“Podniecenie”
————–
„Krzyk podniecenia”
W orgazmie się rozpływasz, wśród gwiazd przemykasz
W kosmos na skraj wszechświata odpływasz
Pragnę uprawiać dziki seks, on z tobą jest jak dzika rzeka
Nie wiem kiedy prąd namiętności mnie porwie
Ale wiem co ciebie czeka
Orgazmu spełnienia ode mnie doczekasz
Seks z tobą to jest ósmy cud świata, młodnieją mi lata
Pieszczę twoje ciało, jest mi tego mało, chcę wylizać cię całą
Cały języczek topię w twoim tyłeczku
Liżę twoją mokrą muszelkę po samym środeczku
Robię orgią nie zważając na skutki, podgryzam twoje piękne sutki
Spijam twoje wszystkie po tym skutki
Mocno rozszerzone nogi, biorę cię w ogrody szczytowania
Ta chwila będzie niezapomniana
Mój język jest w tobie, ja lubię takie orgie
Twoja myszunia to dar rozpusty, ja w niej zanurzona, rozgoszczona
Moja dusza rozogniona
Psychiczny mam orgazm, cała jestem podkręcona
Jesteś na kolanach tyłem odwrócona
Z wulkaniku nektar bogów kapie, włożę języczek, będzie trefnie
Orgazm przeszywa cię dogłębnie
Krzyk podniecenia płynie do nieba błękitu, dochodzi do krańca zenitu
W kosmos na skraj wszechświata odpływasz
W orgazmie się rozpływasz, wśród gwiazd przemykasz
———
Monika Janos – O teatrze życia – Życie jest szkołą
„Głupich nie sieją, sami się rodzą”
<Inteligencja zdecydowanie idzie w parze z czarnym humorem>
————–