————————————–
Pamiętasz tę noc w tataraku?
———————————-
“Seks spontaniczny, jest to coś niepowtarzalnego… ciał szał”
Kochani, seks w rożnych miejscach niespodziewanych jest de best. Seks spontaniczny, jest to coś niepowtarzalnego… ciał szał.
Pamiętam jakby to było dziś. Mróz straszny, śnieg prawie po kolana. Moja ex spotkała mnie w tramwaju. Przejeżdżaliśmy koło mojej działki, złapała mnie za rękę na przystanku, kiedy tramwaj się zatrzymał, “siłą” wyciągnęła mnie z tramwaju, zaciągnęła na działeczkę… Troszkę oporna byłam… zimno, nic nie nagrzane, Ją to nie interesowało, do tej pory wspominam jej szał ciałka. Ona jest kobietą niesamowitą i dziękuję losowi że mi ją postawił na mojej drodze życia. Dzięki takim osobom i niespodziewanym sytuacjom które miło się wspomina, warto być na tym padole cierpienia i niesprawiedliwości. Te chwile wynagradzają wszystko. Dziękuję Ci Pajączku za te chwile szczęścia, które pozwoliły mi zapomnieć o tym co nie powinno się wydarzyć.
Planowany seks jakoś mi nie wychodzi. W planowanym seksie jest coś sztucznego, nie pobudzającego. Nastawianie się psychicznie do seksu, że w takiej i takiej sytuacji coś zrobimy może wprowadzić w tremę. Planować sobie, że za tydzień Ją przelecę, będę uprawiać seks, będę się kochać to jak dla mnie, jest zbyt mechaniczne. Skąd możemy wiedzieć, że za tydzień będzie nam się chciało? Ale tak na przykład…
…idziemy sobie do lasku na grzybki, ona szczebiocze radośnie, to tu to tam się nachyli grzybka sięgając, zmęczona o drzewko się opiera, podchodzisz… zadziornie się uśmiecha. No i sytuacja taka była…
„Grzybobranie”
Jesienna pogoda… deszcz, plucha ale ciepło. Uwielbiasz chodzić na grzyby. Ja mogę przejść koło tuzina grzybków i nic “kurki na oczach”. Wolałabym jeszcze sobie pospać no, ale takie śniadanko zrobiłaś to i się poświecę.
Las jak las, wszędzie drzewa. Podszycie mokre. Już przy wejściu znajdujesz jednego, drugiego grzybka… Zbieraj sobie, ja nie będę ryzykować że jakiegoś szatanika sprowadzę do domu, wystarczy już jeden 😃 . Cieszysz się jak małe dziecko, podskakujesz, zalotnie na mnie zerkasz i cieszysz się że masz już pół koszyka a ja nic… Masz już cały koszyk, a ja? A ja patrzę na Twoją radość. Podbiegasz, pokazujesz dumnie swoje zdobycze z kapelusikami Przytulasz się. Jesteś szczęśliwa. Stoimy chwilkę. Lubię jak dotykasz mojego karku, miłe, podniecające. Bezwiednie moja ręka krąży przy Twej pupci… jesteś rozpalona, koszyk wyleciał Ci z ręki. Opieram Cię o drzewo… ręka wędruje do Twej perełki, mokro, ślisko, podniecająco. Przyciskam Cię mocniej do drzewa, nie możesz się ruszyć, próbujesz się opierać, ale tylko udaje Ci się o drzewo… Nie możesz się ruszyć. Krzyk rozkoszy!… Grzybki były smaczne…
Może też być sytuacja kiedy…
…idziemy ulicą, myśli harcują, andrealinka, chuć bryka… po co czekać aż do domku dojdziemy… brama też dobra. Ale na plaży bym nie zaryzykowała, obawiając się, że ziarenka piasku dostaną się do środka mej wybranki, na zdrowie by to jej nie wyszło. Pomimo szału, pragnienia tez trzeba kierować się rozsądkiem. Piasek jeśli dostanie się do pochwy może zaszkodzić. Zaszkodzić to mało powiedziane… żadna kobieta na pewno nie chciałaby mieć piasku w pochwie. To samo tyczy się zabawek erotycznych. Seks nawet jak nas poniesie niech będzie uprawiany tak aby nie zaszkodzić partnerce. Na samą myśl o długich paznokciach które są zanurzane w pochwie robi mi się na przemian zimno i gorąco z przerażenia. Seks ponosi, ale takimi paznokciami łatwo o uszkodzenie tkanki i nadżerka, stan zapalny, zakażenie gotowe. Ale sen z misiem fajny jest na plaży.
A która ma jeszcze plusia-milusia przy którym bezpiecznie się czuje i wraca do dzieciństwa marzeń, kiedy on był twoim rycerzem?
Uwielbiam seks spontaniczny, bez przygotowywania się na dany moment… No, ale to jestem ja, nie wiem jak panie, ale uwierzcie mi, warto to przeżyć. Nie ważne jak i gdzie, ważne aby orgazmem się zakończyło… Ech… miło wspominać. Kochani korzystajcie z każdej chwili namiętności…
“Seks spontaniczny”
Seks spontaniczny, szalony
Chemia działa rozszalała – natura nas wzywa
Nie ważne jakimi sposobami orgazmy mamy
Ważne że szczęście mamy
Uwielbiam kiedy kobieta drży pod moim dotykiem. To piękna chwila, kiedy daje się przyjemność kochanej osobie.
“Mój dotyk”
Mój dotyk rozpalił Twe zmysły, zadrżałaś
Dotykiem objęłam Cię w posiadanie
Otuliłam twarz pieszczotami, obudziłam namiętność
Oczy moje nabrały blasku, skóra ciepłem się oblała
Moje palce suną po gładkości Twojej
Otwieram drogę ku zapomnieniu, pachniesz pożądaniem
Patrzysz na mnie oczyma pożądania
Zakrywam Ci je apaszką, staję za Twoimi plecami
Otulam Cię moim oddech podniecenia, delikatnie dotykam…
Delikatnie dotykam Twego karku, przesuwam palce coraz niżej, niżej
Oddech mam płytki, ciepły, delikatny
Czujesz jakby Cię zefirek muskał… mam ochotę ugryźć Twoją szyję
Muskam ucho, dreszcz Twój czuję, wzdrygnięcie, drżenie ciała
Pragnę Cię moja kochana
Moje ręce zaprowadzą Cię w krainę przyjemności
Ku gwiazdom namiętności
Biustonosz zamyka mi wjazd na sutki
To nic moja miła, jak go rozepnę zaraz będą tego skutki
Przez materiał gładzę stwardnienia…
To są skutki mego dotyku i mojego przez Ciebie zapomnienia