„Alicja w krainie czarów”
„Kogo poznała Alicja z Krainy Czarów?”
Dziwy to się dzieją na świecie
Mała dziewczynka pod ziemię trafiła
Nie bała się niczego
Nawet białego króliczka bezzębnego
Pytacie się czy króliczek ząbków nie miał
Miał tylko cylindra nie miał
Alicja siedem latek miała
Ale z ciekawości za króliczkiem zanurkowała
Czytajcie pilnie, przygoda się zaczyna
Alicja się zmniejszyła
Rozpoczęła wędrówkę po świecie tajemnym
Pełnego sekretów i drzwi tajemnych
Czy króliczek w norce był sam?… nie
Alicja Kier Królową i Kier Króla napotkała
Królowa, władczyni podziemia
Apodyktyczna była i tylko głowy by ścinała
Król wycofywał nakazy ścięcia głów
Inaczej w podziemiach byłoby stosy głów
Pierwszy raz z tym się spotykam
Ale kot bez tułowia w powietrzu pływał
Mała Alicja też go spotkała i omal nie zemdlała
Kot-Dziwak… tak dziwnie się nazywał
Kot-Dziwak z Cheshire hrabstwa Angielskiego pochodził
Dziwnie się zachowywał – na zawołanie pojawiał się i znikał
Bez tułowia lewitował
Sama jego unosiła się uśmiechnięta głowa
Nie wiadomo czemu samą głowę miał
Może mu chińczyk resztę zjadł
Alicja spotkała Księżną, i miała na nią baczenie
Alicji nie lubiła, lecz później się do niej zmieniła
Na takie zachowanie trzeba uważać
Na uśmieszki fałszywe zważać
Nikt się tak szybko nie zmienia się
Chyba że ma w tym zły, podstępny, ukryty cel
Alicja po świecie podziemnym wędrowała
Pana Gąsienicę napotkała
Siedział sobie na grzybie
I pykał fajeczkę w disko rytmie
Napotkała także Zwariowanego Kapelusznika
Który był w gościnie na herbacie
Szaraka Bez Piątej Klepki także poznała
Który utkną w czasie podczas spotkania na herbacie
Suseł też na herbacie był
Mało jej pił bo ciągle o czymś śnił
Alicja spotkała także Smoka
Eskortował ją do Niby-Żółwia sentymentalnego
Spotkała Waleta Kir asystenta Królowej i Króla
Zaiwanił Królowej parę ciasteczek i trafił pod sądeczek
Alicja i Myszkę małą napotkała co serek skubała
A i Gołębia podziemnego napotkała
Gołąb dumny, mądry umie wysławiać się
Kaczuszkę spotkała, Orzełka też napotkała
Papużkę też zobaczyła która ładnie jej się ukłoniła
Powiedziała po papuziemu pa i odleciała w dal
Kucharkę nawet napotkała co Księżnej gotowała
I bardzo dużo pieprzu dodawała
Kogo Alicja zobaczyła w podziemiach Królika Białego?
W dodatku bez cylindra czarnego…
Książeczkę Wam polecam, niech każdy poczyta sobie sam
Sama się przekonałam, więcej osobistość Alicja poznała
Czytając przygodę Alicji kochani
Zwróćcie na zawarte w niej ukryte morały
To nie jest zwykła książeczka do podusi
Ona do myślenia o zachowaniu ludzi Was zmusi
Cytaty z Alicji w Krainie Czarów
Śpij, syneczku już
Pieprz do noska włóż.
Kichać ani mi się waż,
Bo od tego brzydnie twarz.
***
Nie powinnam była tyle płakać. Spotyka mnie teraz za to taka kara, że mogę utopić się w swoich własnych łzach.
***
O jejku, o jejku! Ale dzisiaj wszystko jest dziwne! A wczoraj było jak zwykle. Czyżby mnie coś ominęło tej nocy? Muszę się zastanowić: kiedy wstawałam rano, czy byłam sobą? Prawie jak gdybym pamiętała, że czułam się trochę inna. Ale jeśli nie jestem ta sama, to następne pytanie: kimże ja u licha jestem? O, to jest ta wielka zagadka!
***
– Ja doprawdy nie myślę, żeby…
– Jeżeli nie myślisz, to nie gadaj
***
– A miewaliście piątki? – zapytała pośpiesznie Alicja, chcąc szybko zmienić temat.
– Tak, ponad pięćdziesiąt rocznie, cztery miesięcznie i raz w tygodniu.
– Zawsze raz w tygodniu? – zawołała zdumiona Alicja.
– Oczywiście, że tak – powiedział Gryf – przecież jest tylko jeden piątek w tygodniu
***
Nie, najpierw spojrzę – powiedziała do siebie – i sprawdzę, czy tu gdzieś nie na napisu „trucizna”.
***
– Jak długo trwa wieczność?
– Czasami tylko sekundę – odparł królik.
***
Po cóż – pomyślała – udawać dwie osoby naraz, kiedy ledwie wystarczy mnie na jedną, godną szacunku osobę.
***
A co to znaczy, że coś wypada? Gdyby ludzie się umówili, że wypada nosić twaróg na głowie, nosiłabyś?
Podążaj za białym królikiem.
***
– Problem w tym – powiedział Hampty Dampty – kto kim rządzi. To wszystko.
***
Flamingi gryzą jak musztarda.
***
– Czy to mysz? Nie, to perz. Nietoperz? Nie, to mysz.
***
Gdyby wszyscy zajmowali się tylko swoimi własnymi sprawami Ziemia obracałaby się z pewnością szybciej niż się obraca.
***
Odbiło ci, zbzikowałaś, dostałaś fioła. Ale coś ci powiem w sekrecie. Tylko wariaci są coś warci.
***
– Ale ja nie chciałabym mieć do czynienia z wariatami – rzekła Alicja.
– O, na to nie ma już rady – odparł Kot. – Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika.
– Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? – zapytała Alicja.
– Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj.
***
– No, tym razem ocalałam jakimś cudem – rzekła Alicja nie na żarty przestraszona nagłą zmianą, ale zadowolona z tego, że jeszcze żyje.
***