Policjanci wiedzieli, że w jednym z mieszkań znajdują się wyjątkowo groźne osoby z Lotnej Brygady Opozycji. Sprowadzono wóz strażacki i policjanci podjechali na podnośniku pod okno na drugim piętrze. Gotowi do szturmu. Mieszkańcom i gapiom policjanci mówili, że w kamienicy jest zagrożenie gazowe.
I Ty możesz być podglądany…
Tego w TVP-PiS nie obaczysz – POLICJA PiS-owska szoruje po dnie głupoty.
LOTNA Brygada Opozycji co miesiąc, najgłośniej jak się da, zadaje prezesowi Kaczyńskiemu pytania:
„Gdzie jest wrak?”
„Gryzie cię sumienie?”
„Kazałeś lądować bratu?”
Każdego 10. dnia miesiąca policjanci polują na nich już od rana, a często i dzień wcześniej.
Śledzą ich tajniacy, mundurowi zatrzymują pod fikcyjnymi powodami, przeszukują torby. Psy wąchają, czy w plecakach nie ma materiałów wybuchowych itd. Policjanci szukają tub nagłaśniających, które odbierają siłą i wbrew prawu.
„To, co dziś zrobili policjanci, to czysty debilizm” – powiedziała Tita Halska z Lotnej.
„Mieliśmy informacje, że prezesa nie będzie, więc i pytań miało nie być, ale na wszelki wypadek wynajęliśmy mieszkanie w najbliższej kamienicy. Gdyby Jarosław Kaczyński się pojawił, to usłyszałby to, co zwykle”.
W mieszkaniu spędzili noc, ale już o 7 rano usłyszeli dobijanie się do drzwi. Policjanci wiedzieli, że w jednym z mieszkań (w budynku jest ich około 100) są wyjątkowo groźne osoby. Sprowadzono wóz strażacki i policjanci-alpiniści podjechali na podnośniku pod okno na drugim piętrze. Gotowi do szturmu.
Mieszkańcom i gapiom funkcjonariusze mówili, że w kamienicy jest zagrożenie gazowe. Tuż po uroczystościach jeden z policjantów kierujących akcją powiedział, że to jednak nie był gaz.
Wśród osób, które utknęły w policyjnej blokadzie Placu Piłsudskiego był 5-krotny mistrz olimpijski w chodzie sportowym Robert Korzeniowski. Usłyszał, że przejścia nie ma, ale może spróbować dookoła, dłuższą drogą, co go nie zmartwiło. Nie mógł jednak uwierzyć, że to, co widzi dzieje się naprawdę.
Prezesa Kaczyńskiego na miesięcznicy zastępowała marszałkini Sejmu Elżbieta Witek. To ona miała przywilej, by poprawić wstęgę na wieńcu z różami.
Warszawa, 10 stycznia 2023.
Rekord policyjnej „mądrości” i służalczości na 153. miesięcznicy smoleńskiej