“Fałszywa dulszczyzna” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos / Człowiek w teatrze życia codziennego, jest zwykłą marionetką /

Podobny obraz

“Wygodne życie, moralność, fałszywa dulszczyzna”

Jeśli wybraliśmy drogę wygodnego, wesołego życia – zabawa, smaczne jedzenie, seks… to czy ci, co tego nie wybrali mają prawo nas krytykować? Poszaleli, teraz nie mogą to krytykują innych za zachowanie, lub nigdy tego nie czynili bo się wstydzili, czy też rodzice wmawiali im że seks to be, że w życiu trzeba cierpieć a nie bawić się.
Jeśli nikomu krzywdy nie robimy, fajnie się bawimy to czy ci, co dewotami się stają od czci i wiary nas wyzywają, lepsi są od osób w zabawie się kąpiących?

Jeden stworzony jest do modlenia inny do używania z życia, tak jak jeden do kielni drugi do chleba pieczenia… każdy ma dany talent do czegoś innego. Czy ja zakazuję komuś się modlić? Nie! Więc niech mnie nie krytykują i zakazują bawić a przede wszystkim… niech nie zmuszają do tego abym się modliła do wyimaginowanego ich w świecie Boga.

Gdyby natura stworzyła naszą populację tylko o jednym kierunku umiejętności, to czy stalibyśmy się tak rozwinięci, ucywilizowani? Chodzi mi o ucywilizowanie techniczne, ponieważ jeśli chodzi o zachowanie to nie wszyscy są “rozwinięci”. Natura jest mądra, wie co czyni, dlatego nikt nie ma prawa nam narzucać jak mamy żyć, co pisać, w jakich związkach być czy w ogóle być. Jest tylko jedno ale… żyjmy tak aby inni przez nas nie płakali. Żal mi żyć na umiar, wolę hulanki, swawole. Nie będę sobie żałować…

„A mi żal żyć na umiar”

Hulanki, swawole
Nie będę sobie żałować

A co mamy z tego życia
Raz już śmierć mi zapukała
Nie będę sobie życia żałowała

Będę do końca upajać się w jego smaku
W końcu i tak pójdę do piachu

Jeśli wolimy być singlami, to nasz wybór. Związki tworzone na siłę tylko po to aby samemu nie być, to złe związki… chyba że miłość przyjdzie, ale to nie mój problem i nie wpierdalam się w cudze życie, ja tylko mogę napisać, powiedzieć co o danej sytuacji myślę ale nie narzucać swojego ja. Chcesz być w nieszczerym związku to bądź, ale też nie wpierdalaj się do mnie, jeśli chcę być singlem.

„My single”

My single nie jesteśmy związani węzłem obowiązku
Nie chcemy wybierać między wolnością a związkiem

My wybraliśmy wolność i nie boimy się związku
Ale pragniemy swobody którą związek zabiera

Nie podoba się?… nie nasz a twój problem
Osobo która z góry na nas spozierasz

Myślisz że jesteś od nas lepsza bo masz partnera/kę
Głęboko w tym się mylisz, jesteśmy szczęśliwi

Samotni nie jesteśmy… jesteśmy sami – takie życie wybieramy
Sami wybieramy z kim do kawiarni, z kim się kochamy

Wolność kochamy – skarpetki byle gdzie rzucamy
Sprzątamy kiedy ochotę mamy, śpimy jak długo chcemy

Piwko pijemy, seks uprawiamy kiedy ochotę mamy
Tak więc prośbę do „zajętych” mam… szanujcie wybór nasz

Niech zazdrość nie bierze was że my mamy wolny czas
Wybraliśmy wolność wy związek… niech każdy trzyma swój porządek

Niech każdy żyje jak chce, bez krytykowania życia innych, bez narzucania swojego stylu życia. Chcesz się modlić to się módl, chcesz się bawić to się baw. Ważne by jedni drugim nie utrudniali życia. Są oczywiście granice swobody – „Niech każdy żyje jak chce” – jest ogólnikowym stwierdzeniem. Jakby każdy żyłby jak chciał… byłaby anarchia i szybko doszłoby do upadku kultury osobistej jak i cywilizacyjnej.

—————–

“MORALNOŚĆ PANI DULSKIEJ”

Przedstawienie teatralne

—————————

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą
Głupich nie sieją, sami się rodzą

<Inteligencja zdecydowanie idzie w parze z czarnym humorem>

< Zaufanie to jak zapałka – drugi raz nie zapalisz >

——————

Social media:
Monika Janos

Author: Monika Janos

Milutkiego spędzania na stronce Wam mili życzę, i mam nadzieję że moim pisaniem nie jedną wzruszę, rozweselę dusze. „Autoportret pisany Nie jestem już młoda a też i nie stara W kość oczywiście swoje dostałam Stwierdziłam zatem że wolność jest dla mnie miła W toksyczne związki nie wchodziłam Synowi się poświęciłam Moje szczęście jest miłe... bo syn nie jest skurwysynem Zadowolona jestem z mojego życia Pomimo że od niego po dupie porządnie dostałam Cieszę się z mojego splendoru Na starość przekażę go do rozbioru Wspomnienia będę sobie snuła Nie pójdzie na marne moja nad życiem zaduma Daję każdemu tę oto radę - żyj tak Aby na starość wspominać a wstyd opowiadać było Jestem jaka jestem i mam nadzieję że moimi wypowiedziami, przemyśleniami nie robię nikomu krzywdy. Piszę co myślę, mówię co myślę a pisać, pisać każdy może - lepiej lub gorzej i tak powiem Wam szczerze, nie znam się na pisaniu co i jak gdzie znaki interpunkcyjne wstawić. Wiele bym o sobie mogła jeszcze pisać, ale nie będą mą zajebistością Was męczyła ;-)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *