„Co to jest kościół?”
Kiedy zaczynamy się zastanawiać
Co to tak naprawdę jest kościół
Ogarnia nas przerażenie, niewypowiedziany lęk
Którego nie sposób nazwać słowami
Kidy o kościele mowa boimy się o nim dyskutować
Dlaczego? Obawa że zostaniemy wzgardzeni?
Tak, obawa że zostaniemy odrzuceni
Ekskomunikowani, będziemy wiejskimi banitami
Kto o kościele zaczyna mówić źle, wystawia się na ryzyko
Zostaje odszczepieńcem, apostatom, heretykiem
Wielu obawia się mówić o kościele prawdę
Od maleńkości straszeni są smołą w kotle, ogniem
Boją się potępienia piekielnego
Że nie będą dopuszczeni do Edenu Niebiańskiego
Boją się, że nie będą po prawicy ojca
A będą na wieczność cierpienia skazani, do piekła strącani
Odpuszczenie winy ma ten, i do raju idzie co krzywdę czyni
Lecz na tacę mamonę dając odpuszczenie za to dostając
Księdza uszczęśliwiasz dając judaszowe srebniki
On obiecuje ci dostępność do raju
Biedny jesteś?… bez grzechu żyjesz?… na tacę nie dajesz?
Do piekła według księdza trafisz bo nie ma zapłaty
I tak los katolika często się plecie – robi krzywdę?
Mamoną żuci i jest już w niebie
Lecz pamiętaj człeczyno miła… karma za złe uczynki nie mija
To życie rachunek ci wystawi… po życiu nie ma raju
Odwagi wiele trzeba mieć aby o kościele mówić źle
Lecz trzeba mówić co się w nim dzieje, jacy są kaznodzieje
Szczególnie kiedy dzieci są nieodpowiednio dotykane
A pieniądze ostatnie od biednych pobierane
Kiedy to chrzciny, przyjęcia, śluby i śmierć
Są przez klechów na duże pieniądze przeliczane
Trzeba mówić i o tym że dzieci płodzą
Więc po co kłamią że żyją celibacie?
————————-
Pytanie za bezcen…
Co robi ksiądz podczas mszy?
Moje rozmyślania o KK, księżach, religii, Bogu nie mają na celu nikogo obrazić, ani z niczyich uczuć religijnych wyśmiewać. Ci co wierzą w Boga mają swój świat ktoś ma inny, ale trochę wkurwia mnie to, jak ktoś na siłę wciska mi swoją wiarę, a jak nie chcę słuchać to zarzuca mi że jestem zła i mam szatana w sercu i Bóg wie jeszcze co.
A, niech sami sobie odpowiedzą… z czego tak co niedzielę się wyspowiadają, ile to trzeba nagrzeszyć. Znam takich co do kościoła chodzą, a krzywdę innym czynią. A co z pedofilami w kościele? Przecież krzywdzą dzieci, czy to nie jest grzech?
——————