„Prostytutka – gorszy gatunek człowieka?” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos / Człowiek w teatrze życia codziennego, jest zwykłą marionetką /

„Prostytutka – gorszy gatunek człowieka?”

Pół żartem pół serio

Rozmawiają przy piwku kumple:

-no to kiedy było coś z żoneczką?

-w zeszłym miesiącu

-o, stary to cienko, a teraz kiedy się coś szykuje?

Chłopina wyjmuje kalendarzyk, gęba rozwiera się od ucha do ucha:

-jutro

-jesteś pewny?

-tak, jutro dziesiąty

——————

Zastanawiałam się czemu nie nazywa się prostytutkami osób dających się za piwo przelecieć w bramie, czy gdzieś na dyskotece w ubikacji, ale wielką nienawiścią paja się do tych co kasę zarabiają – w końcu piwo też kosztuje.

A jeśli prostytutka zamiast kasę dostałaby samochód, to jak by trzeba było ją nazwać?

Czym różni się osoba oddająca się za pieniądze, od osoby dającej za darmo – czyli o prostytucji i ogólnie o pieprzeniu…

Pomiatamy często prostytutkami bo za pieniądze, ale często jedna z drugą dziewczyna szlaja się po kontach za darmo, wieszając się na szyi każdemu co na drzewo nie ucieka. Prostytutki oddają swe ciało, ale nie duszę – oczywiście, są wyjątki. Robią często to, bo nie mają innego wyjścia, robią często to by dzieci nakarmić.

Często wypowiadamy się o kimś, choć nie znamy tej osoby, i nie wiemy co pchnęło ją do tego co czyni – wszystkich do jednego worka powrzucamy. Zastanawiam się, czemu tak nie potępiamy morderców, złodziei, księży pedofilów. Nieraz rozmyślam nad tym, przyglądając się na przeciw blokowi w którym kilka pań tak zarabia. Czy na pewno nam chodzi tylko o potępianie że ktoś tak zarabia, a może coś więcej, o co? Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo że o pieniądze… o to, że mogą mieć zarobione więcej w jeden dzień niż niejedna miesięczna pensja wynosi, oprócz pieniędzy można by wymienić wiele jeszcze innych przyczyn. Każdy, kto czuje niechęć do tych pań, ma na pewno swój powód, nie koniecznie zazdrość. Nie mogę wszystkich do “jednego worka wsadzać”

Dr House prostytutkę nazwałby przedsiębiorczą dziwką, a szlajającą się i dającą za darmo, czy piwo głupią dziwką.

Czemu prostytutka budzi negatywniejsze uczucia? Bo trzeba płacić jej za usługę, a wiadomo że nie lubimy tracić pieniędzy, najlepiej jakby wszystko było za darmo. Zaletą prostytutki jest to, że zna się na ekonomii.

Swego czasu – kiedy to byłam piękna i młoda hihihi – przyglądałam się moim koleżankom jak reagowały na wulgarne zaczepki chłopaków, prawie sikały z wrażenia że jakiś małolat rzucił hasło do nich, cieszyły się z obmacywania ale żadna nie wyszła z miłości tylko z wpadki, a teraz “matrony święte” one nigdy… kurwa ich mać, moherowa Dulskie, to dopiero wkurwia taka hipokryzja.

A, czym się różni kochanka od prostytutki? A czy żona da, jeśli chłop kasy do domu nie przyniesie? Prostytutka konkretna dama -jesteśmy damy, jak nie dacie to nie damy. A żona, kochanka bólem głowy się wywija. Chociaż kochanka za często nie może odmawiać, nie może ją głowa boleć… a jak okres przeszkodzi?… – przecież usta są, bo źródło utrzymania zostanie odcięte.

Czy spotkaliście “matkę Teresę z Kalkuty” co bez interesownie da? Chyba że choruje na seksoholizm. Tak, tak seksoholizm – jest to choroba, która często niszczy życie osoby która na nią choruje. Często ktoś z boku przyglądając się takiej osobie, może określić ją jako dziwkę, nie znając przyczyny jej zachowania. Dla takich osób zawód prostytutki jest w sam raz, wyżycie się i jeszcze zarobi. A niech daje się za pieniądze, bynajmniej zna swą cenę… nie tak jak np. galerianki za bluzkę, lub rozrywkowe panienki za piwo w kibelku…

Niektóre panienki idą byle z kim by tylko faceta załapać, a prostytutka dla kasy i nie widzę nic w tym strasznego w końcu jej ciało, ma prawo robić z nim co chce. Ludzie zawsze wpierdalają się w cudze życie a jeśli ona lubi się pieprzyć to bynajmniej jeszcze zyskuje. Czy da za pieniądze czy za darmo w oczach innych i tak będzie dziwką, tylko że darmowa z łatką że każdemu da. A da każdemu za piwo nawet obszczymurkowi, bo takiego na prostytutkę nie stać…

Krytykuje się prostytutki, kurwy i cichodajki o których nikt nie wie że dają – te najwięcej mordę na starość drą i młode od dziwek wyzywają bo już na starość same nie mogą to i zazdrość że młode sobie używają – a co to jest tak naprawdę małżeństwo?

Małżeństwo, jest to państwowe pozwolenie na prywatne pierdolenie, ale te same osoby kiedy się pieprzą bez ślubu, będą nazwane kurwiszonami. A przecież prostytuowanie się, to nic innego jak przygoda jedno czy parodniowa ale za kasę, niczym innym się nie różni ci się walą i ci… z tym że małżeństwo to nie jedno czy parodniowa przygoda. A i w małżeństwie nic za darmo nie ma… Jeśli żona daje mężowi to konkretnie za coś – jest wypłata jest seks – jak nazwać wówczas instytucję małżeńska?

Trzeba też wiedzieć, że prostytutka to zawód, kurwa to charakter i dlatego nie widzę nic złego w prostytucji. Ludzie oceniają, patrzą na nie z góry ale gdyby nie było popytu, nie byłoby podaży. Żona ma pretensję do prostytutki, że mąż korzysta z jej usług? To niech robi to co prostytutka oferuje, i będzie spokój a nie marudzi.

———————–

Znalezione obrazy dla zapytania Prostytutka dowcip gif

Żadna kobieta nie daje za darmo,                  jest to tylko kwestia dogadania się

A może daje, bo kocha? Na pewno i dlatego daje by ją kochano, to w końcu czy daje bez interesownie jeśli oddaje się by ją kochano?

Tylko proszę miłe panie nie kamieniujcie mnie za takie myślenie.

Podobny obraz

————-

 

Monika JanosO teatrze życia – Życie jest szkołą
Głupich nie sieją, sami się rodzą”

<Inteligencja zdecydowanie idzie w parze z czarnym humorem>

Znalezione obrazy dla zapytania Prostytutka humor gif

Social media:
Monika Janos

Author: Monika Janos

Milutkiego spędzania na stronce Wam mili życzę, i mam nadzieję że moim pisaniem nie jedną wzruszę, rozweselę dusze. „Autoportret pisany Nie jestem już młoda a też i nie stara W kość oczywiście swoje dostałam Stwierdziłam zatem że wolność jest dla mnie miła W toksyczne związki nie wchodziłam Synowi się poświęciłam Moje szczęście jest miłe... bo syn nie jest skurwysynem Zadowolona jestem z mojego życia Pomimo że od niego po dupie porządnie dostałam Cieszę się z mojego splendoru Na starość przekażę go do rozbioru Wspomnienia będę sobie snuła Nie pójdzie na marne moja nad życiem zaduma Daję każdemu tę oto radę - żyj tak Aby na starość wspominać a wstyd opowiadać było Jestem jaka jestem i mam nadzieję że moimi wypowiedziami, przemyśleniami nie robię nikomu krzywdy. Piszę co myślę, mówię co myślę a pisać, pisać każdy może - lepiej lub gorzej i tak powiem Wam szczerze, nie znam się na pisaniu co i jak gdzie znaki interpunkcyjne wstawić. Wiele bym o sobie mogła jeszcze pisać, ale nie będą mą zajebistością Was męczyła ;-)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *