“Zegar miłości” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos / Człowiek w teatrze życia codziennego, jest zwykłą marionetką /

 

Kochani, czy Wy byście chciał/y mieć zegar miłości?

“Zegar miłości”

W filmie Jac’a Schaeffer’a, tytułowy “TiMER” jest biotechnologicznym gadżetem. Ja go nazwałam “Clock amoris”.

Clock amoris – biotechnologiczny gadżet, który odlicza czas do momentu spotkania tego jedynego partnera życiowego.

Co by było, gdyby były czasomierze odliczające czas do naszej miłości. Czy tyle złamanych serduszek po świecie by chodziło? Tyle pretensji i żalu się między ludźmi pałętało? Nienawiści się rodziło?

Wiedząc, że za jakiś czas spotkamy naszą miłość, czy byśmy korzystali z tego czasu co nam pozostał, czy też wiernie czekali na jej nadejście. Czy prościej nie było by nam, kiedy byśmy myśleli że zakochałyśmy się a po sprawdzeniu – partnerka która nie ma timera założy go i się okaże, że to nie ta na którą czekamy – rozstać się. A, może jednak lepiej żyć bez takich urządzeń i kochać, szaleć i nie pytać co dalej… Każde uczucie następne z nadzieją przyjmować, że to ta osoba… to nic, że okazałoby się to pomyłką…

Myślę, że z takim urządzeniem życie z lekka byłoby jałowe. Życie to tajemnica, uczucia są tajemnicą. Oczekiwanie na tę jedną jedyną, też jest tajemnicą spełnienia. Patrząc na timera wskazującego, że za moment ktoś wejdzie dla nas przeznaczony na całe życie, obdziera z niespodzianki. A może nie? Może zaskoczenie które nastąpi po sygnale „miłości”, będzie niespodzianką? Może okaże się, że nasza wybranka to kłótliwy babsztyl z sąsiedztwa?

Osobiście nie założyłabym takiego urządzenia. Każde uczucie pozytywne jakie nas spotyka jest warte przeżycia i nie ważne, że to chwilowe zauroczenie, pożądanie. Ważne, że szczęśliwi jesteśmy w danym momencie – tu i teraz. Miłość jak będzie miała nas znaleźć… znajdzie, a najlepszym timerem jest nasze serce. Często się myli… Ale czy mechanicznemu timerowi też można by było zaufać? To tylko urządzenie, które też może się pomylić. Przy używaniu timerów nie jest powiedziane, że spotkamy tę jedyną osobę, naszą miłość, bratnią dusze – myślę, że w timerze chodzi bardziej o bratnią duszę.

Czy wiele by się z mieniło z timerem? Jeżeli druga strona nie założy timera wierząc w swój instynkt, ominąć może miłość, a ta co go ma nigdy przez to jej nie spotka wierząc tylko timerowi.

Ale zresztą tak jak teraz i bez takiego urządzenia, wielu przechodzi koło swojej miłości obojętnie, czemu? Pytanie proste i odpowiedź także – dlatego, że gorszy ciuch nosi… nie markowy, gorsze wykształcenie, mało kaski, ubiera się nie kul, rodziców nie ma na poziomie, nie umie się wysłowić.

Wiem… wiem, wolimy mieć przy sobie kogoś, kim możemy się pochwalić – wówczas jej/jego wybór czy miłość szczerą, czy furę-wypas wybiera. Ale, też nie czarujmy się… może i wiążemy się z miłości ale realia są inne. I też nie można kogoś oskarżać, że ktoś nas nie kochał a tylko z nami dla kasy był.
A może akurat prawdziwie kochał, ale miłość przegrała z realiami życia. Wielu też ma winę… na początku znajomości wszystko robią aby się przypodobać – strojenie piórek kłamstwami, zastaw się, a postaw się. Kłamią, oszukują aby się przypodobać, zarwać, poderwać. Jak jesteś uczulona/y na takie osoby, z początku nie pokazuj na ile cię stać to i rozczarowanie cię minie. Lepiej udawać że mało się ma, to i będziesz wiedzieć na czym „stoisz”. A co do kobiet? Jeśli stawiają chłopakowi, to niech się nie spodziewają, że będzie je szanował. Do póty do póty mu zegarki, samochody i będzie go utrzymywać, tak długo będzie ją kochał. Nie czarujmy się, nie tylko kobiety są materialistkami. Ale jednak w związku, to one więcej poświęcają siebie.

Miłość – każdy to uczucie poznał, odczuwa lub pozna bez względu na to kim jest. Nasze życie składa się epizodów lepszych, gorszych. Wielu z nas poświęca swój czas na szukaniu, czekaniu na Nią. Ona nie dzieli na bogatych, biednych, kobiety, mężczyzn. Możemy mieć swoje gusta, upodobania lecz jak ONA przychodzi, nic się nie liczy tylko Ty i Kochana Osoba… Lecz MIŁOŚĆ zaniedbywana umiera. Kiedy zaczyna się nuda w związku i gdy zapraszamy przyzwyczajenie, miłość wychodzi. A jeśli tylko jesteśmy z kimś dla własnej wygody? Pamiętaj że fałszywa miłość jest gorsza, niż prawdziwa nienawiść.

——————

Monika Janos O teatrze życia – Życie jest szkołą
Głupich nie sieją, sami się rodzą

<Inteligencja zdecydowanie idzie w parze z czarnym humorem>

< Zaufanie to jak zapałka – drugi raz nie odpalisz >

——————

———–

“Serce Irena Santor”
Social media:
Monika Janos

Author: Monika Janos

Milutkiego spędzania na stronce Wam mili życzę, i mam nadzieję że moim pisaniem nie jedną wzruszę, rozweselę dusze. „Autoportret pisany Nie jestem już młoda a też i nie stara W kość oczywiście swoje dostałam Stwierdziłam zatem że wolność jest dla mnie miła W toksyczne związki nie wchodziłam Synowi się poświęciłam Moje szczęście jest miłe... bo syn nie jest skurwysynem Zadowolona jestem z mojego życia Pomimo że od niego po dupie porządnie dostałam Cieszę się z mojego splendoru Na starość przekażę go do rozbioru Wspomnienia będę sobie snuła Nie pójdzie na marne moja nad życiem zaduma Daję każdemu tę oto radę - żyj tak Aby na starość wspominać a wstyd opowiadać było Jestem jaka jestem i mam nadzieję że moimi wypowiedziami, przemyśleniami nie robię nikomu krzywdy. Piszę co myślę, mówię co myślę a pisać, pisać każdy może - lepiej lub gorzej i tak powiem Wam szczerze, nie znam się na pisaniu co i jak gdzie znaki interpunkcyjne wstawić. Wiele bym o sobie mogła jeszcze pisać, ale nie będą mą zajebistością Was męczyła ;-)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *