Jarosław Kaczyński na budynku poznańskiego ZUS. Nad jego wizerunkiem osiem gwiazdek
***** ***
Znalezione w necie.:.
“O dziadku Jarku z Żoliborza”
Na Żoliborzu, w małym domeczku
pomiędzy ludźmi – ot po sąsiedzku,
sam, bez teściowej, dzieci i żony,
mieszka staruszek pewien zmarszczony.
Jako, że kotów hoduje parkę
pokrytą sierścią mia marynarkę.
Do tego jeszcze w skarpetkach dziury
co dopełniały obraz ponury.
Cicho się jakoś po Polsce pląta,
ni prawa jazdy, ni w banku konta…
Z rodziny został sam, z bratanicą
– co wielokrotną była dziewicą.
Mia ten staruszek do władzy parcie
i o tę władzę walczył zażarcie.
Wreszcie na przekór całemu światu
zbudował sobie partię frustratów,
która na skutek losu przekory
w końcu wygrała w Polsce wybory
i bez wątpienia za ich przyczyną
okropnie nam się dziadek “rozwinął”.
Realizując swój pomysł śmiały
podporządkował sobie Polski kraj cały.
Rozdaje “stołki” i kasę dzieli
tłumacząc reszcie obywateli,
że choć jest kiepsko i gorzej będzie
to on ich dobro wciąż ma na względzie,
nie czerpiąc z tego korzyści żadnych
– sam skromny, biedny i nieporadny.
Aż nagle szarym styczniowym świtem
w świat poszły wieści niesamowite,
że to nie tylko dom i dwa koty
lecz jeszcze kilka miliardów złotych ….
tak pomalutku do grosza grosik…
biedny dziadunio Polsce “zakosił”.
Więc dziś mądrzejsi tym doświadczeniem
na przyszłość czujni bądźmy Polscy obywatele
i nauczeni dzisiejszą chwilą
wciąż pamiętajmy – pozory mylą!!”