Była Pierwsza dama komentuje – 18 tysięcy dla pierwszej damy. Danuta Wałęsa komentuje

Była Pierwsza dama komentuje – 18 tysięcy dla pierwszej damy.

Danuta Wałęsa komentuje

Danuta Wałęsa, żona prezydenta Lecha Wałęsy skomentowała dla WP projekt potencjalnej pensji w wysokości 18 tys. zł dla prezydentowej Agaty Kornhauser-Dudy.

Żona Lecha Wałęsy przypomniała, że ona nie dostawała z budżetu państwa ani złotówki w latach 1990-95.

 

– Ja nie dostawałam żadnej pensji – powiedziała nam Danuta Wałęsa. – Nie było pieniędzy dla mnie, ani nawet na biuro prezydentowej. Zrobił się hałas i afera, że ja chcę pieniędzy na swoje biuro. Wszyscy mówili, że jest to niepotrzebne.

Jak Danuta Wałęsa ocenia więc pomysł, żeby pani Agata Kornhauser-Duda dostawała pensję około 18 tysięcy złotych miesięcznie?

Dla przypomnienia:

Agata Duda w 2015 roku, po wyborze jej męża na prezydenta RP, zrezygnowała z pracy nauczycielki niemieckiego w krakowskiej szkole.

Od pięciu lat nie podejmuje pracy zarobkowej – oficjalnie nie posiada również własnej kancelarii.

 

Social media:
Monika Janos

Author: Monika Janos

Milutkiego spędzania na stronce Wam mili życzę, i mam nadzieję że moim pisaniem nie jedną wzruszę, rozweselę dusze. „Autoportret pisany Nie jestem już młoda a też i nie stara W kość oczywiście swoje dostałam Stwierdziłam zatem że wolność jest dla mnie miła W toksyczne związki nie wchodziłam Synowi się poświęciłam Moje szczęście jest miłe... bo syn nie jest skurwysynem Zadowolona jestem z mojego życia Pomimo że od niego po dupie porządnie dostałam Cieszę się z mojego splendoru Na starość przekażę go do rozbioru Wspomnienia będę sobie snuła Nie pójdzie na marne moja nad życiem zaduma Daję każdemu tę oto radę - żyj tak Aby na starość wspominać a wstyd opowiadać było Jestem jaka jestem i mam nadzieję że moimi wypowiedziami, przemyśleniami nie robię nikomu krzywdy. Piszę co myślę, mówię co myślę a pisać, pisać każdy może - lepiej lub gorzej i tak powiem Wam szczerze, nie znam się na pisaniu co i jak gdzie znaki interpunkcyjne wstawić. Wiele bym o sobie mogła jeszcze pisać, ale nie będą mą zajebistością Was męczyła ;-)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *