„Jesteś mą niewolnica”
Nieśmiało spoglądasz z należną niższością
Słowa i bicie przyjmujesz z radością
Jesteś mą niewolnica, piękną dziewicą
Uwielbiam twe ciało mocno spętane
Moja niewolnico, miłości skarbnico
Mój władczy wzrok przenika cię na wskroś
Delikatnie muskam twoje dłonie
Dreszcze niczym iskry po twym ciele gonią
Próbujesz je łapać lecz ręce spętane
Patrzysz błagalnie kiedy przestanę
Kroczę palcami wzdłuż mapy tajemnej
Pragnę cię zatracić w rozkoszy ogrodzie
Krzyczysz, błagasz bym już skończyła
Ja dopiero zaczynam
Monika Janos – O teatrze życia – Życie jest szkołą
„Głupich nie sieją, sami się rodzą”
<Inteligencja zdecydowanie idzie w parze z czarnym humorem>
Wyświetlenia:
440
Author: Monika Janos
Milutkiego spędzania na stronce Wam mili życzę, i mam nadzieję że moim pisaniem nie jedną wzruszę, rozweselę dusze.
„Autoportret pisany
Nie jestem już młoda a też i nie stara
W kość oczywiście swoje dostałam
Stwierdziłam zatem że wolność jest dla mnie miła
W toksyczne związki nie wchodziłam
Synowi się poświęciłam
Moje szczęście jest miłe... bo syn nie jest skurwysynem
Zadowolona jestem z mojego życia
Pomimo że od niego po dupie porządnie dostałam
Cieszę się z mojego splendoru
Na starość przekażę go do rozbioru
Wspomnienia będę sobie snuła
Nie pójdzie na marne moja nad życiem zaduma
Daję każdemu tę oto radę - żyj tak
Aby na starość wspominać a wstyd opowiadać było
Jestem jaka jestem i mam nadzieję że moimi wypowiedziami, przemyśleniami nie robię nikomu krzywdy. Piszę co myślę, mówię co myślę a pisać, pisać każdy może - lepiej lub gorzej i tak powiem Wam szczerze, nie znam się na pisaniu co i jak gdzie znaki interpunkcyjne wstawić.
Wiele bym o sobie mogła jeszcze pisać, ale nie będą mą zajebistością Was męczyła ;-)
View all posts by Monika Janos