– Część – 2 / “2 – Kobieta z Pubu” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos /

“Van Damme – Ona Tanczy dla mnie”

———————————–

Część 1 – ” 1 – Kobieta z Pubu” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos / Człowiek w teatrze życia codziennego, jest zwykłą marionetką /

Powyżej jest część 1

—————————————-

“2 – Kobieta z Pubu”

-Część – 2

„Rozmowa o upodobaniach, spotkanie z kobietą z Pubu”
♥______________♥

Nie ma to jak dobry sen, ale trzeba wstać pieski wyprowadzić, coś do amku kupić. Zanim psinki podjedzą, sobie zerknę co w wirtualnym świecie się dzieje. Co tu mamy? Wow… panienkę z Pubu… na grupę chce się zapisać… klik… i już jest. Ok, co jeszcze? Coś napisała – serce ”podeszło” do gardła, ręce z podniecenia zadrżały. Tylko spokojnie… Myszka w ruch, co napisała?

Wirtualna rozmowa z sunią
♥______________♥

-Poznamy się?
Czemu nie? Ja nie zdecydowałam się pierwsza zadać tego pytania, lakonicznie odpisałam -witam – od razu nadeszła odpowiedź…
Sunia: szkoda że nie podeszłaś
-Facet do Ciebie podszedł
Sunia: przeszkadza Ci to, jeśli kobieta jest z facetem?
-Jeśli jest Bi? No cóż, jeśli ktoś decyduje się być w związku z Bi, to musi się z tym liczyć, co nie znaczy że będąc razem będzie ona też chciała być z facetem
Sunia: chciałabym się spotkać
-Raczej chyba nie, jednak pięćdziesiątkę mam, a Ty młodziutka, fakt… spodobałaś mi się, ale muszę sobie odpuścić
Sunia: hymm…. okej, szkoda że mnie nie chcesz
-Myślę że lepiej jak przed czterdziestką jakąś znajdziesz
Sunia: a nie chciałabyś się tylko ze mną zabawić? Kocham być poniżana
-Kuszące ale muszę odmówić, przepraszam
Sunia: ale jaki powód odmówienia? Nie masz ochoty zabawić się?
-Praktycznie to ochota zawsze jest, ale nie te możliwości co kiedyś
Sunia: chciałabym żebyś dorwała mnie i zrobiła wszystko na co masz ochotę
-Oj, szczerze to chyba troszku się wypaliłam pod tym względem, teraz to tylko mogę sobie powspominać, to już nie to co kiedyś jak był zapał. Nie ważne gdzie, oby tylko orgaźmikiem panience się skończyło, ale ochota na te szaleństwa już mi minęła
Sunia: ale Ja chcę seksu z tobą, chcę byś mnie traktowała jak dziwkę, chcę być twoją suką. To chociaż napisz coś, proszę.

„Napisać czy nie?”
♥______________♥

Czemu nie – pomyślałam, co mi pozostało… hi hi hi… Szatanik zachichotał mi do ucha. Zaczął kusić -napisz, napisz, lubisz pisać erotomanie gawędziarzu.

“lubię się droczyć”

lubię jak kobieta pod mym pisaniem
cała się w orgazmie rozpływa

kobiety szanuję, wiem że są tego warte
staram się nie w ciągać je w zbyt mocne masaże

muszę tu zastrzec
rzem z dystansem podchodzę na wszelkie romanse…

serduszka nie chcę ranić
jak trzeba uprzedzę jaki ze mnie szatanik

nie moja to wina że kobiety kocham
dla mnie jest ważne, przyjemność pragnę im dać

serduszka nie chcę ranić
jak trzeba uprzedzę jaki ze mnie szatanik

nie moja to wina że kobiety kocham
dla mnie jest ważne że przyjemność w życiu im dodam

Znalezione obrazy dla zapytania: humor seks bar pub"

Właściwie co mi zależy, wyobraźnia poszła w ruch, puściłam wodze wyobraźni, a sunia swoje marzenia mogła wydobyć ze swojego wnętrza.
I zaczęło się pisanie, wyobraźnia rozpostarła skrzydła i tak powstało to zbereżeństwo…

„Dalszy ciąg pisania z sunią”
♥______________♥

Sunia: czy ja mogłabym usiąść ci na twarzy? Zróbmy to, błagam…
-Możesz usiąść mi na twarz, wszystkie soczki z ciebie wyssę, z podniecenia jesteś rozogniona, nóżki ściskasz, ja soczki wyciskam
Sunia: chciałabym coś mocniejszego
-Wiesz, ja w dominacje przestałam się zabawiać od momentu, kiedy moja partnerka pod tym wpływem zemdlała. Później jeszcze chciała, twierdziła że w momencie kiedy traciła przytomność najlepszy orgazm miała, ale ja już nie zaryzykowałam
Sunia: hmm… bosko, już mi się gorąco zrobiło pomiędzy nóżkami… To co jej robiłaś? Ja właśnie jestem podniecona tym wszystkim, dlatego szukam starszej partnerki która lubi przemoc podczas seksu
-Raczej przemocy nie lubię w seksie
Sunia: proszę, błagam…
-Wiesz, nieraz samo coś spontanicznie wyjdzie, ale seksu planowanego nie znoszę
Sunia: proszę napisz co byś mi zrobiła… chociaż w wyobraźni
-Do ściany cię przykuję, ubranie z ciebie zedrę… muszelkę rozgrzeję…
Sunia: pisz jeszcze
-Tak nagrzaną cię zostawię, będziesz błagała bym skończyła ja będę piwko piła, delikatnie dotykała… wibratorkiem posuwała
Sunia: dokończ, mam mokro! Każ mi coś robić
-Ty nic nie możesz zrobić, ruszyć się nie możesz, ja twoje soczki spijam po troszeczku
Sunia: zbij mnie! Powiedz że tego chcesz na żywo! Pragnę cię… pofantazjuj ze mną… proszę… powiedz o jakiejś fantazji ze mną, proszę…
-Mogę taką fantazje nawet napisać, ale muszę wiedzieć co lubisz. W fantazji jeśli ja czegoś nie lubię, a Ty byś chciała uczynić to można opisać, ale nie będzie to czego ja nie lubię, chyba że odpowiednio to sformułuję
Sunia: kręci mnie brutalny seks z poniżaniem, chcę być zgwałcona, związana

„Czy dalej ciągnąć ten flirt?”
♥_____________♥

Myślę sobie -czas kończyć pisanie, bo się na dobre zacznie brykanie… Mam wątpliwości czy powinnam iść w ten flirt, nawet jeśli to tylko pisanie będzie fantazji opisywanie.

-Muszę kończyć, życzę miłego dnia
Sunia: ok. pomyśl o spotkaniu, proszę…

Klapka laptopa zamknęła się. Rany, ale wyczucie miałam, chmm… dobra ta mała sunia, kurcze ale się nakręciłam. Co tam… pofantazjować można, cóż mi pozostało.

-”Fantazjowanie”
♥______________♥

Fantazja zaczęła brykać po mózgu malując wyobraźnie, ogarnęło mnie wrażenie że od zawsze na nią czekałam, jakbym od dawna znała. Pisanie z Nią wprowadziło mnie w świat wspomnień szaleństwa namiętności spijanych soków miłości młodości. Lubieżna fantazja pomknęła, rozpoczął się teatr jednego widza. Fantazja, ach ta fantazja… zaczęła w mojej wyobraźni rzeźbić obraz Jej. Obraz dziwki która spełnia moje kaprysy, obraz kobiety ladacznicy, anielskiej diablicy. Czym dłużej myślę o niej fantazja się rozwija, tym bardziej ochotę mam zakosztować słodyczy ciałka rozkoszy, zniewolenia zmysłów Jej zadać. Ogarnia mnie pożądanie w najsilniejszym wydaniu, którego dawno nie odczuwałam. Pragnę poczuć smak Jej ciała, podniecenia. Chcę uprawiać z Nią seks mocno, ostro bez zahamowań. Czy jeszcze potrafię -myśl w pytanie się przerodziła, zwątpienia strzała przemknęła. Zwątpienie moje myśli chwyciło, na całe szczęście to tylko momencik było, bardziej pozytywne myśli dopuściło. Pragnę Ją posiąść bez zobowiązań, bez przyszłości, bez wyrzutów sumienia dla Jej ciała zaspokojenia. Nie mogę się opanować, myślami o Niej ogarnięta nie mogę usnąć, moja wyobraźnia jej widoku w pamięci zaklęta.

Jeszcze raz laptop załączyłam – jest wiadomość od suni. Co napisała?:.. „Myślę o Tobie cały czas. Kiedy myślę o Tobie przymykam powieki, widzę Ciebie stojącą nade mną, jestem uległą sunią, suką ci oddaną gotowa na każde rozkazanie. Pragnę spełniać Twoje rozkazy, marzę, mam wyobraźnię jak związujesz mnie mocno, bez trosko, bez współczucia z pożądaniem, czuję w tym momencie rozkoszne motylki, ciarki miłe. Ciało mnie dreszczem przeszywa… Czekam kiedy nadejdzie rozkoszy chwila…”

Zamykam laptopa, nic nie odpisałam. Fantazja dała mi się we znaki, zmęczona jestem, nic mi się nie chce choć miłe to uczucie, dużo energii wydałam jak fantazjowałam. Przecherska mnie myśl naszła… że tak pofantazjowałam prawie jakbym seks uprawiała.
Zastanawiam się -może do Pubu wyskoczę, troszkę odprężenia mi się potrzeba.

Cdn.

——————

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą

—————————-

Znalezione obrazy dla zapytania: humor taniec na rurze"

 

Social media:
Monika Janos

Author: Monika Janos

Milutkiego spędzania na stronce Wam mili życzę, i mam nadzieję że moim pisaniem nie jedną wzruszę, rozweselę dusze. „Autoportret pisany Nie jestem już młoda a też i nie stara W kość oczywiście swoje dostałam Stwierdziłam zatem że wolność jest dla mnie miła W toksyczne związki nie wchodziłam Synowi się poświęciłam Moje szczęście jest miłe... bo syn nie jest skurwysynem Zadowolona jestem z mojego życia Pomimo że od niego po dupie porządnie dostałam Cieszę się z mojego splendoru Na starość przekażę go do rozbioru Wspomnienia będę sobie snuła Nie pójdzie na marne moja nad życiem zaduma Daję każdemu tę oto radę - żyj tak Aby na starość wspominać a wstyd opowiadać było Jestem jaka jestem i mam nadzieję że moimi wypowiedziami, przemyśleniami nie robię nikomu krzywdy. Piszę co myślę, mówię co myślę a pisać, pisać każdy może - lepiej lub gorzej i tak powiem Wam szczerze, nie znam się na pisaniu co i jak gdzie znaki interpunkcyjne wstawić. Wiele bym o sobie mogła jeszcze pisać, ale nie będą mą zajebistością Was męczyła ;-)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *