<Inteligencja zdecydowanie idzie w parze z czarnym humorem>
♣
Kto pyta nie błądzi
Kto silny ten rządzi
Kto głupi ten pieprzy
Kto pierwszy ten lepszy
Przychodzi Kaczyński do wróżki i mówi:
– Opowiedz mi o mojej przyszłości.
– Widzę, że jedziesz odkrytym, długim samochodem, a wokół samochodu setki tysięcy Polaków.
Kaczyński się uśmiecha.
Wróżka komentuje:
– Widzę, że ludzie są bardzo zadowoleni, stoją z flagami, krzyczą radośnie i mają szczęśliwe twarze.
– Kochają mnie… A czy ściskam im ręce?
– Nie
– A dlaczego?
– Trumna jest zamknięta.
-Dzień dobry, zbieramy pieniądze na chorą dziewczynkę.
😉
-A po co Wam chora dziewczynka?
————-
– Tato, czy ja jestem adoptowany?
– K*rwa, synek, co ty?! Myślisz, że bym Cię wybrał?!
—————
Żona prosiła mnie, żebym jej przyniósł szminkę. Przez pomyłkę podałem jej klej w sztyfcie. Chyba ciągle jest obrażona, bo nadal się nie odzywa…
——————–
Małego niedźwiadka Aleksa uniosła kra na środek morza.
Pewnie by umarł z głodu i chłodu, gdyby lodołamacz “Arktyka” nie wkręcił go w śrubę…
—————
Wczoraj śmialiśmy się z dziadkiem do utraty tchu. Dziadek wygrał.
——————–
Antoni stłukł lustro i strasznie się zmartwił, że czeka go siedem lat nieszczęść. Jak się okazało niepotrzebnie – jeszcze tego samego dnia rozjechała go ciężarówka.
—————–
Co się stanie jeśli odpadną ci ręce?
Nie będziesz mógł ich podnieść…
————————-
Dlaczego krasnoludki się śmieją jak chodzą po lesie??
– bo im mech jaja łaskocze.
—————————–
Rozmawiają dwie przyjaciółki. Jedna mówi:
– Mam wspaniałego męża: nie pije, nie pali, nie zdradza mnie, nie lubi piłki nożnej, a nawet mnie nie bije.
Na to druga:
– Dawno go sparaliżowało?
——————–
Rodzice i ich dziecko niemowa jedzą obiad.
Nagle dziecko mówi:
-A gdzie kompot?
Na to zdezorientowana matka:
-Synku! Przez całe życie nic nie powiedziałeś, czemu?!
-Bo zawsze był kompot.
——————
Trzech facetów rozmawia o tym co chcieliby usłyszeć na swoim pogrzebie.
Pierwszy mówi:
– Chciałbym aby w mowie pogrzebowej postawili mnie jako wzór ojca, przykład kochającego męża i oddanego pracownika…
Drugi mówi:
– Ja to bym chciał, żeby powiedzieli o mnie, że zawsze za mną szalały panienki i że byłem największym ogierem.
– A ja chciałbym usłyszeć – mówi trzeci – Patrzcie, patrzcie, on się chyba rusza!
———————–
Idzie gościu ulicą i widzi opartego o drzewo rzygającego murzyna
-Co, zaimprezowało się wczoraj…?
-Nooo, kurde, aż za bardzo!
-No i co trochę się przesadziło…?
-Aaaaah, prawda niestety…!
-No i pewnie chciałbyś do domu?
-I to jak!
-To dawaj, podsadzę cię…
——————
Złapał murzyn złotą rybkę i ma życzenie:
– Chcę być kwiatkiem,
– A rybka na to: nie ma czarnych kwiatków,
– Murzyn: spełniaj życzenie bo cię usmażę.
Zaszumiało, zagrzmiało, murzyn został bez fiutka.
– Coś ty zrobiła!
– Czarny bez.
———————–
Przez cały kościół biegnie młoda zakonnica wołając.
– Siostro, siostro, zostałam zgwałcona. Co mam zrobić ?
– Zjeść cytrynę
– I to pomoże ?
– Nie, ale ten uśmieszek zadowolenia zniknie.
——————–
– Mamo ja nie chce braciszka…
– Mamo ja nie chce braciszka…
–
–
–
– Jedz co ci dają!
———————
Żona do męża:
– Wiesz, znalazłam u naszego syna pod łóżkiem różne pisemka typu sado-maso, wiesz bicze, maski, pejcze itp.
– I co zrobimy?
– Myślę że klaps, to nie jest najlepszy pomysł.
——————-
Maciej Zembaty – Ostatnia posługa
————————-
Monika Janos –
„O teatrze życia – Życie jest szkołą”
😷😷😷😷😷😷😷😷😷😷😷😷😷😷😷
Barbara Krafftówna – Dramat w ogródkach działkowych