Milutkiego spędzania na stronce Wam mili życzę, i mam nadzieję że moim pisaniem nie jedną wzruszę, rozweselę dusze.
„Autoportret pisany
Nie jestem już młoda a też i nie stara
W kość oczywiście swoje dostałam
Stwierdziłam zatem że wolność jest dla mnie miła
W toksyczne związki nie wchodziłam
Synowi się poświęciłam
Moje szczęście jest miłe... bo syn nie jest skurwysynem
Zadowolona jestem z mojego życia
Pomimo że od niego po dupie porządnie dostałam
Cieszę się z mojego splendoru
Na starość przekażę go do rozbioru
Wspomnienia będę sobie snuła
Nie pójdzie na marne moja nad życiem zaduma
Daję każdemu tę oto radę - żyj tak
Aby na starość wspominać a wstyd opowiadać było
Jestem jaka jestem i mam nadzieję że moimi wypowiedziami, przemyśleniami nie robię nikomu krzywdy. Piszę co myślę, mówię co myślę a pisać, pisać każdy może - lepiej lub gorzej i tak powiem Wam szczerze, nie znam się na pisaniu co i jak gdzie znaki interpunkcyjne wstawić.
Wiele bym o sobie mogła jeszcze pisać, ale nie będą mą zajebistością Was męczyła ;-)
Trzeba korzystać z życia, wszystkiego po trochu próbować. A kiedy nas czas pochyli i ku nicości będziemy odchodzić… odwrócimy się do życia szepcząc z nutką nostalgii:
-Dziękuję, nie żałuję to co spróbowałam, warto było to doznać… Dziękuję ci życie.
“Nie wstydź się”
Pragnę słyszeć serca drgania brzęk W świat rozkoszy zabrać cię
Widzieć jak z rozkoszy mdlejesz Tak pięknie wyglądasz aniele
Panienka spać nie może Podusia jej zniknęła Jakiś łobuziak ją skradł Teraz siedzi niebożątko Za podusią tęskni, szlocha Załamuje ręce nieboga Łzy, serduszko boli Co teraz pocznie Nasza panienka w tej niedoli
Panienko spokojna bądź Nakryj się kołderką Oczka zmróź Podusia przy Tobie jest już To misiu, hultaj jeden Psotnik mały Schował ci ją dla zabawy Teraz pod kołderkę w mig Panienka usnęła razem z nim
Seks jest potęgą i basta. Można szalenie kochać kogoś, ale seks jest silniejszy. To nasz żywioł, brama do młodości. Czucia się zdrowszymi, młodszymi, piękniejszymi.
A Ty jakie masz zdanie na temat seku?
„Seks jest ważny”
Seks jest potęgą i basta! Można szalenie kochać kogoś ale…
Seks jest silniejszy od miłości To nasz żywioł, brama do młodości
Czucia się zdrowszymi, młodszymi Piękniejszymi, szczęśliwszymi
Dlatego uprawiajcie seks z partnerką, bo jeśli ona ma większy temperament, liczcie się z tym że może was zdradzać. Dotyczy to każdego układu partnerskiego. Oczywiście to moje zdanie, każdy może inaczej na to patrzeć. Upierać się, że jeśli naprawdę kocha to nigdy nie zdradzi to głupota. Masz jednak pewność, że cię nie zdradzi? Ok, ale życie robi weryfikacje, a napotkana seksowna gotowa do miziania inna osoba, może być gwoździem do trumny waszej miłości.
“Piosenka z wulgaryzmem – nie dla fałszywie moralnych. Dozwolone od lat +18”
——————-
Wyczłapałam się z mojej chandry, dziwka za nogi jeszcze mnie trzyma, ale wstawiam ostatkiem sił piosenkę która mnie rozweseliła. Miłego słuchania kochani
Chandra nie chandra, ale moim obowiązkiem jest dbać o Was, całuski moje kluseczki….
Nieraz trzeba oderwać się od rzeczywistości, aby nie zwariować, zbzikować…
Czas aby panie się położyły i o miłości sobie marzyły…
No właśnie, a w jaki sposób orgazmy możemy mieć?
Co zrobić jeśli nie ma nikogo w pobliżu, kto by nam orgazm zafundował? Możemy i tak się zachować …jeśli ktoś lubi masturbacje to dlaczego ma tego nie robić? – Jeśli tego nie robiłaś to nie wiesz ile tracisz ….
Uhmmmmm, czujesz jak robi Ci się wilgotno i puchnie Twa cipunia… Wkładasz rączkę w majteczki i przesuwasz ją niżej i niżej… delikatnie masując szparkę. Jest Ci dobrze aaaaa!!!!. Zdejmujesz majteczki ograniczające Ci ruchy ręki…
Sięgasz po wibrator… – cichutko pobrzękuje, Ty zaczynasz mruczeć…
Rozkładasz nogi najszerzej jak potrafisz …jest Ci tak dobrze!!!… jesteś już mokra…
Leżysz w niemocy orgazmu doznania. Nogi ci drżą, serce w szale pika… Nie możesz wstać… cała drżysz…. zasypiasz.
Obudziło Cię pulsowanie w pochwie, zaczynasz szurać nogami… czujesz wilgoć jakby Niagara rozkoszy spłynęła…
Wchodzisz pod prysznic, strumień wody kierujesz na cipunię … Mocniejszy strumień wody, palce powędrowały do dziurki, masz odjazd… krzyczysz z rozkoszy…