Obudził mnie dźwięk telefonu. Do diabła! Zapomniałam wyłączyć go przed snem.
Wkurzyłam się z lekka, któż to może być? Telefon natarczywie dzwoni. Wzięłam słuchawkę do ręki:
-Halo – troszkę niemiłym głosem mruknęłam
-Chcę z tobą porozmawiać, jestem teraz w Pubie
Mam mętlik w głowie, dawno się nie odzywała, co mogło się stać? Już dawno rozstałyśmy się, ale przyjaźń pozostała, a serce reagowało.
Nie wiedziałem co o tym sądzić, może chce wrócić? Nieraz napomykała na ten temat. Nie, to niemożliwe, jestem już z kimś innym i Ona dobrze o tym wie. Pomyślałam, że może się nudzi, nie ma towarzystwa. Ok… nie będę za dużo o tym myśleć. Trzeba wygramolić się, ogarnąć, pojechać… może potrzebuje pomocy? Nie ważne, że razem nie jesteśmy, Ona też mi pomogła kiedy byłam w potrzebie. Trochę bałam się tego spotkania. Bałam się, że Jej widok znów poruszy moją duszę nie wspomnę o ciele. Znając siebie wiedziałam, że może nie skończyć się tylko na spotkaniu przy piwku.
Nie skończyło się.
Kochani witam Was w czwartkowy czas.
Ależ to życie zapierdala. Czym starszy człowiek, tym szybciej. Mam teorię taką, że chyba mi tak szybko czas ucieka jak przysłowiowo “między palcami”, ponieważ wolniej myślę i za nim moja mózgownica nie nadąża.
„Czas szybko płynie”
Czas szybko płynie
Młodość dojrzewa
Doświadczeń przybywa
Los z nas się naigrywa
Zmarszczki przyodziewasz
Śmierć cię przyzywa
Życie w dal odpływa
Wspomnień nastał czas
Jest też jeden czynnik który jest… Wehikułem czasu. Jest to alkohol. moim przypadku to piweczko, ponieważ akurat wódeczka mi nie wchodzi. Co nie znaczy, że nigdy jej nie piłam. Ale znacznie lepiej czuję się po piwku wypitym. Mam swoje ulubione… i tu pozwolę sobie bez wiedzy producenta je zareklamować. Nie mam po nim kaca, a humorek fajny – “Specjal” czarny w puszce. Lecz jak z każdym napojem z procencikiem, trzeba uważać aby nie przeholować. Ale butelkowe “Specjal” mi nie smakuje. Wolę w puszcze.
Alkohol jest wspaniałym Wehikułem czasu, pomimo tego, że wielu twierdzi że szkodzi zdrowiu. Na pewno szkodzi tym, którzy go nie piją. W sobotę pijesz w poniedziałek rano rzygasz, i dziwisz się że poniedziałek, a do pracy trza. Dlatego poniedziałek jest najmniej wydajnym dniem w tygodniu, więc powinien być wolnym dniem. Powinno być tak, że w poniedziałek w zakładzie pracy powinien to być dzień pod hasłem “Czym się zatrułeś, tym się lecz”– dla wyleczenia kaca.
Kochani z przytupem wygnajmy smutki… Zocha nam pomoże… i życzę milutkiego dnia.
👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽
Witam.👽
Dziś jest to, co wielu z nas nie cierpi – p-o-n-i-e-d-z-i-a-ł-e-k.
Ktoś do szkoły, ktoś do pracy musi się zmusić by wstać. Oczy swoje podwoje otworową, a usta cichutko mruczą -o kurwa!… znowu poniedziałek.
Zrywacie się, w głowie się kręci, wkurzeni biegacie po mieszkaniu szukając jakiś ciuchów, bo wczoraj jeszcze kaca leczyliście i sobie na poniedziałek rano nie przygotowaliście… kurwa!…, nic nie przygotowane…
Nie martwcie się, jeśli na ostatnią minutę wszystko robicie, to jesteście geniuszem – bynajmniej tak twierdzą nieokreślone dokładnie eksperymenty, przez nieokreślonych naukowców z nazwiska. Ale coś w tym musi być. Ja bynajmniej nie uważam się za osobę bardzo inteligentną, chociaż tu bym polemizowała z wieloma naukowcami co to znaczy inteligencja.
Czy bystrzak szybko liczący jest inteligentny?… W pewnym stopniu tak. Ale jeśli plunie na ulicy, smarknie i gilon na chodnik spadnie… powiesz że jest inteligentny? Na pewno się oburzysz i powiesz… -fuj, co za cham. Raczej tu w grę wchodzi wychowanie. Ale jeśli ktoś jest inteligentny, to ma swój rozum aby nie zachowywać się po chamsku.
Inteligencja nie zawsze idzie w parze z dobrym zachowanie. Jednakże też zauważyłam smutna prawdę… ludzie uważający się za inteligentnych, mające talent w którymś kierunku uważają, że im wszystko wolno innych mając za nic. Ale nie zastanawiają się – a może zbyt wysokie IQ na to im nie pozwala – że w pewnych sytuacjach mogą sobie nie poradzić, ponieważ intuicja będzie potrzebna.
Tak zwany inteligenty widząc zamkniętą bramę pomyśli o drabinę by przejść przez mur, a osoba kierująca się instynktem nadusi najpierw klamkę.
To ja już wolę być przeciętniakiem… mieć troszkę inteligencji która jest zmieszana z instynktem.
Kiedy bardzo inteligentny człowiek z wysokim IQ znajdzie się w buszu, instynkt samozachowawczy się odezwie… lub zginie. Trzeba wziąć też pod uwagę to, że wiele zależy od tego jaką mamy pamięć. Są osoby bardzo inteligentne, lecz mają krótką pamięć. Są osób wyglądające na debili, a mądrzejsze są od wyglądających na inteligenta. Niestety, często to wygląd sprawia kogo wybieramy na prezydenta, do sejmu, senatu itd… Na stanowiska trafiają osoby nie koniecznie inteligentne, ale mające apparitio. Geniusze często wyglądają niechlujnie.
Spokojnego dzionka życzę, a jutro spokojnego wtorku bez kurwa… chyba że Wam autobus, tramwaj spierdoli, lub samochód odmówi posłuszeństwa.
„Poniedziałek nastał”
Poniedziałek nastał
Ktoś do szkoły, ktoś do pracy
Musi się zmusić wstać
Oczy swoje podwoje otwierają
Usta cichutko -o kurwa – gadają
-Znowu poniedziałek jest
Zrywacie się z łóżka wygodnego
W głowie zakręciło się, senność uleciała
-Cholera, nic nie mam przygotowane
Nie martwcie się
Jeśli na ostatnią minutę wszystko robicie
To jesteście niepowtarzalni geniusze
Spokojnego dzionka życzę
A jutro spokojnego wtorku…
Bez przekleństwa nieprzyzwoitego
Chyba, że Wam autobus, tramwaj spierdoli
Lub samochód odmówi posłuszeństwa…
To możecie sobie poprzeklinać do woli
Dziś mnie humor wali, dlatego Was miłuję a przez to piosenkę tę wszystkim dedykuję… Jutro może być tak, że humorku nie będę miała i piosenek nie będę wstawiała.
Rozpustnica, rozpustnik… no właśnie ile wypada, nie wypada mieć w życiu partnerek, partnerów abyś nie został.a nazwana rozpustnikiem/cą… hihihihi…
No i nieraz serduszko też zaboli, jeśli już nas ktoś nie kocha a my też kogoś innego kochamy.
No i nieraz serduszko też zaboli, jeśli już nas ktoś nie kocha a my też kogoś innego
Co zrobić jeśli kogoś kochamy, ale ta osoba jest zajęta ale w związku jest tylko z przyzwyczajenia? I pomimo że cię kocha, boi odejść… boi się zaryzykować.
Prawda jest taka , że w takiej sytuacji nic nie można zrobić, wszystko od niej zależy. Ta osoba tylko i wyłącznie odejdzie od tamtej jeśli naprawdę Ciebie będzie kochać… Ale czy sama miłość wystarczy? Musi też zaufać. Zaufać, że jak od tamtej do ciebie odejdzie, to ty po zabawieniu się jej uczuciami nie zostawisz jak szmacianej lalki….
Tu też pojawia się problem międzyzwiązkowy, bo jeśli ktoś w kim się kochasz jest z kimś a z tobą się spotyka, a od tamtej nie chce odejść to zostajesz KOCHANKĄ… jednym słowem… jesteś w gównie. Ale jak kochasz, to w kochanym gównie.
Co Polak z królikiem powinni mieć wspólne?
Co jest powodem że w kimś się zakochamy, a ktoś jest dla nas neutralny a jeszcze ktoś inny odpychający… Wzrok mówi łał…, lecz nos nie wyłapuje tego co oczy podpowiadają, dotyk nie wywołuje podniecenia. Ale też zdarza się, że wzrok mówi nam -daj sobie spokój, jest nieatrakcyjna, to jednak kiedy do nas przemówi, spojrzy, dotknie zagra w nas coś co spowoduje że wyda nam się tę jedyną…
Czy miłe panie, mili panowie potrafią na te pytania odpowiedzieć?
„Swój taniec zaczyna chemia”
Swój taniec zaczyna chemia
My się jej podjemy
Zmysły szaleją wyłapując feromony
Stymulując seksualność innych osób
Nie uciekniemy od natłoku zapachu
Poddając się nieświadomie chemii
Zaczynamy wyłapywać to co otumania
Zachęca do orgii w namiętnym uniesieniu
Bez zastanawiania się z kim, gdzie i jak
Oddajemy się przyjemności bez zahamowań
Swój taniec zaczyna chemia
My się jej podjemy
Co powoduje że pragniemy kogoś, czy tylko feromony czy coś więcej? Często wzrokowo zapragniemy kogoś, lecz przy zbliżeniu okazuje się że to nie to, że to nie ta osoba, czemu ? Może dotyk nie ten, zapach. Nie chodzi mi o zapach, że ktoś nieodpowiednio pachnie, ale każdy ma swój indywidualny gust co do zapachu ciała. Jednych podnieci ostry silny, innych subtelny, delikatny. Jeszcze inni tolerują tylko taki, który prawie jest niewyczuwalny. Na pewno tonacja głosu, dźwięk, sposób mówienia. Nieraz są sytuacje kiedy mówimy “niezła laska”, ale tylko do momentu kiedy nie zacznie mówić lub śmiać. Myślę że prym jednak zapach wiedzie, on najbardziej decyduje że pociąg seksualny do kogoś poczujemy… ale ten zapach nieraz sztucznie jest wywołany przez rożne kosmetyki… A co się stanie, jak przestaniemy ich używać? Może przestaniemy lub jedna ze stron przestanie czuć pociąg do partnera/ki… Naturalne feromony są zakłócane przez sztuczne zapachy…
Dobrze jest, kiedy feromony jednak nas nie zawiodły, wgrały się kiedy to ekstrakt mikstury połączył dwie “struktury” doprowadzając do szału różne części ciała.
„Taniec”
Taniec… to ekstrakt mikstury
Łączące dwie struktury
Doprowadzający do szału
Rożne części ciała aż jesteś obolała
Zapach a nasze zachowanie.
Zapach który odpowiedzialny jest za nasze szaleństwo powoduje, że nagłe podniecenie do kogoś poczujemy (lub nas odrzuci). W takich momencie następuje zauroczenie, pożądani często mylone z miłością. Dlatego na wiosnę najwięcej romansów się przytrafia, ale i złamanych serduszek. Prędzej jesteśmy skłonni umówić się na randkę w kwietniu, w maju – w marcu jeszcze jesteśmy w letargu – niż w październiku, nie wspomnę już o zimniejszych miesiącach. Na wiosnę wzrasta poziom dopaminy. Przyjęło się, że takie stany są między odmiennymi płciami. A co powoduje, że przyciągają się dwie połówki tej samej płci? Czy tylko chemia, a może jednak jest coś więcej, niż tylko pociąg seksualny?
Pociąg seksualny do odmiennej płci tłumaczyć można, kiedy natura dąży do prokreacji… a czym wytłumaczymy, pociąg seksualny do tej samej płci? Seks to nie tylko prokreacja, ale i dawanie sobie nawzajem szczęścia z seksu. Może też to, że są osoby które wiążą się z osoba a nie z płcią. Jest rybka koralowa „Gobiodon histrio” żyje w monogamicznych parach, ale jeżeli jeden z partnerów zginie druga szuka partnera na stałe, i to bez względu na płeć – płeć się nie liczy w związku u tej rybki.
Często, to dopiero z osobą tej samej płci poznajemy co to orgazm, przyjemność z fantastycznego seksu, a nawet jesteśmy szczęśliwsi. A przecież o to w życiu chodzi, aby być szczęśliwym… Czyż nie po to się rodzimy? Prokreacja ma znaczenie przy gatunkach niższego „szczebla” – jeść, spać, wypróżnianie… seks i tak w kółko. Fakt… niektóre osobniki gatunku homo sapiens postępują jak króliki… – spot PiS-u
Zadziwiające jest to, że kobieta w tym przypadku nie ma nic do gadania. Facet spuści się, otrzepie i następną może dymać… a kobieta? Kobieta przez 9 miesięcy musi się męczyć, a często jest tak że jeszcze z połogu nie „wyjdzie” facet już ja dyma. Często nawet, kiedy jest w ciąży wmawiają jej że to dobre dla niej, że lepszy poród będzie miała. Zdarzają się przypadki, ze tego samego roku urodzi dwoje chodziarz nie są bliźniakami. Wielu z Was spyta się jakim sposobem… proste… urodzi w styczniu, facet jeszcze w połogu ją dyma i pod koniec roku rodzi się drugie. To dopiero jest chore i porąbane. Dziwicie się czemu kobiety młodo umierają, mają raka piersi, macicy?… odpowiedzcie sobie sami.
Minęły czasy, kiedy wmawiano nam, że miłość do osób tej samej płci jest amoralna, a uprawiany seks jest zboczeniem. Jest to temat tabu, a nie chcą o nim dyskutować osoby zwące się moralistami, narzucając na siłę swój punkt widzenia, myślenia. Lecz, czy na pewno są tacy czyści w myślach, i w postępowaniu jak o sobie mówią? Tylko osoby pragnące innych pouczać, narzucać swój punkt widzenia… unikają tematów, dla nich samych niewygodnych. Często myślami są przy temacie tabu napawając się wyobrażeniami w których biorą udział, czynem swoim po kryjomu przed wzrokiem „nie wtajemniczonych” robią rzeczy, o które nikt by ich nie podejrzał z racji głoszonych przez siebie „poglądów” dla „zewnętrznego świata”.
Kochani, jak Wasze ciałeczka się czują?… czy też wasze nerwy podskubują? Czy martwicie się też, że tyjecie kiedy jeść chce?
„Ciało”
Ciało… jakież ono łakome, nienażarte!…
Trzeba mu dawać wciąż i wciąż żarcie
To schabowy, jabłuszko, piwko, ogórek
A jakie wymagania i kaprysy!…
Żąda kąpiele, włosków podgolenia, paznokci skrócenia
Ruszać nim nakazuje bo ze złości zdrętwieje z samego rana
Jak ma kaprys podrapania, to trzeba drapać do rozpłakania
Jak ma chętkę na seks to też inaczej nie da się
Tylko seks, seks I seks bo musi, bo inaczej nie da żyć
Nie umiem nad nim zapanować
Powinno dostać w ryło to by się uspokoiło
Ono zagłusza myślenie rozsądku i turla się od weekendu do weekendu
W dodatku w najmniej oczekiwanym czasie łapie choróbsko jakieś
Zaboli boleśnie oj zaboli, nadejdzie kres jego swawoli
Przedterminowa czekająca na nie śmierć będzie się cieszyć że aż hej
Będzie jego końca kres łakomstwo, żarcie odejdą precz
Nie posmakuje jabłka, piwka, ogóreczka
Nie poturla się do swojego ciepłego łóżeczka
Skończą się kaprysy, będzie sobie w ziemi leżało…
Dla robaczków ucztę wyprawiało
Będą miały co jeść i taki będzie jego kres
“Rokito daj mi piwa”
O! Diabełku miły
Modlę się do ciebie
Wysłuchaj mnie biesie
Pragnienie mnie bierze
Uczyń swoją łaskę, daj mi kufel
Gdzie piwo ciągle będzie przybywać
A moje pragnienie ubywać
Humorku przybywać
Daj mi wytrwałość bym się doczekała
I do Boga tej prośby nie skierowała
On ma inne zajęcie
Wysłuchiwać z różnych stron musi orędzie
Wszyscy od niego coś chcą
On byłby zmęczony prośbą mą
Więc niech sobie odpoczywa
A ty Rokito daj mi piwa
„żal po cnocie„
usiadła przed lustrem po kąpieli naga
kończy dziś 18-naste latka, dzień będzie pełen wrażeń
uśmiecha się do siebie, czuje się taka dorosła
będzie alkohol, pocałunki, cnotę zaoferuje
rajski owoc czeka aby ktoś go zerwał
w końcu jej ciało odetchnie z rozkoszą
cnota odejdzie w siną dal
poczuje się jak wolny ptak i seksem będzie za pan brat
nikt tego jej nie zabroni, będzie go uprawiać do woli
usiadła przed lustrem po kąpieli naga
ukończyła 18-naste latka, dzień był pełen wrażeń
uśmiecha się do siebie, czuje się taka dorosła
po alkoholu, pocałunkach cnotę zaoferowała
w błogości się rozpływała – ciało swe oddała
rajski owoc zerwany jest – ale czy miłość zaznała?
Po co jej miłość, wrażeń szuka – szkoda na nią życia
szaleje, bawi się, pije alkohol co dzień
Alkohol, seks i szałowo jest
usiadła przed lustrem po kąpieli naga
kończy dziś 30-dzieste latka, dzień był pełen wrażeń
uśmiecha się smutno do siebie, czuje się zmęczona
alkohol, pocałunki towarzyszą jej w dzień w dzień
rajski owoc dawno zerwany, cnota odeszła w siną dal
nie ma u niej wspomnień po cnocie czaru
jej ciało alkoholem, papierosami zniszczone
w lustro spogląda, zmarszczki przepite ogląda
żałuje że owoc zmarnowała i byle z kim hulała
usiadła przed lustrem po kąpieli naga
kończy dziś 60-dziesiąte latka, dzień był smutny
staro się czuje, zmarszczka za zmarszczką jej ciało rysuje
alkohol nadal towarzyszy jej, pocałunki odeszły w cień
rajski owoc dawno zerwany, nie ma wspomnień życia czaru
nie smak jest po życiu zmarnowanym
jej ciało alkoholem, papierosami śmierdzi
zmarszczki przepite oplotły jej piękne niegdyś ciało
żałuje że życie przehulała i miłości nie zaznała
Dlaczego po wielkiej miłości, często jest wielka nienawiść?”
Czy panie potrafią odpowiedzieć na to pytanie. Może wyda Wam się dziwne, czy też naiwne, ale zawsze się nad tym zastanawiam i nie daje mi ono spokoju, ponieważ nie miałam w swojej wędrówce po miłosnych ekscesach po miłości nienawiści.
Dlaczego po wielkiej miłości, często jest wielka nienawiść?
Na początku nie widzimy wad, potem one są nie do zniesienia. To czyż nie lepiej w porę się rozejść do póty do póki jeszcze nie ma nienawiści? Czemu kurczowo do końca się trzymamy związku, pomimo jego rozpadającej się struktury? Czyżby nadzieja, że jakoś to się ułoży czy też to, że boimy się tego, że nikt inny nas nie zechce?
Będąc parę lat ze sobą a mieszkając razem, popada się w rutynę dnia codziennego. Jest to krótka droga do rutyny w seksie. Kręcicie się w zamkniętym kółku… dom-praca, praca-dom. Rzadko ze sobą rozmawiacie, każde z was ma swoje zajęcia, swoje obowiązki. Mijacie się tylko w drzwiach.
Trzeba wiele rzeczy robić wspólnie lub zmiennie… a nie podział na obowiązki – raz narzucony stereotyp… ty kuchnia, sprzątania, dziecko, a ja praca, i przynoszenie kasy do domu. Ok, ok… jeśli jest tak to nie jest aż tak źle. Kobieta w domu i o niego dba, dzieci… itd.. a facet zarabia i tez w ten sposób dba o dom – taki podział jeśli jest w związku bez względu na płeć jest ok. Ktoś zarabia, a ktoś dba aby po ciężkiej pracy ta osoba miała relaks w domu. Jednakże co się dzieje kiedy facet nie pracuje, a kobieta musi wszystko ogarnąć plus jeśli w dodatku pracuje? Facet mało który czuje się zobowiązany do pomocy… ma tylko w głowie telewizyje, piwsko, i ruchaństwo… – wypoczęty to im się chce. Wymaga, a nic w zamian.
“Pragniemy miłości, czułości”
W maleńkim serduszku miłość powstaje
Nawet tylko jak nam się zdaje
Pragniemy miłości, czułości
Obowiązek spełniamy, są wzniosłe ideały
A później?… a później wyzwiska
Kłótnie, nienawiść, łzy
Życie staje się piekłem w czterech kątach domu
Alkohol zaczyna nam umilać chwile
Partnerkę zaczyna nasz wygląd mierzyć
Wrogie spojrzenie
Pięść twarzy partnerki nie ominie
Lico zrobi groźną minę, zaciętą minę
Tylko pytanie nazajutrz powstaje
Kto jest temu winien, kto zniszczył miłość
Piękne ideały były co w rutynę się zamieniły
Przestajemy się szanować, przestajemy robić coś dla partnera/partnerki… zaczynamy myśleć że tak musi być. Zaczynamy wymagać a nie prosić -podaj jedzenie, daj pensję itd. A seks? Seks staje się tylko takim wymuszonym dodatkiem, kiedy to kobieta nie zazna więcej orgazmu (jeśli w ogóle go miała) – spuścić z krzyża i odwrócić się na bok.
„-Miałaś orgazm?…
-Nie, przecież jestem mężatką”
Rutyna jest pułapką każdego związku. Jak to zauważyć, jak zapobiec?
W rutynę nie popadniemy póki naprawdę kochamy. Jak jesteśmy w związku z przyzwyczajenia to lepiej zmienić partnera…
Wielu twierdzi, że nie ma wielkiej miłości, że to tylko jest wielkie zauroczenie, pożądanie. Ale jeśli jest rozczarowanie, ból, żal i nienawiść… To to właśnie miłość jest kiedy ją ktoś zostawi. Miłość prawdziwa trwa do końca w sercu. Fakt, że u wielu w nienawiść się zamienia. Ale czy to wówczas była naprawdę miłość, a może jednak tylko pożądanie. Wielu zachowuje się jak pies ogrodnika i nawet zabije…
“ja nie mogę ciebie mieć, to nikt nie będzie ciebie miał”
A przecież miłość nie polega tylko na tym aby się pieprzyć. Facet odrzucony… kiedy kobieta nie chce dać mu dupy, nie wiadomo ile by mocno o miłości zapewniał zrobi focha na kobietę, wyzwie od kurew bo mu nie “dała”.