Co to jest Prawo?
🙁
– Prawo jest jak płot – żmija zawsze się prześliźnie, tygrys zawsze przeskoczy, a bydło przynajmniej się nie rozłazi, gdzie nie powinno.
——————-
Co to jest Prawo?
🙁
– Prawo jest jak płot – żmija zawsze się prześliźnie, tygrys zawsze przeskoczy, a bydło przynajmniej się nie rozłazi, gdzie nie powinno.
——————-
Spotykamy się w życiu z różnymi sytuacjami. Jedną nazwiemy głupotą – zachowanie czyjeś – lub bohaterstwem… Co myślicie, czy łatwo głupotę od bohaterstwa odróżnić?
– skacząc do wody ratując kogoś nie umiejąc pływać, ratując kogoś z ognia… to głupota czy bohaterstwo?
———————————————– pożyczając komuś pieniądze… czy to dobroć (nie mówię o lichwiarstwie) czy głupota?
—————————————————–
Dając potrzebującemu pieniądze choć samemu się dużo nie ma, i wiemy że na chleb dla dziecka zabraknie nam lub przygarniając zabłąkane zwierzę chociaż się nie ma warunków… czy to litość… czy głupota?
Wiele przykładów można by tu wstawić. Na pewno każdy z was mógłby podobne przykłady podać i zastanowić się czy to głupota czy też bohaterstwo, litość czy dobroć.
Na pewno głupotą jest krzywdzenie, ale to też trzeba rozgraniczyć… i zastanowić się… czy ktoś to robi z głupoty czy dlatego, że jest w sobie sam złym człowiekiem.
Jest też cechą głupoty dostrzegać błędy innych, a zapominać o swych i to jest na pewno totalna głupota…
Przerażające, ohydne i nieludzkie. Ludzie którzy powinni krzewić w wierze i kierować się uczuciowością wyższą kierowani są najniższymi popędami. W jednym momencie ten zdeprawowany ksiądz na łóżku mówi nawet że z chłopcami to tylko zabawa, gorzej byłoby z dziewczynkami.”
Kadr z filmu.
https://www.youtube.com/watch?time_continue=7…
“Ból cierpienia”
Ból, smutek, smutek, ból
Cisza serce ściska, o ściany się tłucze
Serce moje lękiem kołacze
Nie ma łez, myśli, jest totalność otępiała cisza
W samotnych stanach szpitalnego leżenia
Kroplówek cichego skomlenia
Czuję dotyk lepkich włosów zmęczenia
Gniotąc pościel w rozpaczy uniesienia
Czas jak lekarstwo nadzieją się staje
Szybkiego powrotu do szczęśliwego istnienia
Kiedy nastąpi koniec cierpienia?
Niestety, jest jeszcze czas bólu się panoszenia
Ból, smutek, smutek, ból
Cisza serce ściska, o ściany się tłucze
„Życie nie zna odpowiedzi”
Życie nie zna na nasze zachowanie odpowiedzi
Często po knajpach siedzi
Nic nie tracimy póki chęci mamy
Świat pędzi ku światom nieznanym
Jesteśmy do dobra stworzeni
Lecz przygadać lubimy bliźniemu
Życie nie zna na nasze zachowanie odpowiedzi
Często po knajpach siedzi
„Życie trwać będzie”
Życie trwać będzie
Choć nas już nie będzie
Natura w różnych postaciach będzie
Choć nas już nie będzie
Natura będzie się przeistaczać
Choć nas już nie będzie
Wieki przeminą
Choć nas już nie będzie
I będzie tak po wieki
Choć nas już nie będzie
Nie smućmy się jednak tym
Natura pustki nie lubi
Ze snu nas zbudzi
I będzie tak po wieki…
Będzie śmiech, smutek
Cisza, strach, barwy
Na około piękny kolor tęczy
Po niebie będzie się toczył
Natura jest całym kosmosem
Jednak błąd swym tworzeniu zrobiła…
Powstał człowiek
Nie każdy jest zły, lecz trafiają się
Są złośliwi, niszczący innych
Pamiętaj co zasiejesz to zbierzesz
A życie trwać będzie
Choć nas już nie będzie
< Zaufanie to jak zapałka – drugi raz nie zapalisz >
Mieć przyjaciół to cholerne szczęście i czasem przyjaźń w swej niezwykłości przewyższa miłość swą czystością w sobie. Uważam także, że przyjaźń jest rodzajem miłości i to bardziej wymagającej. Przyjaciół trzeba zyskiwać przez życiowe zakręty, wtedy najłatwiej rozpoznać kto jest godzeń tej wartości – przyjaźni. Przyjaźń często jest niedoceniana, pragniemy miłości, w poszukiwaniu tego jedynego/tej jedynej pomaga przyjaciel… a gdy już tego kogoś znajdziemy, to co się dzieje z przyjaciółką z przyjacielem? Często odstawiana jest na bok, ponieważ jeszcze bliższego naszemu sercu mamy – dziewczynę, chłopaka. Zaczynamy zapominać o przyjaciółce, o przyjacielu. Kiedy widzi z boku stojąc, że źle ulokowaliście uczucie, że to toksyczny związek, próbuje ostrzec, wówczas staje się waszym wrogiem. Lecz prawdziwy przyjaciel będzie w pobliżu, nie opuści Was nawet jak go źle potraktujecie.
Zadzwonisz, zjawia się natychmiast. Dlatego dobrze by było mając sympatie, nie rańmy przyjaciela kiedy próbuje ostrzec i nie odsuwajmy na boczny tor tylko dlatego, że masz sympatie. Sympatia odejdzie, przyjaciel zawsze przy tobie będzie.
Pragniesz bliskości, pragniesz by cię wysłuchano, pragniesz by osoba bliska twemu sercu była zawsze kiedy tego ty potrzebujesz. Do póty do póki spełnia te warunki, jest ok. A co się dzieje, jeśli choć raz powie nie? Zaczynasz zastanawiać się, czy naprawdę jest twym przyjacielem – miała przyjść kiedy akurat byłaś w potrzebie wygadania się, chcesz pohasać po sklepach, wyskoczyć na dysko-błysko, a tu figa, nie ma dla ciebie czasu. Jeden, jedyny raz bo ma coś ważnego do załatwienia, a ty już focha walisz. Obrażasz się. Czy to naprawdę jest przyjaźń? Ty ciągle od przyjaciela czegoś się domagałaś/domagałeś a czy choć raz on od ciebie coś chciał? Zawsze był na twoje kiwnięcie. A kiedy nie może, walisz focha. A ile razy przyjaciel – jak go nazywasz póki jest na twoje zawołanie – potrzebował od ciebie pomocy? Często, lecz kiedy twierdziłaś/ twierdziłeś że „teraz nie masz czasu” machną ręka i dalej ci pomagał, wysłuchiwał.
Pamiętaj czytelniku mój miły, to działa na dwie strony – gdy przyjaciela zostawisz w potrzebie jego serce stwardnieje, więcej na twe wołania w twej potrzebie się nie odezwie. Serce jego będzie krwawiło że ci nie pomaga, lecz to twoja wina, ponieważ nikt nie lubi ciągłego przez kogoś wykorzystywania.
Dla wszystkich co szanują przyjaźń i życzę każdemu z osobna, aby każdy miał osobę koło siebie co łzę otrze…
“Prawdziwy przyjaciel”
Nie ten przyjaciel co z tobą alkohol pije
Nie ten przyjaciel co jest gdy kasę masz
Nie ten przyjaciel co spędza z tobą wesołe chwile
Nie ten przyjaciel co jest gdy szczęście ci dopisuje
Przyjaciel to ten, który po roku dzwonisz on przybywa
Wyzwala cię ze złej doli, łzy twoje ociera
Znika jak czarna pantera, wraca
Wraca gdy masz problemy
Przyjaciel choć dużo dać ci nie może, tyle co ma
Będzie szczęśliwy twoim szczęściem
Dłoń poda nad zbyt wysokim progiem
Zawsze obroni przed złymi ludźmi
Pamiętaj czytelniku mój miły, to działa na dwie strony
Gdy przyjaciela zostawisz w potrzebie jego serce stwardnieje
Więcej na wołania w twej potrzebie się nie odezwie
Chociaż serce jego będzie krwawiło że ci nie pomaga
Nie ten przyjaciel co jest gdy szczęście ci dopisuje
Nie ten przyjaciel co spędza z tobą wesołe chwile
Nie ten przyjaciel co jest gdy kasę masz
Nie ten przyjaciel co z Tobą alkohol pije
Mieć przyjaciół to cholerne szczęście i czasem przyjaźń w swej niezwykłości przewyższa miłość swą czystością w sobie. Uważam także, że przyjaźń jest rodzajem miłości i to bardziej wymagającej. Przyjaciół trzeba zyskiwać przez życiowe zakręty, wtedy najłatwiej rozpoznać kto jest godzeń tej wartości – przyjaźni. Przyjaźń często jest niedoceniana, pragniemy miłości, w poszukiwaniu tego jedynego/tej jedynej pomaga przyjaciel… a gdy już tego kogoś znajdziemy, to co się dzieje z przyjaciółką z przyjacielem? Często odstawiana jest na bok, ponieważ jeszcze bliższego naszemu
sercu mamy – dziewczynę, chłopaka. Zaczynamy zapominać o przyjaciółce, o przyjacielu. Kiedy widzi z boku stojąc, że źle ulokowaliście uczucie, że to toksyczny związek, próbuje ostrzec, wówczas staje się waszym wrogiem. Lecz prawdziwy
przyjaciel będzie w pobliżu, nie opuści Was nawet jak go źle potraktujecie.
Zadzwonisz, zjawia się natychmiast. Dlatego dobrze by było mając sympatie, nie rańmy przyjaciela kiedy próbuje ostrzec i nie odsuwajmy na boczny tor tylko dlatego, że masz sympatie. Sympatia odejdzie, przyjaciel zawsze przy tobie będzie.
Pragniesz bliskości, pragniesz by cię wysłuchano, pragniesz by osoba bliska twemu sercu była zawsze kiedy tego ty potrzebujesz. Do póty do póki spełnia te warunki, jest ok. A co się dzieje, jeśli choć raz powie nie? Zaczynasz zastanawiać się, czy naprawdę jest twym przyjacielem – miała przyjść kiedy akurat byłaś w potrzebie wygadania się, chcesz pohasać po sklepach, wyskoczyć na dysko-błysko, a tu figa, nie ma dla ciebie czasu. Jeden, jedyny raz bo ma coś ważnego do załatwienia, a ty już focha walisz. Obrażasz się. Czy to naprawdę jest przyjaźń? Ty ciągle od przyjaciela czegoś się domagałaś/domagałeś a czy choć raz on od ciebie coś chciał? Zawsze był na twoje kiwnięcie. A kiedy nie może, walisz focha. A ile razy przyjaciel – jak go nazywasz póki jest na twoje zawołanie – potrzebował od ciebie pomocy? Często, lecz kiedy twierdziłaś/ twierdziłeś że „teraz nie masz czasu” machną ręka i dalej ci pomagał, wysłuchiwał.
Pamiętaj czytelniku mój miły, to działa na dwie strony – gdy przyjaciela zostawisz w potrzebie jego serce stwardnieje, więcej na twe wołania w twej potrzebie się nie odezwie. Serce jego będzie krwawiło że ci nie pomaga, lecz to twoja wina, ponieważ nikt nie lubi ciągłego przez kogoś wykorzystywania.
Dla wszystkich co szanują przyjaźń i życzę każdemu z osobna, aby każdy miał osobę koło siebie co łzę otrze…
“Prawdziwy przyjaciel”
Nie ten przyjaciel co z tobą alkohol pije
Nie ten przyjaciel co jest gdy kasę masz
Nie ten przyjaciel co spędza z tobą wesołe chwile
Nie ten przyjaciel co jest gdy szczęście ci dopisuje
Przyjaciel to ten, który po roku dzwonisz on przybywa
Wyzwala cię ze złej doli, łzy twoje ociera
Znika jak czarna pantera, wraca
Wraca gdy masz problemy
Przyjaciel choć dużo dać ci nie może, tyle co ma
Będzie szczęśliwy twoim szczęściem
Dłoń poda nad zbyt wysokim progiem
Zawsze obroni przed złymi ludźmi
Pamiętaj czytelniku mój miły, to działa na dwie strony
Gdy przyjaciela zostawisz w potrzebie jego serce stwardnieje
Więcej na wołania w Twej potrzebie się nie odezwie
Chociaż serce jego będzie krwawiło że ci nie pomaga
Nie ten przyjaciel co jest gdy szczęście Ci dopisuje
Nie ten przyjaciel co spędza z Tobą wesołe chwile
Nie ten przyjaciel co jest gdy kasę masz
Nie ten przyjaciel co z Tobą alkohol pije
Życie jest szkołą – Władca Much – Głupich nie sieją, sami się rodzą
————————-
Każdy z nas szuka swojego szczęścia. Ja też nad swoim się zastanowiłam i taką rymowankę na szybciutko o moim szczęściu skleciłam… Dla mnie szczęście jest np. wtedy kiedy:
„Moje szczęście”
Leżę wtulona w kołderkę, sen nadchodzi – tęczę widzę
Kolor się toczy – wszystko mieni się
Ulatuję w górę – wspomnienia przeszłości kręgi zataczają
W ustach czuje słodkości przebytej różnej miłości
Radość mnie nachodzi że nie zmarnowałam młodości
Pławiłam się w szczęściu dawania i otrzymywania radości
Teraz moim szczęściem jest tapczanik
Codziennie leżę na nim, serwuję po internecie
Nic mnie nie interesuje co się wkoło plecie
Dla mnie mało ważne co się dzieje na świecie
Leżę wtulona w kołderkę mażąc o krainie wiecznej szczęśliwości
I nie obudzić się… – niestety rzeczywistość jest inna…