„Delikatny dotyk”
Moja dłoń wodzi delikatnie po Twych plecach
Muskam ustami o usta, dotykam zadziorny nosek
Składam delikatne pocałunki na czole, policzkach, dłoniach
Wtapiam się we włosy, całuję płatki uszu, szyję
Zaprowadzę Cię do ogrodu pachnącym pożądaniem
Wodzę delikatnie po miejscach które doprowadzają
Do szału podniecenia Twoje ciało rozpalając zmysły pożądania
Tańczą w namiętności rozpływania
Pragnę Twojego ciała jak kwiatów płatków zrywania
Z motylami lataniem i nektaru Twojego spijania
Dłońmi wodzić chcę po Twej talii, odgarniam włosy
Delektuję się zapachem, oddycham Twym ciałem, muskam szyję
Gęsia skórka przebiega po Tobie jak rażenie prądem
Sutki nabrzmiały, całuję piersi, brzuszek schodzę niżej
Zsuwam Ci majteczki, jesteś rozpalona, piękna jak anioł
Trzepocząca oddechem motyla
Jak kwiat broszka rozchyla płatki, poddajesz się pieszczotom
Skarb dotykam, różyczka rozkwita, dochodzisz
Klękam, centymetr po centymetrze oznaczam pocałunkami ciało
By nikt nie miał Cię oprócz mnie boś moją księżniczką
Świadomość Twoja odpływa, zastygasz
Wydobywasz z siebie głos przyjemności
Rytmiczne skurcze pochwy
Na języku czuję nektar boski, trzymam Cię mocno
Twoja rozkosz rozchodzi się echem
——————
Monika Janos – O teatrze życia – Życie jest szkołą
—————————-
👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣