Drżysz, pocałowałaś mnie. Jestem „ugotowana„ . Ruchy moje stały się powolne, delikatniejsze jak bym bała się, że coś zrobię nie tak. Twe oczy zaczynają się uśmiechać. Delikatnie Cię obielam, dłonie mimowolnie zeszły do bioder, Twe pośladki naprężyły się z podniecenia. Nawet nie wiem kiedy podłogę zaliczyłyśmy. Pieszczę muszelkę, jest wilgotna. Prężysz się w łuk, palce moje powędrowały w środek jaskinki.
Poczułam zaciskające się mięśnie pochwy wokół palców. Skurcz za skurczem, ostrożnie jednocześnie dotykam palcami Twą drugą dziurkę (odpowiednio ustawione palce sięgną do drugiej) delikatnie drażniąc nie za głęboko.
W tym momencie Twe ciało zareagowało impulsywnie, podniecenie coraz bardziej narasta, nie przerwałam. Obie dziurki pulsują jak oszalałe. Na plecach poczułam piekący ból doznany paznokciami. Ruchy stały się szybsze, gwałtowniejsze, mocniejsze, wiem że omal bolesne… ale też wiem, że w tym momencie jest to dla Ciebie najwspanialsza chwila, masz w sobie coś z masochizmu. Uwielbiam dotykać punkt rozkoszy… .
„Punkt “G”
”Punkt “G” – jak go stymuluję Ty dreszcze czujesz
Wijesz się jak wąż Nie masz przyjemności dość
Ciało Twe dreszcze przeszywają W moim umyśle przyjemność dają
Nie masz przyjemności dość Krzyczysz -jeszcze daj mi orgazmu prąd!
—————-
EMMANUELLE – PIERRE BACHELET
——————-
Monika Janos – O teatrze życia – Życie jest szkołą