“Ile razy można naprawdę kochać?” / 👣👣👣 ☜♡☞ / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos

“Baciary – Żyje się raz (official music video)”

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞

Jak myślicie czy talko tak kocha się tylko w filmach???

„Kocham Cię”

Jak dobrze że jesteś
Miłość do Ciebie najcudowniej śnię

Każdą myślą jestem przy Tobie
Tak bardzo kocham Cię

Jesteś dla mnie powietrzem
Słońcem, biciem serca

Jesteś snem moim
Bezustannie jesteś we mnie

Ile razy można naprawdę kochać? – czy istnieje „naprawdę” – czyli moje przemyślenia …

Moja odpowiedź jest dla mnie jasna i prosta – wiele razy. Ale też, na pewno jest to indywidualna sprawa… A może tylko w filmach pokazują prawdziwą miłość do szaleństwa jak w tej piosence…

Mówię wam ludkowie mili, że nawet jak taka szalejąca w końcu przemija to jest też i taka, co trafia się tak jak w filmach…

„Rozstanie”

Po rozstaniu dalej życie się plecie
Stara miłość nie rdzewieje
Mówię to wam szczerze

Ludkowie moi mili
Jest wiele miłości na świecie
A każda inną historię plecie

Miłości jest wiele, wszędzie można ją spotkać
Przelotna, wakacyjna, sanatoryjna…
Z Alaski, Nebraski i z Nowego Jorku
A może przychodzi w worku jak kot?…

Nigdy nie wiesz jaka będzie
Może być szalona, nudna, szczęśliwa
Tragiczna bywa też

Ja nie żałuję miłości mych
Każda jest inna, uwierzcie mi
Warto było przeżyć każdą z nich

Wiele z was miłe panie, po nieudanej miłości stwierdzicie „miłość nie istnieje, nie wierzycie w miłość”, a jednak poczułyście ją w serduszku.

Ci co twierdzą że miłość nie istnieje, wyobrażają ją sobie że prawdziwa miłość jest tylko wtedy, kiedy jest odwzajemniona… nic bardziej mylnego. Dla niektórych jeśli jest nieodwzajemniona, to nie ma miłości. Jeśli tylko jedna strona kocha, to to nie miłość. To też miłość jest miłość, tylko po prostu dostała “kosza”.

Pierwsza miłość zawsze jest dla nas najpiękniejsza, ponieważ nie mając porównań z zakochaniem się w innych jeszcze i to jest nasze pierwsze uczucie najbardziej cierpimy jeśli zostanie odrzucona. Następne miłości są prawdziwe, ale bardziej dojrzalsze i przechodząc parę miłosnych uniesień, już tak mocno jej nie odbieramy jak pierwszą .
“Szczeniacka miłość” bardziej boli jeśli się nie uda, serduszko niezahartowane. W późniejszym czasie jest dojrzalsza, bardziej logicznie myślimy – choć nie zawsze. Niektórzy dopiero zakochują się w późniejszym wieku… poprzednie mogły być tylko zauroczeniem, pożądaniem co często mylone jest z zakochaniem.
Ale też zranieni, nie dopuszczamy do swojej myśli, że się zakochamy. Instynktownie obawiamy się bólu serca, które znów nas może spotkać… Pomimo tego, że napisałam „Pierwsza miłość zawsze jest dla nas najpiękniejsza” to zdarza się, że doznając następnej miłości stwierdzimy „nie tamta, ona nie była ta prawdziwa” – i tak może będzie za każdym razem po zakochaniu się, ponieważ pierwsza miłość jest najpiękniejsza, lecz każda miłość jest ta pierwsza…

A może ci mają rację co twierdzą „kocha się raz, a zakochać się można wiele razy” – tylko która miłość jest ta prawdziwa, jedyna?
Dla niektórych będzie w myślach powrót do pierwszej miłości, szczególnie jak nam następne związki nie wychodzą to tym częściej do pierwszej miłości wracamy. Niektórzy wracając do pierwszej miłości, jeszcze raz by chcieli ją przeżyć. Pierwsze związki i miłości dają coś, czego nigdy od nikogo nie otrzymaliśmy i nie chodzi o seks. Pierwsza miłość wznoszą na wyżyny, czujemy że możemy góry przenosić. Chce nam się żyć, śpiewać, krzyczeć ze szczęścia. Następne już nas tak nie pobudzają, jakaś cząstka tamtej zrobiła malutki murek na serduszku, który nie pozwala nam całego serca dać następnej osobie.
Pierwsza miłość może być najpiękniejsza, ale następna może być tą prawdziwą.

Każdy na temat miłości ma swoje wyrobione lub wyrobi zdanie, każdy z nas jest niepowtarzalną osobą i inaczej odbiera, przeżywa miłość. Nawet jeśli są rozstania, miłość przemija warto wierzyć w to, że w końcu przyjdzie nasza królewna i w sercu będzie maj.

Wiem, że wielu z Was przeszło, przechodzi a jeśli nie… to przejdzie rozstanie i to boli, ale wówczas warto wziąć się w garść i powiedzieć sobie “on/a mnie nie był/a wart/a, spotkam miłość która zasłuży na moje oddanie i serce oddam jemu/jej”.

A jeśli następna zawiedzie? Tak to się życie plecie, ale warto kochać nawet jeśli to tylko dzień trwa i trzeba pamiętać… nic na siłę. Jeśli ty kochasz on/a nie, to jeśli nawet się stykniecie, to nie będzie prawdziwa miłość. Ty będziesz dawać, dawać, dawać on/a tylko brać i za szmatę będzie cię miał/a. Bo związek wymuszony, to jak muszla klozetowa… Ty muszla on/a na nią ……. w kropki wstaw co chcesz.

Z ręką na sercu to stwierdzić muszę, że niektórzy zbytnie wysokie mniemanie o sobie mają. Wkurwia mnie twierdzenie osoby która się zakocha w kimś kto jej nie chce -”kocham jego/ją, to musi być ze mną”.

“Nieodwzajemniona miłość”

Nieodwzajemniona miłość dłużej trwa,
mocniej cierpimy, co noc o kochanej marzymy,
zadaje nam niespełnienia ból.

Jest to bolący stwór, który myślami tęsknoty
bez litości serce nasze dźga,
serce w cierpieniem rozrywa nam.

Szukamy sposobu na zagłuszenie cierpienia,
sięgamy po kieliszek doznając chwilowego zapomnienia,
budzimy się w świecie trzeźwienia,

Przypominamy sobie o niej,
ponownie sięgamy po eliksir zapomnienia,
zaczyna tworzyć się skorupa w życie wątpienia.

Pragniemy miłości, ale tak naprawdę często podświadomie się jej boimy. Miłość to piękne uczucie ale czy każdy może je zaznać? Miłość potrafi zniechęcać do siebie. Czym bardziej będziesz jej pragnąć, ona głośniej będzie Ci w ucho szeptać -jestem wredna. Czym uparciej będziesz jej szukać, zacznie krzyczeć -zranię Cię, nie dla każdego jestem stworzona – tak będzie twierdziła. Ty zaczniesz się zastanawiać czy jest dla ciebie. Tylko wybrani ją poczują, inni tylko jej podróbkę: namiętność, pożądanie, zauroczenie.
Miłość ma swych wybrańców, ale w trosce o niektórych będzie starała do siebie zniechęcić…

„Miłość próbuje zniechęcić do siebie”

Miłość szeptać Ci będzie
-“Nie próbuj mnie zrozumieć, okiełznać

Jestem jak rumak galopujący po dzikiej prerii
Jak orzeł szybujący w przestworzach

Dumnie pruję po sercu jak orka po oceanie
Raniąc tych co chcą mnie tylko dla siebie

Jestem dziką siłą, nie okiełznasz mnie
Ty jesteś moją niewolnicą

Próbując zakuć mnie w kajdany ja Ciebie skuwam
Błędne Twe myślenie myśląc że mnie uwięziłaś

Kiedy próbujesz mnie zrozumieć mieszam Ci w głowie
Nieraz jeszcze Cię zranię… obiecuje Ci ja to Tobie”

☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞☜♡☞ 

——————

Monika JanosO teatrze życia – Życie jest szkołą

—————————- 

👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣👣

Social media:
Monika Janos

Author: Monika Janos

Milutkiego spędzania na stronce Wam mili życzę, i mam nadzieję że moim pisaniem nie jedną wzruszę, rozweselę dusze. „Autoportret pisany Nie jestem już młoda a też i nie stara W kość oczywiście swoje dostałam Stwierdziłam zatem że wolność jest dla mnie miła W toksyczne związki nie wchodziłam Synowi się poświęciłam Moje szczęście jest miłe... bo syn nie jest skurwysynem Zadowolona jestem z mojego życia Pomimo że od niego po dupie porządnie dostałam Cieszę się z mojego splendoru Na starość przekażę go do rozbioru Wspomnienia będę sobie snuła Nie pójdzie na marne moja nad życiem zaduma Daję każdemu tę oto radę - żyj tak Aby na starość wspominać a wstyd opowiadać było Jestem jaka jestem i mam nadzieję że moimi wypowiedziami, przemyśleniami nie robię nikomu krzywdy. Piszę co myślę, mówię co myślę a pisać, pisać każdy może - lepiej lub gorzej i tak powiem Wam szczerze, nie znam się na pisaniu co i jak gdzie znaki interpunkcyjne wstawić. Wiele bym o sobie mogła jeszcze pisać, ale nie będą mą zajebistością Was męczyła ;-)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *