🚾 “Jak walczyć, unikać wampira emocjonalnego?” – 😈 – „O teatrze życia – Życie jest szkołą” – / Monika Janos / – 👽
Jak walczyć, unikać wampira emocjonalnego?
Jak walczyć, unikać wampira emocjonalnego aby nie stać się ofiarą? Nie zawsze możemy jego towarzystwa niestety uniknąć, jeśli to ktoś z naszego otoczenia. Ale można go wziąć sposobem… być optymistycznie nastawionym do życia, nie słuchać jego negatywnych wywodów. Jak zacznie marudzić zmienić temat na pozytywne treści… Gwarantuję że ucieknie od Ciebie. Zmęczysz go swoją pozytywną energią, nie będzie miał pożywki z Twojej. Jeśli jednak zdarzy się, że Cię „wykończy” połóż się wygodnie, włącz cichutko muzyczkę, wsłuchaj się w nią oddalając wszystko to co Cię otacza… tylko jesteś ty i muzyka… Dobrze robi na relaks szum morza, świergot ptaków czy też szum lasu, granie na „skrzypeczkach” pasikonika. Taki relaks można zrobić po każdym ataku wampira, nie tylko emocjonalnego – oczywiście, wątpię czy po wampirze lubiący krew to by pomogło… – ale też i energetycznego.
Milutkiego spędzania na stronce Wam mili życzę, i mam nadzieję że moim pisaniem nie jedną wzruszę, rozweselę dusze.
„Autoportret pisany
Nie jestem już młoda a też i nie stara
W kość oczywiście swoje dostałam
Stwierdziłam zatem że wolność jest dla mnie miła
W toksyczne związki nie wchodziłam
Synowi się poświęciłam
Moje szczęście jest miłe... bo syn nie jest skurwysynem
Zadowolona jestem z mojego życia
Pomimo że od niego po dupie porządnie dostałam
Cieszę się z mojego splendoru
Na starość przekażę go do rozbioru
Wspomnienia będę sobie snuła
Nie pójdzie na marne moja nad życiem zaduma
Daję każdemu tę oto radę - żyj tak
Aby na starość wspominać a wstyd opowiadać było
Jestem jaka jestem i mam nadzieję że moimi wypowiedziami, przemyśleniami nie robię nikomu krzywdy. Piszę co myślę, mówię co myślę a pisać, pisać każdy może - lepiej lub gorzej i tak powiem Wam szczerze, nie znam się na pisaniu co i jak gdzie znaki interpunkcyjne wstawić.
Wiele bym o sobie mogła jeszcze pisać, ale nie będą mą zajebistością Was męczyła ;-)
View all posts by Monika Janos