“Ten piękny sen. Abba po polsku.”
———————————————-
„Sen mara”
Sen mara… marzenie senne?
Stoisz cudowna bogini w nagości krasie
Wzrokiem swoim władczym wołasz…
-„Chodź do mnie głuptasie
Drogę do ust spragnionych znajdziesz
Pocałunkiem orgazm odnajdziesz”
Sen mara… marzenie senne?
Delikatnie szyję moją muskasz, szepczesz
-„Pragnę byś zakosztowała mego łona
Ono spragnione pieszczot Twych woła
Biust pręży sutki, serce gore, z tęsknoty kona!
O miłość do Ciebie woła… dotknij mego łona”
Sen mara… marzenie senne?
Gorąco mi z podniecenia… Ty naga… jawa czy sen?
Chcę Cię doprowadzić jak wodę do wrzenia
Do najwyższych szczytów podniecenia
Doprowadzę Cię do ode mnie uzależnienia
Będziesz tęsknić każdej nocy, gryźć, drapać, wić się
Sen mara… szkoda że to tylko sen…
——————
Monika Janos – O teatrze życia – Życie jest szkołą
—————————-