1 – “Śmiechowo / dowcipy” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos / Człowiek w teatrze życia codziennego, jest zwykłą marionetką /

1-

Podobny obraz

Niedzielny poranek nad metropolią. Promienie słońca odbijają się w szybach wieżowców, wiatr leniwie toczy gazetę w dół ulicy, staruszki wyprowadzają psy na spacer po parku, superman wylatuje na poranny patrol. Wzbija się w niebo i szybuje nad miastem w poszukiwaniu zbrodni i występku, ale nawet najgorsi bandyci odsypiają wczorajsze balety, miasto jest absolutnie spokojne. Nawet psy robią kupy w przepisowych miejscach. Żadnych drobnych kradzieży, czy choćby pijaczków przeklinających pod czyimś oknem. Nuda. Superman zatacza jedno koło, potem drugie, ziewa i już ma wracać by na powrót poudawać Clarka Kenta. Aż tu nagle! Na dachu jednego z wieżowców opala się naga kobieta. Zaintrygowany superman użył zooma w oczach i stwierdził, że jest całkiem atrakcyjna. Zatoczył na wieżowcem spory łuk i znów rzucił okiem w kierunku kobiety, by zauważyć, że teraz jest nie tylko naga, ale i rozkraczona. Superman też człowiek, więc przyszedł mu do głowy sztubacki żart. Ze śmiechem na ustach zaczął ostro pikować w dół, w locie zdjął majtki ze spodni, spodnie z dupy i… ziuuuuuuuuuuuuuuuu!!! …i zdziwiła się laska… i zdziwił się superman… ale najbardziej zdziwił się niewidzialny człowiek.

—————–

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą
Głupich nie sieją, sami się rodzą

<Inteligencja zdecydowanie idzie w parze z czarnym humorem>

 

Social media:
Monika Janos

Author: Monika Janos

Milutkiego spędzania na stronce Wam mili życzę, i mam nadzieję że moim pisaniem nie jedną wzruszę, rozweselę dusze. „Autoportret pisany Nie jestem już młoda a też i nie stara W kość oczywiście swoje dostałam Stwierdziłam zatem że wolność jest dla mnie miła W toksyczne związki nie wchodziłam Synowi się poświęciłam Moje szczęście jest miłe... bo syn nie jest skurwysynem Zadowolona jestem z mojego życia Pomimo że od niego po dupie porządnie dostałam Cieszę się z mojego splendoru Na starość przekażę go do rozbioru Wspomnienia będę sobie snuła Nie pójdzie na marne moja nad życiem zaduma Daję każdemu tę oto radę - żyj tak Aby na starość wspominać a wstyd opowiadać było Jestem jaka jestem i mam nadzieję że moimi wypowiedziami, przemyśleniami nie robię nikomu krzywdy. Piszę co myślę, mówię co myślę a pisać, pisać każdy może - lepiej lub gorzej i tak powiem Wam szczerze, nie znam się na pisaniu co i jak gdzie znaki interpunkcyjne wstawić. Wiele bym o sobie mogła jeszcze pisać, ale nie będą mą zajebistością Was męczyła ;-)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *