Życie wymaga poświęceń, nawet zatracenia swoich ideałów. Czy ja to czynię? Są sytuacje, kiedy trzeba ugryźć się w język. Czy jestem wówczas szczęśliwa?… nie. Lecz, nieraz lepiej milczeć, niż wazelinować. Są osoby noszący „płaszcz na dwóch ramionach” – dwulicowcy. Tam idą gdzie im chorągiewka wskaże kierunek, nawet kosztem utraty honoru – oni i tak honoru nie mają. Dobrym przykładem jest Piotrowicz Stanisław z PiS-u.
“dwulicowy”
zdumiewająco szybko przystosowuje się do nowej sytuacji
pragnąc osiągnąć jak największe dla siebie korzyści
sprzeda własną rodzinę – matkę, brata, siostrę
schlebia tym którym jest podwładny, wchodzisz w dupę tym
którzy według niego są najbardziej władni
często poniża, źle traktuje tego co jest tylko skromnym człowiekiem
lecz podlizuje się tej samej osobie kiedy staje się jego szefem
czemu dwulicowy człecze tak postępujesz?
liżesz dupę tym co wiesz że na piedestał cię podsunie
kark masz zwichnięty od lizustwa
całujesz po rękach, wazelinujesz, honoru nie masz
lecz to ci nie przeszkadza tak żyć
ja od takich faryzeuszów jestem z daleka
gdybym się z nimi zadała, moja dusza byłaby kaleka
niech są między swoimi i fałsz swój mają lecz wara ode mnie
mi takie znajomości są niepotrzebne
——————
Monika Janos – O teatrze życia – Życie jest szkołą
—————————-