„Wampir energetyczny”
Do rozmowy sobie siadacie
Miło, spokojnie rozmawiacie
Rozmowa się kończy, w głowie ci się mąci
Siły Ci opadają, mięśnie, posłuszeństwa odmawiają
Mięśnie, głowa cię boli – źle się czujesz
Myślisz że się strułeś
Mylna Twa diagnoza – energiowysysacz energię ci zabrał
Odszedł w dal, kogoś innego na oku ma
Na razie będzie się trzymał od ciebie z boku
Czekał aż do sił powrócisz, ponownie powróci
Wampir energetyczny jak samo wskazuje czerpie energię i jak czarna dziura dla siebie ją wchłania – opadasz z sił, coraz gorzej się czujesz.
A wampir psychiczny (energetyczny) – raczej podpięłabym go pod osobę która jest pesymistyczna i wszystko na nie. Podchodząca pesymistycznie, do wszystkiego kto co robi, zniechęca do działania, jest to osoba która wszystko zrobi aby ktoś nie miał lepiej od niej. Tak więc warto będąc z kim, przebywając, spotykając na swojej drodze zwrócić uwagę na to, jak się czujecie koło tej osoby. Nawet, zastanawiam się czy trolle internetowe, hajtery nie są swoistymi wampirami internetowymi psychicznymi energiowysysaczami, przecież też czerpią satysfakcję z tego że kogoś ośmieszają. Czytając o wampirze energetycznym, zawsze zastanawiałam się czy może w jednej osobie być psychiczny i energetyczny wampir. Myślę, że są tacy ludzie… a skąd się wywodzą, skąd mają te właściwości? Czy to zdolności nabyte, a może jednak po przodkach. Wiadomo, oddaliliśmy się od natury, ale na pewno w nas drzemią siły o których nawet nam się nie śniło, umysł nie ogarnie. Może kiedyś uda nam się je odzyskać, a może inne nabędziemy, wiele mówi się o telekinezie, czy też telepatii – energii “PSI”. Do końca, tak naprawdę nigdy nie będziemy wiedzieć co jest prawdą, co wymyślone, jawą a co snem. W książce Michelle Balanger “Wampiry same o sobie” pisarka “nakłoniła” do rozmowy wampiry… Ale trzeba, warto zastanowić się czy osoby opowiadające o swych przeżyciach jako wampiry, są na pewno nimi, czy to nie jest po prostu wymysł chorej wyobraźni, lub trudności z odróżnieniem jawy od snu. Ja osobiście lubię opowieści o wampirach, ale biorę to z przymrożeniem oka. Na pewno ziarenko prawdy w każdej bajce, baśni, legendzie, micie (biblie uważam za mitologię chrześcijan) jest, ostrożności nigdy za wiele.
Uśmiechnęłam się – no nie zły wykład dałam. Pomyślałam o kobiecie poznanej na portalu, a która zaproponowała mi abym napisała o wampirze w mojej roli, seksie i niej. A co to dla mnie… klawiaturka pomknęła i tak opowieść się zaczęła. – ale to kiedy indziej będzie wstawione pod tytułem „Noc skrywa tajemnice”
Monika Janos – O teatrze życia – Życie jest szkołą
„Głupich nie sieją, sami się rodzą”
<Inteligencja zdecydowanie idzie w parze z czarnym humorem>
—————————