“Internetowa miłość” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos /

“Wirtualna miłość”

——————————

Kiedy wchodzimy na portal zapoznawczy, lub inny gdzie możemy trafić na kogoś kto nas zainteresuje… czujemy jakbyśmy mieli niedosyt. Tylu ludzi, a zadajesz sobie pytanie – „gdzie moja miłość?”

Składaneczkę ułożyłam na prośbę znajomej z internetu. Pokrótce mi opisała o co chodzi, i oto wyszło co nie co. Poznała swoją połówkę…

„Internetowa miłość – poznanie”

Poznałam Cię szukając daleko
Ty mi się spodobałaś na portalu będąc
Spotkałyśmy się, piękne to były dni
W oczy sobie patrzyłyśmy
Na inny czas się umówiłyśmy

Jest upragniony dzień, wakacje zbliżyły się
Pukam do drzwi, stoisz w nich Ty
Dałaś mi całusa na przywitanie
Moje serce doznało zawirowanie
Z lekka odczułam zgięcie w kolanie

Cudownie dzień spędziłyśmy
Wieczorem film obejrzałyśmy
Powoli drink drążyłyśmy
Przypadkiem musnęłaś rękę moją
Obudziłaś moją duszę Ciebie spragnioną

Ciało moje zmęczone, Ty je dotykasz
Masaż delikatny relaks zaczyna
Czuję Twoje mojego ciała pragnienie
Twoja ręka moją pierś dotyka
Ciało moje w dreszcz rozkoszy umyka

Zaczyna się seksu taniec, podnosi się kurtyna
Musnęłaś szyję moją ustami gorącymi
Ja Cię pocałowałam w usta
Oczy Twoje ogniem namiętności błysnęły
Ręce do moich piersi przylgnęły

Całujesz, drażnisz koniuszkiem języka moją sutkę
Pomiędzy udami sok mnie zalewa
Nie panuję nad żądzą, pożądaniem Ciebie
Moje ręce Cię pochwyciły
Do ciała rozgrzanego przytuliły

Porażenie przyjemności doznałam
Ty mi przy brzuszku pogłaskałaś
Namiętność mnie ogarnęła, Ty moją małą dorwałaś
Mózg orgazmu doznał
Do mojej pochwy Twój paluszek się dostał

Całuję Twoje piersi, wtulam się w nie
Dłonie kładę na brzuszku, dotykam łona
Jesteś mnie spragniona
Wzajemnie się dotykamy, wspólny orgazm mamy
W czułych objęciach zasypiamy

Bogini seksu swoim ramieniem nas oplotła
Przez parę dni ku rozkoszy nasz wiodła
W namiętności się pławiłyśmy
Orgazmy sobie sprawiałyśmy
Namiętnie się kochałyśmy

Smutna jest dola kochanków
Kiedy czas rozstania pora
Ze łzami w oczach, z bólem w sercu
W miłości zatraceni na autobus
Jedno z nich zostaje odprowadzone

Tęsknym wzrokiem patrzy jedno na drugie
Czy się jeszcze spotkają?
Niestety nie jestem wróżem
Lecz zawsze nadzieję trzeba mieć
Póki miłość do kochanej osoby w nas jest

Było to pisane w roku 2015. Niedawno odezwała się do mnie, niestety nie spotkały się więcej. Tamta między czasie z paroma innymi się spotkała. No i tak internetowa znajomość się plecie – związek trwa lub rozwiewa się jak wiatr.
Poprosiła abym napisała co czuje, jak tęskni do niej. Mamy rok 2019, i niestety… tylko ta tęsknota jej pozostała.

Myślę, że ta sytuacja jej tęsknoty wielu osobom nie będzie obca.

„Internetowa miłość – tęsknota”

Kiedy Cię spotkałam, wiedziałam że to Ty
Z radości ogarnęły mnie szczęścia łzy

Zrozumiałam moja miła że tylko Ty
Będziesz w moim sercu gościła

Pragnę spotykać się z Tobą
Opiekować, przytulać, ochraniać

Jesteś dla mnie najważniejsza
Moim sercem, myślami zawładnęłaś

Dniami, nocami myślę, pragnę być zawsze przy Tobie
Moje życie w pokorze do stóp Ci składam

Nie odrzucaj mojej miłości
Nie odrzucaj mej do ciebie wierności

Oczekuję następnego z Tobą spotkania
Ujrzenie Twojego uśmiechu z rana

Dwa tygodnie z Tobą utkwiły mi w pamięci
Pragnę by się powtórzyły, z pamięci nie zniknły

Pragnę by nigdy nie zniknęły z mojej egzystencji
By zawsze w mym sercu były, o Tobie śniły

Będę zawsze o Tobie myślała, moją miłością Cię otulała
Tak bardzo za tobą tęsknię, szlocham

Pamiętaj że masz kogoś przy swoim boku
Możesz u mnie się zjawić o każdej porze roku

Moja miłość tyle lat bez Ciebie trwa
Przy moim boku nie ma pań, czekam na ciebie każdego dnia

Tak to już jest. Szukamy miłości, jak ją znajdziemy ponownie znika. My dalej kochamy, a kochana więcej już przy dźwigach naszych nie zawita. Wo,wczas nasza miłość wtula się na dnie serduszka naszego. Przykuca i czeka. Siedzi skulona na dnie serduszka, czeka kiedy odejdzie smutek, żal i złość. Kiedy będzie mogła, na nowo rozpostrzeć swe skrzydła motyla, i poszukać płatki kwiatów by się pożywić. Delikatnie, od czasu do czasu wygląda za różek serdunia – może już pora – niestety, jeszcze szaaa …

——————

Monika JanosO teatrze życia – Życie jest szkołą

—————————-

“Tęsknota…/Hania/”

Social media:
Monika Janos

Author: Monika Janos

Milutkiego spędzania na stronce Wam mili życzę, i mam nadzieję że moim pisaniem nie jedną wzruszę, rozweselę dusze. „Autoportret pisany Nie jestem już młoda a też i nie stara W kość oczywiście swoje dostałam Stwierdziłam zatem że wolność jest dla mnie miła W toksyczne związki nie wchodziłam Synowi się poświęciłam Moje szczęście jest miłe... bo syn nie jest skurwysynem Zadowolona jestem z mojego życia Pomimo że od niego po dupie porządnie dostałam Cieszę się z mojego splendoru Na starość przekażę go do rozbioru Wspomnienia będę sobie snuła Nie pójdzie na marne moja nad życiem zaduma Daję każdemu tę oto radę - żyj tak Aby na starość wspominać a wstyd opowiadać było Jestem jaka jestem i mam nadzieję że moimi wypowiedziami, przemyśleniami nie robię nikomu krzywdy. Piszę co myślę, mówię co myślę a pisać, pisać każdy może - lepiej lub gorzej i tak powiem Wam szczerze, nie znam się na pisaniu co i jak gdzie znaki interpunkcyjne wstawić. Wiele bym o sobie mogła jeszcze pisać, ale nie będą mą zajebistością Was męczyła ;-)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *