“Karolina Czarnecka – Hera, koka, hasz, LSD”
———————-
Bardzo podoba mi się podoba ta piosenka. Niektórzy krytykują Panią Karolinkę, że śpiewa tę piosenkę – że niby reklamuje narkotyki… – płytkie ich rozumienie. Nie rozumieją, że w tej piosence jest sarkazm.
Ale poniższego narkotyku sobie nie odmawiajcie.
„Boginią jest seks”
Boginią jest seks – seks jest panią pożądania
Bez niej nie potrafimy istnieć
Kiedy nas dopada nie panujemy nad zmysłami
Nasze ciała ogarnia płomień pożądania
Eksplodujemy potężnymi orgazmami
Zwijamy się w niesamowitych skurczach
Seksie… bogini!… działasz jak narkotyk
Dostarczasz niesamowitych wrażeń
Często z rozkoszy mdlejemy
Uzależniasz, jesteś cudem natury
Sprawiasz, że każdy musi do ciebie powracać
Bez ciebie umieramy z tęsknoty za tobą
Seksie! Bogini!
Kiedy jesteś z nami jesteśmy szczęśliwi
Jesteśmy nastawieni przychylnie do całego świata
Jedni w chwili uniesienia płaczą drudzy się śmieją
Krzyczą, milczą lecz efekt jest ten sam
Na koniec znajdujemy się w stanie którego nikt nie opisze
Seksie… Bogini!… miej nas pod swymi skrzydłami
Obdarzaj nas całe życie orgazmami
Jesteś cudem natury – jesteś narkotykiem
——————
Monika Janos – O teatrze życia – Życie jest szkołą