„Takie nasze życie”
Wyrzucając z siebie co boli, a nawet co cieszy daje ulgę duszy. To co tu Wam piszę czy taż na grupach, na fan page, czy też na mojej stronie internetowej jest z serca mojego wychodzące, z uczucia, z przemyśleń a nawet z prywatnych doznań moich czy też przejść życiowych osób które znam.
Często mamy przemyślenia, obserwując co dookoła nas się dzieje. Wyrzucając z siebie smutek… wspominając go, robimy czystkę w mózgu. A jeśli piszemy o sprawach, które były dla nas pociechą które wspominamy dobrze zagłuszają zmartwienia. A trzeba wiedzieć, że pamięć mamy tak skonstruowaną, że przykre doświadczenia są wrzucane w podświadomość i często o nich zapominamy. Nie wiem czy to dobrze, ale jeśli chodzi o mnie to wolę, aby złe sobie gdzieś siedziały i nie wychylały się.
Łatwo powiedzieć, napisać aby złe wspomnienia nie wychylały się, lecz parszywce od czasu do czasu jednak to robią naigrawając się z nas, dając smutek po raz kolejny.
W „Podróż” w krainę pisania zaczęłam po wypadku i stracie mojej najbliższej osoby – mamy. Śmierć lubi z nas kpić, lecz to my po części jej pomagamy „otwierając drzwi” do naszej świadomości w momentach zmartwienia, rozpaczy, załamania psychicznego, smutku, odrzucenia przez kogoś.
“Myśl samobójcza”
Nieraz skrada się pokusa na tym łanie bezradności
Do spoczynku głowę złożyć
Tym spoczynkiem śmierć by miała być
Lecz zastanów się czy pora
Słońce świeci, ptaszek śpiewa
Życie piękne jest, jednak warto żyć
Bliskim osobą nie robić w sercu ran
Powinno to być naszym celem
Jesteśmy do dawania życia wybrani
Nie do zadawania ran, chociaż dla niejednych to raj
Warto żyć, lecz nieraz myśl samobójcza mocniejsza. A jeśli zrezygnujemy z takich myśli, to i tak dostaniemy od życia kopa.
„Taką tradycję polską mamy”
Życie kopa nam daje
Kiedy słabość okazujemy
Do życia nie jesteśmy przygotowani
Bo taką tradycję polską mamy
Kościół dyktuje nasze zachowanie
Żyjemy pod jego dyktowanie
A kiedy w śród silniejszych jesteśmy mali
Policzek nastawiamy
Prawda smutna jest taka, że nigdy nie będziesz sobą idąc ślepo za głosem narzuconego od dzieciństwa szlaku człowieka ci obcego, jednakże do miru rodzinnego wpuszczonego. Od dziecka nakazują ci posłuszeństwo, i wierzenie w absurdalne cuda które naturalne są. Z wszystkiego co ci wmawiają że cudem jest, tylko natura prawdziwa jest. Żadnych cudów nie ma, tylko zjawiska które występują dla nas są niezrozumiałe… cudami je nazywamy, ponieważ mało o zjawiskach natury wiemy. Matka Ziemia wiele skrywa tajemnic, a nie tylko ona… nasza psychika wiele w sobie dla nas ma do odkrycia.
————————
„O teatrze życia – Życie jest szkołą”