„Jesteś wstanie rozpoznać czy to ta miłość?” / „O teatrze życia – Życie jest szkołą” / Monika Janos /

Podobny obraz

„Jesteś wstanie rozpoznać czy to ta miłość?”

Czy jesteśmy wstanie stwierdzić, rozpoznać że to ta miłość, że to jest miłość…
To nie miłość jeżeli nie tęsknisz, jeżeli przy pierwszym lepszym nieporozumieniu rezygnujesz. Miłość to walka lecz nie między dwojgiem ludzi. To “walka” dwojga ludzi o bycie razem mimo przeszkód, które stawia życie. Prawdziwa miłość nie poddaje się ale daje siłę. A czy ty potrafisz rozpoznać że to miłość? A może miłość mylisz z zauroczeniem, pożądaniem? Czy kiedykolwiek zastanawiałaś się nad tym? Częsta zdaje nam się że kogoś kochamy, wręcz jesteśmy tego pewni, a jednak po zdobyciu obiektu miłości (obiekt.. niezbyt ładnie zabrzmiało) nagle przestaje Cię ona interesować. Pragnienie kogoś, twierdzenie że kochamy może trwać nawet lata, do póty do póki nie posiądziemy naszego obiektu miłości… Czemu? Najbardziej chcemy mieć to, co czego nie możemy osiągnąć. Może mizerny i troszkę nie na miejscu przykład, ale np coś Wam się strasznie podoba, pragniecie tego, odkładacie pieniądze, po nocach śnicie, modlicie się aby ktoś inny nie zakupił to co Wy chcecie mieć. W końcu przychodzi doniosła chwila, kupujecie to… z czułością przytulacie, nie możecie się nacieszyć nawet do łóżka z tą rzeczą pójdziecie spać jeśli to możliwe. Ale to trwa do jednego dnia no może tygodnia… rzadko dłużej, wrzucacie do szafy, zaczyna was denerwować, przeszkadzać. Zastanawiacie się po co w ogóle kupiliście, może na strych trafi do śmieci, w najlepszym wypadku gdzieś na dole w szafie. Tak często jest kiedy dziewczęta zakochane są i myślą że jak się oddadzą to przytrzymają chłopaka przy sobie… a on ją przeleci i wrzuci do „szafy”. Osoba która kocha prawdziwą miłością nie zauważa, w którym momencie przestano ją kochać. A czy ty jesteś wstanie rozpoznać czy to ta miłość? A ile razy się pomyliłaś?
Pomimo jednak tego, co wiąże się z miłością i nie zawsze jest dobre, warto kochać… Miłość to błyskawice, które czasem ciężko okiełznać.

Miłość na nas czeka
Skrzydła rozkoszy do nas wyciąga

Kiedy się zakochasz miłość staje się narkotykiem. Każda minuta wydaje się dniem a miesiąc rokiem. Każdy dźwięk telefonu doprowadza serce do szybszego bicia, a ręce drżą jak po przepiciu, a ty tylko przecież napiłaś się miłości tylko… Czy tylko? Masz objawy odstawienia, jakbyś narkotyk zażywała. Nie dziw się temu… miłość jest narkotykiem. Kiedy raz się zakochasz, już zawsze tego będziesz pragnąć, jeśli miłość odstawiona zostanie nagle ty ze zgryzoty w obłąkanie popadniesz.

„Miłość narkotykiem jest”

Miłość narkotykiem jest
Zasmakujesz – odstawić problem jest

Posmakowałaś miłości
Ogarnia cię dziwne uczucie

Serce kołacze z namiętności
Rozum się cofną w logiczności

Pragniesz jej bez ustanku
Budzić się przy niej o każdym poranku

Kiedy twej kochanej nie ma, tulisz się w kąciku smutne oczka masz, tęsknota ci serce rozrywa, często i z kieliszkiem się witasz cichutko szepcząc…

“Kiedy ujrzę cię?”

Smutne serce mam kiedy ciebie nie ma
Ciągle pada deszcz, z oczu płyną łzy
Smutek skrzydła rozpościera, żal serce rozdziera

Myśli się schowały, marzenia nieśmiało o tobie śpiewają
Wychodzą z duszy zakątka, tęsknie spoglądają
Zadaję sobie pytanie -kiedy ujrzę cię?… – odpowiedzi nie dostanę

——-

Monika JanosO teatrze życia – Życie jest szkołą
Głupich nie sieją, sami się rodzą”

<Inteligencja zdecydowanie idzie w parze z czarnym humorem>

 

Znalezione obrazy dla zapytania miłosc gify 

Social media:
Monika Janos

Author: Monika Janos

Milutkiego spędzania na stronce Wam mili życzę, i mam nadzieję że moim pisaniem nie jedną wzruszę, rozweselę dusze. „Autoportret pisany Nie jestem już młoda a też i nie stara W kość oczywiście swoje dostałam Stwierdziłam zatem że wolność jest dla mnie miła W toksyczne związki nie wchodziłam Synowi się poświęciłam Moje szczęście jest miłe... bo syn nie jest skurwysynem Zadowolona jestem z mojego życia Pomimo że od niego po dupie porządnie dostałam Cieszę się z mojego splendoru Na starość przekażę go do rozbioru Wspomnienia będę sobie snuła Nie pójdzie na marne moja nad życiem zaduma Daję każdemu tę oto radę - żyj tak Aby na starość wspominać a wstyd opowiadać było Jestem jaka jestem i mam nadzieję że moimi wypowiedziami, przemyśleniami nie robię nikomu krzywdy. Piszę co myślę, mówię co myślę a pisać, pisać każdy może - lepiej lub gorzej i tak powiem Wam szczerze, nie znam się na pisaniu co i jak gdzie znaki interpunkcyjne wstawić. Wiele bym o sobie mogła jeszcze pisać, ale nie będą mą zajebistością Was męczyła ;-)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *