„Zabrałaś mi wszystko” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos /

“ZABRAŁAŚ SERCE MOJE – STASIEK WIELANEK”

————————–

„Zakochałam się”

Spotkałam Cię
Ledwie musnęłaś mą dłoń

Nie mogę zapomnieć dotyku
Tęsknię za nim

W myślach ciągle mam tę sekundę
Zakochałam się

“Wróżba Cyganki”

———————————–

Kiedy się zakochasz, tak mocno aż po grób, lecz miłość nieodwzajemniona, boisz się tego, aby się to nie powtórzyło. Boisz się cierpieć, tęsknić i szlochać. Zamykasz się w sobie i szepczesz… .

„Zabrałaś mi wszystko”

Zabrałaś mi odwagę,
nie będę mogła spokojnie żyć.

Zabrałaś mi nadzieję,
bym nie mogła marzyć.

Zabrałaś mi serce,
bym nie mogła inne kochać.

Zostawiłaś po sobie tylko pustkę,
której nie potrafię wypełnić.

Zabrałaś mi wszystko,
i jak mam teraz żyć?

Ten szept znajduje się w wielu serduszkach, bez względu na orientację seksualną. Wystarczy zmienić rodzaj żeński na męski itd…

——————

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą

“Zabrałeś serce moje…”

Social media:
Monika Janos

Author: Monika Janos

Milutkiego spędzania na stronce Wam mili życzę, i mam nadzieję że moim pisaniem nie jedną wzruszę, rozweselę dusze. „Autoportret pisany Nie jestem już młoda a też i nie stara W kość oczywiście swoje dostałam Stwierdziłam zatem że wolność jest dla mnie miła W toksyczne związki nie wchodziłam Synowi się poświęciłam Moje szczęście jest miłe... bo syn nie jest skurwysynem Zadowolona jestem z mojego życia Pomimo że od niego po dupie porządnie dostałam Cieszę się z mojego splendoru Na starość przekażę go do rozbioru Wspomnienia będę sobie snuła Nie pójdzie na marne moja nad życiem zaduma Daję każdemu tę oto radę - żyj tak Aby na starość wspominać a wstyd opowiadać było Jestem jaka jestem i mam nadzieję że moimi wypowiedziami, przemyśleniami nie robię nikomu krzywdy. Piszę co myślę, mówię co myślę a pisać, pisać każdy może - lepiej lub gorzej i tak powiem Wam szczerze, nie znam się na pisaniu co i jak gdzie znaki interpunkcyjne wstawić. Wiele bym o sobie mogła jeszcze pisać, ale nie będą mą zajebistością Was męczyła ;-)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *