„My jesteśmy kanibale” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos / Człowiek w teatrze życia codziennego, jest zwykłą marionetką /

“Czy KRÓLOWA ANGLII jest KANIBALEM?”

————————

Trochę na noc, tu troszkę dreszczyku dam…

Kiedy miała z 11 lat stworzyliśmy bandę indian-kanibali, a nasza piosenka taka była:

„My jesteśmy kanibale”

My jesteśmy kanibale, to jest nasz rud
Jemy czaszki na śniadanie, to jest nasz skrót

Kością ją kością, kością ją w łeb
Tak każdy kanibal zarabia na chleb

Siekierą, siekierą na pół
Tak każdy kanibal zarabia na sól

Fajne to dzieciństwa czasy były, jak nie kowbojem to indianinem się było…

A Wy moi mili byliście w dzieciństwie w jakiejś bandzie, czy grzeczni byliście?

„Jestem kanibalem”

Wspomnienie z dzieciństwa przypomniało mi film. Oglądałam film – czarny humor – o rodzince która robiła na ruszcie ludzkie męsko… Mrrr to było coś. Mięciutkie, delikatne… aż przez ekran zapach jego czułam. Pachniało czosnkiem, majerankiem i liściem laurowym. Do tego zapach cebuli podprażonej… mrrrr…

Opis ten skojarzył mi się z wierszykiem który kiedyś, przy jakieś okazji skleciłam do jednego z moich opowiadań…

„Do gara wrzucę”

Do piekieł szanowna pani trafiłaś…
Witam, to mój dzień wspaniały

Psy Cię rozerwą na drobne kawałki
Na rożen Cię nabiję, do gara wrzucę

Ja tego nie zjem, dam mojemu słudze
I oto skończą się chadzania nocnych Marków

—————–

“Jak smakuje ludzkie mięso?”

——————————

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą
Głupich nie sieją, sami się rodzą

<Inteligencja zdecydowanie idzie w parze z czarnym humorem>

< Zaufanie to jak zapałka – drugi raz nie zapalisz >

——————

Social media:

“Kobieta musi mieć luksus?” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos / Człowiek w teatrze życia codziennego, jest zwykłą marionetką /

“Eugeniusz Bodo                                      – O key! (Jeśli znajdę taką żonę) (Syrena Record)”

—————————–

To nie prawda że kobieta musi mieć luksus, wystarczy ją miłością obdarzyć… Ale lepiej mieć w zanadrzu królika ha ha ha… jakiego królika? A to już indywidualna sprawa. Wszystkie kobiety pięknieją w oczach, jeśli czują że się je kocha.

——————

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą
Głupich nie sieją, sami się rodzą

<Inteligencja zdecydowanie idzie w parze z czarnym humorem>

< Zaufanie to jak zapałka – drugi raz nie zapalisz >

——————

“Andrzej Bogucki                                      – Chcesz to mnie bierz                   (Syrena Record)”

Social media:

“Na ławce w parku siedzi smutny facet” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos / Człowiek w teatrze życia codziennego, jest zwykłą marionetką /

“Kawały – Czarny Humor”

———–

Na ławce w parku siedzi smutny facet, w ręku trzyma butelkę. Siedzi i tylko w nią patrzy. Siedzi tak godzinę. Nagle do jego ławki podchodzi dresiarz, rozwala się obok, zabiera facetowi flaszkę i wypija jednym łykiem zawartość. Smutny dotąd mężczyzna zaczyna płakać.

-Stary, nie becz, żartowałem – mówi zakłopotany dresiarz – chodź, tu obok jest monopolowy, kupię ci nową flaszkę.

-Nie o to chodzi – tłumaczy mężczyzna – nic mi się nie udaje. Zaspałem i spóźniłem się na bardzo ważne spotkanie. Moja firma nie podpisała kontraktu, więc szef mnie wywalił. Wychodząc z firmy zobaczyłem, że ukradli mi samochód, więc wziąłem taksówkę do domu. Kiedy taksówka odjechała, zorientowałem się, że zostawiłem w niej portfel ze wszystkimi dokumentami. A w domu co? W domu moja żona zdradza mnie z najlepszym przyjacielem! Postanowiłem więc popełnić samobójstwo. Przygotowałem sobie truciznę… i nagle przychodzi idiota, który mi ją wypija…!

——————

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą
Głupich nie sieją, sami się rodzą

<Inteligencja zdecydowanie idzie w parze z czarnym humorem>

< Zaufanie to jak zapałka – drugi raz nie zapalisz >

——————

 

Social media:

“Przeklinanie – KURWA” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos / Człowiek w teatrze życia codziennego, jest zwykłą marionetką /

Co nas skłania do mówienia “Kurwa”

—————

“Bogusław Linda”

– “I co wy kurwa możecie wiedzieć o zabijaniu”

——————-

Przeklinanie to podstawa porozumienia się między ludźmi.

To podstawa rozwoju myśli i świadczy o tym, ile emocji potrafimy wydobyć z jednego słowa:

“KURWA”

——-

“Definicja Słowa – KURWA”

——————

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą
Głupich nie sieją, sami się rodzą

<Inteligencja zdecydowanie idzie w parze z czarnym humorem>

< Zaufanie to jak zapałka – drugi raz nie zapalisz >

——————

Social media:

„Bez Ciebie jest źle” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos / Człowiek w teatrze życia codziennego, jest zwykłą marionetką /

“Tęsknota”

————–

Tęsknota powoduje że nie możesz się skupić, nie jesteś w stanie niczego zrobić. Chodzisz z kąta w kąt, nic Cię nie interesuje, myśl krąży tylko wokół jednej rzeczy, osoby… Próbujesz skupić się, odegnać myśli o obiekcie tęsknoty, ale one wracają, wracają, wracają. Krążą jak cienie przeszłości.

„Bez Ciebie jest źle”

Tak mi źle
Bez Ciebie tak pusto
Oczy z tęsknoty wilgotne są
Usta zapominały co to śmiech
Humor schował się w kącie i śpi

Wieczory się dłużą
Tęsknota w serduszku się tli
Jest smutno i płakać się chce
Mijają miesiące, tygodnie, dni
Już nie zapukasz o mych drzwi
Mijają miesiące, tygodnie, dni
Jest smutno i płakać się chce
Tęsknota w serduszku się tli
Wieczory się dłużą

Humor schował się w kącie i śpi
Usta zapominały co to śmiech
Oczy z tęsknoty wilgotne są
Bez Ciebie tak pusto
Tak mi źle

Tęsknota to jest to co wzmacnia w nas pewność, że na kimś nam zależy.

——————

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą
Głupich nie sieją, sami się rodzą

<Inteligencja zdecydowanie idzie w parze z czarnym humorem>

< Zaufanie to jak zapałka – drugi raz nie zapalisz >

——————

“Halina Kunicka –                                 To były piękne dni”

Social media:

„Po co żyć” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos / Człowiek w teatrze życia codziennego, jest zwykłą marionetką /

Podobny obraz

Tęskni się za tym, za kimś co już nie powróci, ale trzeba dalej żyć

„Po co żyć”

Czegoś mi brak
Czegoś za czym serce drży

Już wiem, Twej obecności
Dotyku, uczuć Twych

Oczu we mnie wpatrzonych
Dźwięku słów, smaku ust

Ciepła oddechu Twojego
Muśnięcia pocałunku

Codziennych spotkań
W Twoje oczy patrzenie

Słuchać Twojego szeptu
Widzieć ust pragnienie

Brakuje żartów z których śmiech
Sprawiał miły brzucha ból

Długich spacerów, tkliwych pożegnań
Objęć które sprawiały skurcz

Brak mi wszystkiego, więc po co tu być
Jak nie jesteśmy razem?

Po co zadaję głupie pytanie
Prosta odpowiedź jest na nie

Jesteśmy, by wspomnieniami żyć
I o Tej jedynej śnić

——————

Podobny obraz

—————

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą
Głupich nie sieją, sami się rodzą

<Inteligencja zdecydowanie idzie w parze z czarnym humorem>

< Zaufanie to jak zapałka – drugi raz nie zapalisz >

——————

Social media:

„Bajka o Wiośnie i Lecie” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos / Człowiek w teatrze życia codziennego, jest zwykłą marionetką /

“Antonio Vivaldi – Wiosna”

———————-

Podobny obraz

„Bajka o Wiośnie i Lecie”

Dawno, dawno temu kiedy bramy Brandenburskie zamykano na zatrzaski, a zamykał je niski jegomość wysokiego wzrostu, na miękkim kamieniu siedziała młoda staruszka i nic nie mówiąc rzekła…
-Jak wieść straszna niesie, a może nie straszna? Za górami za lasami daleko, a może bliżej? mieszkał okrutny czarownik, co był bardzo złośliwy i różne psikusy sprawiał ludziom i zwierzętom. Miał on przepiękną córkę, Wiosna było jej na imię, a mieszkał on w strasznym zamczysku, a może w małym zamku? U podnóża zamczyska leżała wioska, dalej rozpościerało się błękitne jak niebo jezioro. Było tam biednie, ale ludzie byli dla siebie bardzo życzliwi.
W biednej chatynce na skraju wioski mieszkał młodzieniec niespotykanej urody, który często przechadzał się nad brzegiem przejrzystej toni. Na imię było mu Lato.
Pewnego dnia ów młodzieniec nie mając nic do zrobienia, szedł z wolna zamyślony. Czuł że coś mu brakuje do szczęścia, lecz nie potrafił tego określić. Było to coś tak zwiewnego, ulotnego… że nie potrafił tego uchwycić. Nagle w uszach zadźwięczało mu coś, jak delikatny dzwoneczek. Przystaną, rozejrzał się… Cud, cud natury pryskał się w wodzie o przepięknej urodzie śmiejąc się perliście.
Stanął oniemiały, patrzył oczarowany. Pokochał w jednej chwili niewiastę, co pluskała się w wodzie moi mili. Niewiasta go nie spostrzegła i z wody naguteńka wybiegła wpadając prosto w jego ramiona. Zadrżała cała i się w nim zakochała. Ojciec jej, straszny tyran-czarodziej zakazał miłości do Lata niebodze.
Spotykać się nie mogli, ale miłość była tak wielka, że była straszna ich udręka… Czarownik nie mogąc znieść tej miłości, zamienił córkę w coś nieznane, nie opisane. Kiedy ktoś ją obaczył… dla każdego była czymś innym.

Ale jak to w każdej bajce bywa, nadzieja przybywa. Chrzestna matka nieszczęśnika usnuła plan aby ulżyć cierpieniu chrześniakowi kochanemu i rzuciła czar na niego, a i odmieniła kochaną jego z czegoś niewiadomego… Odmieniła ich w pory roku. Zrobiła to, aby ulżyć ich cierpieniu i raz do roku o jednej porze szczęśliwie spędzali chwile.

Tak więc od tamtej pory… od marca do czerwca Wiosna nadchodzi piękna i radosna. Wie że spotka swego kochanka, który jest jak chałka rumiana, bo z nim przychodzi słoneczko złocone złotem i coraz jaśniej świeci. Raduje się Wiosna co woń piękną roznosi że lubego spotka. Dzięki niej zakwitają kwiatki kolorowe radośnie do słońca główki kierujące. Sasanka, przylaszczka, mlecz nieśmiało swe żółte kwiatki rozchyla. W ulu zaczyna się wrzawa… to rój pszczół budzi się, swe czułki rozchyla. Bąk kosmaty, gruby niedługo przywita nas basowym buczeniem. Zaczną złocić się dojrzałe kłosy i maki w falującym zbożu. A Wiosna… ta piękna zmysłów podnieta zaprowadzi nas do nieba rozkoszy. Każdy o tej porze miłości swej szuka i każdy ją znajdzie… Wiosna już nie szuka.
Tak więc raz do roku radość wszyscy mają, że Wiosna i Lato się spotykają.

——————

Podobny obraz

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą
Głupich nie sieją, sami się rodzą

<Inteligencja zdecydowanie idzie w parze z czarnym humorem>

< Zaufanie to jak zapałka – drugi raz nie zapalisz >

——————

“Antonio Vivaldi. Lato”

 

 

Social media:

“Kobieta lubi seks ale” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos / Człowiek w teatrze życia codziennego, jest zwykłą marionetką /

Tak sobie myślałam, myślałam myślałam (NIERAZ UDAJE MI SIĘ MYŚLEĆ) i taka myśl mi się przyplątała…

To, co sprawia przyjemność jednej kobiecie, nie musi koniecznie zadowalać drugą.          
             Kobieta lubi seks ale, za nim zacznie odczuwać radość z seksu, musi czuć się pożądana i kochana.

——————

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą
Głupich nie sieją, sami się rodzą

<Inteligencja zdecydowanie idzie w parze z czarnym humorem>

< Zaufanie to jak zapałka – drugi raz nie zapalisz >

——————

Social media:

“Single bardziej dbają o swój wygląd?” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos / Człowiek w teatrze życia codziennego, jest zwykłą marionetką /

Znalezione obrazy dla zapytania single gif

Single bardziej dbają o swój wygląd? A jak ty uważasz?

Obserwując zachowania osób w związku oraz wolne, doszłam do wniosku że single bardziej o siebie dbają. Oczywiście to nie koniecznie jest regułą, ale czy zauważyliście? Ja tak…
Zauważyłam że kiedy kobieta /mężczyzna wezmą ślub przestają o siebie dbać, w konkubinacie jest tak samo, czują się zbyt pewne w zawiązku.

Często widywałam (widuję) dziewczyny, kobiety które stroiły się, malowały, dbały o swój wygląd (stroiły piórka), a mając partnera / kę przestawały – dotyczy to każdej orientacji i płci.
Osoby mające swoje „połówki” często wychodzą z założenia, że nie muszą tak bardzo martwić się o swój wygląd, gdyż nie trzeba już myśleć o randkach, pierwszym wrażeniu, etc. Wszystko to odeszło na bok, wraz z poznaniem “tej jedynej, tego jedynego”, a już o dbaniu o partnerkę to przemilczę….

Miłość daje nam skrzydeł. Zaczynamy czuć się silniejsi, piękniejsi… Miłość określiłabym że jest eliksirem młodości. Szkoda że z czasem w rutynę popadamy… a miłość nie lubi rutyny. Kiedy rutyna „wchodzi„ do związku miłość odchodzi.

——————

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą
Głupich nie sieją, sami się rodzą

<Inteligencja zdecydowanie idzie w parze z czarnym humorem>

< Zaufanie to jak zapałka – drugi raz nie zapalisz >

——————

Podobny obraz

 

 

Social media:

“Toksyczny związek” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos / Człowiek w teatrze życia codziennego, jest zwykłą marionetką /

 

Toksyczny związek to tragedia. Tragedią jest to, że nie odchodzimy od takiego związku, wielu nie chce. Często próbuję takim osobom pomóc – doradzam, wspieram – ale przychodzi moment że ręce, i zaczyna rodzić się we mnie obojętność do losu takiej osoby. Może to brutalne, ale dlaczego ja mam się wtrącać i pomagać? Najpierw szukają pomocy, rady a później i tak człowiek na durnia wychodzi. A później narzekanie, że znieczulica jest wokół nich.

W takich sytuacjach zaczynam się zastanawiać, czy osoby narzekające na swój los nie próbują moją litość wykorzystać aby nad nimi się rozczulać. Mnie tacy znajomi nie są potrzebne – to jak wampiry energetyczne.

Są związki kiedy ludzie zaczynają żyć zamiast ze sobą żyją koło siebie, z czasem już nie mają ochoty odejść, łączy ich alkohol, narkotyki, ktoś nie ma gdzie odejść i łatwo stoczyć się razem na dno…

Byłam w związku z którego ciężko mi było odejść, ale też zaczęłam się staczać. W dzień w dzień alkohol. Seks przestał nas łączyć – bo co to za seks po pijaku? – ale imprezy, alkohol. Miłość? Miłości już nie było, tylko przyzwyczajenie.

Kiedy ma się przyjaciół i znajomych na których nam zależy oprócz związku, łatwiej wydostać się z matni spadania w dół. Pod jednym warunkiem… że miłość już nie łączy dwojga ludzi. Kiedy jest miłość, to tylko ona się liczy. Jesteśmy ślepi, głusi na wszelakie argumenty, a każdy wtrącający się w związek – chcący pomóc – uważany jest za wroga, intruza.

Na moje szczęście, przyszła do mnie miłość i to z niespodziewanej strony. Często tak jest, że szukamy miłości daleko, a ona u naszych stup już dawno jest czekając kiedy ją zauważymy. Zauważyłam i dzięki niej z czeluści matni się wydostałam. Wyciągnęła do mnie rękę a ja do niej. Oddala mi swoje serce a ja jej swoje i dzięki temu odbiłam się od dna patologi w której zaczęłam się zanurzać.
A co z moją byłą miłością która stała się moją matnią? Rozstaliśmy się w zgodzie – zawsze uważałam, uważam i mam nadzieję że to się nie zmieni, że z osobami z którymi się było w związku powinno rozstawać się bez kłótni, wspólnych pretensji do siebie.
Przez 7 lat dochodziły mnie wieści od znajomych, jak sobie życie ułożyła. Nie wesoło to wyglądało. Związała się z facetem i miała troje dzieci które trafiły jedno po drugim do domu dziecka. Czy ją jeszcze spotkałam? Tak. Ale wolałam nie wznawiać naszych relacji…

…widziałam ją brudną, zaniedbaną na przystanku z dwoma żulami jak wino marki wino piła – nie podeszłam. Facet z którym była po naszym rozstaniu i miała z nim dzieci tak samo skończył… Spotkałam go przy sklepie – tylko w zasadzie po oczach go poznałam, tak był zniszczony fizycznie – kupiłam to co chciał… wino marki wino, dałam parę groszy. Naszła mnie myśl i zastanowienie… „czy bym tak samo skończyła, jeśli nasz związek by nie doszedł do rozpadu?” Zbyt dużo alkoholu w danym czasie było… Miłość do Pajęczynki mnie uratowała od znalezienia się na dnie.

Myśl mnie naszła… Dzięki miłości ku niebiosom się wznosimy, ale i przez miłość na dno możemy spaść. A krócej…

Dzięki miłości ku niebiosom się wznosimy
Przez miłość na dno się staczamy

A czy Ty też może byłeś/aś w takiej sytuacji kiedy było ryzyko przez bycie z kimś, że z tą osobą upadniesz na dno? Ale rozsadek, czyjaś miłość Cię uratowała?

——————

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą
Głupich nie sieją, sami się rodzą

<Inteligencja zdecydowanie idzie w parze z czarnym humorem>

< Zaufanie to jak zapałka – drugi raz nie zapalisz >

——————

Social media: