Większość ludzi z łatwością- zbyt łatwo – Większość ludzi z łatwością- zbyt łatwo “kocham”. Ale tak naprawdę, słowo to niewiele dla nich znaczy. Często jest puste i bez pokrycia – akurat ktoś czuł potrzebę posiadania kogoś nie biorąc pod uwagę tego, że krzywdzi tą drugą stronę. Ludzi nie zmienimy, bo taka ich pokrętna natura. A osobie zranionej pozostaje żal i kolejny cios w serce, który bardzo boli. Sytuacje, w których wyznajemy miłość nawet nie znając osoby, występują w wirtualnym świecie, sama to doświadczyłam. Na moje szczęście wiedziałam, że to tylko pożądanie było, z którego można oprzytomnieć. A występowało przez moje pisanie-flirtowanie. Niektóre osoby nie potrafią odróżnić flirtu od podrywki, a szkoda. Nauczyłam się nie mówić „kocham” nawet jak to czułam i wiedziałam że tak jest. Pamiętać trzeba, a i do serca warto to sobie wziąć że wyznanie miłości w trakcie degustacji alkoholowej nie daje pewności czy słowo „kocham” wychodzi z serca, czy z pijanego mózgu. W wirtualnym świecie łatwo o zakochanie, zauroczenie, pożądanie. Już po tygodniu piszemy o miłości, na portalu oznajmiamy o naszym związku. Pragniemy by wszyscy wiedzieli o naszym szczęściu. Przy spotkaniu na „żywo” jest inaczej… – szczęścia ma on/ona jeśli jest inaczej czyli, że miłość z wirtuala utrzyma się w realu.
Trzeba liczyć się z tym i być przygotowanym na niespodziankę, że są na portalach osoby które tak naprawdę nie wiadomo czego chcą. Czy poznać kogoś, czy pobawić się cudzym uczucie? Niektóre osoby zachowują się ja dzieci. Kręcą na portalu z kilkunastoma naraz osobami – nazywam je „portalowe księżniczki”. Jak z kimś „pokręci” a jednak dojdzie do wniosku że to jednak pomyłka nie potrafi powiedzieć wprost że zrywa, czy też że się pomyliła. Ale ona się nie pomyliła, po prostu się zabawiła. Ja się nauczyłam jednego… ktoś mnie nie chce to sobie odpuszczam. Związek na siłę długo i tak nie potrwa długo zresztą jak wiele innych które, nawet z miłości powstały. Ale lepszy krótki związek z wzajemnością niż dłuższy i tylko się utrzymujący bo siłą wymuszony. A i nigdy nie miałam w tym temacie do żadnej żalu, bo jakim prawem? Każdy ma swój typ, upodobanie. Często mamy żal, że ktoś nie chce odwzajemnić naszej miłości. Jeśli ktoś ponownie nie chce się z nami spotkać, to może trzeba zdać sobie sprawę, że nie byliśmy tak dobrzy by pragną ktoś nas ponownie. A jeśli do seksu tylko nas chce, a nie na stale? Ten układ zawsze mi się podobał i podoba… przyjemność bez zobowiązania.