🐒”Co, może przeszkodzić w utrzymaniu się związku międzywyznaniowym?” 🍌👣 ☜♡☞ / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos

Znalezione obrazy dla zapytania związek międzywyznaniowy

“ZWIĄZEK MIĘDZYWYZNANIOWY

To jest moje przemyślenie na temat związków międzywyznaniowymi, czy mam rację? A może ktoś jest innego zdania? … czyli nie mogę z tobą być z powodów religijnych.

Portale społecznościowe, wiążą ze sobą wirtualnie rożne osoby – nieraz jak dzień i noc, ogień i lód. Znamy siebie tylko na tyle, co jeden z drugom o sobie napisze – nie poruszę tu na razie fikcyjnych profili, nie chcę nawet o nich myśleć, są jak wrzód na dupie.

Fajnie Wam się pisze, nawet do siebie zaczynacie coś czuć – sama coś takiego przechodziłam, na moje szczęście mój umysł ma przewagę nad sercem – wdanym momencie nie interesuje Was jakiej kto jest wiary, wyznania – w końcu ktoś chce Cię poznać, a nie pisać o religii.

W końcu dogadujecie się. Czym więcej ze sobą piszecie, tym więcej o sobie mówicie i co się okazuje? Twoja wybranka jest wyznania “Chrześcijański Zbór Świadków Jehowy” – co wtedy? Często kontakt przerywamy.

Czy zrywane są kontakty wirtualne z powodu różnicy religijnej, czy też wiary? Jest to istotna kwestia, zależy od tego, jak ktoś traktuje religię.

A co, jeśli jest jej/go całym życiem? Czy ma sens pakować się w taki związek? Kiedy kochamy, myślimy że wszystko przezwyciężymy, że miłość jest nad, ponad podziałami religijnymi, kultowymi…

Z początku jeszcze się układa, najczęściej do póty do póki dzieci nie przyjdą na świat… Często idylla kończy się, a zaczyna „wojna” o wychowanie dzieci – która religia „ta prawdziwa” a która herezją, jest fałowa, w której religii, wierze ma się wychowywać – wybuchają spory na tle religijnym, kulturowym.

Najlepszy układ i spokój w związku byłby, czy też jest jeśli małżonkowie czy partnerzy dogadują się i nawzajem szanują swoją kulturę, wyznanie.

Z tym że w związku niemałżeński, na zasadzie partnerstwa i niemający potomka łatwiej w tym układzie przebywać.

Jest jeszcze kwestia tego, do jakich wyznań czujemy niechęć. Można szanować „innowierców” i wymieniać poglądy, co pozwala na poznawanie drugiego człowieka – co rzadko się zdarza.

W związku w którym szanuje się uczucia, poglądy partnera można usiąść przy herbacie i rozmawiać o prorokach, księgach, wydarzeniach religijnych, wymieniać się tym co nas nauczono, co dla nas jest ważne. Dyskutować, wyjaśniać i szanować partnera wiarę, pogląd. Branie czynnego udziału w społeczności religijnej partnerki/ra to jest okazanie dla niego szacunku i miłości. Znam osobiście osoby, które z miłości gotowe były przejść na wyznanie partnera.

A, jeśli dziecko przyjdzie na świat? Dobrze pokazać każde oblicze danej wiary bez narzucania jemu i udowadnianie która jest lepsza, dziecko samo wybierze w odpowiednim czasie.

Podobny obraz

Co, może przeszkodzić w utrzymaniu się związku międzywyznaniowym?

Fanatyzm religijny, lub całkowity brak szacunku do czyjejś wiary na zasadzie “racja jest po mojej stronie a ty guzik wiesz, bo wierzysz w kapustę kiszoną a ja w UFO” jest przeszkodą w utrzymaniu dobrych relacji w związku międzywyznaniowym.

Na tym tle mogą wybuchać długotrwałe spory, co w końcu doprowadzi do rozstania. Wiara jest sprawą indywidualną, i nie można komuś swego „JA” narzucać, ale też wierząc w danego Boga, wyznając daną religię myślmy też sami, a nie podążajmy za wypasionymi samozwańczymi guru, księżmi tylko czytaj we własnym zakresie to w co wierzysz, sam zastanawiaj się nad sensem pisma danej wiary, nie idź ślepo, na oślep. Słuchając tłumaczeń sensu zdania przez innych, łatwo jest przestać samemu myśleć, łatwo wpaść w przepaść bezradności i uzależnienia swej egzystencji od sekt. Każdy kościół jest sektą, bez względu na wielkość i ilość członków i jak długo istnieje. Czytaj księgi danej religii, badaj, szukaj swoich ścieżek, nie pogardzaj innymi tylko dlatego że nie wierzy w to co ty. Nie pogardzaj tymi, którzy nie wierzą w „Twojego Boga” i jest otwarta/otwarty na inne poglądy, myśli i umysły.

Jeśli wiesz, że możesz mieć problem z dogadaniem się z osobą innej wiary, czy też niewierzącą… od razu daj ogłoszenie co akceptujesz, tolerujesz… unikniesz rozczarowań.

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

Monika JanosO teatrze życia – Życie jest szkołą

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

🍌🍌🍌🍌🍌🍌

Znalezione obrazy dla zapytania różne religie

Social media:

👽„piątek trzynastego” 👣👣👣 ☜♡☞ / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos

Chociaż dziś pochmurno, w dodatku piątek trzynastego nie chodźmy z pochmurną minką. Uśmiechnij się, będzie piękny dzień. 

“Co to jest uśmiech”

Uśmiech jest słoneczkiem na niebie,
które z rana mruga do Ciebie,
Ty mu rączką machasz,
humorek Ci się poprawia.

Uśmiech jest tlenem naszego bycia,
bez niego nie byłoby życia,
Ty dzięki niemu dobrze się czujesz
serduszko z smutku Cię nie kłuje.

Uśmiech jest tęczą na niebie,
która po deszczu uśmiecha się do Ciebie,
Ty dzięki niej czujesz że żyjesz,
kolorowe sny Ci szyje.

Uśmiech jest naszym przyjacielem,
dzięki niemu lepsze plotą się nasze dzieje,
Ty nie czujesz zawieruchy,
przyjaciel nie pozwoli odczuć burzy.

Uśmiech jest muzyką wspaniałą,
dla naszego ducha spokoju doskonałą,
Ty dzięki muzyce się uspakajasz,
muzyka radość w serduszko Ci wpaja.

Uśmiech to wspaniała struktura,
dzięki niemu milsza jest buzia,
Ty radośniejsza się stajesz,
kiedy uśmiech od innych dostajesz.

 

“Trzynastego” – Kasia Sobczyk –

„Witam uśmiechem od rana”

Witam uśmiechem od rana
Bo buźka ma roześmiana

Choć za oknem ponuro
I wiatr wieje ja w sercu mam nadzieję
Że słonko się przebije

Na pewno rozgoni szare chmurki
Co spoglądają z górki

Nadzieję mam że słoneczko rzuci nam
Promienie swe, a wtedy jaśniej zrobi się

Cieszyć będziemy się kolejnym ciepłym dniem
Pozdrawia i spokojnego dnia życzę Wam

Aż że trzynasty dzisiaj mamy?… To nic, to nic kochani. Bo nadzieja zawsze koło nas się pałęta i szepcze… -nie martw się, jutro będzie lepszy dzień. Kochani, piątek trzynastego nie koniecznie musi być pechowy, a kot pecha by miał przynosić. W piątek trzynastego koteczka przytul czarnego 😉

„piątek trzynastego”

trzynastego dzisiaj mamy
i do tego piątek przeżywamy

nie jest to taki straszny dzień
myślimy że pecha doznamy

nic z tego kochani
ponieważ ja wam życzenia ślę

szczęścia doznania dużego
marzeń spełnienia całkowitego

zabobonów jak najmniej
niech pech omijał was cały dzień

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

Monika JanosO teatrze życia – Życie jest szkołą

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

👽👽👽👽👽👽👽👽

Spokojnego dnia 😉

Znalezione obrazy dla zapytania śmieszne trzynastego humor

Social media:

👽 „Zawiodłaś się w miłości? – Efekt domina” 👣👣👣 / ☜♡☞ / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / ♥ω♥Monika Janos /

 

Zazdrosna kobieta jest szybsza niż FBI na <3 ZAKOCHANI <3 - Zszywka.pl

“Nie ma “miłości od pierwszego wejrzenia” 

Uważam, że początkowe silne uczucia nie mają nic wspólnego z miłością, nie ma “miłości od pierwszego wejrzenia” – to tylko popęd seksualny. Miłość jest czymś więcej, jest świadoma i zgodna z rozumem.
Często Ci, co zawiedli się na miłości, zaczynają rozumem do tego zjawiska podchodzić. Zbyt mocno zostali skrzywdzeni. Kiedyś wierzyli w miłość od pierwszego wejrzenia, teraz zanim stwierdzą czy to prawdziwa miłość spojrzą jeszcze raz na nią, ponieważ dla nich to strata czasu, pieniędzy, zdrowia… Ale jeśli się mylę i jest miłość od pierwszego wejrzenia? A może ja jednak się mylę? Może to biały kruk, i łatwo go zniszczyć posądzając o to, że nie jest tym za co się podaje.

Zawiodłaś się w miłości, czy to znaczy że już nie będziesz kochać? Jak wówczas podejdziesz do tego uczucia?

A mówiłeś, że to wyjazd służbowy. - Śmieszne obrazki i zdjęcia na ...

„Zawiodłaś się w miłości? – Efekt domina”

Zawiodłaś się w miłości? Teraz ty będziesz wredna, rozkochiwać i zostawiać.

Zakochałaś się. Niestety, okazało się że ktoś tylko z tobą spotkał aby w byłej zazdrość wzbudzić, odbić sobie chce na tobie nieudany związek. Spotkała się z tobą, przespała i zostawiła?… -teraz ja będę tak samo postępować – obiecujesz sobie i w czyn wprowadzasz, w realizm. Jedna, druga panienka… rozkochujesz, zostawiasz. Ona zawiedziona też zaczyna tak postępować i koło zamachowe poszło w ruch, następuje efekt domina. Każdy każdego po kolei “dyma”, unieszczęśliwia… Powstaje chore, błędne koło. W zależności jak do tej pory postępowałaś, czytając powyższe stwierdzenie przyznajesz mi rację, lub myślisz że Ciebie to nie spotka, nie zachowasz się tak, jeśli ktoś Cię zawiedzie. Nigdy nie mówi się nigdy.

Zachowanie człowieka – Page 2 – O teatrze życia

Efekt domina -”ona mnie skrzywdziła to ja będę tak samo postępować”. Niejedna z was na pewno stwierdziła -mam dosyć tych bab, z facetem chyba się zwiążę. Zapominamy, że facet nie lepszy… Wszystko zależy na kogo trafiamy.

Takie zachowanie jest chore kiedy odbijamy swoją frustracje na innej osobie, błędne koło powstaje i zrobienie na złość, ale komu? Najwyżej na zasadzie „na złość mamie, odmrożę sobie uszy”. Co winne są inne kobiety czy mężczyźni tego, co uczynił/a osoba która cię wykorzystała, która zabawiła się twoim uczuciem?

Zazdrość - Damulki.pl

Zastanawiam się, czy ja byłam w takiej sytuacji. Po głębszym zastanowieniu, trudno mi to ocenić, nie mogę tego stwierdzić, ponieważ tego nie odczułam. A może, że ktoś ze mną był dla zabawienia się moimi uczuciami, nie brałam tego pod tym kątem myślowym? Nie szalałam z rozpaczy, nie wyrywałam sobie włosów, nie miałam i nie próbowałam popełnić samobójstwa powodu zawiedzionej miłości. Nie klękałam błagając o powroty, nie zalewałam poduszki łzami. A może tak bardzo nie kochałam?… aby to nastąpiło. Wielokrotnie zastanawiałam się nad tym, i jednak wiem że kochałam. Pytanie tylko pozostaje… „czemu nie rozrywałam szat z rozpaczy?”.

Może nie byłam zazdrosna? Może myślałam że tak musi być, a może już wówczas podświadomie wiedziałam, że ta osoba nie jest dla mnie na całe życie. Zadałam sobie pytanie „czy byłam kiedyś zazdrosna a jeśli tak… to dlaczego, a jeśli nie to czemu”?

Besty, zazdrość, kochanka, mem - xdPedia (308171)

„Czy jednak zazdrość powinna być?”

Ja nie czułam zazdrości o panie z którymi byłam, ale chwytała mnie zazdrość o kobiety, które z kimś innym były, ponieważ podświadomość, serducho mówiło mi że ona powinna być ze mną ponieważ kochałam, lecz ona wolała inną. Ale mnie ona nie wybrała, więc nie powinnam być o nią zazdrosna i w końcu przezwyciężyłam tę brzydką naturę, nauczyłam się temu uczuciu drzwi nie otwierać… Nie Twoje, to nie ruszaj nawet jak pragniesz jej…

Nie czułam zazdrości o panie z którymi byłam, ale czy to dobrze? Jeśli nie ma zazdrości, to czy mamy zaufanie do osoby kochanej, czy jest nam już obojętna? Czy jednak zazdrość powinna być?

Zazdrosna - Najlepsze memy, zdjęcia, gify i obrazki - KWEJK.pl

“zazdrość wychodzi na żer”

spoglądasz z miłością w lustro
poznałaś swą połówkę wreszcie
zakochana w innym człowieku jesteś

czy szczęście spotkałaś?
jesteś tego pewna?
niestety, pojawia się stwór!

moja miła to złudna chwila
kiedy miłość się rodzi
zazdrość na żer wychodzi

A może jednak ta zazdrość była, jest we mnie lecz ja nie dopuszczałam, nie dopuszczam do tego, aby zawładnęła moimi myślami, sercem i duszą?

Czy wato być zazdrosnym? Na to pytanie każdy sam sobie powinien odpowiedzieć…

Zazdrość – czy to uczucie pozytywne, a może uczucie którego nie powinno być? A może zazdrość jest wskazana jeśli nie niszczy związku a go buduje, wzmacnia bardziej. A może zazdrość to choroba lub co gorsza… egoizm?

Na pewno każdy z nas kiedyś poczuł w sercu igiełkę zazdrości. Zazdrościmy innym kariery, bogactwa, udanego związku, ogólnie mówiąc lepszego życia. Istnieje zazdrość w miłości, która częściej rujnuje związki niż je buduje. Utarło się powiedzenie:

„zazdrość o partnera jest przejawem miłości”

…czy na pewno to jest przejaw miłości a może… obawa, żeby nam ktoś osobę którą kochamy nie odebrał? Często można spotkać się ze zjawiskiem, kiedy będąc razem, jedna osoba drugą lekceważy, traktuje ją jak przedmiot -”bo jest moja”… a dopiero w momencie kiedy osoba tak traktowana chce odejść mając dosyć być przedmiotem, raptownie budzi się zazdrość i pretensja jakim prawem ona chce odejść… Często dopiero o kogoś jesteśmy zazdrośni, jak ktoś inny zainteresuje się naszą partnerką/em Często jesteśmy zazdrośni, ponieważ sami zdradzaliśmy lub zdradzamy i myślimy że nasza partnerka robi to samo… to jest syndrom złodziejski, na zasadzie złodzieja ”złodziej kradnie to myśli, że wszyscy kradną”

Zazdrosna - Hopaj.pl

„Zazdrość”

Zazdrość zwykła czy nie zwykła
Zazdrość czy niewiara?

Bez zazdrości nie ma miłości
Jak morza bez wody

Ty rozmawiasz, ona rozmawia
Z każdym kogo poznamy lub znamy

Dla ciebie nie jest obojętne
Z kim rozmawia, kogo poznaje

Czy to jest zazdrość, czy niewiara
Ona ci wierzy, ty jej wierzysz

Nawzajem sobie wierzycie
Lecz demony głupich myśli naśmiewają się

Sieją myśli zazdrości perz, spokoju nie dają
Sen zabierają, ciśnienie podnoszą

Czarnych chmur skrzydła trzepoczą
Zazdrości zły znak… 

humor zazdrosna babcia | Comics

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

Monika JanosO teatrze życia – Życie jest szkołą

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞ 

<Kiedy wkrada się niezdrowa zazdrość, nieszczęście blisko jest>

👽👽👽👽👽👽👽👽👽

<Jaka miłość, taki seks>
~♪(♥ω♥ ) ~♪

“Violetta Villas – Nie ma miłości bez zazdrości”

Social media:

👽”Plotka, hiena, zazdrość zniszczyły związek” 👣👣👣 ☜♡☞ / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos

☞☜ ☞☜

Jak wiecie, życie to nie bajka ale jebajka. Całe życie w pogoni za czymś, i całe życie coś, kogoś tracimy. Do tego jeszcze jak dojdą ludzie co nam pieprzą życie, to tylko klękajcie narody. Różnie w związkach się dzieje, ale jak na horyzoncie pokarze się hiena macie przejebane, nie wspominając o osobach, które lubią plotkować.

Znalezione obrazy dla zapytania PLOTKA HUMOR GIF

“Plotka, hiena, zazdrość zniszczyły związek”

Plotka na temat twojej dziewczyny a ty to łykasz, a nie daj boże jeśli przed tobą z kimś była… co się dzieje? Nawet jak dochodzą do ciebie wiadomości od „życzliwych”, że spotyka się z byłą to czy powinnaś być zazdrosna? W końcu mają prawo być przyjaciółkami. A może awanturę niektóre robią o byłe aby się pokłócić, by mieć pretekst do zerwania ponieważ już zaczyna nudzić się w związku?

Nie możesz znieść faktu, że twoja partnerka miała kogoś przed tobą, że ma po byłej wspomnienia, pamiątki? To tym bardziej trzeba starać się być lepszą od jej ex, a nie awantury robić.
Najprzyjemniejsza chwila jest wówczas, kiedy ci partnerka powie -”z tobą jest najlepszy związek jaki miałam”. Przyjemna jest też chwila – nawet jak z kimś już nie jesteś – usłyszysz stwierdzenie -”z tobą najpiękniejsze chwile przeżyłam.

Nie ważne że się rozstałyście – nieraz i tak bywa, jest nieuniknione w pewnych sytuacjach – ale ważne, że pamięć o tobie jest miła.

Opowiadanie “Plotka, hiena, zazdrość zniszczyły związek” jest napisane na zamówienie, kiedy to w grupie na jednym portalu napisałam o związkach i plotkach “życzliwych przyjaciół”. Wielu na pewno spotkało się z tym problemem – ktoś doniósł, że twoja miłość spotyka się z ex. No i co z tego? Czy nie mają prawa być przyjaciółkami? Często jest zazdrość o byłe dziewczyny – chodzi o każdy związek, bez względu na orientację – i poco to? Tylko konflikt powstaje przez to, a oskarżenia, domysły bezpodstawne. Sami wprowadzamy problem do związku. Każdy ma prawo do przeszłości i nie wolno, nie powinno, nie należy być zazdrosnym o przeszłość. Każdy z nas ma swoją pierwszą miłość i jeszcze jedną i jeszcze jedną. Wy taż jesteście jej miłością, to po co zazdrością, i swoim zachowaniem niszczycie to co was połączyło. Jeśli ciebie wybrała, to chce być z tobą. Zazdrością niszczymy związek, wypominanie byłą wybudza wspomnienia, a to nic dobrego nie wróży.

Opowiadanie było pisane na zasadzie – ona opisała swoją historię, ja dodałam moją wyobraźnią sytuacje, jak prawdopodobnie mogło to się odbywać i w jakich miejscach. W ten sposób powstało parę opowiadań, to jest jedno z nich. Założę się, że w podobnych sytuacjach niejedna osoba się znalazła bez względu na płeć.

Opowiadanie poprzedziłam tekstem… – prawdziwe imiona nie zostały wstawione na prośbę.

Z …. byłam ok. 6 lat, wiekowo niestety dużo zróżnicowane. Kiedy się poznałyśmy miałam 29 lat, ona 16. Jak łatwo obliczyć różnica była spora, lecz to nam nie przeszkadzało. Zakochałyśmy się od pierwszego spojrzenia na prywatce u znajomej i nie pod wpływem alkoholu, ale w momencie kiedy wpadłyśmy na siebie na progu przedpokoju – licko miała roześmiane, włosy w kolorze ciemno blond. Pomyślałam że anioł zstąpił z nieba.

Tu następuje pauza w pisaniu, ponieważ na prośbę zostały zmienione imiona. Rzuciłam propozycję na grupie:

Na prośbę mają być zmienione imiona, i tak sobie pomyślałam… może to Wy, miłe panie podpowiecie jakie imiona wstawić: Imię dla starszej, dla jej partnerki, dla plotkarki i dla “hieny”

Nie było zbyt wiele propozycji, właściwie tylko jedna…

Propozycja:

„Proponuję dla starszej imię Jolka, dla jej partnerki Asia, dla plotkarki Magda dla hieny Sylwia. Czemu? Ponieważ w moim życiu te imiona się przewijają, spotkałam się z podobną sytuacją kiedy „hiena” krążyła. To z nimi opowiadanie będzie się kojarzyć. Oczywiście może z pań jakieś poleci, w końcu to i tak Monika wybierze.”

Nie było innych propozycji, więc te imiona pozostały.

…i tak rozpoczęła się ta historia.

Poznanie Asi
_________

Z Asią byłam około sześciu lat. Wiekowo, niestety duże zróżnicowanie. Kiedy się poznałyśmy, miałam dwadzieścia dziewięć lat ona szesnaście. Jak łatwo obliczyć różnica była spora, lecz to nam nie przeszkadzało. Zakochałyśmy się od pierwszego spojrzenia na prywatce u znajomej. I nie pod wpływem alkoholu, ale w momencie kiedy wpadłyśmy na siebie na progu przedpokoju. Licko Asiuni roześmiane, włosy w kolorze ciemnoblond. Jasnoniebieskie oczęta “wgłębiły” się w moje, stałam jak w hipnozie. Poczułam silny skurcz w pochwie i gorące „płomienie„ we wnętrzu. Pomyślałam, że to anioł zstąpił z nieba.

Hellooo!… mimozy co tak stoicie w przejściu – dotarł do mnie głos gospodyni imprezy. Asia spuściła wzrok, a mi zrobiło się głupio. Odeszła w stronę tańczącej grupki, jej kibić zaczęła falować. Spojrzała w moją stronę, jej wzrok, uśmiech… wzięłam łyk szampana, poszłam do kuchni.

Zabawa na dobre się rozkręciła, nasze oczy co chwile się spotykały poprzez otwarte drzwi, jakoś tak odruchowo wzrok „sam„ ją szukał. Podeszła Magda.

-Co? Podoba ci się ta mała? Niejedna próbuje ją zarwać, zastanawiam się jaką ma orientację. Chłopaków odsuwa od siebie, a jak na razie z żadną nie była… chyba… tz. ja o tym nic nie wiem – szepcze do ucha.

Fakt, kto jak kto ale Magda, największa plotkara i gaduła winna coś więcej wiedzieć.
-A co jeszcze wiesz na jej temat? – spytałam zaciekawiona
-No wiesz, tylko tyle co teraz ci powiedziałam – przechyliła kieliszek, uśmiechnęła się, puściła oczko, odeszła…

Czas zbierać się do domu, wzrok błądzi po pokoju, po rozbawionych twarzach… nie widzę jej.
-Za kim tak błądzisz wzrokiem? – moje „poszukiwania” przerwała pani domu… -jeśli szukasz tą małą… poszła już do domu, wyszła z Sylwią…
No trudno, też trzeba już iść.

Wracając wolnym krokiem, zaczęłam zastanawiać się nad Sylwią. Dziwne, ale zazdrość mnie ogarnęła, że wyszła wraz z tą myszką… Asia spodobała mi się, motylki poczułam kiedy tak w siebie wpatrzone stałyśmy na progu.

Magda… ha, wielka plotkara w naszym gronie, wszystko o wszystkim wie. Zdążyła już mi nawinąć o Sylwii co nieco, dlatego też ta zazdrość. Magda nie przebierając w słownictwie orzekła że Sylwia… – delikatnie mówiąc – jest największą zdzirą jaką zna, co nie znaczy że jej nie lubi. Denerwuje ją tylko to, że Sylwia lubuje się w rozbijaniu związków, wolne panienki ją nie interesują. Jak to Magda rzekła?… “mści się za porzucenie i pomimo to, że minęło ponad trzy lata… nie może się z tym pogodzić”.

Choć Sylwia sama jest winna rozpadu swojego związku, wini za to byłą. Sylwia swoją dziewczynę zdradzała z każdą co się nawinęła, szczególnie po pijanemu. Źle ją traktowała. Partnerka Sylwii nieraz z podbitym okiem chodziła, udając że nic się nie stało. Kiedy odeszła, Sylwia ją pobiła i okaleczyła by żadna jej nie chciała. Opinie w środowisku jej nadszarpnęła. Niestety, partnerka ją nie zaskarżyła, bojąc się odwetu. Wyjechała do innego miasta.

Asia? Ona na razie wolna jest, tak Magda powiedziała… a jeśli tak powiedziała, to nikt lepiej nie wie od niej. Dobre źródło informacji o wszystkim i o każdym z jej otoczenia… A może Sylwia kreci z Asią?

Przystanęłam. Co mi jest, zakochałam się?… Rany, daj sobie kobieto na luz, nie znasz tej małej, co dopiero spotkałaś ją. Ruszyłam powoli…
Przy rozmyślaniach o Asi i Sylwii nie zauważyłam kiedy znalazłam się przed domem. Hymm… czy jeszcze spotkam Asię? Jednak myśl o niej nie dawała spokoju.

“Zaproszenie do leczenia kaca”
___________________

Sygnał telefonu.
-Cześć, śpisz? – głos Magdy jak zwykle z szybkim cekaemem spytał
-Nie, a coś się stało?
-Nie, ale chcemy zrobić leczenie kaca, wpadniesz do Violi?
-Pewnie, czemu nie
-Jolka… – Magda ściszyła głos -Aśka będzie – nic nie rzekłam -hej, stara jesteś tam?
-No jestem. A czemu mi o niej wspominasz? – z lekkim trudem wykrztusiłam, starając się nie okazać emocji
-Dobra, nie chrzań laska… widziałam jak patrzysz na tę małą. Ok, o dwudziestej bądź u Violi pa – szybko zakończyła rozmowę

O dwudziestej jestem na miejscu, palec sięga do domofonu. Trochę z tremowana, z myślą pytania -czy będzie? Czy będzie… ale mnie wzięło.
-Dzień dobry – usłyszałam za plecami miły głos -a właściwie dobry wieczór
-Dobry wieczór – wolno odwracając się odpowiedziałam
Ponownie nasze oczy patrzyły na siebie.
-Dzień dobry… wieczór – język zaczął mi się plątać
Do tej pory nie wiem jak to się stało… zaczęłyśmy iść wolnym krokiem oddalając się od domofonu. Nasze ręce dotknęły się… …najpierw koniuszki palców, cała dłoń, spojrzenie w oczy…

„Przemyślenia”
_____________    

Wspaniałe myśli powracają do tamtych chwil. Pierwsze wzięcie za ręce, spojrzenie w oczy, pocałunek… spacer przy pełni księżyca. Lecz życie ma i swoje realia. Ja, kobieta wchodząca w trzydziestkę, ona jeszcze niepełnoletnia. Dwa lata ukrywałyśmy nasze uczucie przed światem. Nie było to proste. Hucznie wyprawiłyśmy Asi osiemnastkę. W końcu ona pełnoletnia… w końcu… Nie, nie zamieszkałyśmy od razu razem. Asia jeszcze się uczyła, maturę zdała, teraz w kierunku ekonomi się zwróciła… Ja pracowałam. Nic się nie zmieniło, w weekendy spotkania, wspaniały relaks.

„Związek – 4 lata”
___________

Nie sądziłam, że tak długo będzie trwał nasz związek. Ja uczę się jej młodości, ona moich doświadczeń. Cztery lata już mija, jak jesteśmy razem. Postanowiłyśmy razem zamieszkać. Nie musiałam wynajmować mieszkania, to był plus… i… coś zaczęło się psuć. Nagle koło nas zaczęła kręcić się Sylwia.

Zniknęła na jakiś czas – tyle co słyszałam od Magdy – była zajęta podrywaniem dziewczyn i łamaniem serc. Lecz ostatnio „noga jej się powinęła„ i dostała to co sama czyniła… zakochała się, ale została odrzucona.
Wpadła do nas niby ot tak, w odwiedziny. Bardzo to mi się nie spodobało. Patrzyła na Asię tym wzrokiem, którego u niej nie lubię, a który mówi wiele, widzę jak ślini się na Asiunię.

„Niepewność, podszepty Magdy, brak czasu”
_______________________

Magda zaczyna dwuznaczne teksty „puszczać”. Robię się nerwowa, zostało zasiane ziarno niepewności…

Włączyłam ekspres do kawy, zamyśliłam się. Ostatnio nie chcą z głowy wyjść myśli o tym, co Magda mi powiedziała…

Ostatnimi czasy w rutynę wpadłyśmy. Ja pracuję… Asia uczy się. Ceny, opłat poszły w górę. Coraz więcej, dłużej pracuję… nawet do domu pracę biorę. Zaczęłam też dorabiać jako ankieterka. Często zmęczenie górę bierze nad przytuleniem mojej miłości.
Asia? No cóż, młodość swoje ma prawa… Uf, co takiego pomyślałam? Zaczynam myśleć jak stara kobieta.

„Związek – 6 lat”
______________

Sześć lat jak jesteśmy razem. Nie zastanawiałam się nad naszym związkiem, wydaje mi się szczęśliwy. Czyżby? Cały czas zapewniamy siebie o wzajemnej miłości, nie tylko słowami ale też czynem.
Czynem… czynem? Naszło mnie zastanowienie – tak naprawdę kiedy kochałyśmy się spontanicznie? Siedzę przy komputerze, ankiety wprowadzam do systemu. Jak się kładę, moja miłość już śpi… Myśli zaczynają mnie przytłaczać -czy Asia zmieniła się? Na pewno tak, ale nie zaważyłam jakiejś zmiany z zachowaniem do mnie, a może nie zwróciłam uwagi? Jej dziewczęca twarz zawsze roześmiana, więc nie może być inaczej. Chyba jest szczęśliwa… (?) . A no, chyba… Dobre stwierdzenie ”chyba”.
Od tego momentu, uważniej zaczęłam przyglądać się jej zachowaniu. Może wyda się to śmieszne, ale dopiero teraz zauważyłam u niej zmiany. Bardziej dojrzała, kobieca. Czemu tego nie zauważyłam? Ile to już minęło? Sześć lat. Mam trzydzieści pięć lat, ona 22. Zamyśliłam się, wątpliwość mnie naszła…

Nawet nie zauważyłam, kiedy Sylwia częściej do nas zaczęła przychodzić. A czy przychodzi jak mnie nie ma? Magda już to zasugerowała. Czy ona tyle musi gadać?…

„Obserwacja, podejrzenia, zazdrość, kłótnie”
_________________________________

Zachowanie Asi do mnie się nie zmieniło… czuła, kochająca – to we mnie nastąpiła zmiana.

Zazdrość wkradła się do naszego domu

______________________ Z powodu mojej zazdrości zaczęłam robić awantury, stałam się podejrzliwa. Doszło do tego, że telefon… połączenia zaczęłam sprawdzać, SMS’y czytać, pocztę elektronową przeglądać. Każde jej wyjście zaczynało się od awantury, jej powrót kończył się awanturą… W chwilach spokoju przepraszałam, i obiecywałam zmianę.
Zakazałam Sylwii do nas przychodzić, ale Magda przychodziła i jak sęp krążyła podsycając moją niepewność…
-Jolka… czy ty myślisz, że jak Sylwia do was nie przychodzi, to one nie spotykają się? Chyba naiwna jesteś – mówiła to za każdym razem kiedy przychodziła lub dzwoniła.

„Alkohol dla ‘zabicia’ myśli”
________________________

Za każdym razem, jak Asi na dłużej nie było, telefonu nie odbierała szept w głowie słyszałam -“Jolka… czy ty myślisz, że jak Sylwia do was nie przychodzi, to one nie spotykają się? Chyba naiwna jesteś”… jesteś… jesteś… jesteś… – odbijało się w myślach echo.

Żeby zagłuszyć ten cholerny szept, zaczęłam popijać dla uspokojenia wino… Zaczęło się od “lampki” dziennie, po paru miesiącach „wychodziła” butelka…
Asia widząc mój stan zachwiania emocjonalnego, zaczęła więcej w domu przebywać bym się nie denerwowała… Wydawało się, że wszystko wraca do normy…

„Zgłodniała hiena, awantura”
___________________________

Wybrałyśmy się do Magdy na urodziny. Żałuję tego, że tam wtedy się znalazłam, najgorszy dzień w moim życiu.

Nawet na początku dobrze się bawiłyśmy. Nie przeszkadzało mi to, że Sylwia też była… Nie przeszkadzało mi nawet to, że za moją Asią wodzi wzrokiem jak zgłodniała hiena.
Parę drinków jednak swoje zrobiło, zaczęłam inaczej spostrzegać zachowanie Sylwii. Jej oczy wydawało się że mówią wszystko, jej usta wydawały się ślinić kiedy wodziła wzrokiem za Asią. Trudno mi rzec, czy to alkohol swoje zrobił… czy też rzeczywistość prawdę przedstawiała… Sylwia jakby się wydawało… płynęła w kierunku Asi a Magda do mnie.

Podszepty  

________________

-Zobacz, Sylwia ma ochotę na twoją kobietę – jak sztylet jej słowa przeszywają moje serce -pilnuj jej lepiej – do ucha dochodzi szept intrygi
-Że co? – spytałam w rytm kaszlu, spowodowanym zakrztuszeniem się drinkiem -wiesz Magda… – zawiesiłam na moment głos -mam już dosyć tych twoich podszeptów i insynuacji…
-Jaka drażliwa – warknęła z nutką złośliwości Magda -są teraz razem w kuchni

Szybkim krokiem skierowałam się w skazanym kierunku. Sylwia Asi akurat podawała drink, w jej oczach fałsz zobaczyłam – bynajmniej tak mi się zdawało.
-Asia! wracamy do domu!!!

Po dłuższej przepychance słownej, w końcu opuściłyśmy mieszkanie Magdy. Byłam wściekła i zła jak nigdy dotąd – nie wiedziałam że stać mnie na taką agresję. Nigdy tak się nie czułam… potok pytań „wylał” mi się z ust…
-O czym ze Sylwią rozmawiałyście?…, czy często się z nią spotykasz!?…, – w końcu padło pytanie, które nie powinno nigdy paść -spałaś z Sylwią?…, zdradziłaś mnie z nią!?

Asia spojrzała na mnie zaskoczona…

-Skąd u ciebie takie pytania?
-Widziałam jak ona na ciebie a ty na nią patrzysz! – krzyknęłam
– Upiłaś się – odpowiedziała na zarzuty -pójdziemy do domu, wytrzeźwiejesz i jutro spokojnie porozmawiamy
-Taaak… pepe… pewnieee… – pijany, niewyraźny bełkot wypłyną z moich ust -najlepiej zarzucić mi, mnie, mi… że ja pijana, a ty z tą suką mizdrzysz się po kątach! Idź sobie do tej suki!!! Magda miała rację że ona i ty od dawna pod mym… moim nosem… Idź! do diabła! Nadal gzij się z nią! Spadaj do tej pieprzonej hieny!
-Ale naprawdę mnie ze Sylwią nic nie łączy – ze łzami w oczach, cicho szepnęła Asia.
-Tak!? Powiedz to Alicji z Krainy Czarów!

„Przebudzenie”
_________________

Rozglądam się, jestem w domu. Nie pamiętam jak wróciłam… alkohol, złość zrobiło swoje.
Asia! Asia! Asiaaa!!!! – cisza, nikt nie odpowiada. Powoli, by nie zwiększyć bólu głowy idę do kuchni. Cisza, nikogo nie ma… gdzie Asia?

Zaczynam sobie przypominać wczorajszy dzień… Na wspomnienie Sylwii krew się wzburzyła. Głowa pulsuje… straszny ból… kurwa. Aśka, Asiunia, moja Asia …łzy ograniczają widoczność, w głowie ból. Telefon, gdzie ten pieprzony telefon… Butelka wina na pól opróżniona, ciągnę z klina… Ból przechodzi… Gdzie ten pieprzony telefon… -Aśkaaa! Aśkaaa!!!… do cholery gdzie jesteś – potykam się o fotel, przeklinam, płaczę, siadam na podłogę.

Dźwięk telefonu… otwieram oczy, rozglądam się. Gdzie jestem? Myśli się kłębią… Asia, Asia gdzie jest Asia. Zaczynam sobie przypominać. Telefon dzwoni, ledwie się podniosłam, na chwiejnych nogach idę w stronę dźwięku, sięgam po niego, przestał dzwonić. Asi numer… Dzwonię, skrzynka pocztowa… Odbierz, do cholery odbierz!… Jeszcze raz próbuję… nic. Dzwonię do Magdy
-Cze… Cześć, czy… czy wiesz co z Asi… z Asią? – z ledwością wyartykułowałam słowa
-Asia wczoraj wróciła się, i wyszła później Sylwią… a co z tobą, wszystko ok?

Nic nie odpowiedziałam, łzy potoczyły się z bólu serca piekące. Myśli zaczynają przebiegać -co ja wyprawiam? Jak się zachowuję? Poczułam się źle. Skierowałam kroki do łazienki…

„Rozstanie”
_____________

Zgrzyt zamka, dusza podeszła do gardła. Moja Asia wróciła… podbiegam do drzwi, otwieram… cofam się powoli. Czuję, czuję że to koniec.
Wróciła z Sylwią, pakuje się. W sercu rana się roztwiera. Nic nie mówię, brakuje mi słów. Sylwia na mnie patrzy, kąciki ust nieznacznie się uniosły. Nic nie mówi, ustami nie rusza… śmiech hieny słyszę w swych uszach.

 

Dla Zakochanych: Wierszyki i gify - rozstanie,ból i łzy

☞☜☞☜☞☜☞☜☞☜☞☜

Moja myśl
__________

Smutno zakończył się związek, czy można było tego uniknąć? Kiedy zazdrość zaślepia nas, łatwo błąd popełnić. Doszukiwać się problemów gdzie ich nie ma, jest często spotykanym zjawiskiem. Związek może by się utrzymał, gdyby hiena nie krążyła.

„Pytanie”
________

A Wy jak byście postąpili? Jak myślicie… czy Jolka powinna walczyć o to, by Asia się nie pakowała i ot tak wyszła? A może jednak Asia już miała dość tego związku, a to tylko był pretekst by odejść od Jolki?

Moja myśl
__________ 

Każdy z Was odpowie inaczej na to pytanie. Ja uważam, że i tak związek trwał długo i nie ma nic to wspólnego z różnicą wieku. Tu zawiniło zwątpienie Jolki do uczuć jakimi obdarza ją Asia. To, że nie było czasu na przytulenie bo praca… Jeśli Jolka zdawała sobie sprawę z tego, to zmieniłaby ten stan rzeczy jeśli naprawdę by jej na Asi zależało. A na pewno zależało kiedy zauważyła “hienę” krążącą. Prawda smutna jest… zauważamy, że coś psuje się w związku kiedy ktoś inny zainteresuje się naszą kobietą, mężczyzną. Wkrada się zazdrość, zaczynamy działać pod wpływem emocji, nieracjonalnie, awantury wszczynamy, poniżamy się, upodlamy tylko po to by zwrócić na siebie uwagę. Gdyby nie zachowanie Jolki po wypici i wypuszczenie z siebie ciemnej strony zazdrości, nie rozstałyby się w takim klimacie.
A może nigdy do rozstania by nie doszło? Ale prawdą jest, że Jola niesmak pozostawiła po sobie w momencie rozstania.

„Zazdrość”

Zazdrość zwykła czy nie zwykła
Zazdrość czy niewiara?

Bez zazdrości nie ma miłości
Jak morza bez wody

Ty rozmawiasz, ona rozmawia
Z każdym kogo poznamy lub znamy

Dla ciebie nie jest obojętne
Z kim rozmawia, kogo poznaje

Czy to jest zazdrość, czy niewiara
Ona ci wierzy, ty jej wierzysz

Nawzajem sobie wierzycie
Lecz demony głupich myśli naśmiewają się

Sieją myśli zazdrości perz, spokoju nie dają
Sen zabierają, ciśnienie podnoszą

Czarnych chmur skrzydła trzepoczą
Zazdrości zły znak…

Postscriptum
______________

Kiedy opowiadanie dałam do autoryzacji, pani X przyznała mi racje co do powyższej mojej myśli. Przyznała się też, że trochę miała już dość związku, męczył ją. Pragnęła być z Asią a zarazem chciała ten związek przerwać, lecz obawiała się jej reakcji. Nie chciała jej zranić, lecz nie przepuszczała że obudzi się w niej tak silna zazdrość nad którą nie potrafiła zapanować. Może gdyby nie Sylwia, dalej byłyby razem, bo i zazdrość by nie wypełzła. Ale mocno na psychikę zadziałały podszepty Magdy. A jeśli do rozstania by doszło, to starałaby się w przyjacielskiej atmosferze.
Spotkała Asię pół roku po rozstaniu, już z Sylwią nie była, ich bycie razem zakończyło się po miesiącu, kiedy Sylwia uderzyła ją za to, że nie było obiadu na czas – skąd my to znamy?
Poszły na kawę, porozmawiały… Asia po rozstaniu z Sylwią, wróciła do swego rodzinnego domu. Spotyka się z rówieśniczką, ale na razie nie myśli o stałym związku. A pani X ? Pani X nie ma czasu na to, aby szukać kogoś do związku… praca, praca i jeszcze raz praca. Postanowiła zostać singlem i czekać na następną miłość, ale już z nikim nie zamieszka.

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

Monika JanosO teatrze życia – Życie jest szkołą

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞ 

👽👽👽👽👽👽👽👽👽

Znalezione obrazy dla zapytania PLOTKA HUMOR GIF

Social media:

👽”Obudził mnie dźwięk telefonu” 👣👣👣 ☜♡☞ / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos

“Classic – Zabrałaś mi Lato”

👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣

Podobny obraz

“Telefon”

Obudził mnie dźwięk telefonu. Do diabła! Zapomniałam wyłączyć go przed snem.
Wkurzyłam się z lekka, któż to może być? Telefon natarczywie dzwoni. Wzięłam słuchawkę do ręki:

-Halo – troszkę niemiłym głosem mruknęłam
-Chcę z tobą porozmawiać, jestem teraz w Pubie

Mam mętlik w głowie, dawno się nie odzywała, co mogło się stać? Już dawno rozstałyśmy się, ale przyjaźń pozostała, a serce reagowało.
Nie wiedziałem co o tym sądzić, może chce wrócić? Nieraz napomykała na ten temat. Nie, to niemożliwe, jestem już z kimś innym i Ona dobrze o tym wie. Pomyślałam, że może się nudzi, nie ma towarzystwa. Ok… nie będę za dużo o tym myśleć. Trzeba wygramolić się, ogarnąć, pojechać… może potrzebuje pomocy? Nie ważne, że razem nie jesteśmy, Ona też mi pomogła kiedy byłam w potrzebie. Trochę bałam się tego spotkania. Bałam się, że Jej widok znów poruszy moją duszę nie wspomnę o ciele. Znając siebie wiedziałam, że może nie skończyć się tylko na spotkaniu przy piwku.
Nie skończyło się.

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

Monika JanosO teatrze życia – Życie jest szkołą

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞ 

👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽

Znalezione obrazy dla zapytania telefon gif

Social media:

👽”Ależ to życie zapierdala” 👣👣👣 ☜♡☞ / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos

Znalezione obrazy dla zapytania piwo "Specjal" humor

Kochani witam Was w czwartkowy czas. 

Znalezione obrazy dla zapytania piwko gif

Ależ to życie zapierdala. Czym starszy człowiek, tym szybciej. Mam teorię taką, że chyba mi tak szybko czas ucieka jak przysłowiowo “między palcami”, ponieważ wolniej myślę i za nim moja mózgownica nie nadąża.

Podobny obraz

„Czas szybko płynie”

Czas szybko płynie
Młodość dojrzewa

Doświadczeń przybywa
Los z nas się naigrywa

Zmarszczki przyodziewasz
Śmierć cię przyzywa

Życie w dal odpływa
Wspomnień nastał czas

Znalezione obrazy dla zapytania piwko gif

Jest też jeden czynnik który jest… Wehikułem czasu. Jest to alkohol.  moim przypadku to piweczko, ponieważ akurat wódeczka mi nie wchodzi. Co nie znaczy, że nigdy jej nie piłam. Ale znacznie lepiej czuję się po piwku wypitym. Mam swoje ulubione… i tu pozwolę sobie bez wiedzy producenta je zareklamować. Nie mam po nim kaca, a humorek fajny – “Specjal” czarny w puszce. Lecz jak z każdym napojem z procencikiem, trzeba uważać aby nie przeholować. Ale butelkowe  “Specjal” mi nie smakuje. Wolę w puszcze.

Alkohol jest wspaniałym Wehikułem czasu, pomimo tego, że wielu twierdzi że szkodzi zdrowiu. Na pewno szkodzi tym, którzy go nie piją. W sobotę pijesz w poniedziałek rano rzygasz, i dziwisz się że poniedziałek, a do pracy trza. Dlatego poniedziałek jest najmniej wydajnym dniem w tygodniu, więc powinien być wolnym dniem. Powinno być tak, że w poniedziałek w zakładzie pracy powinien to być dzień pod hasłem “Czym się zatrułeś, tym się lecz”–  dla wyleczenia kaca.

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

Monika JanosO teatrze życia – Życie jest szkołą

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽

👣👣👣

Znalezione obrazy dla zapytania piwko gif

Kochani z przytupem wygnajmy smutki… Zocha nam pomoże… i życzę milutkiego dnia. 

Biesiadna – Zocha izbę zamiatała – cover

👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽

Social media:

👽”Dziś jest to, co wielu z nas nie cierpi – p-o-n-i-e-d-z-i-a-ł-e-k” 👣👣👣 ☜♡☞ / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos

“Mejk – Poniedziałek (Oficjalny teledysk)”

👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽👽

Znalezione obrazy dla zapytania poniedziałek gif

Witam.👽

Dziś jest to, co wielu z nas nie cierpi – p-o-n-i-e-d-z-i-a-ł-e-k.
Ktoś do szkoły, ktoś do pracy musi się zmusić by wstać. Oczy swoje podwoje otworową, a usta cichutko mruczą -o kurwa!… znowu poniedziałek.

Zrywacie się, w głowie się kręci, wkurzeni biegacie po mieszkaniu szukając jakiś ciuchów, bo wczoraj jeszcze kaca leczyliście i sobie na poniedziałek rano nie przygotowaliście… kurwa!…, nic nie przygotowane…

Znalezione obrazy dla zapytania poniedziałek gif

Nie martwcie się, jeśli na ostatnią minutę wszystko robicie, to jesteście geniuszem – bynajmniej tak twierdzą nieokreślone dokładnie eksperymenty, przez nieokreślonych naukowców z nazwiska. Ale coś w tym musi być. Ja bynajmniej nie uważam się za osobę bardzo inteligentną, chociaż tu bym polemizowała z wieloma naukowcami co to znaczy inteligencja.

Czy bystrzak szybko liczący jest inteligentny?… W pewnym stopniu tak. Ale jeśli plunie na ulicy, smarknie i gilon na chodnik spadnie… powiesz że jest inteligentny? Na pewno się oburzysz i powiesz… -fuj, co za cham. Raczej tu w grę wchodzi wychowanie. Ale jeśli ktoś jest inteligentny, to ma swój rozum aby nie zachowywać się po chamsku.

Inteligencja nie zawsze idzie w parze z dobrym zachowanie. Jednakże też zauważyłam smutna prawdę… ludzie uważający się za inteligentnych, mające talent w którymś kierunku uważają, że im wszystko wolno innych mając za nic. Ale nie zastanawiają się – a może zbyt wysokie IQ na to im nie pozwala – że w pewnych sytuacjach mogą sobie nie poradzić, ponieważ intuicja będzie potrzebna.

Tak zwany inteligenty widząc zamkniętą bramę pomyśli o drabinę by przejść przez mur, a osoba kierująca się instynktem nadusi najpierw klamkę.

To ja już wolę być przeciętniakiem… mieć troszkę inteligencji która jest zmieszana z instynktem.

Kiedy bardzo inteligentny człowiek z wysokim IQ znajdzie się w buszu, instynkt samozachowawczy się odezwie… lub zginie. Trzeba wziąć też pod uwagę to, że wiele zależy od tego jaką mamy pamięć. Są osoby bardzo inteligentne, lecz mają krótką pamięć. Są osób wyglądające na debili, a mądrzejsze są od wyglądających na inteligenta. Niestety, często to wygląd sprawia kogo wybieramy na prezydenta, do sejmu, senatu itd… Na stanowiska trafiają osoby nie koniecznie inteligentne, ale mające apparitio. Geniusze często wyglądają niechlujnie.

Podobny obraz

Spokojnego dzionka życzę, a jutro spokojnego wtorku bez kurwa… chyba że Wam autobus, tramwaj spierdoli, lub samochód odmówi posłuszeństwa.

„Poniedziałek nastał”

Poniedziałek nastał
Ktoś do szkoły, ktoś do pracy
Musi się zmusić wstać

Oczy swoje podwoje otwierają
Usta cichutko -o kurwa – gadają
-Znowu poniedziałek jest

Zrywacie się z łóżka wygodnego
W głowie zakręciło się, senność uleciała
-Cholera, nic nie mam przygotowane

Nie martwcie się
Jeśli na ostatnią minutę wszystko robicie
To jesteście niepowtarzalni geniusze

Spokojnego dzionka życzę
A jutro spokojnego wtorku…
Bez przekleństwa nieprzyzwoitego

Chyba, że Wam autobus, tramwaj spierdoli
Lub samochód odmówi posłuszeństwa…
To możecie sobie poprzeklinać do woli

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

Monika JanosO teatrze życia – Życie jest szkołą

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞ 

Znalezione obrazy dla zapytania poniedziałek gif

Social media:

👽„Fałszywa moralność jest taka” 👣👣👣 ☜♡☞ / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos

“Muminki dla dorosłych”

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

“Kobiety w pewnym wieku, które miały kochanków, sądzą, że naprawią swą reputację, okazując surowość wobec błędów, które są im już niedostępne.”

Cyt.

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

Monika JanosO teatrze życia – Życie jest szkołą

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

„Fałszywa moralność jest taka”

Fałszywa moralność jest taka…

Winy wyznajesz – przepraszasz…
Dalej zło czynisz, krzywdzisz, poniżasz
Radując się że słabszego poniżasz

Fałszywa moralność jest taka…

Stwierdzasz -”przecież się wyspowiadałem
Zło uczyniłem – byłem u spowiedzi
Znowu zło uczynię – pójdę do spowiedzi

Fałszywa moralność jest taka…

…zadaniem Katolickiego Boga jest zagłuszanie sumienia, działa to w ten sposób, że mogę być zła do szpiku kości, ale przecież pójdę do kościoła w niedzielę, wyspowiadam się, nie koniecznie ze świństw które uczyniłam bliźnim, ale dostanę przecież pokutę. Ksiądz powiedział że będzie mi odpuszczone, w końcu należę do tej społeczności, jestem jedną z nich, jesteśmy silni. A podczas powrotu z kościoła poplotkuję na temat sąsiadki do innej sąsiadki, kogo wczoraj przyjmowała sąsiadka z przeciwnej strony ulicy, i jak bez gustu się ubiera, a tak w ogóle to chodzi jak jakaś lafirynda – przecież mogę, prawda? Mam już czyste konto rozgrzeszono mnie…

„Możecie mi naskoczyć”

Winy wyznajesz – przepraszasz
Dalej zło czynisz, krzywdzisz, poniżasz

Stwierdzasz -”przecież się wyspowiadałem
Zło uczyniłem – byłem u spowiedzi
Znowu zło uczynię – pójdę do spowiedzi

Możecie mi naskoczyć
Jestem katolikiem z partii PiS”

Ot, i nasza kochana moralność przy rządzeniu PiS.

Dlaczego Boga nie widać? – Bóg schował się ze wstydu, kiedy zobaczył że stworzył na swe podobieństwo człowieka.

„Nie ważne”

Nie ważne kto jakie zło czyni
Ale ważne z jakim skutkiem

Nie ważne kim jesteś
Ale jaki masz charakter

Ludzie raczej nie przyznają się do tego, że są ateistami, lub innego wierzenia. Boją się, że zostaną przez sąsiadów katolików odsunięci, i niemiło traktowani przez ludzi fałszywie moralnych, wielu ludzi ma uraz do kościoła. Pytanie… dlaczego?
Ale zauważyłam, że młodzież XXI w. zaczynają myśleć, zastanawiać się nad tym, co czyni kościół, wielu odchodzi korzystając z apostazji. Apostazja – nie znaczy to, że jesteś wolna od kościoła, nadal jesteś jego duszyczką, dlatego statystyka jest tak wysoka… prawie 90% Polaków niby katolikami są, ale to tylko na papierze w kuriach, na parafiach. Trend utrzymuje się na wsiach i w małych miasteczkach, statystycznie w 100% że do kościoła tam chodzą. A czy mają wyjście? Nie. Jeśli w takiej mieścinie nie chodzisz do kościoła, jesteś napiętnowany.

Moralne oburzenie składa się przeważnie w 2% z moralności, w 48% z oburzenia i w 50% z zawiści. 

👽

Znalezione obrazy dla zapytania moralność gif humor

Social media: