Dlaczego kobiety w stałym związku zdradzają? O mężczyzn nie pytam… „dlaczego” – to ich natura.
Kobieta jest stworzona do tego by ją głaskano, pieszczono, przytulano. Potrzebuje bliskości drugiej osoby czy to partnera czy też partnerki. A co się dzieje jak druga strona tylko jest na seks, towarzystwo znajomych i jedzenie nastawiona? Nie wspomnę o przysłowiowym piwie które jest stosowane w związku męsko damskim do meczu. Chociaż nieuniknione że i w związku tej samej płci, w zależności co kto lubi. Życie z takim partnerem czy też partnerką zaczyna stawać się nudne. Wspólne życie zaczyna jej się kojarzyć tylko z tym, że jest czyimś obiektem na własność tylko do pieprzenia. Każde podejście partnerki/ra i chęć przytulenia kojarzy się nie z miłym pogłaskaniem ale tylko i wyłącznie z seksem i zaliczeniem następnego numerku. Zdrada też jest skutkiem braku rozmowy. Są sytuacje, kiedy potrzebujemy rozmowy z partnerem, wyrzucić z siebie co nas martwi, boli, wypłakać się na ramieniu – w końcu jesteśmy tylko ludźmi. Każdy ma chwilę słabości. A partner jest nam najbliższy. Każdy chce zmartwienia wyrzucić z siebie, ale nie może bo usłyszy -daj spokój, problemy w pracy zostaw, choć lepiej do mnie chce mi się kochać.
A jeśli trafi się ktoś, kto będzie chciał ją wysłuchać? Ona, on… no cóż, nie dziw się tedy że częściej będzie poza domem. Ale też niestety, są inne smutne sytuacje. Kobieta przez zmęczenie pracą i domem, zajęta martwieniem się by partner miał w domu jak należy zaczyna zaniedbywać się, marudzić, wówczas zostaje zdradzana „partner dłużej w pracy przesiaduje”.
Na początku związku wydaje się że jest cudownie. Ona/on dba o ciebie ale przyuważ jak długo. Po jakimś czasie nawet nie zauważasz, że nastąpiła zmiana, rutyna się wkrada. Zastanów się kiedy ostatnio miłe słowo usłyszałaś (no chyba że akurat ma ochotę na seks z tobą) kiedy kwiatka dostałaś czy nawet czekoladkę (nie licz dnia kobiet). Kiedy razem byliście sam na sam i było romantycznie. Kiedy ostatnio przy jej/jego zbliżeniu miałaś dreszczyk adrenaliny, kiedy ostatni raz przy jej dotknięciu po nogach ci pociekło… kiedy, kiedy, kiedy.
Jeśli zaczynacie kogoś szukać do rozmowy, szczególnie jak związek staje się codziennością, nie łudźcie się… nadejdzie moment kiedy pomyślicie o zmianie partnera lub chociażby o romansie.
Wiem, wiem zaraz ktoś stwierdzi -Ja? Ja nigdy bo kocham. Ok ty nie, ale czy masz pewność co do partnerki, partnera? Prawda stara jak świat „nigdy nie mów nigdy„. Często tak się dzieje, że jedna strona stara się, dba żeby wszystko było dobrze a druga ma to w dupie, ponieważ jest za pewna siebie. Myśli że partner/ka nie odejdzie. Czasami nie doceniamy tego co mamy. Dopiero oczy nam się otwierają jak stracimy.
Kiedy wkrada się nuda w związek, jedna ze stron szuka odskoczni od partnerki. Wyszumi się i powraca. Ale jakiś powód głębszy może jest niż nuda. Może szuka tego co partner nie daje np. zainteresowania, odczuć że jeszcze kocha albo słaby sex? Czym dłużej ze sobą jesteśmy pewne rzeczy trochę się rozluźniają spadają różowe okulary. Seks nie jest już tak pociągający, zbytnia monotonia, przestają latać motylki w brzuszku. Sex odbieramy jako obowiązek a nie przyjemność. Zaczynamy żyć nie z sobą ale koło siebie. Nie każdy związek to wytrzymuje.
Jeśli codziennie nie podsycamy “ognia” z czasem zaczyna gasnąć. Nie czarujmy się, taka prawda. Oczywiście, nieraz jesteśmy długo w związku, ale to za sprawą lęku przed samotnością. Ale jak tylko pojawi się na horyzoncie osoba która zaczyna nami się interesować, nie mamy tych obaw by odejść ze związku który stał się jałowy. Nieraz warto przyjrzeć się związkowi czemu partnerka zaczyna bardziej weselej zachowywać się, żywiej reagować na kogoś. Ale często tego nie zauważamy, zbyt pewni jesteśmy tego, że on/a i tak nie ma gdzie pójść, szczególnie jak u nas mieszka.
Kobieta zdradzi, ale tylko wówczas jak facet przestaje o nią dbać.
——————
Monika Janos – O teatrze życia – Życie jest szkołą
—————————-
👣👣👣👣👣 👣👣👣👣👣 👣👣👣👣👣 👣👣👣👣👣 👣👣👣👣👣 👣👣👣👣👣