawo robić z nim co chce. Ludzie zawsze wpierdalają się w cudze życie a jeśli ona lubi się pieprzyć to bynajmniej jeszcze zyskuje. Czy da za pieniądze czy za darmo w oczach innych i tak będzie dziwką, tylko że darmowa z łatką że każdemu da. A da każdemu za piwo nawet obszczymurkowi, bo takiego na prostytutkę nie stać…

Krytykuje się prostytutki, kurwy i cichodajki o których nikt nie wie że dają – te najwięcej mordę na starość drą i młode od dziwek wyzywają bo już na starość same nie mogą to i zazdrość że młode sobie używają – a co to jest tak naprawdę małżeństwo?

Małżeństwo, jest to państwowe pozwolenie na prywatne pierdolenie, ale te same osoby kiedy się pieprzą bez ślubu, będą nazwane kurwiszonami. A przecież prostytuowanie się, to nic innego jak przygoda jedno czy parodniowa ale za kasę, niczym innym się nie różni ci się walą i ci… z tym że małżeństwo to nie jedno czy parodniowa przygoda. A i w małżeństwie nic za darmo nie ma… Jeśli żona daje mężowi to konkretnie za coś – jest wypłata jest seks – jak nazwać wówczas instytucję małżeńska?

Trzeba też wiedzieć, że prostytutka to zawód, kurwa to charakter i dlatego nie widzę nic złego w prostytucji. Ludzie oceniają, patrzą na nie z góry ale gdyby nie było popytu, nie byłoby podaży. Żona ma pretensję do prostytutki, że mąż korzysta z jej usług? To niech robi to co prostytutka oferuje, i będzie spokój a nie marudzi.

———————–

Znalezione obrazy dla zapytania Prostytutka dowcip gif

Żadna kobieta nie daje za darmo,                  jest to tylko kwestia dogadania się

A może daje, bo kocha? Na pewno i dlatego daje by ją kochano, to w końcu czy daje bez interesownie jeśli oddaje się by ją kochano?

Tylko proszę miłe panie nie kamieniujcie mnie za takie myślenie.

Podobny obraz

————-

 

Monika JanosO teatrze życia – Życie jest szkołą
Głupich nie sieją, sami się rodzą”

<Inteligencja zdecydowanie idzie w parze z czarnym humorem>

Znalezione obrazy dla zapytania Prostytutka humor gif

Social media:

Warto zawalczyć o siebie, swoją wartość docenić!

Znalezione obrazy dla zapytania życie gif

Warto zawalczyć o siebie, swoją wartość docenić!

Często tracimy wiarę w siebie, kiedy to od dzieciństwa wmawiają nam, że nie jesteśmy cokolwiek warci. Najpierw w dzieciństwie rodzina, a kiedy dojrzewamy… rówieśnicy. I tak ciągniemy ten bagaż niewiary w siebie całe życie. Utrwala się w nas to, że zaczynamy wierzyć, że całe nasze życie to porażka, nic nie potrafimy, jesteśmy nic niewarci. W umyśle krąży myśl „niedołęgi życiowe”.

Warto zawalczyć o siebie, swoją wartość docenić. Uwierz w siebie, nie słuchaj innych, warto spróbować zawalczyć. Nie próbując, nie dowiesz się czy wygrałeś. Wszystko jest do spełnienia jeśli się mocno tego pragnie. Niestety, przeszkody się trafiają i nie wszystko może i nam się nie uda. Ale próba osiągnięcia celu, to już pół sukcesu. Przez życie wędrujemy, szczęścia szukamy nieszczęścia doznajemy. Padamy na kolana, troskami przygnębieni. Podnosimy się szybko, kark prostujemy i mimo trudności wędrujemy dalej, choć nieraz porządnie dostajemy w kości. Jednak w garść się bierzemy i sobie obiecujemy że nie poddamy się, pomimo przytłaczających trosk. Obiecujemy sobie -nie poddam się, nie mogę.

Warto zawalczyć o siebie, swoją wartość docenić!

Często tracimy wiarę w siebie, kiedy to od dzieciństwa wmawiają nam, że nie jesteśmy cokolwiek warci. Najpierw w dzieciństwie rodzina, a kiedy dojrzewamy… rówieśnicy. I tak ciągniemy ten bagaż niewiary w siebie całe życie. Utrwala się w nas to, że zaczynamy wierzyć, że całe nasze życie to porażka, nic nie potrafimy, jesteśmy nic niewarci. W umyśle krąży myśl „niedołęgi życiowe”.

Warto zawalczyć o siebie, swoją wartość docenić. Uwierz w siebie, nie słuchaj innych, warto spróbować zawalczyć. Nie próbując, nie dowiesz się czy wygrałeś. Wszystko jest do spełnienia jeśli się mocno tego pragnie. Niestety, przeszkody się trafiają i nie wszystko może i nam się nie uda. Ale próba osiągnięcia celu, to już pół sukcesu. Przez życie wędrujemy, szczęścia szukamy nieszczęścia doznajemy. Padamy na kolana, troskami przygnębieni. Podnosimy się szybko, kark prostujemy i mimo trudności wędrujemy dalej, choć nieraz porządnie dostajemy w kości. Jednak w garść się bierzemy i sobie obiecujemy że nie poddamy się, pomimo przytłaczających trosk. Obiecujemy sobie -nie poddam się, nie mogę.

„Przez życie wędrujemy”

Przez życie wędrujemy – szczęścia szukamy
Nieszczęścia doznajemy – padamy na kolana
Troskami przygnębieni – przez innych ludzi zgnębieni

Podnosimy się szybko – kark prostujemy
Wędrujemy mimo trudności – odganiamy troski
Wyciągamy wnioski – nowe przybywają i w dupie nas mają

Choć nieraz od życia porządnie dostajemy w kości
Los daje nam też miłość, przyjaźń, szczęście nam
Ale i zabiera – kiedy nam się w życiu za dużo szczęścia uzbiera

Od nas zależy po co sięgniemy – który kierunek życia wybierzemy
Będziemy dobrzy lub źli – wyborów jest bez liku
Od ciebie zależy mój czytelniku w którą stronę pójdziesz

Czy zło poprzesz, czy sierotę pod dach przyjmiesz
Może i biednym dorobek porozdajesz
Lub się wkurwisz i za nieszczęścia swoje kosę porozdajesz

—————-

Monika JanosO teatrze życia – Życie jest szkołą
Głupich nie sieją, sami się rodzą”

<Inteligencja zdecydowanie idzie w parze z czarnym humorem>

——————–

Znalezione obrazy dla zapytania życie to nie bajka gif

 

Social media:

Kąpie się dziewczę hoże

“Kaśka O Kurde Kaśka”

„Dziewczę hoże”

Kąpie się dziewczę hoże
Zgrabną Jej posturę woda otula

Panna się się pławi w przyjemnej wodzie
Woda sięga jej do… powyżej kolan

Przyjemność odczuwa, piersiątka zanurza
Słoneczko ją ciepełkiem oprósza

Rybki ukradkiem spozierają
Na rowek między biustem mają ochotę

Monika JanosO teatrze życia – Życie jest szkołą
Głupich nie sieją, sami się rodzą”

<Inteligencja zdecydowanie idzie w parze z czarnym humorem>

Social media:

“Gówno w polityce się dzieje” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos / Człowiek w teatrze życia codziennego, jest zwykłą marionetką /

“Widziałem Marynę”

———————–

Gówno w polityce się dzieje – kłamstwa, oszukiwanie i takie tam kurewskie kombinowania…- najlepiej o dupie Maryny popisać, porozmawiać czy nawet o pogodzie… no, wczoraj w Bydzi z rana lało, później było ok… tak więc, jak zwykle w świat myśli o seksie podążyłam. Na razie to Wam wstawię, nie wiem czy jeszcze coś, zobaczymy na ile mi oczka pozwolą, bo z lekka kleić się zaczynają. Już teraz piszę dobranoc, bo nie wiem czy może się nie położę, a może nie hihihi… ale tapczanik na mnie mruga… W dzień na nim leżałam i jeszcze mu mało i mało, pragnie tulić moje ciało, a w dodatku w trójkąt a nawet w kwartet idę bo i kołderka i podusia… w tym pidżamka 😉 jest, a ja często przy nich o seksie śnię… hahahha 😉 A co tam, lepiej o tym niż o problemach dnia codziennego 😉

Podobny obraz

Dobranoc miłe panie, śpijcie słodko i śnijcie, śnijcie o tym czego pragniecie… i tylko czego chcecie.

DOBRANOC

“Moje ręce Ciebie kochają”

Nie drżyj ma droga
Przecież dobrze wiesz jak bardzo kocham Cię

W świat rozkoszy zabiorę Cię całą
Dłońmi pokryję Twoje milczenie

Stłumiony krzyk, przyśpieszony rytm
Bicie naszych serc, ciepło ogarniające całą mą dłoń

Twe ciało jak krzew gorejący rozpala Cię całą
Mnie Ciebie w ciąż mało i mało

Delikatnie pocałunki na ciele Ci składam
Ty mi w ramionach swe ciało w hołdzie składasz

Rozbudzę w Tobie szczęścia istnienie
Ustami masuję ciało przez naturę pięknie skrojone

Uszu płatki smakuję, z gorącej szyi dreszcze zdejmuję
By na ramionach chwile przystanąć

Nie szczędzę piersiątek, czuję jak oba wnet dojrzewają
Łezki w Twoim oku przyjemność zdradzają

Moje ręce Ciebie kochają mocno do siebie przytulając
Miłość, bezpieczeństwo, troskę Ci dając

Podobny obraz

——————

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą
Głupich nie sieją, sami się rodzą

<Inteligencja zdecydowanie idzie w parze z czarnym humorem>

< Zaufanie to jak zapałka – drugi raz nie zapalisz >

——————

 

Social media:

„internetowa przyjaźń”

Znalezione obrazy dla zapytania WIRTUALNY SWIAT GIF

„internetowa przyjaźń”

Nie ważne z kim się zadajesz
Ważne że Twym przyjacielem się staje

Nawet jak znajomość maleńkimi nićmi nas łączy
W sieci internetowych złączy

Podobny obraz

Monika JanosO teatrze życia – Życie jest szkołą
Głupich nie sieją, sami się rodzą”

<Inteligencja zdecydowanie idzie w parze z czarnym humorem>

Social media:

“kobieta woli oralny” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos / Człowiek w teatrze życia codziennego, jest zwykłą marionetką /

Znalezione obrazy dla zapytania humor srks gif

Cóż wspanialszego dla kawosza z rana może być? Oczywiście kawka. A co dla osoby lubiącej seks? Oczywiście seks. A co łączy te dwie przyjemności? Najlepiej smakują z rana. No okej okej, nie będę kręcić, jak dla mnie to rano kawka ok, ale nie seks. To znaczy, że nie lubię seksu? Lubię wieczorem a później spać, spać, spać… a rano się obudzić i mieć podaną kawkę. Dla kawosza nie wypicie kawy z rana, to jak seks bez orgazmu.

Seks seksem, ale co po seksie jeśli wiele kobiet nie otrzymuje orgazmu od partnera. On swoją chuć zaspokoi, a ją ma tylko po to, aby mu dobrze robiła. A przecież kobieta potrzebuje też rozprężenia seksualnego.

“kobieta woli oralny”

kobieta myśli o swawoli
wszystko naprężone, to ją boli

soczki nie zeszły, wszystko obrzmiałe
mężczyzna w swej chwale
rozprężony zasypia zuchwale
nie interesuje się partnerką wcale

kobieta myśli
-„czy moja wina rzem kobietą się urodziłam?”

jeśli nie mam z mym mężczyzną przyjemności
ktoś inny zagości, będę uprawiać seks “nienormalny”
nie chcę ciągle posuwistego zwrotnego
chcę oralnego!

kobieta myśli o swawoli
wszystko naprężone, to ją boli

————————-

Monika JanosO teatrze życia – Życie jest szkołą
Głupich nie sieją, sami się rodzą”

<Inteligencja zdecydowanie idzie w parze z czarnym humorem>

Podobny obraz

Social media:

Część 1 – ” 1 – Kobieta z Pubu” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos / Człowiek w teatrze życia codziennego, jest zwykłą marionetką /

 

Podobny obraz

“1- Kobieta z Pubu”

♥ -Część – 1

„Czas realny” – Wstęp – 1”

♥______________♥

Opowiadanie jest napisane w stylu, który nie praktykuję w realnym świecie. Jest na zamówienie… i na prośbę, ja tu będę występować jako osoba dominująca. Nie spotkałyśmy się z moją zleceniodawczynią która poprosiła bym napisała to co Ona ma w marzeniach, a co prawdopodobnie – na pewno – nigdy się nie zdarzy. Czytała moje inne opowiadania, czy to z mojego czy też z innych pań życia które mnie prosiły o napisanie. To co napisałam zadowoliło Ją, a dla mnie to najważniejsze. Kobieta zadowolona, to kryształ spokoju. Według życzenia piszę by zadowolić Panią którą poznałam wirtualnie na portalu dla mniejszości. Widząc o czym pisuję, chciała się spotkać, niestety ja już tylko erotomanik-gawędziażyk jestem. Poza tym, trzeba znać swoje możliwości w danym wieku, które mogą nie wypalić z powodu mniejszej sprawności fizycznej, mniejszej niż co kiedyś była. Biorę też to pod uwagę, że to co kiedyś mnie fascynowało, teraz jest dla mnie spowszechniałe i na pewno bym moją „zleceniodawczynię” marnie zaspokoiła.

Osoby wchodzące w świat seksu, tak jak i ja kiedyś… inaczej, bardziej spontanicznie odkrywają siebie i innych. Odkrywanie własnego ciała, odkrywanie ciała partnera, partnerki jest czymś wspaniałym, ekscytującym. Niejedna osoba chciałaby być na moim miejscu, kiedy mając „swoje lata” ma okazje spotkania się z kimś, kto w chodzi świat seksu i rozkoszy. Ktoś, kto pragnie żebyś to Ty właśnie była Jej kierunkowskazem i dawczynią rozkoszy. No cóż, jak domyślasz się, nie skorzystałam z tej przyjemności. W końcu skończyło się na tym, że padła propozycja, bym napisała o naszym “spotkaniu” – jak ona sobie je wyobraża. Pisząc mi jakie sytuacje chciałaby by ją spotkały, plus moja fantazja stworzyły to opowiadanie. Dialog który został napisany jest odzwierciedleniem naszej pisanej rozmowy na portalu, a która doprowadziła do napisania tego opowiadania. Dialog jest autentyczny, taki jaki przeprowadziłam z moją zleceniodawczynią i został w pleciony w opowiadanie, jeśli chodzi o Pub i inne sytuacje są moja wyobraźnią.

Jest to opowiadanie w którym będą niecenzuralne słowa, troszkę coś z BDSM oraz sytuacje które mogą być dla niektórych niefajne… Czytając poniższe coś tam, nie biorę odpowiedzialności za Twoje myśli… Przerwij natychmiast czytanie jeśli moralność, oburzenie się odezwie Twoje… Jak już wspomniałam – opowiadanie jest napisane w stylu, który nie praktykuję w realnym świecie. Jest na zamówienie… więc według życzenia piszę by zadowolić Panią i też to opowiadanie Jej dedykuję. Ach Wy kobietki, co Wy w sobie macie.

„Kobietki-czarownice”

Wy kobietki jesteście czarownice, piękne diablice
Ogień w Was potężny, porywacie serca nasze
Duszy sprawiacie katusze skazując na męki

To Wy kobiety piekielne ogniem pokusy stworzone
Związek z diablicami skronie i diabeł ma oszronione
Ogniem piekielnym osmolone
Serce do Was płonie

Tak więc człecze drogi za nim zwiążesz się z kobietą
Zastanów się czy do klasztoru nie wolisz iść
Czy też wolisz jak diabeł osiwieć
W płomieniach miłości istnieć

Po krótkim zastanowieniu stwierdzam uroczyście
Przy kobietach warto siwizny się nabawić
Piersiątka delikatnie im gładzić
W nektarze orgazmu się pławić

Popatrzeć, pogaworzyć, do grobu się ułożyć
Do piekła trafić i dalej się bawić
Masaż kobiecie przyjemny sprawić

Podobny obraz

Sen… Sen to błogosławieństwo dla ducha i ciała, a jeszcze większe dla naszych marzeń, pragnień, fantazji. W sennej fantazji możemy być kim chcemy, kochać kogo chcemy, doprowadzać do namiętności drugą osobę jak ona chce, jeśli znasz jej upodobania… Moja fantazja z Nią… Obiecałam Jej napisać i to nie pod wpływem marzeń sennych, ale w tej chwili… ot tak na zawołanie. Jak zabrałam się do pisania? Zastanowiłam się dłuższą chwilkę od czego zacząć…

Lubię od czasu do czasu wpaść do Pubu… Ok, zacznę od tego przybytku, w końcu lubię tam chodzić. Akcja zacznie się w Pubie dla mniejszości, do innych nie lubię chodzić… brak tego specyficznego klimatu.

Znalezione obrazy dla zapytania ŚMIESZNE PUB GIF

„Czas pisania” – Pub

♥______________♥

Popijam drugie piwko, jest przyjemny półmrok, muzyka jak na razie nie jest głośna – młoda jeszcze godzina, parkiet jak zawsze o tej porze pusty. Leniwie przyglądam się wchodzącym osobom… Muzyka zaczyna dawać czadu, zabawa na dobre się rozpoczęła. Na parkiecie pojawiają się postacie… wijąc w tańcu swą namiętność. Powietrze wibruje zapachem wilgotnych, rozgrzanych ciał. Parkiet już przepełniony, idę po następne piwko. Barman przeciera kieliszki -piwko proszę – przerywam mu czynność. Rozejrzałam się się po lokalu, moją uwagę przykuła panienka – może nie tyle co ona, ale ciemnoblond włosy figlarnie opadające na ramiona, wystukująca paluszkami rytm czymś zamyślona, zdaje się że czeka na kogoś. Nie mogę od niej oderwać oczu – drobniutkie, filigranowe ciałko ma w sobie coś, czemu nie mogę się oprzeć. Spojrzała na mnie, Jej piękne, duże rozpromienione piwne oczy „zahipnotyzowały”- stoję nie mogąc się ruszyć. Ona, niczym femme fatale, kobieta wamp, anielica, diablica, bogini doskonałości podnosi do ust kieliszek czerwonego napoju, powoli sączy trunek zostawiając delikatny ślad szminki na szkle. Ruchy Jej są płynne, delikatne a zarazem prowokujące, namiętne, kurewskie. Jest piękna – uśmiechnęła się kokieteryjnie. Krótka, czarna sukienka z odkrytymi plecami i głębokim dekoltem spływa po delikatnej skórze rozsiewając wokół siebie widok seksu. Nogi… kurewsko piękne nogi – ruchem suczy założyła jedną na drugą prowokująco, kusząco jakby od niechcenia kołysząc stopą na której czarna szpilka potęguje wrażenie połyskujących, czarnych nylonów w delikatne wzorki. Kusi prowokująco, zerkając w moją stronę. Przemknęła mi myśl -wygląda jak dziwka, ale taka którą chętnie przelecę.

Pomarzyć sobie mogę, podszedł do niej jakiś dupek. Obejmując Jej kibić coś szepną Ona odpowiedziała – skierował się do wyjścia. Jej wzrok powędrował w moim kierunku, oczy zabłysły kurwikami, dupcia zsunęła się z hokera podsuwając sukienkę nieco wyżej… Wzrok mój powoli przesuną się na Jej piersi, zgrabną ładną malutką trójeczkę. Skierowała się ku wyjściu, omijając mnie podała karteczkę. Jej woń zapachu przesyconego podnieceniem owładnęła moim zmysłem, poczułam bezwład który gdybym nie przytrzymała się barku powaliłby mnie z nóg – kurewska sucza woń seksu obezwładniła mnie.

Co za pech, a już chciałam zaliczyć Ją na dzisiejszą noc. No cóż, nie zostanie dziś moją „suką”, nie będzie mą suczką na dzisiejszą noc. Nie będzie miłą podusią, milutką mysią która wilgoci doznaje przez moje dotykanie. Trudno, nie będzie moją suczką której chciałam spenetrować rowek rozkoszy, nie napiję się nektaru przyjemności.

 

„Karteczka”
♥______________♥

Wróciłam sama do domu, „rzuciłam” się na wyrko marząc by się wyspać. Kręcę się z boku na bok, wyobraźnia, myśli krążą wokół tej pięknej, seksem porażającej dziwki. Cholera! Czemu określam Ją „dziwka”? A czemu nie? Dziwka, suka, kurwa – tak Ją odebrałam, czemu? Nie wiem, pragnęłam tylko jednego, by tego wieczoru mą dziwką została. Pozostało tylko na marzeniach skończyć. Dobrze że są marzenia, to one rozpalają zmysły, potęgują podniecenie, wzbogacają seks. Za sprawą marzeń seks staje się wspaniałym przeżyciem, życie jest piękniejsze. Zastanawiam się czym pachniała – różą… rozmarynem… konwalią? Niech to szlak, na samą myśl o niej podniecenie szarpie moim ciałem – dorwać, związać, całować, masować, penetrować,do rozkoszy doprowadzić, do omdlenia, do drgawek podniecenia. Krzyku Jej błagalnego dochodzącego do gwiazd głosu usłyszeć bym nie przerywała. Poczuć dotyk Jej wbijających się paznokci w plecy.

„Karteczka” – przypomniałam sobie o karteczce. Szukam -gdzie ją wsunęłam?… Jest! Chmmm… co mamy… nick i nazwa portalu. Mordka mi się uśmiechnęła.

No maleńka, zaraz Cię oblukam. Jest! Suka, suczka, sunia – pyszczek uśmiechną mi się od ucha do ucha – Suńka. Parę fotek… wygląda tak samo jak w realu. Pozy na fotkach wyzywające, zajebiście wyzywające – wygląd typowej kurewki, ale pod względem odczucia pozytywnego. Wysłałam „serduszko”… czy coś napisać, coś w wiadomościach? Nie wiem, może na wpisach? I co napiszę? Może jednak dam sobie spokój, troszkę wiek mnie zaskoczył, młodsza niż się wydawała w Pubie. Weź się uspokój – szepczę sobie -nie dla Ciebie ta mała. Klapka laptopa się zamknęła.

CDN.

Część  – 2 –

– Część – 2 / “2 – Kobieta z Pubu” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos /

Kliknij powyżej jak chcesz dalej czytać moje wypocinki 😉

———————–

Monika JanosO teatrze życia – Życie jest szkołą
Głupich nie sieją, sami się rodzą”

<Inteligencja zdecydowanie idzie w parze z czarnym humorem>

———————

Znalezione obrazy dla zapytania LAPTOP GIF

Social media: