Czy jest w ogóle możliwe żeby być sobą?
Nie patrz na innych, pierdol to co o tobie mówią. Dopiero wtedy patrząc w lustro będziesz widzieć siebie prawdziwego, a nie marionetkę szmacianą uszytą z ludzkich upodobań i z ich narzucania jakim, kim masz być.
Łatwo pisać o tym jak być sobą, ale czy to jest w ogóle możliwe żeby być sobą, a nikt żeby w tym nam nie przeszkadzał? Zawsze ktoś się znajdzie, komu nie spodoba się twoje zachowanie, wygląd a nawet twój pies może komuś się nie spodobać, że kota dokarmiasz.
Jest sposób, żeby być sobą – to jest agresja której nie polecam. A dlaczego agresja? Ponieważ okazując ją, ludzie dają ci spokój, nie czepiają się ponieważ boją się ciebie, mają cię za wariata – a wiadomo, wariata lepiej omijać z daleka. Ale czy w życiu o to chodzi, aby być agresywnym? Na pewno nie. A jeśli nawet ludzie nie będą ci przeszkadzać w tym byś była sobą, to przepisy różnorakie… Tak więc, jeśli całkiem nie możemy być sobą, to musimy znaleźć coś pośredniego, byśmy nie czuli się stłamszeni, a zarazem innym nie wchodzić w kadr. Myślę, że na początek trzeba by wsłuchać się w siebie i odpowiedzieć sobie na pytanie:
-jaka jestem?
-czy powinnam się zmienić?
-co ludziom we mnie się nie podoba i dlaczego?
-jakie zauważam u siebie, przeze mnie błędy popełniane?
-co ludzie we mnie chwalą?
-czy zachowując się tak jak się zachowuję, to mi pomaga mi w życiu i czy to jest moja cecha czy pozerstwo?
Dopiero znajdując na to odpowiedzi, znajdziesz pośredni środek bycia sobą który pozwoli spokojnie tobie i innym żyć. Ale pamiętaj, jest wiele cech w człowieku które nie warto zmieniać dla innych. Nasze postępowanie jest odmienne w różnym otoczeniu, miejscu, towarzystwie. Każdy z nas musi dostosowywać swoje zachowanie do odpowiedniej sytuacji… ale w taki sposób by nadal być sobą pomimo zmiany w zachowaniu naszym w danym środowisku, tylko wówczas będziemy szczęśliwi.
Często widzę agresywne osoby, które najchętniej rozstawiałyby wszystkich po kontach, przeklinają, plują przez zęby i rozjebałyby wszystko co czy kto pod rękę im się dostanie i z wielką dumą pieprzą -”kurwa jestem sobą, a co kurwa nie zmienię się bo mi tak dobrze kurwa, jestem sobą i już kurwa, nie zmienię się bo tak moja stara chce, pierdolę ją” – takie czy podobne teksty słyszałam szczególnie z młodych ust. No cóż, nic dodać nic ująć. Ale bardzo często taką agresywną postawę mają tylko przy ziomalach, kiedy są sami płaczą i narzekają jak im źle, że ich nikt nie rozumie… ale jak znajomek się zjawia… staje się „sobą”… ot zwykłe pozerstwo… szkoda że w złym kierunku się skierowało. A z czego to wynika?
Ze słabości. Słabość w niektórych pobudza agresywność, a z czasem brak empatii. Agresywnością wielu zagłusza w sobie lęk przed odrzuceniem, wyśmiewaniem. Według nich -”lepiej aby mnie się bali, nie koniecznie muszą lubić, niż żeby zobaczyli jakim słabym człowiekiem jestem”. Ale tacy ludzie nie są sobą, są pozerami w złym wydaniu.
A odpowiadając na pytanie „czy jest w ogóle możliwe, żeby być sobą?… Tak, ale tylko kiedy jesteśmy sami, i nikt nas nie widzi, i kiedy potrafisz wszystkie swoje wymienić cechy charakteru i te dobre i złe, oraz odpowiedzieć sobie na pytanie -”czy to na pewno jestem ja… a nie pozerak. Żyj i daj żyć…
A czy ja jestem sobą? Niestety, nie zawsze mogę być. Czy ktokolwiek może być? Czy ktokolwiek spotkał kogoś, kto mógłby być sobą, jest sobą? Chyba że będzie to psychopata. Osoba która wszystkie zasady życia w społeczności ma gdzieś – szkoda tylko że takie osoby krzywdę tylko robią. Nieraz zastanawiam się czemu psychopatyczna osoba czyni zawsze zło? A może to mamy w naturze, w naszych genach? Wkurwia mnie stwierdzenie osób krzywdzących innych – ojciec mnie bił to ja też biję. Ojciec kradł to ja też kradnę itd. Tak jakby ta osoba nie potrafiła sama myśleć i zamiast dążyć, aby lepiej się jej żyło robi sobie pod górkę a satysfakcję ma z tego, że jak ona ma źle to niech drudzy mają jeszcze gorzej.
“Jestem sobą”
Ja jestem sobą
Może dla innych nienormalna
Może dla mnie inni są nienormalni
Oni dla siebie są normalni
Po co się zastanawiać nad normalnością
On nienormalny, ona nienormalna
Czy życie normalne jest?
Może tak, może nie
Czy przyroda normalna jest?
Stworzyła gatunek ludzki na zgubę swą
Ludzie nie odpowiedzialni są
Często idioci rodzą się
Jakby nie patrzeć przyroda toleruje nas
Dlatego kochajmy, szanujmy się
Tolerujmy akceptujmy
Nie niszczmy się
Niech żyje normalność
Niech żyje nienormalność
Bez tych urozmaiceń smutne byłoby życie
Bądźmy nieraz nienormalni w normalności swej
„Kiedy widzimy ciągle tych samych ludzi, stają się oni w końcu częścią naszego życia. A skoro są już częścią naszego życia, to chcą je zmieniać. Jeśli nie stajemy się tacy jak tego oczekiwali, są niezadowoleni. Ponieważ ludziom wydaje się, że wiedzą dokładnie jak powinno wyglądać nasze życie. Natomiast nikt nie wie, w jaki sposób powinien przeżyć własne życie.”
[ Paulo Coelho ]
Bycie sobą, często mylone jest z pozerstwem. Wmawiamy sobie, że takie jesteśmy. Wmawiaj sobie, ale jeśli jesteś taka to wiedz, że osoby tak zachowujące się mają swoją niską wartość siebie, a tym samym są agresywniejsze chcąc się dowartościować swoje ego poniżając często o wiele słabsze od siebie osoby. Na silniejszą od siemię się nie „zamachną”. Są to osoby w najgorszym wydaniu piskorza. Są przymilne do silniejszych od siebie wchodząc im w dupę, a gnoją słabszych.
“Być sobą”
Być sobą piękna sprawa
Nie trzeba przed innymi udawać
Udajesz inną osobę?… problem wielki jest
Gdy na jaw wyjdzie jaki z ciebie jest człek
——————
Monika Janos – O teatrze życia – Życie jest szkołą
———————–