„Śpij kochana” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos /

“ZABRAŁEŚ SERCE MOJE – wyk Zespół KOLOR”

————————

„Śpij kochana”

Podeszłaś cichutko zwinnie jak kotka
Spojrzałaś na mnie przymilnie domagająca się pieszczot

Delikatnie dotknęłaś karku mego, szepnęłaś bezwstydnie
-przeleć mnie kochanie, mam w pipci wielkie drganie

Przygryzłam wargę – ile można chcieć?…
Ty prychnęłaś na mnie, wzrok na mnie zawiesiłaś

Mocno się przytuliłaś, wpiłaś paznokcie w me ciało
Moje podbrzusze oszalało, pachniesz tak cudownie

Muskam koniuszkami palców Twój brzuszek
Oddychasz szybciej – zbliżam się do bioder…

Kołysania szybkości nabywają, biodra Twe drgania mają
Z gracją na boki się bujają niczym żagiel na morzu

W rytm cichej melodii „Na Morzu Burza Hula” pływają
Jęczysz rozkosznie Twoje oczy płoną z zachwytu

Cudowność Twoja zbliża się do mych ust
Jesteś mą Boginią, spijam Twój nektar

Oplatasz mnie nogami – mam widok wspaniały
Odczuwam Twój cudny spazm rozkoszy

Cały świat wiruje w oczach mi
Rozpościerasz ręce niczym motyl skrzydła

Twoje ciało przeszywają dreszcze
Uśmiech twarz Twą rozpromienia, kurwiki błyszczą

Cisza, ukojenie, wtapiasz się we mnie
Zasypiasz naga, wtulona mocno we mnie

Jest mi przyjemnie, błogo się czuję
Jestem szczęśliwa ze Ciebie codziennie dotykam

Twym szczęściem upijam się codziennie
Śpij kochana, śpij i niech Ci się moja miłość śni

——————

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą

—————————-

“Milion białych róż – Magda Niewińska”

Social media:
Monika Janos

Author: Monika Janos

Milutkiego spędzania na stronce Wam mili życzę, i mam nadzieję że moim pisaniem nie jedną wzruszę, rozweselę dusze. „Autoportret pisany Nie jestem już młoda a też i nie stara W kość oczywiście swoje dostałam Stwierdziłam zatem że wolność jest dla mnie miła W toksyczne związki nie wchodziłam Synowi się poświęciłam Moje szczęście jest miłe... bo syn nie jest skurwysynem Zadowolona jestem z mojego życia Pomimo że od niego po dupie porządnie dostałam Cieszę się z mojego splendoru Na starość przekażę go do rozbioru Wspomnienia będę sobie snuła Nie pójdzie na marne moja nad życiem zaduma Daję każdemu tę oto radę - żyj tak Aby na starość wspominać a wstyd opowiadać było Jestem jaka jestem i mam nadzieję że moimi wypowiedziami, przemyśleniami nie robię nikomu krzywdy. Piszę co myślę, mówię co myślę a pisać, pisać każdy może - lepiej lub gorzej i tak powiem Wam szczerze, nie znam się na pisaniu co i jak gdzie znaki interpunkcyjne wstawić. Wiele bym o sobie mogła jeszcze pisać, ale nie będą mą zajebistością Was męczyła ;-)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *