“Róże”
———————————
„Różyczka pięknie się rozwinęła”
Patrzę, słucham
Najmniejsze westchnienie
Jęk bardziej, coraz bardziej podnieca
Zmieniasz położenia ciała
Wsuwam się między Twoje uda
Omijam muszelkę całuję pępuszek, brzuszek
Kieruję się w stronę sterczących pagórków
Delikatnie ustami pieszczę sutki
Ręka podąża w stronę łona
Delikatnie masuję opuszkiem palca
Stopniowo wprowadzam w głąb gorącego krateru
Wilgoć, cudowne soczki, łechtaczka
Biorę wibrator, cichutko zaczyna pobrzękiwać
Dotykam okolice pożądania
Wibratorek delikatnie wpływa do środka
Różyczka pięknie się rozwinęła
Stała się wilgotna, różowiutka, pulchniutka
Wibrator jest w środku, delikatnie wibruje
Wykonuję delikatny ruch posuwisto zwrotny
Bez wyjmowania na zewnątrz
Nachylam się nad wulkanem rozkoszy
Języczkiem pieszczę łechtaczkę
Czuję drżenie ciała
Wibrator hamuje wypływ lawy
Wyrywasz się, nic z tego
To jeszcze nie koniec
Masuję okolice drugiej dziurki
Dochodzisz do granic wytrzymałości
Odrzucam wibrator
Trzy palce wpływają do pochwy
Coraz szybsze ruchy
Szybciej, szybciej coraz szybciej
Ręka zalewa się wspaniałym nektarem bogów
Czuję ciepło, wilgoć delikatną na ręce
Drżenie ciała, pulsująca pochwa…
Oczy błyszczące gwiazdami wszechświata
Patrzą na mnie z miłością
——————-
Monika Janos –
„O teatrze życia – Życie jest szkołą”
<Jaka miłość, taki związek>