Incydent przed wystąpieniem Mateusza Morawieckiego
“Diabła chcemy wygonić”
30 czerwca 2020 przed przemówieniem premiera podczas wizyty w Puławach doszło do starcia zwolenniczek Andrzeja Dudy i Rafała Trzaskowskiego. Ostra wymiana zdań między paniami spowodowała, że trzeba je było rozdzielić.
😈 😈 😈 😈 😈 😈 😈 😈 😈 😈
Przed wystąpieniem Morawieckiego doszło do starcia między dwiema kobietami. Jedna z nich, popierająca obóz rządzący, zaczęła krzyczeć do innej, która trzymała plakat z wizerunkiem Rafała Trzaskowskiego
– Po cholerę tu pani przyszła. Wy za złodziejami jesteście. Pani w Boga nie wierzy – mówiła
Następnie podczas wymiany zdań obu pań, padły słowa
-stara dewotka
-sklerotyczka
-bezczelna świnia
Kobieta popierająca Dudę zaczęła wymachiwać różańcem przed głową kobiety, która trzymała plakat Trzaskowskiego
– To różaniec świętego papieża. Diabła chcemy wygonić – mówiła.
😈 😈 😈 😈 😈 😈 😈 😈 😈 😈
Było słychać krzyki
-“módlmy się za tych szatanów”
Kobieta z różańcem mówiła również do zgromadzonych, że…
Facet mówi do żony:
– Kochanie, przynieś mi piwo.
Na to żona:
– Może jakieś magiczne słowo?
Facet:
– Hokus pokus czary mary, zapierdalaj po browary! He, he, he!!
A na to żona:
– Hokus pokus, ence pence, zamiast cipki masz dziś ręce!!
—————————————
Usiadła czarownica na Pinokia nos i mówi:
– Kłam Pinokio, kłam!
Przed sądem staje mężczyzna. Sędzia pyta:
– Czy to prawda, że oskarżony sprzedawał sok pomidorowy w butelkach twierdząc, że to eliksir młodości?
– Tak, wysoki sądzie.
– A czy oskarżony był już wcześniej za to karany?
– Tak, w roku 1323, 1556 i 1728…
– Ile wiedźm potrzeba do zmiany żarówki?
– To zależy w co ma się zmienić…
Jaka jest różnica pomiędzy?
– Co najmniej trzydzieści lat.
Staruszek przychodzi do czarownicy i prosi, żeby zdjęła z niego klątwę, która wisi nad nim od pięćdziesięciu lat. Czarownica mówi:
– Żeby coś poradzić, muszę znać dokładną treść tej klątwy. Jak ona brzmiała?
– Jakoś tak: ”I czynię was mężem i żoną”.
Jedzie rycerz na koniu. Dojeżdża do skrzyżowania, przy którym siedzi czarownica. Mówi do niego:
– Możesz pójść w lewo, ale tam są kanibale i cię zjedzą. Możesz też pójść prosto, ale tam są dzikie zwierzęta, które cię zjedzą. A jeśli pójdziesz w prawo, to coś cię popieprzy.
Rycerz myśli: ”W lewo nie pójdę, bo mam taką zasadę, że nie chodzę w lewo. Prosto nie pójdę, bo są te zwierzęta. A w prawo nie pójdę, bo mnie coś popieprzy. Hmmm … Co mi tam, pójdę w prawo!” Jak pomyślał, tak zrobił. Jedzie, jedzie, a tam widzi pięciogłowego smoka pijącego wodę z rzeki. Wziął więc miecz, uciął smokowi cztery głowy.
A smok na to:
– Chyba cię popieprzyło.
Czarownica wybiera się na bal sylwestrowy i nie wie jak ma się uczesać.
– W co ja mogę się uczesać, mam tylko trzy włosy? Mogę uczesać się w warkocza. Pyk! Czarownicy wypadł jeden włos. Mogę uczesać się w dwa kitki. Pyk! Czarownicy wypadł następny włos i został jej tylko jeden. No to w co ja mam się uczesać? A pójdę w rozpuszczonych.
Jasnowidz – gość, który za pieniądze wciska ciemnotę.
1-
Wycinka drzew jest po to, aby po reformie Zalewskiej nauka nie poszła w las.
———————–
2-
TVP-pis jest jak pralka – jednostajna, nudna i ciągle kręci.
——————————
3-
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie. Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.
———————————-
4-
Mandat – podatek od nielegalnego działania.
Podatek – mandat za legalne działanie.
———————————
5-
W czasie “oblężenia” sejmu Marszałek zszedł do sejmowych piwnic. Po ciemku zobaczył parę jadowicie świecących oczu.
– Szczur – wyszeptał z obrzydzeniem.
– Sam jesteś szczur – wyszeptał obrażony prezes.
————————–
6-
Rząd PiS-u nie chce obecnie ogłosić klęski żywiołowej, dopiero po wyborach.
😉
Bo wtedy dopiero będzie prawdziwa klęska.
——————————-
7-
Nie da ci ojciec, nie da ci matka, tego co może obiecać Szydło Beatka
————————————————-
8-
W Sejmie dyskutują nad zakazem występu zwierząt w cyrkach.
😉
Jeżeli to przejdzie, to ciekawe, jak potem zbiorą quorum.
—————————–
9-
Obietnice przedwyborcze są tak wspaniałe, że aż trudno wybrać.
———————–
10-
Niektórzy wysocy urzędnicy i politycy – to ludzie, którzy za nasze pieniądze kradną nasze pieniądze.
Działaniu „Złego oka” mogą poddać się dorośli pomimo że są bardziej odporni na jego działanie, szczególni ci co są silnie doświadczeniami życiowymi negatywnymi doświadczeni. Rośliny też padają ofiarami złego oka. Pochwalone przez osobę która posiada złe oko, z dnia na dzień więdną bez wyraźnej przyczyny. Zwierzęta się rozchorują a nawet mogą zdechnąć, a pochwalone piękne włosy nagle splączą się w kołtuny nie do rozczesania. W dawnych czasach wierzono, że jak taki kołtun się rozplącze, jeszcze większy pech będzie rzucony przez zawistna osobę. Dlatego też, jak już komuś skołtuniły się włosy a nie były rozczesywane doprowadzało to do wszawicy a co za tym idzie i chorób skóry głowy. Oczywiście, nie zawsze to było spowodowane efektem „złego oka”. Wystarczyło jak się zaniedbało przez kilka dni włosy, ale bynajmniej winnych się szukało za ten stan, nie koniecznie w sobie.
👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣
Czy spotkałaś się z sytuacją taką, że bez żadnej przyczyny dziecko na zbliżenie się obcej a nawet kogoś z rodziny osoby zanosi się od płaczu, wygina się, sinieje? Dziecko wyczuwa złą siłę „złego oka” lecz często to lekceważymy. Zwierzęta też bez powodu bynajmniej nam tak się wydaje boją się osoby o złym oku… szczekają, warczą i chowają się za nas wyczuwając zło. Sąsiad pochwalił cię za udany zakup wozu? Spokojne… już za moment nie będzie to udany zakup a pechowy samochód, który ciągle będzie się psuł. Kiedy spotkasz na swojej drodze człowieka o złym oku, zaczyna ci się źle układać, niszczeć i psuć bez wyraźnej przyczyny, ale ty nie zrzucisz winy na tę osobę. Przecież to miły staruszek, czy piękna kobieta z przyjaznym uśmiechem. Osoby te chętne są do udzielania pomocy, chętnie doradzają i z przylepionym uśmieszkiem urok na ciebie rzucają sycąc się twoim pechem. „Sycąc się twoim pechem” – przypomina to wampira energetycznego, który wysysa z ciebie siły witalne. Połączenie wampira energetycznego ze „złym okiem” daje wybuchowa mieszankę.
Pewnie wielu z was, gdyby zapytało dziadków czy babcie, no raczej jeśli chodzi o pokolenie wieku XXI to pra pra bacie, dziadków usłyszałoby historie związane ze „złym okiem” np.:. ktoś patrząc nim na krowę sąsiada odebrał jej mleko, prosiaczki z miotu poumierały mimo że były silne i zdrowe, itp itd.
Niektórzy z Was to czytając zacznie się uśmiechać pod nosem -co za bzdury, no nie nie wytrzymam, zaraz pęknę ze śmiechu… przesąd, zabobon? To bzdury wymyślone przez cwaniaków powiecie uśmiechając się z politowaniem. No cóż, też można stwierdzić że Bóg też jest wymyślony przez cwaniaków, a wielu w niego wierzy a nawet gotowi są za niego zabijać.
Czy wierzysz w to co napisałam, że „złe oko” istnieje? Sam/a sobie musisz na to odpowiedzieć. Ktoś wierzy w to, ktoś inny w coś innego. Ale wiedz, że „złe oko” to nie stara, przebrzmiała relikwia, ale silna forma agresji energetycznej. W różnych religiach każdy ma swoich bogów, bożków ale wierzenia w „złe oko” jest ponad podziałami religijnymi, kulowymi czy miejscami na ziemi. Bo energia nienawiści, zazdrości jest bardzo silna i chyba tylko miłość jest silniejsza od niej.
Summarum w końcowym rozliczeniu, zawistny człowiek tylko sobie szkodzi, a rachunek za jego wredność, złośliwość, zawiść prędzej czy później przychodzi i to często z wysokim procentem a rachunek ten wysoki jest, bo umiera w samotności jak przysłowiowy pod płotem pies.
„Złe oko”
Właściciel „złego oka” psem ogrodnika jest Zawiścią pulsuje, dobrobytu ci nie daruje
„Złe oko” – słyszeliście lub byliście jego ofiarami, spotkaliście się już ze skutkami złego oka a jeśli nie, to albo nie zdajecie sobie z tego zjawiska sprawy, pierwszy raz o tym tu czytacie nie będąc świadomymi że takie złe oczy istnieją, lub spotkacie się z tym fenomenem zawiści. Jest to agresywność energetyczna. Wiara w “złe oko” nie jest wymysłem naszych babć, czy wiejskim zabobonem, ale swymi korzeniami sięga znacznie głębiej. Wspomina się o nim w Starym jak i w Nowym testamencie.
„Złe oko” – to niebezpieczna, negatywna emanująca z oczu drugiej osoby siła. Samo „złe oko” znaczy tyle to co zazdrość, zawiść. Odpowiedzialne jest za powstanie wielu uczuć złości, oraz różnych form urazów i uprzedzeń na widok sukcesu oraz szczęścia drugiego człowieka. Odnosi się ono do emanującej z oczu osoby energii, która powstaje na wskutek zawistnego lub dezaprobującego spojrzenia towarzyszącego słowom pochwały zarówno tej związanej z dobrymi jak i złymi intencjami. Nie bez powodu niemowlakom, dzieciom a nawet niektórzy zwierzętom – dzieci, zwierzęta są najbardziej podatne na uroki – zawiązuje się czerwone wstążki przy wózeczku, na rączkę, czy przy smyczy pieskom. Nie jest mile widziane, jak ktoś chwali nasze dziecko, szczególnie jeśli to osoba obca. Nie zawsze to wychodzi ze szczerości i dobrej intencji. A nawet jeśli tak, to też urok można rzucić przyciągając odwrotność do zamierzonej pochwały. Posiadacze „złego oka” mogą być tego świadomi swojej mocy i to wpływa na jego siłę.
Są osoby które nie zdają sobie z tego sprawy, jednakże z czasem przekonują po zachowaniach ludzi którzy zaczynają ich unikać, że jest coś nie tak. Ich siła złego oka jest słabsza jednakże będzie rosła w siłę kiedy ludzie zaczną się od tej osoby odsuwać. Od smutku do zawiści i zazdrości o to że innym się układa, a od niego wszyscy się odsuwają.
„Nie jadaj z człowiekiem zazdrosnym i nie pragnij pokarmów jego”
<Salomon (Księga Przysłów 23:6)>
„Złe oko”
„Złe oko” cię przeszywa Że w tobie niejedna się miłuje
„Złe oko” cię przeszywa Że podwyżkę dostałaś
„Złe oko” cię przeszywa Że kawa dla ciebie przygotowana
„Złe oko” cię przeszywa Że masz dom nowy
„Złe oko” cię przeszywa Że samochód sportowy
„Złe oko” cię przeszywa Że pieska masz
„Złe oko” cię przeszywa Że kotek łasi się przy twojej nodze
„Złe oko” cię przeszywa Że emerytury twej nadszedł czas
„Złe oko” cię przeszywa Że uśmiechasz się
„Złe oko” cię przeszywa Wiadomo kto zazdrością pluje
Ktoś zawiść do ciebie czuje Oko na ciebie ma
Zawiścią pulsuje, dobrobytu ci nie daruje Właściciel „złego oka” psem ogrodnika jest
Wampir emocjonalny to nie ten co bije, znęca się fizycznie, ale to ten co psychicznie nad partnerem się pastwi. To jest człowiek, który szuka ofiar w śród słabszych, by podnieść swoje “ego”, przyzwyczaja ofiarę do siebie i uzależnia. Tak często się dzieje w małżeństwach. Jeśli przytrafi się to w konkubinacie łatwiej ofierze się oswobodzić. Jeśli chodzi o małżeństwo? Niestety do końca egzystuje jako popychadło, nie mając gdzie odejść, a często i władza, instytucja prawa nie pomorze, ponieważ ona-ofiara boi się złożyć doniesienie, a bez tego policja nic nie może uczynić. Powinno być to uregulowane prawem, sprawa z urzędu winna być prowadzona. Ale co, kogo to obchodzi. Dopiero jest lament jak do pobicia ze skutkiem śmiertelnym dochodzi.
Jak walczyć, unikać wampira emocjonalnego aby nie stać się ofiarą? Nie zawsze możemy jego towarzystwa niestety uniknąć, jeśli to ktoś z naszego otoczenia. Ale można go wziąć sposobem… być optymistycznie nastawionym do życia, nie słuchać jego negatywnych wywodów. Jak zacznie marudzić zmienić temat na pozytywne treści… Gwarantuję że ucieknie od Ciebie. Zmęczysz go swoją pozytywną energią, nie będzie miał pożywki z Twojej. Jeśli jednak zdarzy się, że Cię „wykończy” połóż się wygodnie, włącz cichutko muzyczkę, wsłuchaj się w nią oddalając wszystko to co Cię otacza… tylko jesteś ty i muzyka… Dobrze robi na relaks szum morza, świergot ptaków czy też szum lasu, granie na „skrzypeczkach” pasikonika. Taki relaks można zrobić po każdym ataku wampira, nie tylko emocjonalnego – oczywiście, wątpię czy po wampirze lubiący krew to by pomogło… – ale też i energetycznego.
Kto pyta nie błądzi Kto silny ten rządzi Kto głupi ten pieprzy Kto pierwszy ten lepszy
👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣
🚶🏃 “…i całują figurę ukrzyżowanego Chrystusa” 🚶🏃
Co popycha ludzi być tam, gdzie nie powinni akurat być? Dlaczego czytają to, o czym wiedzą, że może to obrazić ich uczucie moralne czy też religijne? Czemu oglądają filmy do końca z wywalonym językiem ze śliną ściekającą z jamy ustnej, a następnie wielkie oburzenie czynią na temat filmu, przedstawienia?
😈 😈 😈 😈 😈 😈 😈 😈 😈 😈
🚶🏃 🚶🏃 🚶🏃 🚶🏃 🚶🏃 🚶🏃
MARIA POPRZĘCKA – Autorka trafnej myśli
“Swoje zgorszenie „profanacją krzyża” wyrażają osoby, które uczestnicząc w wielkopiątkowych nabożeństwach, zgodnie z odwiecznym rytuałem adoracji same obejmują i całują figurę ukrzyżowanego Chrystusa”
MARIA POPRZĘCKA
😈 😈 😈 😈 😈 😈 😈 😈 😈 😈
<Ignacy Krasicki>
“Dewotka”
Dewotce służebnica w czymsiś przewiniła Właśnie natenczas, kiedy pacierze kończyła. Obróciwszy się przeto z gniewem do dziewczyny, Mówiąc właśnie te słowa: “… i odpuść nam winy, Jako my odpuszczamy” – biła bez litości.Uchowaj, Panie Boże, takiej pobożności.
<Ignacy Krasicki>
😈 😈 😈 😈 😈 😈 😈 😈 😈 😈
“Dewotka” – Ignacy Krasicki
😈 😈 😈 😈 😈 😈 😈 😈 😈 😈
Między kłamstwem a prawdą, ilu tak naprawdę tych co oburzają się na cudze zachowanie nie ma nic na sumieniu? Pisanie o sumieniu na wielu i tak nie zrobi żadnego wrażenia ponieważ ci, co tak się oburzają zawsze będą uważać że są bez skazy, nawet jak bliźniemu krzywdę zrobią… a kiedy wydłubią oko to stwierdzą.:
-”to dla zdrowia, bo i tak było zezowate”
Tak jak wielu to robiło, robi i będzie robiło w imię Boga czy też w imię innych swoich fałszywych moralnych ideałów.
„Oto para idealna, on Amor, ona amoralna”<Jan Izydor Sztaudynger>
Vittorio De Sica mądrą miał myśl dotyczącą zachowania ludzkiego, a szczególnie doskonale pasuje do osób zakażonych dulszczyzną…
„Na oburzenie moralne składa się 2 procent moralności, 48 procent oburzenia i 50 procent zawiści”<Vittorio De Sica>
Można swoje zdanie powiedzieć na temat tego, co nam się nie podoba, ale nie mamy prawa narzucać naszego stylu myślenia, życia według naszego Ja.
Są oczywiście zachowania których nie będę tolerować, zachowania krzywdzące innych i to nie ma nic wspólnego z tym, czy jestem moralna czy też nie. I to bez względu na to czy to katolik, ateista ponieważ są zachowania które nie mają granicy światopoglądowych i bez znaczenia jaką religię się wyznaje czy nie wierzy się w bożków, nie ma nic wspólnego z ustawianiem kogoś na swoją modłę.
Najgorsi są ci, co o moralności prawią a sami niemoralnie się bawią, mam namyśli niektórych księży pedofilów -“modlą się pod figurą, a mają diabła za skórą” i tu mam na myśli też niektórych katolików. Pieprzyła się za młodu, na starość o moralności prawi -mam tu na myśli moherowe dewoty także w męskim wydaniu – typowa dulszczyzna. Chcesz się modlić to się módl, chcesz się bawić to się baw, ważne by jedni drugim nie utrudniali życia. Najczęściej Ci co o miłości bliźniego klepią, największej krzywdy robią -sekty. Niech każdy myśli o religiach co chce, ale niech mi nie wmawia, że religie to nie sekty, ja też nie mam nikogo zamiaru odciągać od ich wiary i wiarę w to że ich religia nie jest sektą tylko jedyną “prawdziwą” religią -każdy prawi tak o swojej religii czy tez wiary. Ja uważam, że kościół to największa sekta i nikt nie ma prawa zabronić mi tego co myślę o kościele. Największa sekta ukrywająca pedofilię, a nawet popierająca ten czyn który krzywdzi dzieci. Jest to największa sekta która doi z ludzi pieniądze, tak ich otumaniając że gotowi za nią zabić, co w przeszłości czyniono. Obraziłam twoje uczucie religijne pisząc, że kościół to sekta? Ty, który mi wmawiasz mitologię o Jezusie i innych świętych też obrażasz… obrażasz moją inteligencję i prawo myślenia w co chcę. Ty wierz w swojego Boga, ja mam prawo wierzyć w naturę i że nikt nie ma prawa manipulować mną i moją podświadomością.
Piszę i lubię pisać spostrzeżenia na temat zachowania ludzi, ale choć napiszę co wypada lub nie w moim mniemaniu, nie mam prawa narzucać komuś tego jak ma postępować. Wkurwia mnie to, że ludzie wpierdalają się w cudze życie mając sami brudną dupę.
Nikt nie ma prawa mi narzucać jak mam żyć. Jest tylko jedno ale, żyjmy tak by inni przez nas nie płakali. Żal mi żyć na umiar, wolę hulanki, swawole. Nie będę sobie żałować. A co mam z tego życia? Raz już śmierć zapukała do drzwi, nie będę sobie żałowała. Będę do końca upajać się w życiu smaku, w końcu i tak pójdę do piachu.
Nikt nie ma prawa nam narzucać jak mamy żyć, co pisać, w jakich związkach być czy w ogóle być. Jeśli wolimy być singlami, to nasz wybór. Związki tworzone na siłę tylko po to by samemu nie być, to złe związki… chyba że miłość przyjdzie, ale to nie mój problem i nie wpierdalam się w cudze życie, ja tylko mogę napisać, powiedzieć co o danej sytuacji myślę ale nie narzucać swojego ja. Chcesz być w nieszczerym związku to bądź, ale też nie wpierdalaj się do mnie, jeśli chcę być singlem. Niech każdy żyje jak chce, bez krytykowania życia innych.
Niech każdy żyje jak chce, bez narzucania innym swojej “moralności” i nie ustawia życia innych.
Często to zazdrość na żer wychodzi, a nie troska o dobro bliźniego.